Shadeed Suluki, trener z którym w ostatnich latach często współpracował James Toney (74-7-3, 45 KO), jest zadowolony z wyboru kolejnego rywala dla swojego podopiecznego. Amerykanin, który w przeszłości zdobywał tytuły mistrzowskie w trzech kategoriach wagowych 8 września podczas gali w Newark ma zmierzyć się z Tomaszem Adamkiem (46-2, 28 KO).
- Adamek to właściwy rywal dla Jamesa, to dla niego bardzo dobra walka, którą może łatwo wygrać i wrócić do czołówki wagi ciężkiej - komentuje Suluki.
- Nie patrzcie na walkę z Lebiediewem. James był tam wypruty robieniem wagi a na początku walki doznał kontuzji przez co nie mógł się ruszać. Do tej walki nie będzie musiał mordować się z kilogramami, chociaż w trakcie treningu na pewno trochę wagi mu zejdzie - mówi amerykański szkoleniowiec.
- James jest podekscytowany tym pojedynkiem, zamierza ciężko trenować, bo wie, że to jego szansa na duże pieniądze - zakończył trener Toneya.
>
James Toney (74-7-3, 45 KO), który jeszcze trzy dni temu twierdził, że nic nie wie o planowanej na 8 września walce Tomaszem Adamkiem (46-2, 28 KO), wczoraj umieścił na w swoim koncie YouTube nagranie, w którym dziękuje Polakowi za podjęcie wyzwania i zaprasza kibiców do oglądania swojego starcia z "Góralem". - Wracam na szczyt! W sobotni wieczór 8 września w Prudential Center w Newark mistrz IBU wagi ciężkiej James "Light Out" Toney zmierzy się z Tomaszem Adamkiem. Adamek, szacunek dla ciebie za podjęcie wyzwania. Fani! Wspierajcie mnie, kochajcie mnie i oglądajcie, jak ósmego biorę sprawy w swoje ręce! Hejterzy! Dalej mnie nienawidźcie, ja was kocham. Wątpcie we mnie dalej, ale przyjdźcie ósmego. Wszyscy, którzy wątpili, powiedzą: "Mój Boże! On wrócił! Byliśmy w błędzie!" - mówi 43-letni ex-czempion trzech kategorii wagowych. Warto jednak zaznaczyć, że obóz Tomasza Adamka nie potwierdza jeszcze oficjalnie Toneya jako kolejnego przeciwnika "Górala".
http://www.youtube.com/watch?v=O1gTCljGfZ4
> Add a comment>
Greg Cohen, menadżer Hasima Rahmana (50-7-2, 41 KO) poinformował, że zamierza podjąć działania mające na celu zapobieżenie lipcowej wolnej obronie "zwykłego" pasa WBA wagi ciężkiej przez Aleksandra Powietkina (24-0, 16 KO).
Liderujący rankingowi World Boxing Association Rahman miał zmierzyć się 14 lipca z Powietkinem, jednak doznał drobnej kontuzji nadgarstka, zaleczenie której wymaga paru tygodni rehabilitacji. W zaistniałej sytuacji team Rosjanina zaczął czynić starania o organizację w międzyczasie obrony pasa z innym rywalem, jeszcze w lipcu. Cohen zapewnia jednak, że w kontrakcie na starcie Powietkin - Rahman istnieją zapisy, zabraniające Rosjaninowi wolnych obron przed stoczeniem pojedynku z "The Rockiem".
Hasim Rahman do pełnego zdrowia powrócić powinien w sierpniu. Prognozuje się, że do jego konfrontacji z Powietkinem dojdzie ostatecznie we wrześniu.
> Add a comment>
Andrzej Fonfara (21-2, 12 KO), przygotowujący się do zaplanowanego na 13 lipca pojedynku z byłym mistrzem świata wagi półciężkiej Glenem Johnsonem (51-16-2, 35 KO), pozyskał nowego sponsora - Dish Network.
Dish Network jest obecnie największą platformą cyfrową w USA . Jej sygnał dociera prawie do 15 mln domostw w USA. Dish Network transmituje wiele polskich stacji TV na terenie USA (m.in. iTVN , Polsat 2 oraz TVN 24) w ramach pakietu Dish Polska TV, który Andrzej Fonfara będzie promował wśród Amerykańskiej Polonii.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni ze współpracy z Dish, jest to dla nas wielkie wyróżnienie. Ze względu na rosnące zainteresowanie Andrzejem wsród polonii Dish Polska Tv wybrał Andrzeja, który godnie będzie reprezentował Polaków w USA. Chciałbym rownież podziekować Panu Tomowi Cisek z Dish Network L.L.C oraz Panu Sławomirowi Dedek z AVS Digital Home Corp., bo to dzięki nim udało nam się sfinalizować ten kontrakt - powiedział Marek Fonfara, manager Andrzeja Fonfary.
