Dziś jest czwartek, 17 marca 2011.
114 lat temu Bob Fizsimmons znokautował James J. Corbetta i wywalczył tytuł mistrza świata kategorii ciężkiej. Walka została uwieczniona na filmie. Był to pierwszy pełnometrażowy film pokazywany w kinach. Uważa się, że to nagranie miało ogromne znaczenia dla kinematografii. Luke McKernan powiedział: "To boks stworzył kino". Fragmenty tego nagrania przetrwały do dziś.
103 lata temu Tommy Burns znokautował w 1. rundzie Jema Roche i obronił tytuł mistrza świata kategorii ciężkiej.
97 lat temu urodził się Alberto "Baby" Arizmendi, słynny meksykański pięściarz, mistrz świata kategorii piórkowej. Był najmłodszym pięściarzem, który kiedykolwiek zadebiutował na zawodowych ringach. Miał wtedy zaledwie 13 lat.
92 lata temu Jack Britton znokautował w 9. rundzie Teda "Kid" Lewisa i po raz trzeci wywalczył tytuł mistrza świata kategorii półśredniej.
90 lat temu Johnny Wilson pokonał na punkty Mike'a O’ Dowd i obronił tytuł mistrza świata kategorii średniej.
88 lat temu Mike McTigue pokonał na punkty Battlinga Siki i wywalczył tytuł mistrza świata kategorii półciężkiej.
78 lat temu Ben Jeby zremisował z Vincem Dundee i obronił tytuł mistrza świata NYSAC kategorii średniej.
64 lata temu Rocky Marciano znokautował w 3. rundzie Lee Eppersona. Był to zawodowy debiut późniejszego mistrza świata kategorii ciężkiej.
61 lat temu Willie Pep pokonał na punkty Raya Famechona i obronił tytuł mistrza świata kategorii piórkowej.
38 lat temu Antonio Cervantes znokautował w 10. rundzie Nicolino Locche i obronił tytuł mistrza świata kategorii lekko półśredniej.
34 lata temu Jimmy Young pokonał na punkty George'a Foremana. Foreman przez kolejne 10 lat nie stoczył żadnej walki, a potem powrócił by odzyskać tytuł mistrza świata kategorii ciężkiej. Walka roku 1977.
27 lat temu Edwin Rosario znokautował w 1. rundzie Roberto Elizondo i obronił tytuł mistrza świata WBC kategorii lekkiej.
21 lat temu Julio Cesar Chavez znokautował w 12. rundzie Meldricka Taylora i zunifikował tytuły WBC i IBF kategorii lekko półśredniej. Znakomity pojedynek. Taylor bardzo wyraźnie wygrał pierwszą połowę walki, ale do głosu z czasem zaczął dochodzić Chavez. W ostatnich rundach prowadzący na kartkach punktowych Taylor, walczył już tylko o przetrwanie. Na kilka sekund przed końcem walki Chavez posłał Taylora na deski. Ten zdołał się jeszcze podnieść, ale sędzia ringowy - Richard Steele, uznał że nie nadaje się do dalszej walki, przerywając pojedynek na 2 sekundy przed ostatnim gongiem. Decyzja ta wzbudziła wiele kontrowersji. Z jednej strony Taylor rzeczywiście był w takim stanie, że dalej walczyć nie powinien. Z drugiej strony, Chavez nie zdążyłby już zadać ani jednego ciosu.Steele bronił się mówiąć, że zadaniem sędziego ringowego nie jest pilnowanie czasu i trzeba mu przyznać sporo racji. Walka roku 1990. Taylor po tej walce już nigdy nie był tym samym bokserem.
11 lat temu Stevie Johnston znokautował w 2. rundzie Julio Alvareza i obronił tytuł mistrza świata kategorii lekkiej.
10 lat temu Albert Sosnowski doznał pierwszej porażki w zawodowej karierze przegrywając przez nokaut w 9. rundzie z Arthurem Cookiem.
4 lata temu Jean Marc Mormeck pokonał na punkty O’Neil Bella i został niekwestionowanym mistrzem świata kategorii junior ciężkiej.
