Nikołaj Wałujew podczas pierwszego posiedzenia Dumy poprosił o specjalne krzesło. Rosyjski olbrzym (213 cm, 146 kg wagi) nie mógł normalnie usiąść w żadnym standardowym fotelu.
- Wszystkie wyglądały, jak siedzonka dla dzieci - żartowali dziennikarze, patrząc na cierpienia boksera. Dla Wałujewa zamówiono więc specjalne krzesło, by podczas posiedzeń mógł się normalnie oprzeć.
- To zwyczajny fotel z nieco innym oparciem - stwierdził mistrz. W Dumie jest posłem partii „Jedna Rosja", a wybrany został na Syberii z okręgu Komierowo.
To druga sytuacja, w której Nikołaj Wałujew prosi o większy rozmiar przygotowywanego przez niego sprzętu. Po walce z Johnem Ruizem w 2005 roku nie mógł zapiąć pasa, który dla niego przygotowano.
> Add a comment>
Serwis internetowy Yahoo opublikował ranking sportowców, których nazwiska były najczęściej wyszukiwane w sieci przy pomocy wyszukiwarki Yahoo. Na trzecim miejscu w tym zestawieniu znalazł się uważany przez wielu za najlepszego boksera globu bez podziału na kategorie wagowe Manny Pacquiao (54-3-2, 38 KO).
Według redaktorów portalu "PacMan" zawdzięcza tak wysoką pozycję występom wokalnym, pokazom gry w baseball, a także zaangażowaniu się w politykę.
Filipińskiego pięściarza wyprzedził jedynie Tiger Woods, który co prawda nie odnosił ostatnio wielkich sukcesów na polu golfowym, ale cały czas generuje spore zainteresowanie kibiców barwnym życiem pozasportowym oraz nazywana "najgorętszym rajdowcem USA" Danica Patrick.
>
Były mistrz świata wagi junior półśredniej Kendall Holt (27-5, 15 KO) wróci na zawodowe ringi 16 marca, kiedy to skrzyżuje rękawice z Nickiem Casalem (22-4-1, 17 KO). Pojedynek został zakontraktowany na 10 rund w umownym limicie wagowym.
Dla Holta będzie to pierwszy występ od czasu niejednogłośnej porażki na punkty z Dannym Garcią. Casal w kwietniu powrócił na ring po półtorarocznej przerwie. Ostatnią porażkę pięściarz z Nowego Jorku zaliczył w styczniu 2009 roku.
>
http://www.youtube.com/watch?v=I1JCuVE53hQ
Już jutro pojedynkiem z Jessiem Nicklowem (22-2-3, 8 KO) na zawodowe ringi powróci były niekwestionowany mistrz świata wagi średniej Jermain Taylor (28-4-1, 17 KO). "Bad Intentions" stoczy swój pierwszy zawodowy pojedynek od ponad dwóch lat, kiedy to w pojedynku otwierającym turniej "Super Six" przegrał z Arthurem Abrahamem.
>
Jak poinformował sam Erik Morales (52-7, 36 KO) jego pojedynek z Dannym Garcią (22-0, 14 KO), w którym po raz pierwszy będzie bronił tytułu mistrza świata WBC kategorii lekko półśredniej, odbędzie się 24 marca w Houston.
Do pojedynku miało początkowo dojść już 28 stycznia, ale operacja pęcherzyka żółciowego zmusiła Moralesa do przełożenia walki na późniejszy termin.
Na tej sami gali dojdzie m.in. do pojedynku Jamesa Kirklanda z Carlosem Moliną.
> Add a comment>
Pierwsza runda pojedynku Jamesa Kirklanda (30-1-1, 27 KO) z Alfredo Angulo (20-2, 17 KO) została wybrana przez Dana Rafaela najlepszą rundą mijającego roku.
