17 listopada podczas gali w Nottingham na ring powróci mistrz świata IBF wagi super średniej Carl Froch (29-2, 21 KO). Rywal Brytyjczyka o polskich korzeniach zostanie oficjalnie potwierdzony na początku przyszłego tygodnia.
Prawa spekuluje, że przeciwnikiem "Kobry" będzie Thomas Oosthuizen albo Nicholson Poulard. W maju Froch pokonał przed czasem niezwyciężonego wcześniej Luciana Bute.
>
Jason Gavern (21-10-4, 10 KO) w kolejnym zawodowym występie zmierzy się z debiutującym w wadze ciężkiej Stevem Cunninghamem. Amerykanin w przeszłości walczył oraz sparował z wieloma czołowymi zawodnikami "królewskiej" kategorii, w tym m.in. z Mariuszem Wachem (27-0, 15 KO) oraz Władymirem Kliczko (58-3, 51 KO). Gavern w rozmowie z amerykańskimi mediami podzielił się spostrzeżeniami na temat stylu walki pięściarzy, którzy pod koniec roku mają skrzyżować rękawice podczas gali w Hamburgu.
- Walkę z Wachem wziąłem zaledwie z dwudniowym wyprzedzeniem. W ogóle do niej nie trenowałem, chciałem jedynie skorzystać z tej szansy - tłumaczy pięściarz mieszkający na Florydzie.
- Wach ma bardzo dobry lewy prosty i świetnie wykorzystuje swój zasięg ramion. Wach nie ma jednak mocnego ciosu, on trafiał mnie czysto, ale szybko wstawałem po nokdaunach. Kiedy przerwano walkę dalej stałem o własnych siłach. Bardziej byłem zmęczony, niż wykończony przez niego. Oddam mu jednak, że świetnie boksuje na dystans - zaznacza Gavern.
- Z Władymirem Kliczko sparowałem, to co innego niż walka, ale już po tym mogę powiedzieć, że jego nie pokona nikt przez najbliższe dziesięć lat. On bije jak ciężarówka, to niezwykły pięściarz. On jest najlepszy w wadze ciężkiej na świecie pod względem pięściarskim biorąc pod uwagę nawet zawodników, którzy występują w MMA. On wygra z Wachem przez nokaut - przewiduje Amerykanin.
>
Mistrz świata WBC wagi ciężkiej Witalij Kliczko (44-2, 40 KO) rozpoczął sparingi przed zaplanowaną na 8 września walką z Manuelem Charrem (21-0, 11 KO). Pojedynek będzie główną atrakcją gali organizowanej w Moskwie i być może zarazem ostatnim zawodowym występem Ukraińca.
>
Większa niż zazwyczaj ringowa aktywność powinna być zdaniem Łukasza Rusiewicza kluczem do zwycięstwa Krzysztofa Włodarczyka (46-2-1, 33) w zaplanowanej na 22 września we Wrocławiu walce w obronie pasa WBC wagi junior ciężkiej z Francisco Palaciosem (21-1, 13 KO).
- Jestem całym sercem za Krzyśkiem. Według mnie ma niezbędne predyspozycje i potężną siłę ciosu. Niech tylko intensywniej pracuje w trakcie rund, intensywnie napiera i powinien wygrać przed czasem - ocenia Rusiewicz, który wielokrotnie miał okazję sparować z "Diablo" i wieloma innym zawodnikami ścisłej czołówki kategorii do 91 kg. - Krzysiek nie lubi, gdy ktoś mu ucieka, delikatnie go to drażni, ale jeśli będzie się ruszał, nawet nie tak szybko jak Palacios - w lewo, w prawo, zajdzie mu drogę i przyspieszy, to losy walki powinny się przechylić na jego stronę.
Doświadczony pięściarz ze Starogardu Gdańskiego dodaje, że jeśli Palacios, zgodnie ze swoimi zapowiedziami, postanowi natrzeć agresywnie na Włodarczyka, szybko może skończyć na deskach. - Jesli Palacios ruszy z nastawieniem na nokaut, to raczej przyjmie jakiś cios, a Krzysiek ma ciężkie ręce i być może ten atak to będzie dla Palaciosa sznurek na szyję - twierdzi Łukasz Rusiewicz.
Bilety na wrocławską galę z udziałem Włodarczyka i Palaciosa nabyć można w kasach Hali Stulecia oraz na stronach internetowych ebilet.pl i ticketpro.pl.