Tego samego dnia Juan Manuel Marquez pokonał na punkty Marco Antonio Barrerę i wywalczył tytuł mistrza świata WBC kategorii super piórkowej.
Także tego samego dnia Wladimir Sidorenko zremisował z Ricardo Cordobą i obronił tytuł mistrza świata WBA kategorii koguciej.
> Add a comment>
Dzierżący mistrzowski pas WBC wagi ciężkiej Witalij jest w opinii Lennoxa Lewisa lepszym z dwóch braci Kliczko rządzących od lat "królewską" dywizją.
- Witalij jest bardziej niewygodny. Jest długi, chudy, wie, jak wykorzystywać swój zasięg ramion i wzrost. Bije dobrze kombinacjami i potrafi wytrącić rywala z równowagi. Zdecydowanie lepszy jest Witalij - ocenia Lewis, który starciem z "Dr Żelazną Pięścią" zakończył swoją przygodę z zawodowymi ringami.
>
- Też 2 kwietnia, tylko, ze siedem lat temu, brat widział moją ostatnią walkę zanim tragicznie stracił życie. Na 2 kwietnia 2011, lekarz wyznaczył urodziny mojego pierwszego dziecka - ja będę bił się z Włodarczykiem w Bydgoszczy, a moja dziewczyna będzie rodzić w Portoryko. Więc nie pytaj o motywację. To moja walka przeznaczenia - mówi niepokonany Francisco "Czarodziej" Palacios (20-0, 13 KO). "Wizard" już w przyszłym tygodniu przylatuje do Polski by - czego nie ukrywa - 2 kwietnia w Bydgoszczy zdetronizować polskiego mistrza świata World Boxing Council, Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka (44-2, 32 KO).
- Jesteś otwartym człowiekiem. Lubisz dzielić się z kibicami i zdjęciami, informacjami o tym co się z tobą dzieje. Ale nie przez ostatnie tygodnie. Teraz panuje cisza.
Francisco Palacios: Bo żarty się skończyły. Ja będę walczył o tytuł mistrza świata, co ma dla mnie znaczenie nie tylko sportowe, ale i osobiste, prywatne. Nie ma fotek, filmików. Kończymy ciężką pracę którą zrobiliśmy na treningach, ale to jest najważniejszy okres żeby czegoś nie przegapić. Wszystko musi się zgadzać, zdrowie psychiczne, zdrowie fizyczne. Mam 205 funtów nie muszę się odchudzać, jem normalne posiłki. Głodny jestem tylko mistrzowskiego pasa.
- Nie popsuły zdrowia psychicznego dochodzące z Polski informacje, że sparingpartnerzy "Diablo" Włodarczyka przewidują nokaut? Znane nazwiska - Matt Godfrey, Michael Simms...
FP: Znam te nazwiska, ale naprawdę zupełnie mnie nie obchodzi co mają do powiedzenia. To nie ma żadnego znaczenia. Jak chcą się bawić w przepowiednie, niech zgadują numery totolotka. A Godfrey niech nic nie mówi lepiej na mój temat bo jest 1-0 dla mnie. Walczyliśmy w amatorach, ja jeszcze nic nie umiałem, a i tak z nim wygrałem, padł na ring. Sparingpartnerzy nie walczą. To ja wychodzę na ring i tylko za to co w nim pokażę można mnie oceniać. Ja wiem, że będę gotowy na wszystko, co pokaże "Diablo". I bez względu na to, co pokaże, to na mnie nie wystarczy. Włodarczyk lubi wywierać presję, to silny zawodnik ale taki który popełnia błędy, które można wykorzystać.