>
http://www.youtube.com/watch?v=sznkNp88b90
Freddie Roach, jeden z najlepszych bokserskich trenerów na świecie, który będzie komentował rewanżowy pojedynek Władymira Kliczko z Tonym Thompsonem dla amerykańskiej telewizji Epix analizuje styl obu pięściarzy i udziela rad, które jego zdaniem przyniosą każdemu zawodnikowi wygraną.
>
Mistrz świata WBO wagi średniej Dmitrij Pirog (20-0, 15 KO) nabawił się kontuzji pleców i wycofał się z zaplanowanej na 25 sierpnia walki unifikacyjnej z posiadaczem regularnego tytułu WBA Genadijem Gołowkinem (23-0, 20 KO). Przerwa Rosjanina w treningach potrwa od 90 do 120 dni.
Kontuzja Piroga nie oznacza odwołania całej gali. Sztab Gołowkina oraz transmitująca ten pojedynek w Stanach Zjednoczonych telewizja HBO rozpoczęły poszukiwania nowego rywala dla Kazacha.
>
Na marzec 2013 roku zaplanowano rewanżowe starcie pomiędzy mistrzem świata IBF wagi super średniej Carlem Frochem (29-2, 21 KO) oraz Lucianem Bute (31-1, 24 KO). Wcześniej obaj pięściarze stoczą po jednym pojedynku.
Froch będzie bronił swojego tytułu w listopadzie na terenie Wielkiej Brytanii. Data powrotu na ring Rumuna nie została jeszcze ustalona. W maju pochodzący z Nottingham Froch znokautował Bute w niecałe pięć rund.
>
Shane Cameron (29-2, 22 KO) po wczorajszej wygranej nad Monte Barrettem postanowił zostać w wadze ciężkiej. Ostatnich kilka pojedynków Nowozelandczyk stoczył w limicie kategorii junior ciężkiej.
Cameron próbował swoich sił w "królewskiej" kategorii już kilka lat wcześniej, jednak jego zapał w 2009 roku ostudził dotkliwym nokautem David Tua. Niewykluczone, że w najbliższym czasie dojdzie do rewanżu pomiędzy tymi pięściarzami.
- Tua to jedna z opcji, ale jest teraz wielu pięściarzy, którzy chcą ze mną walczyć. Zobaczymy którego z nich wybierzemy - zapowiedział Cameron.
>
Artur Szpilka (12-0, 9 KO) szybko wraca do formy po poniedziałkowej operacji żuchwy, która pękła mu w zwycięskim pojedynku z czterokrotnym pretendentem do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Jameelem McClinem.
- Twarz jest jeszcze trochę opuchnięta z jednej strony, ale mogę bez problemu mówić. Rany goją się na mnie jak na psie - opowiada "Szpila", który być może na ring powróci już jesienią.
- Jasne, że chciałbym jak najszybciej stoczyć kolejną walkę, ale lepiej się nie spieszyć. Chcę, żeby szczęka porządnie się zagoiła - wyjaśnia niepokonany bokser grupy KnockOut Promotions, zadowolony z potyczki z McClinem. - To był dla mnie prawdziwy test, tym trudniejszy że Jameel był w świetnej formie. Uważam, że zdałem ten test.
- Teraz czas trochę odpocząć i podopingować innych. Jutro lecę do Sheffield trzymać kciuki za Grzesia Proksę, który w sobotę bił się będzie z Kerrym Hopem o mistrzostwo Europy wagi średniej - kończy Artur Szpilka.
>
Tomasz Adamek (46-2, 28 KO), który od tygodnia przebywa w Polsce w sobotę 30 czerwca wziął udział w pokazowym meczu na Stadionie Miejskim w Krasnymstawie: Przyjaciele Piotrka Gołąbka kontra Przyjaciele Jedynki. Piotr Gołąbek, były piłkarz i trener Startu Krasnystaw, jest obecnie prezesem i szkoleniowcem najstarszego piłkarskiego klubu polonijnego Wisła Garfield z New Jersey.
W spotkaniu oprócz Tomasza Adamka wzięło udział wiele gwiazd sportu, między innymi Jan Domarski, Jacek Bąk czy Dawid Sołdecki.
