Carlos Molina (20-5-2, 6 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Damiana Friasa (19-5-1, 10 KO) podczas gali w Oklahomie. Po dziesięciu rundach wszyscy trzej sędziowie punktowali jednomyślnie 100-90 na korzyść Meksykanina. Dla Moliny był to powrót na ring po poniesionej w kontrowersyjnych okolicznościach porażce z Jamesem Kirklandem.
http://www.youtube.com/watch?v=I0LsEoLrLUA
>
Don George (23-2-1, 20 KO) pokonał przez techniczny nokaut po szóstej rundzie Dionisio Mirandę (21-8-2, 18 KO). Amerykanin od początku mocno naciskał na rywala i atakował go kombinacjami ciosów prostych. Kolumbijczyk przyjmował z każdą rundą coraz więcej uderzeń i nie zdecydował się wyjść do siódmej rundy. Goerge w październiku przystąpi do eliminatora IBF wagi super średniej przeciwko Adonisowi Stevensonowi.
http://www.youtube.com/watch?v=jRR-NiVgcjE
>
Jutro na gali Babilon Promotion w Międzyzdrojach swój pierwszy zawodowy pojedynek stoczy czołowy polski amator ostatnich lat Łukasz Maszczyk. Rywalem olimpijczyka z Pekinu będzie Piotr Filipowski (0-1, 0 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=Zy775PfF7wY
> Add a comment>
- Sędzia nie zwracał uwagi na faule Hucka, nie spodobało mi się to, złapałem za krzesło i machnąłem koło niego - wspomina przegraną amatorską walkę swojego brata Jacka z obecnym czempionem WBO wagi junior ciężkiej Marco Huckiem Krzysztof Głowacki (16-0, 10 KO). "Główka" wierzy, że zwycięstwo w jutrzejszym pojedynku o pas WBO Inter-Continental z Felipe Romero (15-5-1, 10 KO) otworzy przed nim drogę do starcia z "Kapitanem Hakiem". - Powiedziałem mu, że kiedyś nadejdzie rewanż - zdradza pięściarz Babilon Promotion i KnockOut Promotions.
http://www.youtube.com/watch?v=Hkh0usALJOY
> Add a comment>
Mijają kolejne tygodnie treningów Tomasza Adamka, który na gali 8 września w Prudential Center w Newark zmierzy się z Travisem Walkerem. Stawką ich pojedynku będzie pas IBF North American wagi ciężkiej.
- Kolejne, tygodnie treningów za mną. Niedawno do naszego gymu w którym trenuję, zapukał 23 letni pięściarz Adam Kownacki. Zapytał , czy przypadkiem mnie tutaj nie potrzebują? Adam szuka drogi powrotu na ring. Miał kontuzjowany prawy biceps i ponad rok nie walczył. A tak na serio Adam, zadzwonił do Ziggy’ego Rozalskiego i poprosił o możliwość treningów w gymie w czasie moich przygotowań do walki z Walkerem. Doszliśmy szybko do porozumienia i trener Roger Bloodworth, też zaoferował swoją pomoc w treningach Adama. - opowiada Adamek.
Tomasz dodaje też, żartem że w ten to sposób, po kilku treningach młody Adam zaczął lać na sparingach starego Adamka.
- Widać u tego , młodego boksera głód boksu i wielkie serce do walki. Cieszę się z tego, bo nasze treningi i kilkurundowe sparingi nie są na pewno dla nas nudne. Pokazuję młodszemu koledze w ringu na co musi uważać, by stać się jeszcze lepszym pięściarzem. A on jest uparty i odważnie idzie do przodu, nie odpuszcza, a to potwierdza tylko jego wielki talent bokserski. Roger pokazał mu wiele na tarczy i w ten sposób rekonwalescent Adam wraca powoli do dobrej dyspozycji. Chciał walczyć na mojej gali we wrześniu ale trener odradził mu i zaproponował walkę przy końcu roku. - mówi Adamek.
- Na obozie z braćmi Kliczko w Alpach, na którym byłem zimą tego roku doznałen kontuzji prawego bicepsa, przeszedłem operację. Wróciłem do zdrowia i do boksu. Bardzo jestem wdzięczny Zyggiemu Rozalskiemu, że dał mi możliwość trenowania z Tomkiem, a Tomkowi, za wspaniałe lekcje boksu. Uważam, że kiedy ma się szansę trenowania z jednym z najlepszych pięściarzy na świecie, nie można jej przegapić. Tomasz jest w świetnej formie i każdego dnia uczę się od niego nowych elementów i sztuczek.- powiedział nam zadowolony Kownacki, który ma swoim koncie 4 walki zawodowe i wszystkie wygrane przez nokaut.