Angulo posłał Kirklanda na deski już w 30 sekundzie walki i od tego momentu Amerykanin bronił się przed porażką przez nokaut. Angulo starając się skończyć rywala, ruszył do szaleńczego ataku, wyprowadzając ponad 100 ciosów. Kirkland z czasem jednak doszedł do siebie, a Meksykanin wyraźnie się "wystrzelał". Pod koniec tego starcia inicjatywa należała już do Kirlanda i na kilkanaście sekund przed końcem rundy to jego przeciwnik wylądował na deskach.
Pojedynek ostatecznie zakończył się zwycięstwem Kirklanda przez techniczny nokaut w 6. rundzie.
> Add a comment>
Przemysław Majewski, zawodowy bokser grupy Global Boxing, to z krwi i kości radomianin. Niewykluczone, że w przyszłym roku stoczy on walkę w rodzinnym mieście, która wzorem niedawnej potyczki Tomasza Adamka we Wrocławiu może się odbyć na otwartym stadionie.
Po blisko 10-letniej nieobecności w kraju w czasie tegorocznych świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku pięściarz na co dzień mieszkający w Stanach Zjednoczonych przebywa w rodzinnym Radomiu. Kiedy przed laty Majewski wyjeżdżał za ocean, był jednym z wielu marzących o zawodowej karierze. Początki nie były łatwe, bo oprócz treningów, by zarabiać na życie, musiał pracować fizycznie. Ale opłaciło się, bo zawodnik, który już zyskał przydomek "Maszyna", jest na najlepszej drodze do wielkiej kariery. 31-letni radomianin karierę sportową rozpoczynał w naszym mieście od... zapasów. Przed laty rywalizował m.in. podczas młodzieżowego memoriału w zapasach stylu klasycznego im. Władysław Miazio, zajmując w swojej kategorii wagowej trzecie miejsce. Później jego pasją i sposobem na życie stał się boks. Obecnie ma zawodowy kontrakt z grupą Global Boxing, której promotorem jest Mariusz Kołodziej. Majewski walczy w wadze średniej i ma na swoim koncie kilka znaczących sukcesów. Jego dotychczasowy bilans to 18 walk, z których 17 wygrał. 11 pojedynków kończył, nokautując swoich rywali. Jak dotąd doznał tylko jednej porażki. W czerwcu tego roku wywalczył ceniony pas wagi średniej federacji WBO NABO. Tym samym otworzył sobie drogę do niezwykle prestiżowej walki z Jose Miguellem Toressem, która jednak zakończyła się jego porażką przed czasem.
W trakcie pobytu w Radomiu pięściarz nie tylko odpoczywa. Odwiedził m.in. salkę treningową Bokserskiego Towarzystwa Sportowego 1926 "Broń" Radom przy ul. Krasickiego, gdzie na co dzień arkana boksu poznają młodzi broniarze. Podczas treningu poprowadził krótkie zajęcia pokazowe, a następnie adeptom tej dyscypliny przybliżył swoją karierę. Udzielał cennych porad, jak ćwiczyć i dążyć do osiągania sportowych celów. Z kolei w środę pięściarz złożył kurtuazyjną wizytę w magistracie, gdzie spotkał się z prezydentem Radomia Andrzejem Kosztowniakiem.
>
Dziewiąta runda z pierwszej walki pomiędzy Delvinem Rodriguezem (26-5-3, 14 KO) oraz Pawłem Wolakiem (29-2-1, 19 KO) została wyróżniona przez dziennikarza stacji ESPN Dana Rafaela jako jedna z najlepszych rund stoczonych w tym roku. Rundą roku według Amerykanina zostało pierwsze starcie z pojedynku pomiędzy Alfredo Angulo oraz Jamesem Kirklandem. Obaj pięściarze leżeli w nim na deskach.
- Z tej walki, która z miejsca stała się klasykiem można było wybrać wiele rund. ale dziewiąte starcie było naprawdę fascynujące. Po części wynikało to z nieustających wymian, a po części z niezwykłej odwagi jaką wykazał się Wolak, walcząc z bólem i kompletnie zapuchniętym prawym okiem - argumentuje Rafael.
