11,6 miliona dolarów zysku przyniosła sprzedaż ponad 15 tysięcy wejściówek na sobotnią walkę pomiędzy Mannym Pacquiao (54-3-2, 38 KO) oraz Juanem Manuelem Marquezem (53-6-1, 39 KO). Pojedynek odbył się w MGM Grand w Las Vegas. Jest to najbardziej dochodowa walka pod względem stoczona w tym roku.
W Meksyku trzecia odsłona ringowej wojny pomiędzy Meksykaninem oraz Filipińczykiem zgromadziła z kolei 43 miliony widzów. W Stanach Zjednoczonych potyczka była transmitowana w systemie Pay-Per-View. Nieoficjalnie mówi się, że wykupiło ją ponad 1,5 miliona gospodarstw domowych.
>
Zdaniem przytłaczającej większości Czytelników ringpolska.pl, którzy wzięli udział w naszej wczorajszej sondzie, Juan Manuel Marquez (53-6-1, 39 KO) niesłusznie został uznany przez sędziów punktowych za pokonanego w starciu z Mannym Pacquiao (54-3-, 38 KO).
"Dinamitę" w roli zwycięzcy sobotniej walki wieczoru w Las Vegas widziało aż 62,6% uczestników sondy, wygraną "Pacmana" wytypowało 18,8%, zaś na remis postawiło 18,6%.
> Add a comment>
Amir Khan (26-1, 18 KO) zaimponował wielu kibicom obiektywną opinią na temat pojedynku swojego kolegi - Manny'ego Pacquiao (54-3-2, 38 KO) z Juanem Manuelem Marquezem (53-6, 39 KO). Khan, który komentował tą walkę dla jednej z brytyjskich stacji telewizyjnej, powiedział że Meksykanin był pięściarzem lepszym i zasłużył na zwycięstwo. Słowa te powtórzył później w wywiadzie dla brytyjskiej prasy.
Dziś jednak już zmienił zdanie i solidarnie ze swoimi kolegami z sali treningowej przekonuje, że "PacMan" zasłużył na zwycięstwo w tym starciu.
- Właśnie obejrzałem ten pojedynek po raz drugi i wydaje mi się, że Pacquiao wygrał jedną lub dwoma rundami tę walkę - napisał na Twitterze Khan. - Dziennikarze wyciągnęli z kontekstu i przekręcili moje słowa.
> Add a comment>
Jeden z najwybitniejszych pięściarzy w historii meksykańskiego boksu, Juan Manuel Marquez (53-6-1, 39 KO) wrócił dziś do swojej ojczyzny, gdzie został gorący powitany przez tłum dziennikarzy oraz kibiców. Rozgoryczony werdyktem swojej sobotniej walki z Mannym Pacquiao (54-3-2, 38 KO), zapowiedział, iż gotów jest przystąpić do czwartego starcia z Filipińczykiem, jeśli ten zgodziłby się walczyć w Meksyku.
- Teraz piłeczka jest po mojej stronie i uważam, że nasza czwarta potyczka powinna zostać rozegrana w moim kraju i na moich warunkach - powiedział Marquez.
- Nie mam dowodów, ale wydaje mi się, że to bardzo dziwne, iż sędziowie orzekli taki werdykt. Moi koledzy sądzą, że stacja HBO wpłynęła na arbitrów, ponieważ Pacquiao generuje dla nich duże pieniądze. Nie mogę nikogo oskarżyć, to przecież bardzo poważna sprawa, ale nie mam wątpliwości, że coś za tym stoi. Takie rezultaty mocno osłabiają wiarygodność tego sportu - skomentował równie wzburzony brat "El Dinamity", także znany bokser zawodowy, Rafael Marquez.
> Add a comment>
Mariusz Wach z mistrzowskimi pasami WBC wagi ciężkiej - Baltic i zdobytym w niedawnym pojedynku z Jasonem Gavernem International. W zatwierdzonym jeszcze przed listopadową galą w Uncasville rankingu World Boxing Council polski "Wiking" sklasyfikowany był na 9. pozycji.
