Kilkanaście kilogramów zgubił już w ciągu ostatnich tygodni były mistrz świata dwóch kategorii wagowych Ricky Hatton (45-2, 32 KO), który coraz poważniej myśli o powrocie do zawodowego boksu. Na zdjęciu Brytyjczyk podczas treningu z jednym ze swoich podopiecznych Ryanem Burnettem.
>
Były pretendent do mistrzowskiego tytułu wagi junior ciężkiej i Matt Godfrey (21-3, 11 KO) pokonał przez techniczny nokaut w piątej rundzie Jesse Oltmannsa (10-4, 7 KO) podczas gali w Rhode Island. Pojedynek toczony był w limicie kategorii ciężkiej.
Dla Godfreya było to pierwsze zawodowe zwycięstwo od września 2009 roku. W dwóch ostatnich walkach Amerykanin przegrał z Marco Huckiem oraz Lateefem Kayode.
>
Jak dowiedziała się redakcja ringpolska.pl, pochodzące z obozu Aleksandra Ustinowa (27-0, 21 KO) informacje na temat planowanej na 15 września walki z Tomaszem Adamkiem (46-2, 28 KO) mogą okazać się nieprawdziwe. "Góral" kolejny zawodowy bój stoczy na pewno 8 września, jednak jego rywalem najprawdopodobniej nie będzie mierzący 202 centymetry Rosjanin.
Walka Adamka z Ustinowem w ramach turnieju eliminacyjnego do tytułu mistrza świata IBF wagi ciężkiej stanęła tym samym pod znakiem zapytania. Wrześniowy przeciwnik polskiego pięściarza wciąż nie jest znany. Obóz "Górala" rozważa aktualnie kandydatury czterech pięściarzy. Do niedawna mówiło się, że przeciwnikiem Adamka będzie były mistrz świata trzech kategorii wagowych James Toney, ale strony nie doszły ostatecznie do porozumienia.
>
Działająca w Los Angeles firma Promax Films Corporation chce nakręcić film opowiadający o życiu najbardziej utytułowanego polskiego pięściarza Jerzego Kuleja. Dwukrotny mistrz olimpijski zmarł 13 lipca w szpitali bródnowskim w Warszawie. Teraz jego biografia ma szansę zostać zekranizowana, a reżyserią chciałby zająć się Robert Hudson, zdobywca Oscara za dokumentalny film krótkometrażowy Mighty Times: The Children's March.
- To będzie film opowiadający historię polskiego bohatera, który nie tylko zdobył medal olimpijski, wychodząc z biedy, ale także stał się powszechnie szanowaną osobą publiczną, autorytetem oraz członkiem polskiego parlamentu - mówi Hudson.
- Życie Kuleja było powiązane ze zmianami ustroju politycznego w Polsce oraz wydarzeniami, które dotknęły nie tylko wschodnią Europę, ale także cały świat. To jest historia, którą z przyjemnością zrealizuje każdy reżyser na świecie - zaznacza Amerykanin.
Pomysł na film pokazujący sportową oraz życiową historię Kuleja powstał już w 2009 roku. Scenariusz ma bazować na książce biograficznej o polskim pięściarzu "Dwie strony medalu". Promax posiada pełnię praw do wykorzystania książki autorstwa Kuleja, realizowanej przy współpracy z jego bliskim przyjacielem Piotrem Szaramą. Filmowcom udało się uzyskać także podpis dwukrotnego złotego medalisty olimpijskiego, dający im prawo do realizacji wszystkich niezbędnych do produkcji filmu materiałów o jego życiu.
- Ciągle szukamy sponsorów, którzy chcieliby sfinansować ten projekt. Jestem skłonny odsprzedać część posiadanych przez nas praw lub wejść w spółkę z polskimi filmowcami. Chciałbym doprowadzić do tego, aby Polska oraz Jerzy Kulej dostali swojego zasłużonego Oscara - opowiada Andrzej Maksym, właściciel firmy Promax.