- Oko było strasznie opuchnięte, ale walka była wyrównana, więc Wolak nie poddawał się. Narożnik kazał Rodriguezowi bić w to miejsce, więc Wolak opuszczał głowę na wysokość klatki piersiowej rywala i próbował zdobywać przewagę w półdystansie. Rodriguez wygrał rundę wyraźnie, ale nieustępliwy Wolak porwał publiczność - wspomina Amerykanin.
Pierwszy pojedynek Wolaka z Rodriguezem zakończył się remisem. Na początku grudnia lepszy był już pięściarz z Dominikany. Polak kilka dni później podjął decyzję o zakończeniu profesjonalnej kariery.
>
Zapraszamy do wysłuchania kolejnej części podsumowującej rok 2011 rozmowy z Andrzejem Wasilewskim, poświęconej tym razem notowanemu w czołówkach rankingów wagi junior ciężkiej Pawłowi Kołodziejowi (29-0, 17 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=AM_FfeL11oE
> Add a comment>
Ahmet Oner, zapowiedział że nie ma zamiaru nigdy więcej zorganizować gali bokserskiej na terenie Niemiec.
Promotor m.in. Odlaniera Solisa (17-1, 12 KO), Selcuka Aydina (23-0, 17 KO) i Yuriorkisa Gamboy (21-0, 16 KO) oświadczył: "boks w Niemczech umarł" i planuje prowadzić kariery swoich pięściarzy przede wszystkim na terenie Stanów Zjednoczonych.
- Pracuję z Yuriorkisem Gamboą, jednym z najlepszych i najbardziej spektakularnych pięściarzy na świecie, który został bardzo dobrze przyjęty w USA i z którym zarabiam tam bardzo duże pieniądze - mówi Oner. - Niedługo wróci Odlanier Solis, a jego powrót będzie miał miejsce w USA. Selcuk Aydin może walczyć w USA lub w Turcji. Niemcy już mnie zupełnie nie interesują.
> Add a comment>
Marco Antonio Rubio (53-5-1, 46 KO), który 4 lutego zmierzy się z Julio Cesarem Chavezem Jr. (44-0-1, 31 KO) w pojedynku o tytuł mistrza świata WBC kategorii średniej, uważa że 25 letni Meksykanin jest dużo łatwiejszym rywalem niż Sergio Martinez (48-2-2, 27 KO).
Rubi zapewania jednak, że byłby gotowy na walkę z każdym pięściarzem, żeby tylko dostać szansę na zdobycie tytułu mistrza świata.
- Tytuł jest dla mnie najważniejszy. Pieniądze są kwestią drugorzędną - mówi Rubio. - Walczę dla kibiców i chcę mistrzowskiego tytułu. Zdaję sobie sprawę z tego, że Martinez jest dziesięciokrotnie groźniejszym rywalem niż Chavez. Byłbym jednak gotowy do walki z każdym, żeby tylko wywalczyć tytuł mistrza świata.
> Add a comment>
Kilka ostatnich miesięcy to bez wątpienia najbardziej udany okres w sportowej karierze Artura Szpilki (9-0, 7 KO). Młody pięściarz z Wieliczki, który pod koniec kwietnia opuścił więzienie, a w czerwcu zadebiutował w wadze ciężkiej efektownym nokautem na niepokonanym wcześniej Bośniaku Ramizie Hadziaganovicu, błyskawicznie zaskarbił sobie serca kibiców i skupił na sobie zainteresowanie mediów. Promotor boksera Andrzej Wasilewski w rozmowie z ringpolska.pl podkreśla jednak, że "Szpilę", który zaczyna już powoli myśleć o walkach o najcenniejsze trofea, czeka jeszcze wiele pracy. - Mam nadzieję, że w trosce o jak najlepszą przyszłość Artura, o wielką karierę, na którą ma papiery, uda nam się wspólnie z trenerem Łapinem troszkę schłodzić tę gorącą głowę - mówi szef grupy 12 round KnockOut Promotions.