> Add a comment>
- Chciałbym wszystkim podziękować za to zaszczytne wyróznienie. Jako pięściarz nigdy nie myśłałem, że mogę je otrzymać. Kiedy zadzwonił do mnie prezydent New Jersey Boxing Hall of Fame, Henry Hascup, nie mogłem uwierzyć, że coś takiego się stało. Otrzymać taką nagrodę to coś niesamowitego. Dla polskich pięściarzy walczących w USA to szczególna okazja - mówił 30-letni Paweł Wolak (29-1-1, 19 KO) wybrany, podobnie jak przed rokiem Tomasza Adamek, bokserem roku w New Jersey.
"Wściekły Byk”, który przygotowuje się do oczekiwanego w z wielkim zainteresowaniem rewanżu z Delvinem Rodriguezem (25-5-3, 14 KO), będącego obok także rewanżowego pojedynku pomiędzy Miguelem Cotto i Antonio Margarito trzeciego grudnia w Madison Square Garden, głównym wydarzeniem wieczoru.
Pierwsza, lipcowa walka Wolaka z pięściarzem z Dominikany , była jednym z głównych kandydatów do miana Pojedynku Roku w USA, i jak twierdzi polski pięściarz, tak samo będzie trzeciego grudnia w Madison Square Garden. - Mam trzech sparingpartnerów, przygotowania idą zgodnie z planem, będę super przygotowany na trzeciego grudnia - mówi Wolak. - Ja nie potrzebuję dodatkowej motywacji, ale to wyróźnienie na pewno pomaga mi zacisnąć zęby podczas treningu Wiem, co ta walka rewanżowa z Delvinem w MSG dla mnie oznacza - to róźnica między byciem w zawodowym boksie kimś, lub nikim.
> Add a comment>
Chris Martin - dotychczasowy trener samoańskiego "króla nokautu" Davida Tua (54-4-2, 43 KO) - poinformował, że przerywa współpracę ze swoim podopiecznym w związku z nieuregulowanymi należnościami finansowymi.
Szkoleniowiec twierdzi, że do tej pory nie otrzymał wynagrodzenia za przygotowanie "Terminatora" do sierpniowej walki z Monte Barrettem. Pojedynek tamten zakończył się punktowym zwycięstwem Amerykanina.
Tua od dłuższego czasu boryka się z kłopotami finansowymi. Według nowozelandzkich źródeł zalega tamtejszemu urzędowi skarbowemu na kwotę około 3 milionów dolarów.
> Add a comment>
Mistrz świata wagi super średniej federacji WBC, Anglik Carl Froch (28-1, 20 KO), w razie ewentualnej wygranej 17 grudnia przeciwko Andre Wardowi w finale turnieju Super-Six, może liczyć na kolejne ciekawe potyczki.
Z jednej strony czekałaby na niego lukratywna oferta walki z Mikkelem Kesslerem (44-2, 33 KO) w Danii, o której niedawno mówił promotor urodzonego w Kopenhadze pięściarza - Kalle Sauerland. Z drugiej zaś - Froch mógłby liczyć na starcie z mistrzem świata federacji IBF, Lucianem Bute (30-0, 24 KO), która ze sportowego punktu widzenia wydaje się być o wiele atrakcyjniejsza.
Wygląda jednak na to, że Anglik już zdecydował, którą opcję wybierze: - Po finale chcę się zmierzyć z Bute, ponieważ w grę wchodziłby kolejny tytuł - powiedział Froch dziennikowi Daily Star.
Rewanż z Kesslerem za poniesioną z jego rąk porażkę w kwietniu 2010 roku, Froch uzależnia głównie od miejsca gdzie miałby się odbyć ewentualny pojedynek: - Walka przeciwko Kesslerowi miałaby również jakieś znaczenie, ponieważ nie uważam, żeby wówczas mnie pokonał. Możliwość zrewanżowania się mu byłaby kusząca, jednak walka musiałaby się odbyć w Anglii, najlepiej w Nottingham – zakończył Froch.
> Add a comment>
Najprawdopodobniej w marcu powróci na ring notowany na 9. pozycji rankingu WBC wagi ciężkiej Mariusz Wach (26-0, 14 KO). Polskiego "Wikinga", który w swoim ostatnim występie pokonał przez techniczny nokaut Jasona Gaverna, czeka teraz krótki odpoczynek od boksu w Polsce, ale już na początku przyszłego roku niepokonany olbrzym z Krakowa znów wyruszy za Ocean, by szlifować formę w klubie Global Boxing Gym w amerykańskim North Bergen.
