James Kirkland (31-1, 27 KO) po 9 rundach był pięściarzem wyraźnie słabszym od Carlosa Moliny (19-5-2, 6 KO), ale w rundzie dziesiątej posłał swojego rywala na deski, co doprowadziło następnie do kontrowersyjnej dyskwalifikacji Meksykanina.
Molina bardzo dobrze radził sobie ze swoim faworyzowanym rywalem. Narzucił wysokie tempo, dobrze się bronił i trafiał z bardzo dużą skutecznością. Szala zwycięstwa niespodziewanie przechyliła się na korzyść Amerykanina w rundzie dziesiątej. Kirkland trafił dwoma potężnym prawymi i pod koniec tej odsłony Molina wylądował na deskach. Meksykanin zdołał się podnieść i był gotowy do dalszej walki, ale na moment przed zakończeniem rundy, na ring wszedł jeden z członków narożnika Moliny, co doprowadziło do budzącej kontrowersje dyskwalifikacji.
W momencie przerwania pojedynku u dwóch sędziów w stosunku: 88-83, 87-84 prowadził Molina, a u trzeciego z sędziów 86-85 prowadził Kirkland.
> Add a comment>
Bryant Jennings (13-0, 6 KO) pokonał przez techniczny nokaut po 9. rundzie Sergieja Liachowicza (25-5, 16 KO).
Amerykanin miał w tym pojedynku wyraźną przewagę od pierwszego gongu do samego końca walki. Jennings dobrze się bronił, a sam trafiał z dużo większą skutecznością, systematycznie rozbijając swojego przeciwnika. Białorusin przez większość pojedynku walczył z opuchniętym lewym okiem, a od 8. rundy także z mocno krwawiący nosem.
Były mistrz świata kilka razy był po ciosach rywala zamroczony, ale ani razu nie wylądował na deskach. Ostatecznie po bardzo jednostronnej 9. odsłonie, za radą lekarza, sędzia ringowy zdecydował się przerwać pojedynek.
> Add a comment>
Jednym z gości zakończonej niedawno gali w Atlantic City z udziałem Mariusza Wacha, Artura Szpilki i Kamila Łaszczyka był czterokrotny pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Andrzej Gołota.
>
Krzysztof Cieślak (18-3, 5 KO) po raz drugi w zawodowej karierze przegrał z Felixem Lorą (14-9-5, 8 KO). Po dziesięciu rundach wszyscy trzej sędziowie wypunktowali wysokie zwycięstwo reprezentanta Dominikany, który wywalczył tym samym pas WBC Baltic wagi lekkiej.
Po pierwszej rozpoznawczej rundzie, w drugiej odsłonie Lora ruszył odważniej do przodu. Polak skupiał się w dużej mierze na defensywie i wyprowadzał mało ciosów. Lora zachęcony małą aktywnością "Skorpiona" wyprowadzał sierpowe bite z obu rąk. Większość z nich lądowała na gardzie Cieślaka, choć część ciosów dochodziła do celu. Po czterech rundach wszyscy trzej sędziowie punktowali 40-36 dla Lory.
Od piątego starcia Polak ruszył odważniej do przodu i starał się spychać przeciwnika do defensywy. Pierwsze pozytywne efekty przyszły w szóstej rundzie, kiedy to Cieślak doprowadził do celu kilka potężnych ciosów sierpowych i po jednym z nich zachwiał pięściarzem z Dominikany. W kolejnych starciach obaj zawodnicy polowali głównie na ciosy sierpowe. W ósmej odsłonie obaj mieli swoje dobre momenty. Najpierw mocnym prawym trafił Lora, a później "Skorpion" zrewanżował się uderzeniami z obu rąk. Po ośmiu rundach Lora prowadził na kartach punktowych 79-74, 80-73 i 79-73.
W dwóch ostatnich rundach Cieślak starał się atakować, jednak w dalszym ciągu wyprowadzał za mało ciosów. Lora kontrował pojedynczymi ciosami sierpowymi, które coraz częściej przechodziły przez gardę Polaka. W finałowym starciu Polak szukał nokautu, jednak pojedyncze celne ciosy nie przechyliły szali zwycięstwa na jego stronę.
>
W głównym wydarzeniu gali w Atlantic City Mariusz Wach (25-0, 17 KO) pokonał przez techniczny nokaut w szóstej rundzie Tye Fieldsa (49-5, 44 KO) i obronił pas WBC International wagi ciężkiej.