Przedstawicielami amerykańskiej firmy na polskim rynku są Wiesław Rudkowski oraz Piotr Pożyczka, w przeszłości trener legendarnego Marka Piotrowskiego, a dzisiaj szkoleniowiec czołowych pięściarzy polskiej grupy Babilon Promotion. Zainteresowanie uczestnictwem w projekcie wykazali już m.in. zdobywca Oscara Ryan O'Neal oraz znany polski aktor Daniel Olbrychski.
> Add a comment>
Najprawdopodobniej 15 września w hali Prudential Center dojdzie do walki Tomasza Adamka (46-2, 28 KO) z mierzącym 202 cm i ważącym blisko 140 kg Rosjaninem Aleksandrem Ustinowem (27-0, 21 KO). Jak udało się ustalić redakcji ringpolska.pl obozy obu pięściarzy toczą na temat pojedynku zaawansowane rozmowy.
Starcie "Górala" z rosyjskim olbrzymem miałoby charakter półfinału turnieju eliminacyjnego, który wyłoni oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji IBF należącego obecnie do Władimira Kliczki (58-3, 51 KO).
Lepszy z pary Adamek - Ustinow w konfrontacji finałowej skrzyżowałby rękawice ze zwycięzcą walki Kubrat Pulew (16-0, , 8 KO) - Odlanier Solis (18-1, 12 KO), o ile promotorzy Pulewa wyrażą zainteresowanie uczestnictwem swojego zawodnika w turnieju International Boxing Federation.
>
- Mam misję, muszę spełnić wreszcie obietnicę daną nad grobem brata. Zresztą po tym jak Diablo Włodarczyk ze mną przegra, Polacy i tak będą mieli swojego mistrza świata. Na walki w obronie tytułu będę wychodził z dwoma flagami - Portoryko i Polski. Nie przez przypadek wychodziłem do pierwszej w Bydgoszczy ze zdjęciem Jana Pawła II. Polska to moja przybrana ojczyzna - mówi klasyfikowany na pierwszym miejscu rankingu WBC wagi junior ciężkiej Francisco Palacios (21-1, 13 KO), który - jak wszystko wskazuje - 22 września we Wrocławiu walczyć będzie rewanżowy pojedynek z mistrzem świata World Boxing Council, Krzysztofem Włodarczykiem (46-2, 33 KO).
- Masz więcej kibiców w USA czy w Polsce?
Francisco Palacios: Zapomnij o USA. Ja mam więcej kibiców w Polsce niż w rodzinnym Portoryko.
- Lubisz Krzyśka "Diablo" Włodarczyka?
Szanuję go jako pięściarza bo jest mistrzem świata. Nic więcej.
- Dlaczego?
Bo nie dotrzymał słowa. Po walce obiecał mi szybki rewanż, a skończyło się na 16 miesiącach. Dlatego.
- Gdybym ci powiedział, że wasze pozaringowe życie jest szokująco podobne i podobnie wyboiste, to jakbyś zareagował?
Odpowiedziałbym, że Krzysiek to mój bliźniak. Ja wiem, to się w głowie nie mieści.
- Potrzebujesz dodatkowej motywacji, żeby dać z siebie wszystko na ringu?
Zupełnie tak nie jest. Nigdy nie miałem niechęci do żadnego z moich rywali.
- ... z wyjątkiem Diablo?
Nie mam do niego, tylko całej tej sytuacji z rewanżem.
- Był moment, że myślałeś, że nigdy do rewanżu nie dojdzie?
Tak. Krótko po walce, kiedy obóz Diablo robił wszystko, żeby tego tematu nie było i kilka miesięcy temu, kiedy czytałem o tych wszystkich innych rywalach dla Włodarczyka niż Palacios.
- Dajesz gwarancję, że walka rewanżowa będzie lepsza niż ta pierwsza?