- Mariusz w grudniu spędzi czas z rodziną. Czekamy na jego powrót w drugim tygodniu stycznia. Potem rozpoczniemy etap przygotowania siłowego z trenerem Marcinem Machulą. Następnie na początku lutego zaczniemy pracować nad techniką. Potem wchodzimy w etap sparingów i mamy nadzieję na kolejną walkę Mariusza w marcu - mówi trener Wacha Juan De Leon, który nie kryje zadowolenia z postawy swojego podopiecznego w boju przeciw Jasonowi Gavernowi.
Video. Z narożnika Mariusza Wacha: Ostatnia runda walki z Jasonem Gavernem >>
- Mariusz poradził sobie bardzo dobrze, przeboksował sześć rund. Dowiódł swojej siły, rzucił gościa na deski już w pierwszej rundzie, potem w drugiej. W każdym momencie walki wiedział, co robi. To jest ta rzecz, która zrobiła na mnie wrażenie. Mariusz był spokojny i pewny siebie - cieszy się szkoleniowiec Wacha, coraz częściej wymienianego jako kandydata do walki z braćmi Kliczko.
> Add a comment>
16 grudnia w Chicago kolejną zawodową walkę stoczy mistrz WBO Ameryki Północnej kategorii półciężkiej Andrzej Fonfara (19-2, 10 KO). Rywalem "Polskiego Księcia" będzie Phil Williams (11-4-1, 10 KO).
Fonfara, który znokautował siedmiu ostatnich oponentów, do grudniowego występu szykuje się, sparując w Australii z najbliższym rywalem Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka - Danny Greenem i jak zapewnia, treningowe potyczki z byłym mistrzem świata traktuje bardzo poważnie.
- Nie jechałem tu z myślą, że będę pomagał rywalowi Krzyśka. Przyjechałem tu dla siebie, bo chcę zyskać doświadczenie i sparować z najlepszymi. Mam nadzieję, że kiedyś z najlepszymi będę boksował w prawdziwych walkach - mówi Fonfara, dodając: - Jestem młody, silny, chcę się pokazać i szukać nowych doświadczeń.
Andrzej Fonfara stoczył do tej pory na zawodowych ringach 21 walk, z których wygrał 19, w tym 10 przez nokaut. Jego trenerem jest znany ze współpracy z Andrzejem Gołotą i Tomaszem Adamkiem Sam Colonna.
> Add a comment>
Mimo zdecydowanie słabszej niż się spodziewano postawy w minimalnie wygranej na punkty walce z Juanem Manuelem Marquezem Manny Pacquiao (54-3-2, 38 KO) utrzymał pozycję lidera prestiżowego rankingu pięściarzy bez podziału na kategorie wagowe magazynu "The Ring".
Michael Rosenthal z miesięcznika nazywanego "Biblią Boksu" nie ukrywa jednak, że decyzja o pozostawieniu na czele listy "Pacmana", który zdaniem wielu obserwatorów niesłusznie został ogłoszony zwycięzcą starcia z Marquezem, podczas gdy zdecydowany pogromca "Dinamity" sprzed roku niepokonany Floyd Mayweather Jr (42-0, 26 KO) okupuje drugą lokatę, nie przyszła członkom panelu rankingowego z łatwością.
Jako uzasadnienie dla decyzji ekspertów "The Ring" Rosenthal wymienił następujące powody: Pacquiao nie walczył z anonimem, Marquez to numer 5 na świecie bez podziału na kategorie wagowe, a Pacquiao go pokonał, przynajmniej oficjalnie; Wielki pięściarz nie powinien być degradowany tylko dlatego, że inny wielki pięściarz ma na niego sposób - nie zmieniliśmy opinii o Muhammadzie Alim, bo trzy razy miał problem z Kenem Nortonem. To samo dotyczy Willie Pepa i Sandy Saddlera; Zawodnik nie powinien być degradowany dlatego, że miał słaby dzień, jeśli to właśnie miało miejsce w sobotę. Sergio Martinez nie wyglądał dobrze przeciw Darrenowi Barkerowi, a jednak nikt nie domagał się jego degradacji; Pacquiao w ostatnich latach osiągnął więcej niż Mayweather. Od 2008 roku bilans walk Filipińczyka to 9-0, z rywalami o wielkich nazwiskach. Bilans walk Mayweathera w tym samym okresie to 3-0; Mayweather w ostatnim występie też nie wypadł nienagannie, wyglądał dobrze przez trzy rundy, ale znokautował Ortiza, gdy ten nie patrzył; Nie można twierdzić, że Mayweather powinien zająć miejsce Pacquiao, bo z większą łatwością pokonał Marqueza. Takie podejście nie uwzględnia atutów i stylów walki. Ponadto Pacquiao łatwej poradził sobie z Ricky Hattonem i Oscarem De La Hoyą niż Mayweather.