>
Legendarny były mistrz świata czterech kategorii wagowych Roy Jones Jr (56-8, 40 KO) porzucił myśli o walce z mistrzem świata WBC wagi junior ciężkiej Krzysztofem Włodarczykiem i celuje w pojedynek z Lateefem Kayode (18-0-1, 14 KO). Zdaniem Amerykanina, do konfrontacji z Nigeryjczykiem mogłoby dojść już w październiku.
- Stawką tej walki byłby wakujący pas IBO wagi junior ciężkiej. Celuje w pas tego przedziału wagowego, bo tylko jego brakuje mi do kolekcji. IBO to mniej znana federacja od WBC, ale również liczy się w boksie - mówi Roy Jones Jr.
- Włodarczyk nie chce walki, więc nie zamierzam go błagać o pojedynek ze mną, Zdobędę tytuł mistrza świata z kim będzie trzeba. Mistrzów w tej dywizji jest kilku. Kayode to dobry, silny i młody pięściarz. Jest niepokonany i walka z nim byłaby dla mnie wyzwaniem - zapowiada Amerykanin, który w czerwcu wygrał niejednogłośnie na punkty z Pawłem Głażewskim.
>
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Łukaszem Rusiewiczem (12-12, 4 KO), który w sobotę w Międzyzdrojach zastopował Khodora Sleimana (1-6, 0 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=fMEtPXed5qU
> Add a comment>
Na początku grudnia Mariusz Wach spróbuje odebrać Władymirowi Kliczce tytuły federacji IBF, IBO, WBA i WBO i zostać pierwszym polskim mistrzem świata w wadze ciężkiej. Starcie prawdopodobnie odbędzie się w Hamburgu.
Obóz braci Kliczków na razie oficjalnie nie potwierdził, że najbliższym przeciwnikiem „Dra Stalowego Młota" będzie 32-letni Polak. Wiadomo już jednak, że pierwsza konferencja prasowa zapowiadająca ten pojedynek odbędzie się 27 lub 28 sierpnia w Hamburgu. – Najważniejsze dokumenty zostały już podpisane. W pierwszej wersji starcie miało się odbyć 10 listopada, ale bardziej prawdopodobny termin to początek grudnia. Nie mogę jeszcze mówić o szczegółach, w tym o miejscu walki, bo ze współpracownikami Kliczków wiąże nas dżentelmeńska umowa. Wszystko zostanie ogłoszone za tydzień w Hamburgu – mówi Mariusz Kołodziej, promotor Wacha z mającej siedzibę w stanie New Jersey grupy Global Boxing.
Jest niemal pewne, że to właśnie w portowym mieście na północy Niemiec Wach skrzyżuje rękawice z 36-letnim Ukraińcem. W przypadku braci Kliczków tradycją jest, że pierwsza konferencja ma miejsce zawsze tam, gdzie pojedynek. Ze względu na późnojesienny termin trudno przypuszczać, aby potyczkę zorganizowano na 57-tysięcznej Imtech Arenie. Obiekt, na którym rok temu Władymir pokonał Davida Haye'a, nie posiada zasuwanego dachu. W tej sytuacji do walki dojdzie najprawdopodobniej w 16-tysięcznej hali O2 World. W 2008 roku młodszy Kliczko znokautował w niej Tony'ego Thompsona, a dwa lata temu Witalij wypunktował Shannona Briggsa. Liczący blisko 2 miliony mieszkańców Hamburg jest miastem dla Kliczków szczególnym. Tam znajduje się siedziba grupy Universum, pod której szyldem występowali od zawodowych debiutów w 1996 roku. Gdy przebywają w Niemczech, mieszkają właśnie w Hamburgu.
>
Willie Herring (14-11-3, 5 KO) będzie rywalem byłego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Odlaniera Solisa (18-1, 12 KO) podczas gali, która odbędzie się 8 września w Newark. Główną atrakcją imprezy będzie pojedynek Tomasza Adamka z Travisem Walkerem.
Solis w maju wrócił na ring po ponad rocznej przerwie spowodowanej kontuzją kolana odniesioną w pierwszej rundzie walki z Witalijem Kliczko. Herring przymierzany był do walki z Kubańczykiem już kilkukrotnie.