Daję gwarancję, bo mam na utrzymaniu rodzinę. Muszę wygrać walkę z Włodarczykiem, żeby zarobić wreszcie większe pieniądze. To może być ostatnia szansa.
- Musisz przez nokaut?
Chcę przez nokaut, żeby zamknąć usta tym wszystkim, którzy nie widzieli, że w pierwszej Diablo dostał prezent.
- On mówi dokładnie to samo.
No i dobrze. Zobaczymy tylko, czy tak samo jak mówi będzie walczył. Wątpię, ale ja go i tak strasznie obiję.
- Miałeś po pierwszej walce w Bydgoszczy wielkie pretensje do sędziów. Będziesz miał i teraz, jak po 12 rundach tytuł WBC zostanie w Polsce?
Jaki sposobem sędziowie będą mogli dać mu zwycięstwo jak wygram wszystkie rundy?
>
Z dnia na dzień rosną notowania boksującego w kategorii ciężkiej Mariusza Wacha (27-0, 15 KO). Nazwisko dwumetrowca z Krakowa regularnie pojawia się już przy okazji dyskusji na temat kolejnych rywali braci Kliczko.
Ostatnio szykujący się do jesiennej obrony mistrzowskich pasów federacji WBO, WBA i IBF Władimir Kliczko (58-3, 51 KO) sam wspomniał o niepokonanym Polaku, zapytany o trzech bokserów, z którymi najchętniej spotkałby się w swojej kolejnej walce."Dr Stalowy Młot" zaznaczył, że po lipcowym rewanżu z Tony Thompsonem nie chce wracać do potyczek z pięściarzami, z którymi miał już okazję mierzyć się w przeszłości.
- Jako swoim przyszłych przeciwników widzę jakieś nowe nazwiska. Takich zawodników jest wielu. Jest Amerykanin Seth Mitchell, Brytyjczyk Tyson Fury czy Mariusz Wach z Polski - powiedział w wywiadzie dla championat.com Władimir Kliczko.
>
20 października w Moskwie dojdzie do długo wyczekiwanej walki pomiędzy tymczasowym mistrzem świata WBA wagi junior ciężkiej Denisem Lebiediewem (24-1, 18 KO) oraz pełnoprawnym posiadaczem tego samego tytułu Guillermo Jonesem (38-3-2, 30 KO). Obozy pięściarzy doszły do porozumienia w sprawie organizacji pojedynku i zrezygnowano z planowanego na czwartek przetargu.
- Organizacja tak dużej walki jest dla nas ogromnym wyzwaniem. Czujemy na sobie odpowiedzialność za cały rosyjski boks zawodowy, ale to pozytywna presja, która na nas ciąży. Teraz Denis będzie miał okazję udowodnić, że jest najlepszy na świecie w swojej kategorii wagowej, a wszystko przy promocji z udziałem legendarnego Dona Kinga - powiedział Władimir Hriunow, menadżer Rosjanina.
>
Amerykański debiut byłego mistrza świata dwóch kategorii wagowych Anthony'ego Mundine (44-4, 26 KO) okazał się finansową klapą. Australijczyk w minioną sobotę pokonał przez techniczny nokaut w siódmej rundzie doświadczonego Bronco McKarta, jednak za swój występ zainkasował zaledwie 5 tysięcy dolarów.
Upubliczniono również wyniki sprzedaży biletów, których rozeszło się jedynie 286. Zysk ze sprzedaży wejściówek wyniósł 15 tysięcy dolarów. Walka organizowana w Las Vegas dystrybuowana była w USA za pośrednictwem systemu Pay-Per-View. Zainteresowanie wykupieniem transmisji było także znikome.
>
Były trzykrotny mistrz świata wagi półśredniej Antonio Margarito (38-7, 27 KO) kilka tygodni po przejściu na sportową emeryturę opowiedział meksykańskim mediom o powodach jego rozstania z zawodowymi ringami. Margarito od czasu przegranej z Mannym Pacquiao zmagał się z problemami ze wzrokiem, a jego późniejsza walka z Miguelem Cotto także została zastopowana z powodu opuchlizny wokół prawego oka.
