- Gdzie według pana jest miejsce Gołowkina w hierarchii najlepszych zawodników wagi średniej?
To prawdziwy kozak, absolutna światowa czołówka. Jego osiągnięcia w boksie amatorskim mówią same za siebie - zdobył mistrzostwo świata i srebrny medal olimpijski. To niesamowicie inteligentny zawodnik. Świetnie czyta walkę, nie spieszy się, potrafi uśpić przeciwnika. Nie uderza często, ale gdy już to robi, bije mocno i celnie. Nic dziwnego, że walki z nim unikają niemal wszyscy czołowi bokserzy naszej kategorii.
- Z Gołowkinem ma pan walczyć w zastępstwie kontuzjowanego Dmitrija Piroga. Z konfrontacji z Rosjaninem Kazach wyszedłby zwycięsko?
Obaj są znakomitymi zawodnikami, jednak większe szanse dawałbym Gołowkinowi. Nie mówię tego tylko dlatego, że to z nim mam walczyć.
- Zdaniem części obserwatorów, 1 września jest zbyt wczesnym terminem na walkę po pańskim pojedynku z Hope'em, który odbył się półtora tygodnia temu.
Wiem, że będzie za wcześnie, bo nie odbędę pełnowymiarowych przygotowań, ale na co mam czekać? Analizując przebieg własnej kariery dochodzę do wniosku, że szansy boksowania o tytuł nie dostałbym przez najbliższe dwa lata. W normalnych okolicznościach do takiej walki przygotowywałbym się przez 3-4 miesiące, ale wierzę w siebie. Chcę przekonać się, ile znaczę na tle najlepszych i zapisać się na kartach historii.
- 22 września tytułu mistrzowskiego WBC ma bronić Krzysztof Włodarczyk. Trener Fiodor Łapin znajdzie czas dla was obu?
Trzy tygodnie różnicy to sporo, więc nie spodziewam się konfliktu interesów. Na pewno nie powtórzy się sytuacja z pierwszej walki z Hope'm, kiedy to odbywała się gala w Krynicy i trener musiał zostać w kraju.
>
22 września we Wrocławiu Krzysztof Włodarczyk (46-2-1, 33 KO) może bronić pasa mistrzowskiego federacji WBC. Starcie z Francisco Palaciosem (21-1, 13 KO), które ma być rewanżem za ubiegłoroczną walkę w Bydgoszczy.
Pojedynek nie jest jeszcze przesądzony, ale na umowie brakuje "tylko" podpisów. "Diablo" jest obecnie jedynym polskim mistrzem świata w boksie. W pierwszym starciu o pas WBC w wadze junior ciężkiej pokonał Palaciosa w kwietniu ubiegłego roku w Bydgoszczy. Pojedynek mocno rozczarował kibiców.
- Jeśli Włodarczyk zmierzy się ze mną po raz drugi, straci pas mistrzowski - grozi Palacios. - Za pierwszym razem sędziowie podarowali mu prezent, choć pokonałem go na oczach milionów polskich kibiców. Teraz zostanie znokautowany. Pokonując "Diablo", zmuszę Antonio Tarvera do walki ze mną. Mogę pojechać nawet do jego rodzinnego Orlando. Chcę mierzyć się z najlepszymi, a Tarver się do nich zalicza - dodaje Portorykańczyk, który w Bydgoszczy też zaprezentował się słabo.
Długo wydawało się, że do rewanżu nie dojdzie, bo poza Palaciosem nikomu na nim nie zależało. Włodarczyk od ubiegłorocznej, zwycięskiej walki z Dannym Greenem, nie wszedł do ringu. Był bliski podpisania kontraktu na starcie z Antonio Tarverem, ale ostatnio mówiło się więcej o ewentualnym pojedynku z Jeanem-Markiem Mormeckiem lub Royem Jonesem Juniorem.
- Walka z Mormeckiem jest już nieaktualna - mówi promotor Włodarczyka Andrzej Wasilewski i dodaje: - Tematu pojedynku z Royem właściwie nie było. Inne zdanie ma sam Jones junior, który utrzymuje, że jest bliski walki z polskim mistrzem świata.
>
Al Haymon, wieloletni doradca i menadżer mistrza świata pięciu kategorii wagowych Floyda Mayweathera Jr (43-0, 26 KO) wyjawił, że jego pięściarz może opuścić mury zakładu karnego już za dwa tygodnie. Uznany ostatnio za najlepiej zarabiającej sportowca świata "Money" Floyd od 1 czerwca odbywa karę trzymiesięcznego pozbawienia wolności za przemoc fizyczną wobec matki swoich dzieci.