- Czasami trzeba sobie odpocząć od boksu. Bardzo się cieszę, że mogłem uczestniczyć w tym meczu, bo przecież piłka nożna to był mój pierwszy sport, który uprawiałem - powiedział Tomasz, który po powrocie do Stanów zacznie przygotowywać do swej kolejnej walki, którą stoczy 8 września w Prudential Center w Newark. Jako jednego z kandydatów do pojedynku z Adamkiem wymienia się między innymi Jamesa Toneya (74-7-3, 45 KO).
Walka Tomasza będzie pokazywana w Polsce w systemie pay-per-view, o wcześniejszej porze, dzięki czemu będzie oglądało ją więcej polskich kibiców.
> Add a comment>
Federacja World Boxing Council po raz kolejny zarządziła eliminator w kategorii junior średniej pomiędzy Erislandym Larą (17-1-1, 11 KO) oraz Vanesem Martirosyanem (32-0, 20 KO). Promotorzy obu pięściarzy mają czas na osiągnięcie porozumienia do 27 lipca. W przeciwnym razie tego dnia odbędzie się przetarg wyłaniający organizatora walki. Co ciekawe, kilka tygodni temu WBC również wyznaczyła tych samych pięściarzy do stoczenia pojedynku eliminacyjnego, jednak Ormianin nie zgodził się na przystąpienie do niego.
Do walki eliminacyjnej w wadze średniej zostali także wyznaczeni Billi Fcundo Godoy (25-0, 13 KO) oraz Jorge Sebastian Heiland (19-2-2, 9 KO). Ten pojedynek odbędzie się już w najbliższą sobotę podczas gali w argentyńskim Neuquen. Zwycięzca tego pojedynku będzie obowiązkowym rywalem dla Julio Cesara Chaveza Jr.
>
13 lipca w hali UIC Pavilion w Chicago w swojej najtrudniejszej walce w zawodowej karierze Andrzej Fonfara (21-2, 12 KO) zmierzy się z byłym mistrzem świata wagi półciężkiej Glenem Johnsonem (51-16-2, 35 KO). - Mam za sobą jeden z ostatnich sześciorundowych sparingów. W piątek zrobię jeszcze może czwórkę albo szóstkę na luzie no i w następny piątek walka. Ogólne przygotowanie - bardzo dobrze, dzisiaj się bardzo dobrze czułem na sparingach, zrobiliśmy parę dobrych akcji z Samem [Colonną - przyp.]. Ten cały obóz i to całe przygotowanie kondycyjne i wytrzymałościowe poszło bardzo dobrze. Jestem przygotowany nawet na dwanaście rund. Trzeba tylko wyjść, trafić w swój dzień , piątek trzynastego i pokazać, że stać mnie na wygraną z Glenem Johnsonem - mówi Andrzej Fonfara.
Zobacz fotorelację z treningów Andrzeja Fonfary >>
>
Paweł Głażewski (17-1, 4 KO) pomimo sobotniej porażki punktowej z Royem Jonesem Jr (56-8, 40 KO) zdobył uznanie mediów za Oceanem. Pięściarza z Białegostoku docenił m.in. ceniony w Stanach Zjednoczonych dziennikarz Dan Rafael, który w swoim cotygodniowym podsumowaniu bieżących walk chwali "Głaza" za postawę przeciwko legendzie zawodowych ringów i dziwi się werdyktowi wydanemu przez trójkę sędziów oceniających ten pojedynek.
- Jones zrobił bardzo, bardzo mało, aby wygrać walkę z Głażewskim, który zgodził się na pojedynek w ostatniej chwili. Głażewski szedł do przodu i wydawało się, że wygrał walkę, która nie była toczona w zbyt szybkim tempie. Pierwsze rundy były wyrównane, ale w późniejszych rundach Polak przyśpieszył i był zdecydowanie lepszy od Jonesa. W szóstej rundzie Głażewski trafił dobrym lewym sierpowym, rzucił Jonesa na deski i sprawił mu mnóstwo problemów - relacjonuje Rafael.
- Jones wyglądał pod koniec na zmęczonego, a Głażewski zmusił go do cofania się w dziewiątej rundzie. W ostatniej odsłonie Jones znalazł się ponownie w dużych tarapatach. Pomimo że Jones bardziej skupiał się na wygłupianiu niż trafianiu swojego rywala, to niespodziewanie jemu sędziowie przyznali zwycięstwo - ocenia amerykański żurnalista.
- Jedną z najgorszych rzeczy w wygranej Jonesa jest jego potencjalna walka z Krzysztofem Włodarczykiem. Tego pojedynku Jones chciał już wcześniej. Jak by tej walki nie oceniać, będzie ona dużym wydarzeniem w Polsce - kończy Rafael.