- Nie chciałem, żeby to się zdarzało w każdej walce. Lekarze powiedzieli, że moje nerwy wciąż są uszkodzone i moje oko będzie reagować właśnie w ten sposób. To oznaczało, że w każdej walce wystarczyło celować tylko w jeden punkt, a sędziowie by przerywali pojedynek - mówi "Tornado z Tijuany".
- Cotto nie bił mocno, nie czułem jego ciosów. Bił w moje kontuzjowane oko i stąd pojawiła się opuchlizna. Nie wiem czemu tamta walka była przerwana. Przeciwko Pacquiao moje oko było trzy razy bardziej spuchnięte. Jeśli każda walka miała się kończyć w ten sposób, to wolałem skończyć z boksem - podsumował Margarito.
>
Amerykański magazyn "The Ring" informuje, że pojedynek pomiędzy mistrzem świata WBA wagi średniej Genadijem Gołowkinem (23-0, 20 KO) oraz mistrzem Europy tej samej kategorii wagowej Grzegorzem Proksą (28-1, 21 KO) jest niemal pewny. Do walki ma dojść 1 września na terenie Stanów Zjednoczonych. Wśród możliwych lokalizacji wymienia się przede wszystkim Nowy Jork.
- Szczegóły będziemy znali za kilka dni, na razie nie mamy pewności w jakim mieście odbędzie się pojedynek. Rozmawiamy z Martirosyanem oraz z Proksą, ale nic jeszcze nie zostało podpisane - mówi promujący Kazacha Tom Loeffler, który jednocześnie potwierdza, że rywal dla Gołowkina został już wybrany.
Osoby dbające o interesy Vanesa Martirosyana (32-0, 20 KO) - jego menadżer Serge Martirosyan oraz promotor Bob Arum twierdzą natomiast, że nie wpłynęła do nich żadna konkretna propozycja.
- Nie otrzymaliśmy od obozu Gołowkina żadnej oferty, nie słyszałem o żadnej kwocie pieniędzy. Nic nam jeszcze nie mówił, być może kontaktowali się na razie jedynie z Top Rank - mówi menadżer Ormianina.
- Rozmawiałem z organizatorami tamtej gali i oni teraz skupiają się na Proksie. My koncentrujemy się na walce Martirosyana z Larą - skomentował z kolei Bob Arum.
Przetarg na walkę Vanesa Martirosyana z Kubańczykiem Erislandym Larą odbędzie się w piątek 20 lipca w Mexico City. Stawką tego pojedynku będzie pozycja obowiązkowego pretendenta do tytułu WBC wagi junior średniej.
>
Najprawdopodobniej 24-letni Thomas Oosthuizen (19-0-1, 13 KO) będzie kolejnym rywalem mistrza świata IBF wagi super średniej Carla Frocha (29-2, 21 KO). Do walki pięściarzy ma dojść 3 lub 10 listopada podczas gali organizowanej w Nottingham.
2 sierpnia reprezentant RPA stoczy jeszcze w Nowym Jorku pojedynek z Rownlandem Bryantem. Froch w maju znokautował Luciana Bute i na początku przyszłego roku będzie musiał stoczyć z Rumunem pojedynek rewanżowy.
>
Były pretendent do tytułu mistrza świata wagi junior ciężkiej Enad Licina (21-4, 11 KO) będzie kolejnym rywalem wysoko notowanego w światowych rankingach Mateusza Masternaka (27-0, 20 KO). Do walki pięściarzy dojdzie 15 września podczas gali w Bambergu.
Licina ostatni zawodowy pojedynek stoczył w lutym, kiedy to przegrał wysoko na punkty z Aleksandrem Aleksiejewem. Masternak nie boksował od majowej gali w Kopenhadze, gdzie pokonał Hariego Milesa. Głównym wydarzeniem gali w Bambergu będzie pojedynek Yoana Pablo Hernandeza z Troyem Rossem.