Zdaniem Haymona, jednej z najpotężniejszych postaci w zawodowym boksie, Amerykanin na wolność może wyjść już 2 sierpnia, dzięki redukcji części kary za dobre sprawowanie. Ostatni zawodowy pojedynek Mayweather stoczył w maju, pokonując jednogłośnie na punkty Miguela Cotto.
>
Grzegorz Proksa (28-1, 21 KO) otrzymał ofertę walki o tytuł mistrza świata federacji WBA w wadze średniej. Rywalem niespełna 28-letniego Polaka podczas zaplanowanej na 1 września gali w Nowym Jorku ma być Kazach Giennadij Gołowkin (23-0, 20 KO).
Transmisję na terenie USA przeprowadzić miałaby stacja HBO w swoim cyklu "Boxing After Dark" (najbardziej prestiżowa jest seria "World Championship Boxing").
Pierwotnie 30-letni Kazach miał wyjść na ring już 25 sierpnia w jednym z miast zachodniego wybrzeża USA, by w unifikacyjnym starciu zmierzyć się z mistrzem świata WBO Dmitrijem Pirogiem. Do walki nie dojdzie, ponieważ z powodu kontuzji pleców Rosjanin musiał się wycofać.
Na prośbę telewizji termin przesunięto o tydzień, a wśród najpoważniejszych kandydatów na zastępcę Piroga znalazł się Proksa, który niespełna dwa tygodnie temu odzyskał tytuł mistrza Europy, w znakomitym stylu rewanżując się za wcześniejszą porażkę Kerry'emu Hope'owi.
Po powrocie z Sheffield polski bokser cieszył się na myśl o wakacjach i zapowiadał, że przez dłuższy czas nie wróci do ringu. Nagły zwrot wydarzeń kazał mu szybko zweryfikować plany.
- Prawdę mówiąc, ledwie zdążyłem rozpocząć odpoczynek na Słowacji, gdy zadzwonił telefon z propozycję walki. Już na drugi dzień trenowałem w Węgierskiej Górce - mówi Proksa. - Po rewanżowym starciu z Hopem na początku nie chciałem słyszeć o kolejnej walce w tym roku. Ciężkie treningi w ostatnich miesiącach i tradycyjne w moim przypadku zrzucanie wagi solidnie dały mi w kość. Byłem skłonny się zgodzić na pojedynek w listopadzie czy grudniu. Gdy jednak pojawiła się realna perspektywa walki o mistrzostwo świata, błyskawicznie zapomniałem o bólu i ostro zabrałem się do pracy - opowiada mistrz Europy.
Po ostatniej walce "Super G" solidnie spuchły dłonie. Uraz najprawdopodobniej sam by się z czasem zagoił, jednak wobec wcześniejszego rozpoczęcia treningów Proksa jeździ na rehabilitację do ośrodka w położonej tuż przy granicy ze Słowacją miejscowości Laliki.
- Mam problem z popękanymi torebkami stawowymi, ale każdego dnia następuje poprawa. Kontuzja nie przeszkodzi mi w rozpoczętych przygotowaniach - zapewnia nasz pięściarz.
>
Bob Arum, szef grupy Top Rank i promotor Manny'ego Pacquiao (54-4-2, 38 KO) zdradził, że za miesiąc poznamy kolejnego ringowego rywala Filipińczyka. Następna zawodowa walka "Pac Mana" planowana jest na 10 listopada.
Zdaniem Aruma wybór przeciwnika dla Pacquiao na razie ogranicza się jedynie do czwartej walki z Juanem Manuelem Marquezem lub rewanżu z Timothym Bradleyem. Od czasu porażki z Amerykaninem Filipińczyk przebywał w Europie na wakacjach wraz ze swoją rodziną.
>
Mistrz świata WBO wagi półśredniej Timothy Bradley (29-0, 12 KO) zapowiedział, że jeśli jesienią nie dojdzie do jego rewanżowej walki z Mannym Pacquiao, to w grudniu chciałbym zmierzyć się z byłym czempionem trzech kategorii wagowych Miguelem Cotto (37-3, 30 KO). Portorykańczyk w maju przegrał na punkty z Floydem Mayweatherem Jr.