>
Władymir Kliczko (57-3, 50 KO) ma już dość słuchania wymówek jakimi Tony Thompson (36-2, 24 KO) usprawiedliwia swoją pierwszą porażkę z Ukraińcem. W sobotę w szwajcarskim Bernie pięściarze po raz drugi skrzyżują rękawice w pojedynku, którego stawką będą należące do Kliczki pasy mistrzowskie federacji WBA, WBO oraz IBF wagi ciężkiej.
- Cały czas słyszę tylko o problemach z kolanem, jakie miał Thompson w pierwszej walce. Każdy pięściarz w każdej walce doznaje jakiś urazów, ale porażki trzeba umieć znosić jak mężczyzna - mówi Ukrainiec.
- Sugeruję Thomsponowi, aby już zaczął coś wymyślać na drugą walkę, bo dobrze wiemy jakim wynikiem skończy się nasz sobotni pojedynek. Ciekawe o jakiej kontuzji usłyszymy tym razem? Chciałbym, aby on w końcu przestał szukać usprawiedliwień i przyjął wynik walki do wiadomości - radzi młodszy z braci Kliczko.
- Thomspon podobnie jak przed pierwszą walką jest bardzo pewny siebie. Wtedy nic nie mówił o kontuzji kolana, podobno nabawił się jej w trakcie walki. Ja nie mówiłem nic o swoich urazach wtedy i nie będę mówił o nich teraz. Jak masz kontuzję to nie wychodź do ringu, bo walka z Kliczko, będąc nie w pełni formy, to zły pomysł - kończy "Dr. Stalowy Młot".
>
- Tuż po walce mówiłem, że nie czuję się przegrany. Obejrzałem powtórkę i analizując na chłodno, stwierdziłem, że walka była wyrównana do piątej rundy. Po nokdaunie, który zafundowałem Royowi w szóstej rundzie, do końca pojedynek układał się pod moje dyktando. Myślę, że powinienem zostać zwycięzcą - mówi Paweł Głażewski (17-1, 4 KO), który w kontrowersyjnych okolicznościach przegrał w sobotę walkę z legendarnym Royem Jonesem Juniorem (56-8, 40 KO).
- Pomimo, że gala odbyła się w Polsce, w większej części była organizowana przez grupę Roya Jonesa. A nazwisko też ma magiczne, przez co sędziowie mogli na niego spojrzeć przychylnie - dodał.
Głażewski cieszy się jednak, że udało mu się posłać Jonesa na deski. To może być furtką do dalszej kariery. - Wiem od trenera, że telewizje w USA cały czas pokazują moment, w którym Roy Jones był na deskach. Dlatego liczę, że ten pojedynek otworzył mi drzwi do jeszcze fajniejszych walk. A sędziowie zrobili, co zechcieli. Rewanż jest możliwy. Jeśli do niego dojdzie, zrobię wszystko, by nie zostawić decyzji, po raz drugi, w rękach sędziów - zakończył "Głaz".
>
Jak donoszą rosyjskojęzyczne media niewykluczone jest, iż 21 lipca podczas gali w Moskwie, posiadacz mistrzowskiego pasa federacji WBA w wadze ciężkiej, Aleksander Powietkin (24-0, 16 KO) przystąpi do konfrontacji z rutynowanym Amerykaninem Travisem Walkerem (39-7-1, 31 KO).
Pierwotnie promowany przez grupę Sauerland Event Powietkin miał spotkać się tydzień wcześniej z oficjalnym pretendentem do swojego tytułu, Hasimem Rahmanem. Pojedynek został jednak odwołany z powodu kontuzji jakiej pochodzący z USA pięściarz nabawił się na jednym z treningów.
33-letni Walker nie tak dawno pomagał jako sparingpartner Arturowi Szpilce przygotować się do starcia z Gonzalo Omarem Basile.
http://www.youtube.com/watch?v=x4oxBpJeVAg
> Add a comment>
13 lipca w hali UIC Pavilion w Chicago w swojej najtrudniejszej walce w zawodowej karierze Andrzej Fonfara (21-2, 12 KO) zmierzy się z byłym mistrzem świata wagi półciężkiej Glenem Johnsonem (51-16-2, 35 KO). "Polski Książę" do konfrontacji ze słynnym Jamajczykiem tradycyjnie przygotowywał się w "Wietrznym Mieście" pod okiem Sama Colonny.
http://www.youtube.com/watch?v=KZKyx9Vyl6M
> Add a comment>