- Rok 2011 był przełomowym rokiem w karierze Artura Szpilki. W maju wyszedł z więzienia, stoczył cztery walki, wszystkie wygrywając przez nokaut. Było wokół niego wiele szumu, Artur stał się chyba najpopularniejszym polskim bokserem po Tomaszu Adamku, Krzysztofie Włodarczyku i Dawidzie Kosteckim...
Andrzej Wasilewski: To prawda, żartobliwie nazwałbym to "debiutem roku". Artur rzeczywiście jak burza idzie przez ringi zawodowe. Zdobył już sobie sympatię kibiców i mediów w stopniu zdecydowanie przewyższającym jego pozycję sportową. Wszyscy widzimy, że ma wielki potencjał, ma wokół siebie wspaniały sztab ludzi, teraz wszystko zależy od Artura, od jego zimnej głowy, dojrzałości, żeby tego wszystkiego nie zmarnował. Powiedzmy sobie szczerze, na całym świecie jest bardzo wielu utalentowanych sportowców, którzy są aktorami jednego czy dwóch sezonów a potem ich gwiazda gaśnie. Mam wielką nadzieję, że "Szpila" szybko dojrzeje i zaczniemy kroczek po kroczku budować w sposób bardzo poważny jego karierę.
- Chyba trudno jest prowadzić zawodnika takiego jak Artur, tak popularnego, ale którego umiejętności jednak są jeszcze dużo niższe od tego, co kibice by od niego oczekiwali. Pewnie część z kibiców chciałaby już zobaczyć Artura w walce o mistrzostwo świata, a na to jednak trzeba jeszcze poczekać...
Artur jest bardzo groźny w ataku, ale ma też ogromne braki w obronie. Wszyscy wiemy, jaki ma charakter, ma gorącą głowę i chodzi właśnie o to, by ta głowa nie była taka gorąca, żeby takie walki jak ta ostatnia z Davidem Saulsberrym się nie powtarzały. Miejmy nadzieję, że ta walka okaże się dla Artura dobrą lekcją, ale mówiąc szczerze, była w jego wykonaniu beznadziejna. Z tego powodu cieszyliśmy się trochę z trenerem Łapinem, że Artur sam poczuł, jak głupio można zaboksować, przepraszam za określenie, po prostu spieprzyć walkę.
Artur Szpilka: serwis specjalny ringpolska.pl - materiały video, wywiady, informacje >>
- Artur odważnie deklaruje, że za 2-3 lata chciałby walczyć o mistrzostwo świata. Z perspektywy promotora czy trenera to jest plan realny?
Za 2 lata to zapewne nie, ale za 3, 4 lub 5 to wydaje mi się, że tak. Teraz najważniejsze jest, żeby Artur był w ringu znowu zawodnikiem dojrzałym. Przypomnę, że będąc jeszcze w wadze junior ciężkiej rzeczywiście boksował dojrzale, natomiast teraz wybuchła ta popularność medialna i Artur ewidentnie się gdzieś pogubił. Mam jednak nadzieję, że w trosce o jak najlepszą przyszłość Artura, o wielką karierę, na którą ma papiery, uda nam się wspólnie z trenerem Łapinem troszkę schłodzić tę gorącą głowę. Jeśli będzie boksował mądrze, jest przed nim naprawdę wielka przyszłość.
>
Marco Antonio Rubio (53-5-1, 46 KO) będzie najbliższym rywalem mistrza świata WBC wagi średniej Julio Cesara Chaveza Jr (44-0-1, 31 KO). Wiadomość potwierdził promujący obrońcę tytułu Bob Arum z grupy Top Rank. Do walki pięściarzy dojdzie 4 lutego w San Antonio.
Dla Chaveza Jr będzie to druga obrona pasa wywalczonego w czerwcu. Zwycięzca tej konfrontacji będzie musiał zmierzyć się z Sergio Martinezem.