- Istnieje możliwość mojej walki z Cotto i jeśli nie dostanę rewanżu z Pacquiao, to chcę pojedynku właśnie z Cotto. On teraz walczył w wyższej kategorii wagowej niż ja, ale w czasach amatorskich biłem się również w limicie do 69 kilogramów - mówi Bradley.
- Walczyłem z rywalami, którzy zbijali wagę z 84 kilogramów, byłem w ringu z dużo potężniejszymi przeciwnikami i wygrywałem. Teraz walczyłem z Mannym Pacquiao, mając dwie kontuzjowane stopy, a mimo to wygrałem. Nic nie jest w stanie mnie zatrzymać - deklaruje Amerykanin.
>
Mistrz świata WBC wagi ciężkiej Witalij Kliczko (44-2, 40 KO) kończy dziś 41 lat.
"Dr Żelazna Pięść" na zawodowych ringach występuje już od blisko szesnastu lat. Po raz pierwszy tytuł czempiona wywalczył w czerwcu 1999 roku, nokautując w drugiej rundzie ówczesnego mistrza WBO Herbie Hide'a.
W kwietniu 2004 roku Kliczko zdobył pas WBC, wygrywając z Corrie Sanderem i od tamtej pory pozostaje niepokonany. W latach 2005 - 2008 Ukrainiec odpoczywał od sportu, pozostając jednak czempionem "Emeritusem". W 2008 roku powrócił na tron WBC, zwyciężając aktywnego mistrza - Samuela Petera. Potem jeszcze ośmiokrotnie bronił "zielonego" pasa.
8 września w Moskwie Witalij Kliczko zmierzy się z Manuelem Charrem i nie jest wykluczone, że po tym pojedynku zakończy swoją sportową karierę, poświęcając się polityce.
>
W miniony piątek notowany w czołówce rankingów wagi półciężkiej Andrzej Fonfara (22-2, 12 KO) zanotował największy sukces w swojej zawodowej karierze, pokonując jednogłośnie na punkty słynnego Glena Johnsona (51-17-2, 35 KO).
Powtórkę piątkowej walki "Polskiego Księcia", która była główną atrakcją rozegranej w Chicago gali z cyklu "ESPN Friday Night Fights" obejrzeć będzie można dziś o godz. 19.30 w Orange Sport.
>
Niepokonany na zawodowych ringach Mariusz Wach (27-0, 15 KO) został ponownie wymieniony przez menadżera braci Kliczko Brenda Boente jako potencjalny kandydat do walki o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej. Tym razem nazwisko polskiego dwumetrowca, obok nazwisk Rosjanina Denisa Bojcowa (31-0, 25 KO), Kubańczyka Odlaniera Solisa (18-1, 12 KO), Kanadyjczyka Bermane'a Stiverne'a (22-1, 20 KO) i Rosjanina Aleksandra Ustinowa (27-0, 21 KO), padło w kontekście kolejnego występu czempiona WBO, IBF i WBA Władimira Kliczki (58-3, 51 KO). Wcześniej "Wiking" przymierzany był do starszego z Kliczków - posiadacza pasa WBC, Witalija.
Władimir Kliczko, który w swojej ostatniej obronie zastopował 7 lipca Tony'ego Thompsona, na ring powróci jesienią pojedynkiem w jednym z krajów europejskich.
Tymczasem wczoraj Mariusz Wach, wraz ze swoim promotorem Mariuszem Kołodziejem, złożyli wizytę szefowi federacji WBC Jose Sulaimanowi, co sugerować może, że Polak celował będzie jednak w mistrzowski tytuł należący obecnie do Witalija, ale z pozycji tzw. obowiązkowego pretendenta, a nie jak w przypadku walki z Władimirem w ramach dobrowolnej obrony mistrza
Aktualnie Wach notowany jest na czwartym miejscu rankingu World Boxing Council i jeśli udałoby mu się awansować w najbliższym czasie o trzy oczka, jego pozycja w negocjacjach z czempionem byłaby niewspółmiernie mocniejsza i pozwalałaby na zainkasowanie wielokrotnie wyższej sumy za mistrzowską potyczkę niż w przypadku szybkiej walki z Władimirem Kliczką.
>
Obozy mistrza świata WBA wagi junior ciężkiej Guillermo Jonesa (38-3-2, 30 KO) oraz Denisa Lebiediewa (24-1, 18 KO) osiągnęły porozumienie w sprawie organizacji wspólnego pojedynku. Zaplanowany na dzisiaj przetarg został tym samym anulowany.
