Jak informują amerykańskie media, w pierwszej połowie lipca ma dojść do pojedynku mistrza świata federacji WBA, WBO i IBF Władimira Kliczki (56-3, 49 KO) z oficjalnym challengerem IBF Tony Thompsonem (36-2, 24 KO). Oczywiście wcześniej, 3 marca, Kliczko rozprawić się musi ze swoim najbliższym rywalem Jeanem Markiem Mormeckiem (36-4, 22 KO).
Dla Thompsona walka z Kliczką będzie okazją do rewanżu za porażkę przed czasem z lipca 2008 roku.
- W boksie nie ma nic ważniejszego od doświadczenia, a ja w pierwszej potyczce z Władimirem zdobyłem go dużo. Boksowałem w tamtym pojedynku z kontuzją, a mimo to dałem mu najcięższą w ostatnim czasie walkę. Gdy jestem w najwyższej formie, mogę pokonać każdego, nawet Władimira Kliczkę - zapewnia amerykański "Tygrys", dodając: - Jeśli na starcie z Władimirem będę gotów w 100 procentach, zostanę mistrzem świata!
>
Srebrny medalista olimpijski z Sydney Rocky Juarez (28-9-1, 20 KO) będzie rywalem byłego mistrza świata wagi piórkowej Yuriorkisa Gamboy (21-0, 16 KO) podczas gali, która odbędzie się 3 marca w Nowym Jorku. Pojedynek został zakontraktowany w umownym limicie wagowym wynoszącym 133 funty.
Kubańczyk przeniesie się w ten sposób do wyższej kategorii wagowej, gdzie latem ma skrzyżować rękawice z byłym mistrzem świata wagi lekkiej Brandonem Riosem. Gamboa w ostatnim zawodowym występie pokonał przed czasem Daniela Ponce De Leona. Juarez przegrał ostatnich pięć profesjonalnych pojedynków, a ostatnią wygraną odniósł we wrześniu 2008 roku.
>
Lou DiBella, promotor czempiona WBC wagi średniej Sergio Martineza (48-2-2, 27 KO), jest zdania, że Manny Pacquiao (54-3-2, 38 KO) nie zasługuje na swoją wysoką pozycję z większości prestiżowych rankingów P4P, w których klasyfikowany jest na pierwszym miejscu, ewentualnie drugim, tuż za Floydem Mayweaherem Jr (42-0, 26 KO).
- Myślę, że zawodnikiem numer jeden na świecie jest Mayweather. Tu mogę się zgodzić. Ale sądzę, że gdyby zmierzyłby się z Sergio, poniósłby porażkę i nie byłby już dłużej niepokonany. Na teraz jednak numerem dwa za Mayweatherem jest Martinez, na pewno nie Pacquiao - twierdzi DiBella.
Video. Sergio Martinez dla ringpolska.pl o walce z Julio Cesarem Chavezem Jr >>
Aktualnie pierwsza trójka rankingu P4P magazynu "The Ring" przedstawia się następująco: 1. Pacquiao, 2. Mayweater Jr, 3. Martinez. U Dana Rafaela Top-3 P4P to: 1. Mayweather Jr, 2. Pacquiao, 3. Martinez.
> Add a comment>
Planowany wstępnie na marzec pojedynek mistrza świata WBC wagi junior ciężkiej Krzysztofa Włodarczyka (46-2-1, 33 KO) oraz byłego mistrza świata w czterech kategoriach wagowych Roya Jonesa Jr (55-8, 40 KO) może być drugą w historii polskiego sportu transmisją przeprowadzoną w systemie Pay-Per-View - poinformował redakcję ringpolska.pl promotor "Diablo" Andrzej Wasilewski.
Pierwszy raz system płatnej relacji wprowadzono nad Wisłą podczas wrześniowej konfrontacji Tomasza Adamka z Witalijem Kliczko. Według nieoficjalnych danych pojedynek "Górala" z Ukraińcem odniósł ogromny sukces marketingowy i zaowocował wykupieniem około 300 tysięcy transmisji w cenie 40 zł.