10 najlepszych pięściarzy globu według magazynu "The Ring" >>
> Add a comment>
Ze względu na operację kontuzjowanej ręki Aleksander Dimitrenko (32-1, 21 KO) musiał zrezygnować z obowiązkowej obrony pasa EBU wagi ciężkiej z Robertem Heleniusem (16-0, 10 KO), co kosztowało go utratę mistrzowskiego trofeum. Decyzją Europejskiej Unii Boksu Ukrainiec, gdy tylko wróci do formy, będzie mógł odzyskać swój tytuł, krzyżując rękawice ze zwycięzcą zakontraktowanego na 3 grudnia starcia o zwakowany pas pomiędzy Heleniusem i Dereckiem Chisorą (15-1, 9 KO).
- Ci dwaj chłopcy są dopiero na początku swoich karier. Lepszy z nich będzie mógł sobie zawiesić w pokoju mój pas na kilka miesięcy, jednak w przyszłym roku odzyskam go - zapowiada "Sasza", a jego doradca Michael Gruber dodaje: - Naszym celem nie jest tylko panowanie w Europie. Chcemy rządzić w wadze ciężkiej na świecie. Naszym priorytetem jest walka z jednym z braci Kliczko. W 2012 roku Aleksander będzie gotów, by zastąpić Kliczków jako nowy czempion. Myślę, że pojedynek w z Witalijem w Niemczech byłby wielkim wydarzeniem.
> Add a comment>
3 grudnia w Helsinkach Robert Helenius (16-0, 11 KO) stanie do walki o tytuł mistrza Europy wagi ciężkiej, mierząc się z Dereckiem Chisorą (15-1, 9 KO). Prezentujemy migawkę z treningu na ciężkim worku dwumetrowca z Finlandii.
http://www.youtube.com/watch?v=eQsu43pfD-Q
> Add a comment>
Angelo Hyder, trener Danny'ego Greena (31-4, 27 KO) uważa, że Krzysztof Włodarczyk (45-2-1, 32 KO) będzie najbardziej wymagającym rywalem w karierze Australijczyka. Stawką zaplanowanej na 30 listopada walki Green - Włodarczyk jest należący do Polaka pas WBC wagi junior ciężkiej.
- Im większe ryzyko, tym większa nagroda. Walka z Włodarczykiem to ogromne ryzyko, ale chcieliśmy je podjąć. Jako trener Greena nie chciałem, żeby walczył z kimś dwa poziomy niżej. To jest walka jakiej potrzebuje - mówi Hyder.
- Włodarczyk to największe wyzwanie w karierze Greena. Walczymy z pięściarzem, który w ringu potrafi praktycznie wszystko, a do tego dysponuje niezwykle mocnym ciosem - zakończył szkoleniowiec Australijczyka.
"Diablo" obecnie przebywa na obozie przygotowawczym w Wiśle, a pod koniec tygodnia wraz ze sztabem trenerskim oraz promotorami wylatuje do Perth, gdzie odbędzie się pojedynek.
>
W poniedziałek w Filadelfii odbył się pogrzeb legendarnego mistrza świata wagi ciężkiej i pierwszego pogromacy Muhammada Alego - Joe Fraziera.
>
Floyd Mayweather Jr (42-0, 26 KO) cały czas podtrzymuje chęć skrzyżowania rękawic z Mannym Pacquiao (54-3-2, 38 KO), który w sobotę zanotował kontrowersyjną wygraną na punkty z Juanem Manuelem Marquezem. Amerykanin zapowiada, że jest pewny swego w ewentualnej walce z Filipińczykiem.