FP: Może dla Włodarczyka, ale nie dla mnie. Jedyne o czym myślę, to ten zielony pas mistrza, który zabiorę do domu. To dla mnie najważniejsza rzecz w życiu. Wytłumaczę ci dlaczego - jak to nie jest moja walka przeznaczenia, jak też 2 kwietnia tylko siedem lat temu, mój brat widział moją ostatnią walkę zanim tragicznie stracił życie? Albo na fakt, że na 2 kwietnia lekarz wyznaczył urodziny mojego pierwszego dziecka? Ja będę walczył z Włodarczykiem w Bydgoszczy, kiedy moja dziewczyna będzie rodzić w Portoryko. Więc nie pytaj o motywację. Ja wiem, że dla niego tytuł znaczy tak samo wiele, że będzie bardzo dobrze przygotowany. Ja na to liczę, nie chcę słyszeć, że coś jest nie tak, że obóz mi nie wyszedł, ręka czy noga mnie boli. Niech Włodarczyk będzie najlepszy jaki może być, to kibice zobaczą wielką walkę. Ja i on - nie będzie nikogo kto może nas uratować. > Add a comment
>
- Wygrywanie w tym wieku i determinacja, jaką on wykazuje, to coś niesamowitego! - mówi o swoim następcy na tronie WBC wagi ciężkiej - 40-letnim Witaliju Kliczce (41-2, 38 KO) Lennox Lewis. Legendarny Brytyjczyk uważa jednak, że Ukrainiec tę najważniejszą walkę w swojej karierze ma jeszcze przed sobą.
- Witalij wciąż jeszcze szuka swojego wielkiego show. Ja miałem swój z Mikem Tysonem, on na swój jeszcze czeka. On wciąż szuka swojej sławy, kogoś, kto stanie naprzeciw niego i powie, że jest tym gościem, który będzie dla niego wyzwaniem - tłumaczy Lewis, dodając, że tym kimś nie będzie raczej Odlanier Solis (17-0, 12 KO), sobotni rywal Kliczki na gali w Kolonii.
- Kliczko ma nad Solisem ogromną przewagę - doświadczenia, wzrostu, zasięgu ramion, poza tym rzadko daje się trafiać - twierdzi były dominator kategorii ciężkiej.
> Add a comment>
Dziś na gali w Nowym Jorku po raz drugi jako zawodowiec wyjdzie między liny brązowy medalista mistrzostw Europy juniorów Kamil Łaszczyk (1-0, 1 KO). Rywalem promowanego przez Global Boxing Promotions 20-latka będzie Amerykanin Luquan Lewis (0-6, 0 KO).
Video. Trening Kamila Łaszczyka >>
Podczas oficjalnego ważenia prze walką Polak okazał się minimalnie lżejszy od przeciwnika. Łaszczyk ważył 134,5 funta, Lewis - 136 funtów.
W swoim profesjonalnym debiucie, 4 marca Kamil Łaszczyk zwyciężył przez techniczny nokaut w drugiej rundzie Emila Brooksa.
> Add a comment>
25 czerwca lub 2 lipca Władimir Kliczko (55-3, 49 KO) i David Haye (25-1, 23 KO) zmierzą się w długo oczekiwanym przez kibiców boksu na całym świecie pojedynku o trzy mistrzowskie pasy wagi ciężkiej. Znany z ciętego języka Anglik jest przekonany o tym, że w ringu zafunduje faworyzowanemu Ukraińcowi tęgie lanie.
- Rozerwę jego twarz na strzępy - zapowiada w swoim stylu "Hayemaker", który wczoraj w Miami rozpoczął przygotowania do walki życia. - I nie chcę, by ten pojedynek został przerwany przez sędziego lub lekarza. Chcę, by kompletnie nieprzytomny Władimir został wyliczony do dziesięciu. Rozprawię się z nim w taki sposób, że jego brat Witalij poczuje gniew. W końcu nikt nie lubi patrzeć, jak leje się jego brata, zwłaszcza w taki sposób, w jaki ja zrobię to z Władimirem.
Haye nie ukrywa, że jego marzeniem jest, by dzierżący pas WBC starszy z Kliczków zapragnął zemsty za porażkę brata i zgodził się na walkę, której stawką byłby już tytuł bezdyskusyjnego czempiona wszechwag.