>
Floyd Mayweather, były trener Ricky'ego Hattona (45-2, 32 KO) słabo ocenia szanse na wygraną Brytyjczyka w potencjalnym pojedynku rewanżowym z aktualnym mistrzem świata WBA wagi półśredniej Paulem Malignaggim (31-4, 7 KO). Plotki na temat drugiej walki obu pięściarzy zaczęły krążyć w mediach po tym jak Brytyjczyk potwierdził, że trenuje z myślą o powrocie na ring.
- Hatton zakończył karierę, bo miał depresję i czuł się bardzo słabo. Nie czuł radości z boksowania, przestał być sobą. To bardzo ciężkie przeżycie - tłumaczy Mayweather.
- Nie wierzę, że Hatton po powrocie byłby dalej tym samym pięściarzem. Tak długa przerwa musiała na niego wpłynąć bardzo negatywnie. Nie wierzę, że mógłby teraz wrócić i wygrać z Malignaggim. Po prostu tego nie widzę - przyznał amerykański szkoleniowiec.
>
http://www.youtube.com/watch?v=Yl27Zx-O2JI
Mistrz świata WBO wagi super piórkowej Adrien Broner tarczuje podczas treningu medialnego przed sobotnią walką z Vicente Escobedo.
>
Zdaniem Andrzeja Wasilewskiego aresztowany w czerwcu, na 10 dni przed planowaną walką z legendarnym Royem Jonesem Juniorem, czołowy pięściarz wagi półciężkiej Dawid Kostecki (39-1, 25 KO) jeszcze przed końcem 2013 roku może wyjść na wolność.
- W tej chwili sytuacja jest taka, że Dawid zgodnie z prawomocnym wyrokiem sądu odbywa karę i nie ma w tym nic dziwnego, bo wiedzieliśmy wszyscy, że będzie tę karę odbywał - stwierdził współwłaściciel grupy KnockOut Promotions w rozmowie z ringpolska.pl. - Obecnie Dawid jeszcze przebywa na terenie Aresztu Śledczego na Białołęce w Warszawie, pewnie niedługo zostanie przneisiony do jednego z zakładów karnych w okolicach Rzeszowa.
- Dawid został skazany na dwa i pół roku, z czego już wcześniej odsiedział cztery miesiące, więc przy bardzo pozytywnym rozwoju sytuacji Dawid spędzi jeszcze w zakładzie troszkę powyżej roku - ocenił Wasilewski, dodając: - W tej sprawie mieliśmy jednak już kilka razy wielkie niespodzianki, więc trudno dokładnie wyrokować.
>
Będący dla wielu osób pierwszym przewodnikiem po świecie pięściarskich rankingów portal statystyczny Boxrec.com uznał ostatecznie za odbytą zbojkotowaną przez Brytyjską Federację Bokserską sobotnią walkę Davida Haye'a (26-2, 24 KO) z Dereckiem Chisorą (15-4, 9 KO).
Początkowo Boxrec jedynie odnotował fakt powrotu "Hayemakera" ze sportowej emerytury, umieszczając go ponownie w rankingu wagi ciężkiej, jednak nie przyznając mu punktów za wygraną przed czasem nad "Del Boyem".
Po weryfikacji wyniku walki Haye awansował z szóstej na czwartą pozycję. Wyprzedził tym samym Kubrata Pulewa i Aleksandra Powietkina. Obecnie Anglika wyprzedzają na liście Boxrec tylko bracia Kliczko i Tomasz Adamek.
>
- Gdzie według pana jest miejsce Gołowkina w hierarchii najlepszych zawodników wagi średniej?