>
21 grudnia tego roku Floyd Mayweather Jr., uważany przez wielu kibiców i ekspertów za najlepszego pięściarza bez podziału na kategorie wagowe, został skazany na 90 dni pozbawienia wolności za użycie przemocy wobec matki swoich dzieci Josie Harris.
Co ciekawe, przed walką z Diego Corralesem, do której doszło 20 stycznia 2001 roku, system wartości Mayweathera prezentował się trochę inaczej. Corrales był wówczas oskarżony o pobicie swojej ciężarnej żony, a kilka tygodni później za swoje czyny został skazany na 14 miesięcy więzienia.
Jeszcze zanim ogłoszono, że dojdzie do tego pojedynku Mayweather powiedział: "Chcę walki z Diego. Chcę się z nim zmierzyć w imieniu wszystkich kobiet w Ameryce, które są bite przez swoich mężczyzn. Tak jak on pobił tą kobietę, ja pobiję jego."
Ironia losu bywa okrutna...
> Add a comment>
- To kompletna nieprawda. Steve nigdy, będąc mistrzem, nie zwracał się do nas z zapytaniem o unifikacyjną walkę z Krzyśkiem - komentuje Andrzej Wasilewski w rozmowie z ringpolska.pl dzisiejszą wypowiedź byłego mistrza świata IBF wagi junior ciężkiej Steve'a Cunninghama (24-3, 12 KO), który stwierdził, że w przeszłości proponował pojedynek o dwa pasy promotorom czempiona WBC Krzysztofa Włodarczyka (46-2-1, 33 KO).
- Powiem więcej, to myśmy się starali o walkę z Cunninghamem, bo zarówno ja, jak i Krzysiek i trener Fiodor Łapin uważamy, że mamy ze Stevem niedokończone "interesy". Niestety grupa Sauerland była wówczas nastawiona na organizację turnieju i dostaliśmy odpowiedź odmowną. Ale jeszcze nic straconego. Jeśli Steve pokona w rewanżu Hernandeza, chętnie zrobimy trzecią walkę Włodarczyk - Cunningham - zapewnia menadżer "Diablo", dodając:
- Dziwię się, że Steve Cunningham, którego osobiście wszyscy w grupie znamy i lubimy, przyjął ostatnio w mediach taki ostry ton komentatorski. Ciągle na coś narzeka, ciągle na coś się skarży. Uważam, że przydałoby się w jego wypowiedziach więcej skromności, zwłaszcza w sytuacji, gdy dostaje rewanż z Hernandezem tylko dzięki przychylności federacji IBF, bo pierwsza walka, gdyby nie trwające prawie 20 sekund liczenie, skończyłaby się już w pierwszej rundzie. Podobnie było z resztą z rewanżem z Krzyśkiem, który Cunningham dostał "w prezencie" od IBF.
- Powtarzam, nie unikaliśmy unifikacji z Cunninghamem, chętnie ponownie zobaczę w ringu Krzyśka ze Stevem, jeśli tylko Steve odzyska w lutym pas IBF - kończy Andrzej Wasilewski.
> Add a comment>
Amir Khan (26-2, 18 KO) czuje się oszukany przez sędziego ringowego Joe Coopera, który odjął mu dwa punkty za wątpliwe faule, czego efektem była niejednogłośna porażka na punkty z Lamontem Petersonem (30-1-1, 15 KO).
Brytyjczyk złożył w tej sprawie oficjalny protest do federacji IBF i ma nadzieję, że zostanie zarządzony rewanż, do którego mogłoby dojść w kwietniu lub w maju.
- Jeżeli moje odwołanie zostanie zaakceptowane, będę gotowy by zmierzyć się z Petersonem w kwietniu lub w maju w Las Vegas lub w Los Angeles - mówi Khan. - Neutralny teren jest konieczny, ponieważ kiedy twój rywal walczy na własnym podwórku kibice, sędziowie i wszyscy inni są przeciwko tobie.