- Rozmowy na temat kolejnego rywala Krzyśka nadal trwają, bierzemy pod uwagę również Antonio Tarvera, jednak takie wydarzenie jak walka z legendarnym Royem Jonesem Juniorem w Polsce to byłoby coś wielkiego. Oczywiście, jeśli dojdzie do skutku transmisja PPV z walki Włodarczyk - Jones, przedsięwzięciem tym zajmie się telewizja Polsat - mówi Wasilewski.
>
ABC, czyli Stowarzyszenie Komisji Bokserskich, rozesłało do lokalnych komisji pięściarskich działających na terenie USA i Kanady pismo, w którym rekomenduje rezygnację z otwartego punktowania walk. Otwartą punktację w pojedynkach eliminacyjnych i o mistrzostwo świata wprowadziła jakiś czas temu między innymi federacja WBC.
ABC swoje stanowisko uzasadniło przykładowymi niepożądanymi sytuacjami, w których: narożnik boksera wyraźnie prowadzącego na punkty, dążąc do przerwania zawodów, ma interes w powiększaniu kontuzji powstałej na skutek zderzenia głowami; bokserzy, znając punktację, wskutek postrzegania walki przez sędziów w określony sposób, są "zmuszani" do zmiany założonej taktyki; bokser wysoko przegrywający na punkty może łatwiej podjąć decyzję o poddaniu walki; sędzia ringowy może przejawiać większą skłonność do poddania boksera, wiedząc, że przegrywa on wysoko; lokalni kibice niezadowoleni z wyniku walki mogą wywierać presję psychiczną na sędziach punktowych.
Warto przypomnieć, że otwarte punktowanie mistrzowskiej walki miało miejsce chociażby przy okazji starcia Tomasza Adamka z Witalijem Kliczką.
>
Federacja IBF zapoznała się z protestem Golden Boy Promotions w sprawie wyniku walki Amira Khana (26-2, 18 KO) z Lamontem Petersonem (30-1-1, 15 KO), nieoczekiwanie przegranej na punkty przez Brytyjczyka. Jako podstawę do protestu reprezentująca Khana grupa Oscara De La Hoi uznała między innymi błędy w punktacji pojedynku i liczne formalne uchybienia, które mogły mieć wpływ na ostateczny wynik konfrontacji.
Wniosek Golden Boy Promotions został zaakceptowany przez IBF i teraz nad jego słusznością debatować będzie trzyosobowa grupa ekspercka, która przesłucha zainteresowanych i dokona analizy zapisu video walki. Konkluzje grupy eksperckiej przedstawione zostaną następnie Prezydentowi IBF, który podejmie właściwe kroki po konsultacji z Komitetem Mistrzowskim.
>
Coraz gorsze relacje panują pomiędzy mistrzem świata WBO wagi półciężkiej Nathanem Cleverlym (23-0, 11 KO) oraz byłym mistrzem świata kategorii junior ciężkiej Enzo Maccarinellim (33-5, 26 KO). Panujący czempion zarzuca swojemu rodakowi zazdrość i twierdzi, że w najbliższym czasie nie zgodzi się na wspólny pojedynek.
- Enzo został teraz zapomniany, ja jestem na topie i on jest pełen zazdrości. Maccarinelli musi zasłużyć na walkę ze mną. Najpierw niech pokona kogoś z czołówki i udowodni swoją wartość – mówi Cleverly, który na ring wróci 25 lutego.
- Na razie nawet go nie zauważam. Chcę unifikować tytuły, patrzę na tych, którzy posiadają pasy innych federacji. On dopiero zmierza w tym kierunku, więc nie biorę pojedynku z nim pod uwagę – twierdzi Walijczyk.
>
Zmagający się od dawna z kilkoma sądowymi pozwami mistrz świata w pięciu kategoriach wagowych Floyd Mayweather Jr (42-0, 26 KO) postanowił pójść na ugodę i przyznać się do winy przy zredukowanych zarzutach w sprawach o naruszenie nietykalności cielesnej innych osób, kradzież oraz nadużycia przemocy. Postanowienie dotyczy dwóch spraw, w których pięściarz oskarżony jest o pobicie matki swoich dzieci Joice Harris oraz uderzenie w twarz policjanta.