Walka odbędzie się najprawdopodobniej w październiku na terenie Rosji, jednak promotorzy obu pięściarzy nie ujawnili jeszcze szczegółów. Dla Jonesa będzie to pierwszy występ od listopada ubiegłego roku. Lebiediew w tym roku stoczył jedną walkę, pokonując szybko Shawna Coxa.
>
Mistrz świata WBO wagi super piórkowej Adrien Broner (23-0, 19 KO) oraz Vicente Escobedo (26-3, 15 KO) podczas ostatniej konferencji prasowej przed sobotnią galą w Cincinnati.
>
Jak ujawnił Fernando Beltran, ponad 13 tysięcy biletów zostało już sprzedanych na walkę pomiędzy Sergio Martinezem (49-2-2, 28 KO) oraz mistrzem świata WBC wagi średniej Julio Cesarem Chavezem Jr (46-0-1, 32 KO). Do pojedynku pięściarzy dojdzie 15 września w mogącej pomieścić 18 tysięcy widzów hali Thomas & Mack Center w Las Vegas.
Współpromotor Chaveza Jr twierdzi, że wszystkie bilety o wartości 400 dolarów zostały już wykupione. Obaj pięściarze w czasie promocji walki objechali kilka miast w Stanach Zjednoczonych oraz odbyli konferencję prasową w Meksyku.
>
Brytyjskie media donoszą, że Amir Khan (26-3, 18 KO) najprawdopodobniej rozstanie się w najbliższym czasie z trenującym go od 2008 roku Freddiem Roachem. Brytyjczyk w sobotę przegrał przed czasem z Dannym Garcią i stracił tytuł WBA wagi junior półśredniej.
Khan związał się z Roachem niedługo po sensacyjnej porażce z Breidisem Prescottem. W grudniu Anglik uległ także niejednogłośnie na punkty w walce z Lamontem Petersonem.
> Add a comment>
Były mistrz świata wagi junior ciężkiej Enzo Maccarinelli (35-5, 27 KO) został przyłapany na stosowaniu niedozwolonych środków dopingujących. W organizmie Walijczyka po marcowej walce z Shanem McPhilbinem wykryto obecność niedozwolonej substancji stymulującej metylohexanaminy.
W konsekwencji Maccarinelli stracił bokserską licencję na sześć miesięcy. 31-latek w listopadzie ubiegłego roku wrócił na ring po ponad rocznej przerwie. Wygrał trzy pojedynki i zdobył brytyjski tytuł w kategorii cruiser.
>
Mariusz Wach (27-0, 15 KO) oraz jego promotor Mariusz Kołodziej z grupy Global Boxing odwiedzili w Meksyku prezydenta bokserskiej federacji WBC Jose Sulaimana. Pięściarz z Krakowa aktualnie zajmuje czwartą pozycję w rankingu wagi ciężkiej World Boxing Council.
>
15 września podczas organizowanej przez grupę Sauerland Event gali w Bambergu dojdzie do walki pomiędzy mistrzem świata IBF wagi junior ciężkiej Yoanem Pablo Hernandezem (26-1, 13 KO) oraz Troyem Rossem (25-2, 16 KO). Kanadyjczyk jest oficjalnym pretendentem do tytułu posiadanego przez Kubańczyka.
Obaj pięściarze ostatnie zawodowe występy zaliczyli w lutym. Hernandez pokonał wówczas drugi raz Steve'a Cunninghama, z kolei Ross wypunktował Łukasza Rusiewicza.
>
Bardzo prawdopodobne, że sobotnia walka z Vicente Escobedo (26-3, 15 KO) będzie dla mistrza świata WBO wagi super piórkowej Adriena Bronera (23-0, 19 KO) ostatnią w dotychczasowej kategorii wagowej. 22-letni Amerykanin planuje jesienią spróbować sił w wadze lekkiej.
Mistrzowski tytuł w limicie wagowym 59 kilogramów Broner wywalczył w listopadzie ubiegłego roku. W debiucie w nowym przedziale wagowym rywalem Bronera mógłby być mistrz świata WBC Antonio De Marco.
>
http://www.youtube.com/watch?v=VI7Wp868gJI
Mistrz świata WBC wagi junior średniej Saul Alvarez (40-0-1, 29 KO) nie narzeka na brak kibiców. Wczoraj po konferencji prasowej zapowiadającej jego pojedynek z Josesito Lopezem, "Canelo" miał ogromne problemy, aby przedostać się przed tłum czekających na zdjęcie lub autograf bokserskich fanów.
>