> Add a comment>
Juan Manuel Marquez (53-6-1, 39 KO) wyraził swoje zainteresowanie kolejnym pojedynkiem z królem rankingów P4P Mannym Pacquiao (54-3-2, 38 KO). Meksykanin, który zdaniem większości obserwatorów został skrzywdzony przez sędziów w listopadowej potyczce z Filipińczykiem, zaznaczył jednak, że tym razem chciałby skonfrontować się z "Pac Manem" na neutralnym gruncie.
- Jeśli chodzi o rewanż z Pacquiao, mam nadzieję, że dojdzie do niego 5 maja i mam nadzieje, że moje warunki zostaną uszanowane - jednym z nich jest to, by walka nie odbyła się w Las Vegas - oświadczył Marquez, który właśnie w Mieście Hazardu bił się ostatnio z filipińskim czempionem.
Rywalami Marqueza w wyścigu do walki z Pacquiao aktualnie są podobno jeszcze: Timothy Bradley, Miguel Cotto i Lamont Peterson.
>
Mający na swoim koncie występy w turnieju "Super Six" Andre Dirrell (19-1, 13 KO) zgłasza mistrzowskie aspiracje do walki z czempionem IBF wagi super średniej Lucianem Bute (30-0, 24 KO). Amerykanin jest przekonany, że rumuński mistrz jest przereklamowanym zawodnikiem.
- Bute jest dobrze chroniony [przez promotorów]. Jest mistrzem, to nie ulega wątpliwości, ma szybkie ręce, jest także szybki na nogach, jest dobrym bokserem, ale wszyscy dobrze wiemy, że mierzył się z rywalami z drugiej ligi. Nie miał jeszcze do tej pory wymagającego przeciwnika - twierdzi Dirrell, który na ring powróci w najbliższy piątek pojedynkiem z Darrylem Cunninghamem (24-2, 10 KO).
>
Rękawice Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka opatrzone autografem dwukrotnego mistrza świata wagi junior ciężkiej będą kolejnym bokserskim gadżetem, który wkrótce trafi na aukcje na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Niebawem więcej informacji na temat licytacji.
> Add a comment>
Antonio Tarver (29-6, 20 KO), Guillermo Jones (38-3-2, 30 KO) i Ola Afolabi (18-2-3, 8 KO) to potencjalni rywale Denisa Lebiediewa (23-1, 17 KO) - poinformował w rozmowie z portalem sportbox.ru menadżer rosyjskiego tymczasowego czempiona WBA wagi junior ciężkiej.
Zdaniem Hriunowa do starcia z Tarverem, ostatnio wymienianym również w kontekście potyczki z Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem, dojść by mogło zarówno w USA jak i w Rosji. Starcie z Afolabim natomiast byłoby możliwe wyłącznie jeśli federacja WBO zdecydowałaby się pozbawić mistrzowskiego pasa pragnącego spróbować swoich sił w wadze ciężkiej Marco Hucka.
> Add a comment>
Podczas wrześniowej gali Tomasza Adamka i Witalija Kliczki bardzo udany występ zaliczył niepokonany na zawodowych ringach Mateusz Masternak (24-0, 18 KO). Być może to właśnie wrześniowy nokaut na Carlu Davisie (15-4, 11 KO) okazał się później jedną z kart przetargowych podczas negocjacji z grupą Sauerland Event, barwy której od przyszłego roku utalentowany podopieczny Andrzeja Gmitruka ma podobno reprezentować. Nokaut "Mastera" to kolejna propozycja w kategorii Nokaut Roku w plebiscycie ringpolska.pl 2011. Głos na Mateusza Masternaka, jak również na autorów pozostałych nokautów nominowanych w kategorii Nokaut Roku, oddać można w panelu ankiety na prawym marginesie witryny. Zapraszamy do głosowania. Czekają ciekawe nagrody.
http://www.youtube.com/watch?v=L_5YlU0p59I
Video. Zobacz wszystkie nominowane nokauty >>
> Add a comment>