Wspólny wyrok w obu sprawach powinien zostać wydany już dzisiaj. W ramach umowy "Money" Floyd wpłacił już 32 tysiące dolarów kaucji, a grozi mu od dwóch dni do osiemnastu miesięcy więzienia. Bez zawartych warunków ugody pięściarz mógł trafić za kratki nawet n 34 lata. Na ring Mayweather ma powrócić 5 maja przyszłego roku podczas gali w Las Vegas.
>
Grzegorz Proksa szykuje się bicia kolejnego niedawnego mistrza świata z Niemiec. Po imponującym pokazie boksu i znokautowaniu Sebastiana Sylvestra do walki z Polakiem stanie prawdopodobnie Sebastian Zbik. - Znów pojedynek w Niemczech, ale już widać, że nie mam z tym problemu - powiedział Proksa.
Niepokonany Proksa żałuje tych Niemiec, bo jeszcze nigdy nie bił się w Polsce. I teraz też nie będzie.
Przetarg na pojedynek obu pięściarzy wygrała w Rzymie firma Sturm Box-Promotion, należąca do wielkiego niemieckiego koncernu handlującego prawami UFA Sport i do mistrz świata wagi średniej wersji WBA Feliksa Sturma.
Pieniądze nie są imponujące, jeśli porównać je z gażami megagwiazd walczących w Ameryce - Proksa i Żbik otrzymają do podziału 176 tys euro. Ale są to jednocześnie bodaj największe honoraria w walce o tytuł mistrza Europy wagi średniej. Należy on do Polaka. Dzięki temu Proksa otrzyma 60 procent kwoty, Niemiec resztę.
- Pieniądze to nie wszystko. Ważne, że Żbik to atrakcyjny rywal. Traktuję go jako niepokonanego, choć według sędziów z Julio Cesarem Chavezem Juniorem przegrał. Zwycięstwo nad nim otworzyłoby nowe, wielkie perspektywy, dałoby możliwość pojedynku o mistrzostwo świata i poważnego zaistnienia na rynku niemieckim, najmocniejszym w Europie - mówi Krzysztof Zbarski, zajmujący się karierą polskiego pięściarza.
>
Zapadła decyzja dotycząca wyboru kolejnego przeciwnika dla Mariusza Wacha (26-0, 14 KO). 30. marca 2012 roku na gali w Foxwoods Casino w miejscowości Mashantucket, "Wiking" zmierzy się z 36-letnim Tye Fieldsem (49-4, 44KO).
Występujący w wadze ciężkiej Mariusz Wach swój ostatni pojedynek stoczył na początku listopada 2011, kiedy to świetnie zaprezentował się przed kilkutysięczną polską publicznością wygrywając przez techniczny nokaut z Jasonem Gavernem.
Gala z Foxwoods Casino będzie transmitowana na żywo przez amerykańską telewizję ESPN, w ramach popularnego cyklu "Friday Night Fights".
Oprócz Wacha, którego 12-rundowy pojedynek z Fieldsem będzie walką wieczoru, na gali w Foxwoods wystąpią również dwaj inni zawodnicy grupy Global Boxing: Kamil Łaszczyk (6-0, 5 KO) i Przemek Majewski (17-1, 11 KO).
Gala z udziałem trzech polskich pięściarzy organizowana jest przez Global Boxing Promotions Mariusza Kołodzieja, we współpracy z amerykańską grupą CES Boxing.
>
W niedzielę podczas organizowanej przez grupę Babilon Promotion gali w Wołominie, jedna z najlepszych polskich zawodniczek w kategorii do 75 kilogramów Wioletta Gmurczyk zmierzyła się z Katarzyną Kupis. Pięściarka z Radomiaka Radom w ostatniej chwili zastąpiła kontuzjowaną Annę Maksim. Pojedynek początkowo miał być pokazywany na żywo w czasie relacji na TVP Warszawa, jednak w wyniku zmian transmisyjnych widzowie ostatecznie nie obejrzeli tej rywalizacji.
http://www.youtube.com/watch?v=G-Q7nqJGMqM
Pozostałe rundy walki >>
>
36-letni Anthony Mundine (43-4, 25 KO) podobnie jak wielu jego kolegów po fachu, zmieniał w trakcie trwania swojej kariery kategorie wagowe w których występował. W przeciwieństwie jednak do większości, były rugbysta schodził stopniowo w dół ze swoją wagą. I robił to z całkiem niezłym skutkiem. Mundine, który największe sukcesy odnosił w dywizji super średniej, w październiku tego roku pokonał na punkty Rigoberto Alvareza, sięgając przy okazji po tytuł tymczasowego mistrza świata federacji WBA w kat. junior średniej.