Pierwszą rundę walki na swoją korzyść zapisał dużo aktywniejszy Wach. W drugiej Fields kilka razy trafił Polaka lewą ręką, jednak dzięki skutecznej końcówce to bokser z Krakowa ponownie zapisał starcie na swoje konto. Podobny przebieg miała trzecia odsłona przebiegająca początkowo pod dyktando aktywniejszego Fieldsa, jednak z efektowną końcówką krakowianina, który mocnymi prawymi zamroczył oponenta. W czwartej rundzie "Big Sky" znów poczuł siłę prawej ręki "Wikinga", jednak ani na sekundę nie zrezygnował z natarcia. Niemal bliźniaczy obraz miało piąte starcie, ale tym razem Wach po serii potężnych uderzeń był bardzo bliski zakończenia walki przed czasem.
Koniec pojedynku przyszedł w szóstej rundzie, gdy Wach przycisnął zmęczonego przeciwnika i serią trzech prawych posłał go na deski. Mocno zamroczony Fields próbował się co prawda podnieść, ale sędzie ringowy, całkowicie słusznie, przerwał rywalizację bokserskich kolosów.
>
Łukasz Wawrzyczek (12-1-2, 2 KO) zremisował z Christianem Pawlakiem (17-4, 10 KO) w walce o międzynarodowe mistrzostwo Polski wagi super średniej. Po dziesięciu rundach dwóch sędziów wskazało remis 96-96, a trzeci arbiter wypunktował wygraną Niemca 97-95.
Pięściarz z Oświęcimia rozpoczął z dużym animuszem, jednak w kolejnych rundach to Niemiec zdawał się mieć przewagę. Pawlak trafiał Wawrzyczka regularnie ciosami kontrującymi z prawej ręki i górował w wymianach w półdystansie. Polak co jakiś czas starał się odgryzać lewymi sierpowymi, jednak uważny w obronie Niemiec czujnie wyłapywał ataki na blok.
Pod koniec siódmej rundy Wawrzyczek trafił mocno prawym prostym, który rzucił Pawlaka na liny, jednak przez większą część tej rundy przewaga należała do Niemca. Polak schodził do narożnika z mocno zapuchniętym prawym okiem. W kolejnych rundach obraz walki nie uległ zmianie. W ostatniej rundzie Wawrzyczek niesiony dopingiem publiczności kilkakrotnie próbował bardzo odważnych akcji i kilkakrotnie trafił Niemca ciosami sierpowymi oraz podbródkowymi.
>
Kamil Łaszczyk (8-0, 5 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Tevina Farmera (4-3-1, 1 KO) w pojedynku o młodzieżowe mistrzostwo świata wagi super piórkowej federacji WBO.
Łaszczyk, który do tej pory przyzwyczaił kibiców do efektownego, ale i solidnego technicznie boksu, mimo zwycięstwa z pewnością nie zapisze występu na ringu w Atlantic City do najbardziej udanych w zawodowej karierze. Młody Polak co prawda kontrolował przebieg wydarzeń między linami, wygrywając pewnie większość rund, ale stawiając na siłowe rozwiązanie walki z chaotycznie boksującym i ruchliwym rywalem utrudnił sobie zadanie.
Ostatecznie po ośmiu rundach sędziowie punktowali 79-73, 77-75 i 78-74 dla nowego posiadacza pasa WBO Youth w limicie 130 funtów - Kamila Łaszczyka.
>
Na gali w Atlantic City Artur Szpilka (10-0, 8 KO) pokonał Terrance'a Marbrę (6-2, 5 KO) przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie.
"Szpila" zgodnie z zapowiedziami rozpoczął pojedynek bardzo spokojnie, punktując wolniejszego od siebie rywala. Marbra bardzo szybko poczuł siłę uderzenia Polaka, lądując na deskach po bezpośrednim lewym prostym.
Artur Szpilka: materiały video, wywiady, informacje >>
Pięściarz z Wieliczki nie podpalił się, ale kontuował natarcie i wkrótce lewym sierpem ponownie posłał zamroczonego Amerykanina na matę, a sędzia ringowy zdecydował się przerwać rywalizację.
>
W pojedynku kategorii ciężkiej Krzysztof Zimnoch (10-0-1, 8 KO) znokautował w drugiej rundzie Vjekoslava Bajica (5-6, 2 KO). Polak od początku mocno ruszył do przodu, ale po kilkudziesięciu sekundach walki nadział się na kontrujący cios z prawej ręki, po którym po raz drugi w zawodowej karierze padł na deski.
Białostoczanin szybko wstał i ponownie przystąpił do ataku. Chwilę później to Bajic po raz pierwszy zapoznał się z deskami. Od tego momentu Polak niepodzielnie panował nad wydarzeniami między linami i łatwo znajdował luki w obronie przeciwnika.
Walkę zakończył kontujący prawy sierpowy nad lewą ręką Chorwata. Przybysz zza granicy po raz drugi wylądował na deskach i tym razem został wyliczony.