- Wiem, że Witalij będzie stał w narożniku Władimira i z bliska obserwował będzie tę destrukcję, jaką zaserwuję jego młodszemu braciszkowi. Ten widok będzie dla niego bolesny, dlatego nie będę zdziwiony, jeśli to Witalij zatrzyma walkę i wejdzie na ring, by wywlec z niego swojego brata - mówi pewny siebie "Żniwiarz" z Londynu, który w opinii większości ekspertów jest jedynym pięściarzem, który może przerwać trwającą od lat w kategorii ciężkiej hegemonię Kliczków.
>
Notowany w czołówkach rankingów bez podziału na kategorie wagowe Nonito Donaire (26-1, 18 KO) podpisał kontrakt z grupą Golden Boy Promotions, pozostawiając swoją dotychczasową stajnię Top Rank. Umowa Filipińczyka z grupą Boba Aruma była ważna jeszcze do końca maja, ale Donaire uznał, że może zerwać kontrakt po tym jak jego była już stajnia nie wywiązała się z warunków umowy.
Top Rank miało zapewnić Filipińczykowi trzy walki w ciągu roku, a w 2008 roku Donaire wystąpił na zawodowych ringach jedynie raz, a w 2009 roku "Filipino Flash" zaliczył dwa zawodowe starty. Pięściarz twierdzi, że w świetle tych zdarzeń może zerwać umowę z winy Top Rank. Bob Arum uważa z kolei, że Donaire był niedysponowany fizycznie w momentach, kiedy otrzymywał w tych latach oferty walki i kontrakt w efekcie jest jeszcze ważny do 2013 roku.
Donaire miał kolejną walkę stoczyć 28 maja. Za pojedynek pięściarz miał zagwarantowaną wypłatę w wysokości pięciuset tysięcy dolarów.
>
Jak poinformował Lou DiBella, promotor niekwestionowanego czempiona wagi średniej Sergio Martineza (47-2-2, 26 KO), kolejnym rywalem Argentyńczyka może być znany z programu "The Contender" Peter Manfredo Jr (37-6, 20 KO). Do walki miałoby dojść 9 lipca w Kalifornii.
DiBella stara się przekonać telewizję HBO, aby zaakceptowała Manfredo jako przeciwnika dla Martineza, argumentując że w listopadzie Argentyńczyk skrzyżuje rękawice z Miguelem Cotto lub Floydem Mayweatherem Jr. Manfredo jest brany także pod uwagę jako oponent dla mistrza świata WBA wagi średniej Felixa Sturma.
>
Zapraszamy do wysłuchania pierwszej części wywiadu z Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem (44-2-1, 32 KO), który 2 kwietnia na gali "Wojak Boxing Night" w Bydgoszczy bronił będzie tytułu mistrza świata wagi junior ciężkiej federacji WBC w starciu z Francisco Palaciosem (20-0, 13 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=WHIcbKAUwBk
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk - materiały video, wywiady, informacje >>
Bilety na "Wojak Boxing Night" w Bydgoszczy od 20 PLN na eventim.pl
>
http://www.youtube.com/watch?v=AXxsn1ty4lg
Bracia Kliczko - serwis specjalny ringpolska.pl >>
>
Już tylko dwa dni pozostały do sobotniego pojedynku na gali w Kolonii o pas WBC wagi ciężkiej pomiędzy Witalijem Kliczką (42-1, 38 KO) a Odlanierem Solisem (17-0, 12 KO). Broniący tytułu Ukrainiec podczas wczorajszej konferencji prasowej przyznał, że szykując się do zbliżającego się pojedynku dobrze poznał swojego rywala.
- Podczas pięciotygodniowego zgrupowania Solis został moim dobrym przyjacielem. Mieliśmy wielki ekran, na którym oglądaliśmy jego walki - stwierdził Kliczko, dodając, że szanuje znakomite dokonania kubańskiego challengera z czasów kariery amatorskiej. - Boks amatorski to świetna podstawa dla boksu zawodowego, stąd najlepsi amatorzy odnoszą później sukcesy jako profesjonaliści.