- Chcę przełamywać granice i osiągnąć to, co w boksie jeszcze nigdy nikomu się nie udało - oświadczył niedawno Mundine.
I faktycznie, Australijczyk stawia przed sobą nowe, zaskakujące cele. W wywiadzie dla rodzimych mediów poinformował bowiem, iż chciałby w najbliższej przyszłości najpierw zmierzyć się w kategorii średniej z Julio Cesarem Chavezem Jr, by następnie stanąć do walki z... obecnym mistrzem świata wagi cruiser Krzysztofem Włodarczykiem (46-2-1, 32 KO). "Diablo" pod koniec listopada udanie zaprezentował się przed australijską publicznością nokautując w 11 rundzie dobrego znajomego Mundine - Danny'ego Greena.
>
28 stycznia podczas gali w miejscowości Tunica swój siódmy zawodowy pojedynek stoczy utalentowany prospekt kategorii super piórkowej, Kamil Łaszczyk (6-0, 5 KO). Rywalem niespełna 21-letniego pięściarza będzie Samuel Sanchez (5-3-1, 1 KO).
- Kamil jest jednym z naszych najlepiej rokujących zawodników. W roku 2012 będzie na pewno bardzo zajęty. Po walce z Sanchezem, 1 marca na gali w Southaven stoczy kolejny, tym razem zakontraktowany na sześć rund pojedynek - powiedział Mariusz Kołodziej, promotor młodego pięściarza.
Łaszczyk w swoje ostatniej walce, która odbyła się podczas gali w warszawski hotelu Hilton szybko uporał się z Węgrem Istvanem Paszti.
> Add a comment>
Wygląda na to, że zapowiadany od dawna amerykański debiut niepokonanego ciężkiego Tysona Fury (17-0, 12 KO) w Madison Square Garden nie dojdzie do skutku. Dwumetrowy Brytyjczyk w słynnej nowojorskiej hali miał się zaprezentować 17 marca, jednak jak zdradził w rozmowie z "The Mirror" Lou DiBella w tym dniu w MSG odbędzie się walka pomiędzy królem kategorii średniej Sergio Martinezem (48-2-2, 27 KO) a Matthew Macklinem (28-3, 19 KO).
- Moja walka z Martinezem to dużo większe wydarzenie od występu Tysona. Ja mam na koncie mistrzostwo Europy, walczyłem już też o mistrzostwo świata - komentuje sprawę Matthew Macklin.
>
30 grudnia podczas gali w kalifornijskim Cabazon swój amerykański debiut zaliczy jeden z najbardziej obiecujących pięściarzy wagi ciężkiej, Mike Perez (17-0, 12 KO). Rywalem mieszkającego na stałe w Irlandii Kubańczyka będzie znany i ceniony journeyman - Friday Ahunanya (24-8-3, 13 KO).
Perez, który w tym roku wygrał m.in ciekawie obsadzony turniej Prizefighter zapewnia, że w przyszłości chętnie skrzyżowałby rękawice z braćmi Kliczko i stanowiłby dla nich realne zagrożenie.
- Bez wątpienia Ukraińcy są najlepszymi pięściarzami wagi ciężkiej, nie mają jednak realnej konkurencji i ja pragnę to zmienić. To bez wątpienia znakomici zawodnicy, ale nie są zbyt efektowni - najwięcej fajerwerków jest przy okazji ich wejść do ringu. Kiedy ja spotkam się z którymś z nich fajerwerków nie zabraknie na pewno także podczas samej walki - oświadczył niepokonany na zawodowych ringach pięściarz.
Podczas tej samej gali, swoją kolejną walkę po ponad rocznej przerwie stoczy inny "irlandzki Kubańczyk" - jeden z najciekawszych prospektów kategorii półciężkiej - Luis Garcia (11-0, 9 KO). Jego rywalem będzie Amerykanin Alexander Johnson (12-0, 5 KO).