> Add a comment>
Krzysztof Głowacki (16-0, 10 KO) oraz Felipe Romero (15-5-1, 10 KO) zmieścili się w limicie wag junior ciężkiej podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed jutrzejszą galą grupy Babilon Promotion w Międzyzdrojach. Polak wniósł na wagę 90,1 kg, zaś Meksykanin 90,6 kg. Stawką pojedynku będzie pas WBO Inter-Continental.
Wygrany zyska prawa pretendenta do tytułu mistrza świata World Boxing Organization, który znajduje się w posiadaniu Marco Hucka. Dla pięściarza z Wałcza będzie to drugi tegoroczny występ.
Pozostałe wyniki ważenia:
Andrzej Sołdra (76,300 kg) - Steve Kroekel (75,400 kg), waga super średnia
Dawid Kwiatkowski (66,300 kg) - Aleksandr Abramenka (67,800 kg), waga półśrednia
Krzysztof Kopytek (67,000 kg) - Andrei Dolhozhyieu (66,900 kg), waga półśrednia
Łukasz Maszczyk (57,900 kg) - Piotr Filipowski (59,600 kg), waga super piórkowa
Marcin Rekowski (101,500 kg) - Aleksandrs Dunecs (100,00 kg), waga ciężka
>
Wygląda na to, że zgodnie z przewidywaniami Erislandy Lara (17-1-1, 11 KO) nie przystąpi do oficjalnego eliminatora WBC wagi junior średniej przeciwko Vanesowi Martirosyanowi (32-0, 20 KO). Niedawno grupa promująca Ormianina grupa Top Rank wygrała przetarg na organizację walki, jednak obóz Kubańczyka aktualnie stara się o zakontraktowanie pojedynku z mistrzem świata WBA kategorii do 154 funtów Austin Troutem (25-0, 14 KO).
Lara ma czas do 24 sierpnia na podpisanie kontraktu na walkę z Martirosyanem. Jego ewentualny pojedynek z Troutem miałby się odbyć w listopadzie.
>
Amerykańska telewizja HBO nie jest zainteresowana pokazaniem walki pomiędzy mistrzem świata IBF wagi junior półśredniej Lamontem Petresonem (30-1-1, 15 KO) oraz byłym czempionem dwóch kategorii wagowych Zabem Judah (42-7, 29 KO). Pojedynek został kilka dni temu zarządzony przez International Boxing Federation.
Głównym powodem odrzucenia walki przez HBO są wygórowane wymagania finansowe obu pięściarzy, którzy chcieliby zainkasować za wspólny pojedynek co najmniej milion dolarów.
>
Wczoraj w Hamburgu odbyła się konferencja prasowa anonsująca zaplanowaną na 29 września walkę o "zwykły" pas WBA wagi ciężkiej pomiędzy Aleksandrem Powietkinem (24-0, 16 KO) i Hasimem Rahmanem (50-7-2, 41 KO).
Amerykański pretendent do mistrzowskiego tytułu nie krył swojego rozczarowania faktem, że jego sylwetka nie została umieszczona na plakacie promującym pojedynek. - Najwyraźniej nie jestem tu szanowany. Powietkina spotka za to kara w ringu. Tyle mam do powiedzenia - oświadczył krótko były czempion królewskiej dywizji.
Dużo bardziej rozmowny był Powietkin, który na konferencji pojawił się w towarzystwie nowego trenera - Kostii Tszyu. - Jestem bardzo zadowolony ze współpracy z nowym szkoleniowcem, mamy znakomite relacje. Treningi z nim w Czechowie już zaowocowały u mnie poprawą kondycji. Czuję się świetnie. Obiecuję, że będę w wyśmienitej formie i dam w Hamburgu wspaniałą walkę - powiedział Rosjanin.
>
Neven Pajkic (16-1, 5 KO) był jednym z pięściarzy, którzy dostali propozycję skrzyżowania rękawic z Tomaszem Adamkiem (46-2, 28 KO) podczas wrześniowej gali w Newark. Mieszkający na stałe w Kanadzie Bośniak odmówił z powodu niezadowalających warunków finansowych oraz zbyt krótkiego czasu na przygotowania, ale wyraża chęć zmierzenia się z "Góralem" w niedalekiej przyszłości.
- Oferta finansowa z obozu Adamka była jak policzek, to nie była poważna oferta, choć chętnie wziąłbym tę walkę. Potrzebuję jednak 10-12 tygodni, aby przygotować się na 12 rund. Nie będzie brał pojedynku na miesiąc przed za marne pieniądze - tłumaczy Pajkic.