- Solis jest bardzo szybki, wyprowadza nieoczekiwane i szybkie kombinacje uderzeń, ma bardzo dobrą koordynację i refleks, jest młody, głodny sukcesu i agresywny. To będzie wspaniała walka - oświadczył "Dr Stalowa Pięść", który już po raz szósty z rzędu bronił będzie pasa World Boxing Council.
>
Dziś jest środa, 16 marca 2011.
72 lata temu Henry Armstrong znokautował w 1. rundzie Lew Feldmana i obronił tytuł mistrza świata kategorii półśredniej. Druga obrona tytułu w wykonaniu Armstronga w przeciągu 12 dni.
48 lat temu urodził się Jean-Baptist Mendy, mistrz Europy i mistrz świata kategorii lekkiej.
37 lat temu Roberto Duran znokautował w 11. rundzie Estebana De Jesusa i obronił tytuł mistrza świata kategorii lekkiej. Duran tym samym zrewanżował się za wcześniejszą porażkę w 10-rundowym pojedynku, którego stawką nie był mistrzowski tytuł.
34 lata temu urodził się Joshua Clottey, mistrz świata kategorii półśredniej.
31 lat temu Alan Minter pokonał na punkty po kontrowersyjnej decyzji sędziów Vito Antuofermo i wywalczył tytuł mistrza świata kategorii średniej.
15 lat temu Mike Tyson znokautował w 3. rundzie Franka Bruno i odzyskał tytuł mistrza świata kategorii ciężkiej.
Na tej samej gali Bernard Hopkins znokautował w 4. rundzie Joe Lipseya i obronił tytuł mistrza świata IBF kategorii średniej.
Również na tej gali Keith Holmes znokautował w 9. rundzie Quincy Taylora i wywalczył tytuł mistrza świata WBC kategorii średniej.
9 lat temu Sven Ottke pokonał na punkty Ricka Thornberry i obronił tytuł mistrza świata IBF kategorii super średniej.
4 lata temu Celestino Caballero pokonał przez dyskwalifikację Ricardo Castillo i obronił tytuł mistrza świata WBA kategorii super koguciej.
> Add a comment>
- Oglądałem z trenerem pojedynki Palaciosa. Muszę przyznać, że facet jest piekielnie niebezpieczny. Bije bardzo mocno i potrafi zadać nokautujący cios niemal z każdej pozycji - mówi przed swoim najbliższym pojedynkiem z Francisco Palaciosem (20-0, 13 KO), obecny mistrz świata federacji WBC kat. junior ciężkiej, Krzysztof Włodarczyk (44-2-1, 32 KO).
Polak, który już 2 kwietnia, przystąpi do drugiej obrony swojego mistrzowskiego pasa, spodziewa się, iż jego niepokonany rywal może postawić mu twarde warunki w ringu.
- Walczyłem z kilkoma świetnymi bokserami, między innymi z Mayem, Cunninghamem czy Fragomenim, ale Palacios chyba będzie najtrudniejszym rywalem - twierdzi popularny "Diablo", dodając: - Czy się boję? Tylko idiota się nie boi! Ale ostro trenuję, toczę ciężkie sparingi. Będę gotowy do walki i zrobię wszystko, by pas został w Polsce.
> Add a comment>
W poniedziałek minęło trzysta tygodni, od kiedy jedyny obecnie polski mistrz świata w boksie zawodowym Krzysztof Włodarczyk (44-2-1, 32 KO) po raz pierwszy pojawił się w rankingu prestiżowego magazynu pięściarskiego "The Ring".
Aktualnie czempion WBC kategorii junior ciężkiej w zestawieniu "Biblii Boksu" zajmuje trzecią pozycję w swojej klasie wagowej, ustępując miejsca tylko Steve’owi Cunninghamowi i Marco Huckowi.
"Diablo" na liście junior ciężkich "The Ring" znajduje się nieprzerwanie od połowy 2005 roku. Spośród polskich pięściarzy dłużej w rankingu amerykańskiego magazynu notowany był jedynie Dariusz Michalczewski, którego nazwisko widniało na liście"Biblii Boksu" przez blisko dekadę.
>