>
Karolina Owczarz (4-0, 1 KO) pokonała jednogłośnie na punkty Irene Gambrah (1-1, 0 KO) podczas gali w Oświęcimiu. Pojedynek od pierwszych sekund był bardzo wyrównana, a Polka rozkręcała się wraz z upływającym czasem.
Na pierwszą rundę łodzianka wyszła mocno zestresowana i wyraźnie oddała to starcie rywalce z Ghany, która była skuteczniejsza i bardziej aktywna. W drugim starciu rywalizacja wyrównała się. Owczarz zaczęła wyprowadzać coraz więcej ciosów, choć w dalszym ciągu mało z nich dochodziło do celu.
W dwóch kolejnych odsłonach obraz walki dalej był bardzo chaotyczny. Niemka często klinczowała i nie pozwalała na wymiany w półdystansie. Dla Polki był to zdecydowanie najtrudniejszy pojedynek w zawodowej karierze.
>
Andrzej Sołdra (3-0, 2 KO) już w pierwszej rundzie znokautował Dmitrija Protkunasa (11-37-2, 19 KO), zaliczając swoją drugą z rzędu wygraną przed czasem. Polak rozpoczął walkę ostrożnie, starając się wyczuć dystans lewym prostym, jednak już przy pierwszym ataku Łotysza wyprowadził serię ciosów kontrujących, która zakończyła walkę.
Sołdra najpierw trafił prawym prostym na górę, a chwilę później przyłożył mocnym uderzeniem z lewej ręki na wątrobę. Protkunas osunął się na matę i zwijając się z bólu nie zdołał wstać zanim sędzia wyliczył do dziesięciu.
>
Debiutujący na zawodowych ringach Dawid Kwiatkowski (1-0, 1 KO) pokonał przez techniczny nokaut w czwartej rundzie Vitalijsa Parsinsa (1-3, 1 KO). Do momentu przerwania walki Polak zdecydowanie prowadził na punkty.
Kwiatkowski wyszedł do ringu bardzo rozluźniony i wydawał się zupełnie nie odczuwać tremy związanej z pierwszym profesjonalnym występem. Polak od pierwszych sekund zaznaczał w ringu swoją przewagę, punktował Łotysza lewym prostym i skutecznie unikał ciosów kontrujących. Kluczem do wygranej przed czasem okazały się ciosy na tułów. Parsins trzykrotnie lądował na macie ringu w finałowej rundzie po uderzeniach na korpus. Przy trzecim liczeniu sędzia ringowy przerwał walkę, ogłaszając zwycięzcą żywiołowo dopingowanego faworyta miejscowej publiczności.
>
Kamil Młodziński (5-0-1, 4 KO) pokonał przez techniczny nokaut w drugiej rundzie Stanislavs Leonovs (3-5, 3 KO) podczas gali w Oświęcimiu. Dla Polaka był to drugi występ nad Wisłą w historii jego profesjonalnych startów.
Po pierwszej nerwowej z obu stron rundzie, w drugim starciu Młodziński narzucił Łotyszowi swoje warunki i odbierał rywalowi chęć do boksowania atakami na korpus. W ostatniej minucie drugiej odsłony Polak zamknął Leonovsa w narożniku. Łotysz przestał się bronić i po serii mocnych uderzeń sędzia ringowy przerwał zawody.
>
Już o godz. 21.00 w Polsat Sport wystartuje studio przed galą w Atlantic City, na której wystąpi trzech Polaków: Artur Szpilka (9-0, 7 KO), Kamil Łaszczyk (7-0, 5 KO) i Mariusz Wach (24-0, 16 KO).
W związku z licznymi pytaniami dotyczącymi dokładnych godzin rozpoczęcia walk poszczególnych zawodników, informujemy, że jako pierwszy z Polaków zaprezentuje się Szpilka, który na ring wyjdzie w trzeciej walce imprezy, około godz. 22.00. Po "Szpili" między liny wyjdą kolejno Łaszczyk i Wach.
>
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Łukaszem Wawrzyczkiem (12-1-1, 2 KO), który dziś na gali w Oświęcimiu zmierzy się w walce o międzynarodowe mistrzostwo Polski wagi super średniej z Christianem Pawlakiem (17-4, 10 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=fg0kZyuIf70
>
http://www.youtube.com/watch?v=gIvQcQxX8as
Artur Szpilka: materiały video, wywiady, informacje >>
>
Dzisiejszego wieczoru na gali Tomasza Babilońskiego w Oświęcimiu Krzysztof Cieślak (18-2, 5 KO) stanie przed szansą zrewanżowania się Felixowi Lorze (13-9-5, 8 KO) za porażkę z maja 2010 roku. Stawką potyczki będzie pas WBC Baltic wagi lekkiej.
http://www.youtube.com/watch?v=DZAHVG3NAw4
> Add a comment>