- Pacquiao miał problemy z Marquezem, który potrafi dobrze kontrować, a ja kontruję lepiej niż Marquez. W boksie nie było lepiej kontrującego ode mnie pięściarza. Bob Arum znowu nie chce, żebym zmierzył się z Pacquiao. Teraz będą mówić w mediach jakieś głupoty, ale on dobrze wie jaka jest prawda i zdaje sobie sprawę kto kogo unika - powiedział Mayweather Jr, który w ostatnim zawodowym pojedynku znokautował Victora Ortiza.
Kolejny profesjonalny występ Amerykanina planowany jest na luty lub maj przyszłego roku. Nazwisko rywala pięściarza ze stanu Michigan nie jest jeszcze znane.
>
Tomasz Adamek (43-2, 28 KO) wznowił treningi, ale nie szybko będzie walczył o mistrzostwo świata w wadze ciężkiej. W rozmowie z "Faktem" przyznał, że za wcześnie zmierzył się z Witalijem Kliczką (43-2, 40 KO). Teraz potrzebuje kilkunastu miesięcy, aby znowu stanąć do pojedynku o tytuł.
- Popełniłem błąd. Dwa lata boksowania w wadze ciężkiej to za mało czasu, by pokonać Kliczkę. Poza tym za późno przyleciałem do Polski. Nie zdążyłem się zaaklimatyzować. W ringu nie byłem sobą. Teraz nie zrobię tego błędu. W marcu będę walczyć w USA, a w lecie zechcę pokazać się kibicom w kraju - powiedział Tomasz Adamek.
Jednocześnie "Góral" zdradził, kiedy zamierza stoczyć pojedynek o mistrzostwo świata. - Muszę się odbudować po porażce z Kliczką. Do walki o pas nie chcę wychodzić wcześniej niż w 2013 roku. Wtedy zostanę mistrzem - zapowiedział Adamek.
>
Przegląd Sportowy: Powoli kończycie przygotowania do zaplanowanej na 30 listopada w australijskim Perth walki z Dannym Greenem i...
Andrzej Wasilewski: I wszystko przebiega wzorcowo. Krzysiek poddał się reżimowi treningowemu, ma świetnych sparingpartnerów. Łącznie było ich czterech, a obecnie dopinam kwestie piątego, który będzie nam potrzebny już w Australii.(...)
Co będzie dalej, jeśli wygracie? Trener Fiodor Łapin mówił mi, że najlepsza byłaby walka unifikacyjna.
AW: Nie ma na razie dalszego planu, ale rzeczywiście najprawdopodobniej będziemy szukać unifikacji. Do tej pory wybieraliśmy dobrowolne obrony, ale trzeba pamiętać, że one służą w boksie zawodowym zarabianiu pieniędzy. (...)
W Australii Włodarczyk dobrze zarobi? To będzie rekordowa gaża w jego karierze?
AW: Tak. Zarobi kilka razy więcej niż w Polsce. To może być bardzo opłacalny wyjazd. Plan jest prosty – jedziemy, wygrywamy, zarabiamy.
Więcej we wtorkowym "Przeglądzie Sportowym".
>
Bob Arum, promotor Manny'ego Pacquiao (54-3-2, 38 KO) poinformował obóz mistrza świata w pięciu kategoriach wagowych Floyda Mayweathera Jr (42-0, 26 KO), że nie jest zainteresowany zorganizowaniem pojedynku obu pięściarzy w najbliższym czasie. Amerykanin złożył zapytanie w sprawie walki z Filipińczykiem zaraz po sobotniej wygranej "Pacmana" nad Juanem Manuelem Marquezem.
Mayweather planuje wrócić na zawodowe ringi w lutym lub maju przyszłego roku. Promotor Pacquiao ma zamiar doprowadzić na wiosnę do czwartego pojedynku swojego pięściarza z Marquezem. Eksperci przewidują, że Amerykanin i Filipińczyk za wspólną walkę mogliby zarobić po 50 milionów dolarów.
>
Notowany coraz wyżej w światowych rankingach Tyson Fury (17-0, 12 KO) stoczy swój kolejny zawodowy pojedynek najprawdopodobniej 17 marca w Nowym Jorku. Dla Brytyjczyka byłby to debiut na amerykańskiej ziemi.
Nazwisko potencjalnego rywala Anglika nie zostało jeszcze ujawnione. W sobotę Fury pokonał przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie niezwyciężonego wcześniej Nevena Pajkica. W drugim starciu Anglik nieoczekiwanie, po raz pierwszy w karierze znalazł się na deskach.
>