> Add a comment>
Federacja WBC zarządziła eliminator w kategorii półciężkiej pomiędzy notowanymi odpowiednio na drugiej i trzeciej pozycji rankingu Ismaylem Sillakhem (17-0 14 KO) i Jeanem Pascalem (26-2-1 16KO). Walka miałaby wyłonić oficjalnego pretendenta do pasa WBC, należącego obecnie do Bernarda Hopkinsa. "Kat" zgodnie z orzeczeniem World Boxing Council powinien niebawem bronić swojego trofeum w rewanżowym starciu z Chadem Dawsonem.
Na chwilę obecną wydaje się jednak mało prawdopodobne, by Pascal stanął do rywalizacji z niezbyt jeszcze znanym a bardzo niebezpiecznym Sillakhem. Jego promotorzy rozglądać się będą raczej za bardziej lukratywnymi opcjami.
Jeszcze dziś na ringpolska.pl video-wywiad z Ismaylem Sillakhem. Zapraszamy!
>
Mistrz świata WBC wagi junior średniej Saul Alvarez (39-0-1, 29 KO) powróci na ring najprawdopodobniej 21 kwietnia. Plany Meksykanina mogą ulec zmianie, jeśli otrzyma propozycję pojedynku z Floydem Mayweatherem Jr.
Obecnie obóz Alvareza rozważa dwóch potencjalnych rywali Jamesa Kirklanda (30-1, 27 KO) oraz byłego mistrza świata w trzech kategoriach wagowych Shane’a Mosleya (46-7-1, 39 KO). Kirklanda w styczniu czeka jeszcze potyczka z Carlosem Moliną. Mosley pozostaje nieaktywny od maja ubiegłego roku, kiedy to przegrał z Mannym Pacquiao.
>
Należąca do mistrza świata WBA wagi średniej Felixa Sturma niemiecka stajnia Sturm Box Promotion wygrała przetarg na organizację pojedynku o mistrzostwo Europy kategorii średniej pomiędzy broniącym tytułu Grzegorzem Proksą (26-0, 19 KO) oraz byłym mistrzem świata Sebastianem Zbikiem (30-1, 10 KO). Zwycięska oferta wyniosła 176 tysięcy euro. Gaże zostaną podzielone w stosunku 60 do 40 dla Polaka. Proksa zarobi 105 tysięcy euro, Zbik zainkasuje 70 tysięcy. Drugą co do wysokości ofertę złożyła grupa Sauerland Event (153 tys. euro), a trzecią promująca pięściarza z Węgierskiej Górki stajnia Matchroom Sport (100 tys euro).
Nieoczekiwane rozstrzygnięcie przetargu oznacza, że do walki najprawdopodobniej dojdzie na terenie Niemiec, podczas kolejnej gali organizowanej przez Sturma. Nie jest jednak pewne czy Zbik zgodzi się na zaproponowane warunki pojedynku oraz wysokość gaży. Wówczas Proksa może otrzymać szansę dobrowolnej obrony tytułu z zawodnikiem notowanym w czołówce rankingu Europejskiej Unii Boksu.
>
Mimo że Marco Huck (34-1, 25 KO) szybko przybiera na masie i przekonuje o tym, że z każdym dniem przybywa mu siły, jego kolega z grupy Sauerland Event Arthur Abraham wątpi w szanse "Kapitana Haka" w planowanej wstępnie na luty walce z czempionem WBA wagi ciężkiej Aleksandrem Powietkinem (23-0, 16 KO).
- Oni już rozmawiają na temat organizacji tego pojedynku w lutym. Sądzę, że to będzie trudna walka dla Hucka, bo on nie jest prawdziwym super ciężkim - ocenia Abraham.
Foto. Marco Huck cięższy o 7 kg i 15% silniejszy >>
Według ostatnich doniesień Marco Huck od czasu podjęcia decyzji o przejściu do kategorii ciężkiej zwiększył swoją wagę o 7 kg, a precyzyjne pomiary wskazują, że siła jego ciosu wzrosła o 15%.
>
Bracia Kliczko podczas charytatywnej gali "Bilda" pod hasłem "Ein Herz fur Kinder" ("Serce dla Dzieci").
>