- Pokonywałem już Polaków, dwa razy zbiłem Grzegorza Kiełsę i Adamka też bym stłukł. On nie byłby dla mnie żadnym zagrożeniem - powiedział Bośniak, który w ostatnim zawodowym pojedynku przegrał przed czasem z Tysonem Furym. Pajkic twierdzi, że przed walką z Anglikiem celowo podano mu zatruty posiłek.
- To był mój błąd, nie przewidziałem wszystkiego. Zjadłem obiad podany w hotelu i od tego momentu czułem mdłości. W nocy biegałem do toalety trzydzieści razy, nie zmrużyłem oka przed walką. Wyciągnąłem jednak wnioski z tego błędu i na przyszłość będę samodzielnie dbał o swoje posiłki - zapewnia 34-latek mieszkający w Toronto.
Na ring Pajkic ma wrócić pod koniec roku walką z Alim Mansourem (8-0, 4 KO).
> Add a comment>
Mariusz Wach (27-0, 15 KO), rozpoczynający przygotowania do grudniowej walki z Władimirem Kliczką (58-3, 51 KO), jest najwyżej notowanym polskim bokserem w rankingu federacji World Boxing Council - jest sklasyfikowany na czwartej pozycji. W wywiadzie dla "Dziennika Polskiego" Wach mówi o przygotowaniach do walki z Kliczką.
- Nawet gdybym przegrał, to niczego nie stracę. Wprost przeciwnie, zyskam bez względu na werdykt, a wystarczy pokazać się z dobrej strony całemu bokserskiemu światu. Dlatego mam naprawdę spokojną głowę, wejdę do ringu zrelaksowany, pewny siebie i zrobię to, co do mnie należy - powiedział Mariusz Wach.
- Zwyciężyć mogę tylko przez efektowny nokaut. Absolutnie nie mogę walczyć pod jego dyktando, bo to byłoby równoznaczne z zaakceptowaniem porażki. To ja będę musiał zaproponować warunki, które zaskoczą i wybiją z rytmu Kliczkę - dodał polski bokser.
>
Do Global Boxing Gym zawitali członkowie niemieckiej grupy Sauerland Event. Na zdjęciu między innymi niepokonany ciężki Edmund Gerber.
>
Nazwiska sześciu polskich pięściarzy znalazły się w najnowszym rankingu federacji WBO. Najwyżej sklasyfikowano Mateusza Masternaka (27-0, 20 KO), który zajmuje trzecią pozycję w kategorii junior ciężkiej. Tuż za plecami "Mastera" znajduje się Paweł Kołodziej (30-0, 17 KO).
Debiut w rankingach World Boxing Organization zaliczył zamykający czołową piętnastkę Mariusz Wach (27-0, 15 KO). Boksujący w barwach grupy Global Boxing "Wiking" na początku listopada ma zmierzyć się z mistrzem świata wagi ciężkiej Władymirem Kliczko.
Dziesiąte miejsce w kategorii półciężkiej zajmuje Andrzej Fonfara (22-2, 12 KO), szóstą pozycję w klasie średniej utrzymał Grzegorz Proksa (28-1, 21 KO) a czternasty w wadze super piórkowej jest młodzieżowy mistrz świata Kamil Łaszczyk (9-0, 5 KO).
>
Abel Sanchez, trener mistrza świata WBA wagi średniej Genadija Gołowkina (23-0, 20 KO) przewiduje, że jego pięściarz wygra przed czasem z Grzegorzem Proksą (28-1, 21 KO). Sanchez największej przewagi swojego podopiecznego upatruje w sile fizycznej, która pozwoliła Gołowkinowi wygrać przed czasem większość dotychczasowych pojedynków.
- Genadij będzie za silny dla Proksy. Nie chodzi tylko o siłę ciosu, ale naturalną budowę ciała. Genadij to niesamowicie silny zawodnik. Moim zdaniem znokautuje Proksę do szóstej rundy. Jedyni pięściarze, którzy mogliby pokonać Gołowkina znajdują się w wyższych kategoriach wagowych. Zawodnicy z kategorii średniej zdecydowanie ustępują mu naturalną siłą - mówi Sanchez.
- Mogę znokautować Proksę w szóstej rundzie, ale mogę to zrobić także w pierwszej. Mogę też wygrać na punkty. Ja wychodzę z nastawieniem, aby go zdominować i pokazać się jak najlepiej przed amerykańską publicznością - zapowiada z kolei Gołowkin.
Do starcia Grzegorza Proksy z Genadijem Gołowkinem dojdzie 1 września w Stanach Zjednoczonych.
>