To prawdziwy kozak, absolutna światowa czołówka. Jego osiągnięcia w boksie amatorskim mówią same za siebie - zdobył mistrzostwo świata i srebrny medal olimpijski. To niesamowicie inteligentny zawodnik. Świetnie czyta walkę, nie spieszy się, potrafi uśpić przeciwnika. Nie uderza często, ale gdy już to robi, bije mocno i celnie. Nic dziwnego, że walki z nim unikają niemal wszyscy czołowi bokserzy naszej kategorii.
- Z Gołowkinem ma pan walczyć w zastępstwie kontuzjowanego Dmitrija Piroga. Z konfrontacji z Rosjaninem Kazach wyszedłby zwycięsko?
Obaj są znakomitymi zawodnikami, jednak większe szanse dawałbym Gołowkinowi. Nie mówię tego tylko dlatego, że to z nim mam walczyć.
- Zdaniem części obserwatorów, 1 września jest zbyt wczesnym terminem na walkę po pańskim pojedynku z Hope'em, który odbył się półtora tygodnia temu.
Wiem, że będzie za wcześnie, bo nie odbędę pełnowymiarowych przygotowań, ale na co mam czekać? Analizując przebieg własnej kariery dochodzę do wniosku, że szansy boksowania o tytuł nie dostałbym przez najbliższe dwa lata. W normalnych okolicznościach do takiej walki przygotowywałbym się przez 3-4 miesiące, ale wierzę w siebie. Chcę przekonać się, ile znaczę na tle najlepszych i zapisać się na kartach historii.
- 22 września tytułu mistrzowskiego WBC ma bronić Krzysztof Włodarczyk. Trener Fiodor Łapin znajdzie czas dla was obu?
Trzy tygodnie różnicy to sporo, więc nie spodziewam się konfliktu interesów. Na pewno nie powtórzy się sytuacja z pierwszej walki z Hope'm, kiedy to odbywała się gala w Krynicy i trener musiał zostać w kraju.
>
22 września we Wrocławiu Krzysztof Włodarczyk (46-2-1, 33 KO) może bronić pasa mistrzowskiego federacji WBC. Starcie z Francisco Palaciosem (21-1, 13 KO), które ma być rewanżem za ubiegłoroczną walkę w Bydgoszczy.
Pojedynek nie jest jeszcze przesądzony, ale na umowie brakuje "tylko" podpisów. "Diablo" jest obecnie jedynym polskim mistrzem świata w boksie. W pierwszym starciu o pas WBC w wadze junior ciężkiej pokonał Palaciosa w kwietniu ubiegłego roku w Bydgoszczy. Pojedynek mocno rozczarował kibiców.
- Jeśli Włodarczyk zmierzy się ze mną po raz drugi, straci pas mistrzowski - grozi Palacios. - Za pierwszym razem sędziowie podarowali mu prezent, choć pokonałem go na oczach milionów polskich kibiców. Teraz zostanie znokautowany. Pokonując "Diablo", zmuszę Antonio Tarvera do walki ze mną. Mogę pojechać nawet do jego rodzinnego Orlando. Chcę mierzyć się z najlepszymi, a Tarver się do nich zalicza - dodaje Portorykańczyk, który w Bydgoszczy też zaprezentował się słabo.
Długo wydawało się, że do rewanżu nie dojdzie, bo poza Palaciosem nikomu na nim nie zależało. Włodarczyk od ubiegłorocznej, zwycięskiej walki z Dannym Greenem, nie wszedł do ringu. Był bliski podpisania kontraktu na starcie z Antonio Tarverem, ale ostatnio mówiło się więcej o ewentualnym pojedynku z Jeanem-Markiem Mormeckiem lub Royem Jonesem Juniorem.
- Walka z Mormeckiem jest już nieaktualna - mówi promotor Włodarczyka Andrzej Wasilewski i dodaje: - Tematu pojedynku z Royem właściwie nie było. Inne zdanie ma sam Jones junior, który utrzymuje, że jest bliski walki z polskim mistrzem świata.
>