>
- Nie myślę o niczym innym, tylko o walce z Włodarczykiem we Wrocławiu. Nawet śpię nad ringiem w moim klubie, żeby nie tracić czasu - mówi Francisco Palacios (21-1, 13 KO), który 22 września we Wrocławiu w Hali Stulecia będzie chciał odebrać Krzysztofowi "Diablo" Włodarczykowi (46-2, 33 KO) tytuł mistrza świata WBC wagi junior ciężkiej. Przekazując video ze swoich treningów, "Czarodziej" chciał dodać kilka słów od siebie.
- Po przekazach video z treningów w Legacy Gym and Fitness widać, że jesteś nastawiony na to, że to jest walka, którą wygra ten, który zada więcej ciosów, będzie bardziej aktywny. To na pewno dobra wiadomość dla tych, którzy nie wierzą, że ta walka może wyglądać inaczej niż ta pierwsza.
Francisco Palacios: Nie może wyglądać tak samo, jak tamta. To niemożliwe. Jakby miała tak samo wyglądać, to ja wolałbym do Polski nie lecieć. Ja muszę i będę znacznie bardziej aktywny niż w kwietniu 2011 roku w Bydgoszczy, wszyscy to wiedzą. Będę miał też spokoniejszę głowę, będę bardziej bezwzględny na ringu. Ludzi wokół siebie mam tych samych - trenera Josue Aguilara i Gila Maldonado. Oni wiedzą jak wycisnąć ze mnie 100 procent.
- Diablo rozpoczyna sparingi, ty już masz ich kilka za sobą.
Mam zrobionych już ze 20 rund, z różnymi rywalami. Nie tracę czasu na nic, co nie jest związane z walką o tytuł. Co prawda ciągle pracuję zawodowo, ale, żeby nie tracić czasu na dojazdy praktycznie mieszkam w Legacy. Mam nawet sypialnię nad ringiem. Jedyne przerwy poświęcam na spotkania z synem Jaydenem, a poza tym żyję, jem i śpię myśląc tylko o rewanżu z Diablo. Wagowo do limitu brakuje mi tylko kilku kilogramów, ale ja z tym nigdy nie miałem problemów. Teraz też ich nie będzie, choć te parę kilo to mięśnie, a nie tłuszcz.
- Co zmieni się w twoim sposobie walczenia od tego, co kibice widzieli 15 miesięcy temu?
Nie wiem, czy zmieni się coś pod względem technicznym, bo jestem tym kim jestem, ale zmienić się nie musi. Wystarczy, że będzie agresja i walka będzie zupełnie odmienna od tej z Bydgoszczy. Nie chcę niczego ukrywać, twierdzić, że mamy jakiś specjalny sposób na Diablo. Na Włodarczyka zupełnie wystarczy normalny Czarodziej. W Polsce chcemy być około tygodnia, może trochę więcej, przed walką, spokojnie, bez zamieszania spędzić ostatnie dni przez zabraniem pasa WBC do USA. Balować będziemy po walce.
Bilety na wrocławską galę z udziałem Włodarczyka i Palaciosa nabyć można w kasach Hali Stulecia oraz na stronach internetowych ebilet.pl i ticketpro.pl.
>
Już 22 września we wrocławskiej Hali Stulecia Francisco Palacios (21-1, 13 KO) po raz drugi stanie przed szansą odebrania Krzysztofowi Włodarczykowi (46-2-1, 33 KO) tytułu mistrza świata WBC wagi junior ciężkiej. W pierwszej walce sędziowie wypunktowali wygraną "Diablo". W rewanżu "Czarodziej" zapowiada słodką zemstę.
http://www.youtube.com/watch?v=k81KsM2kFVY
Bilety na wrocławską galę z udziałem Włodarczyka i Palaciosa nabyć można w kasach Hali Stulecia oraz na stronach internetowych ebilet.pl i ticketpro.pl.
> Add a comment>
Wygląda na to, że 10 listopada ostatecznie dojdzie do rewanżu pomiędzy mistrzem świata WBO wagi półśredniej Timothym Bradleyem (29-0, 12 KO) oraz Mannym Pacquiao (54-4-2, 38 KO). Innym kandydatem do skrzyżowania rękawic z Filipińczykiem jest Juan Manuel Marquez, ale według nieoficjalnych źródeł jego żądania finansowe są zbyt duże dla promującej Filipińczyka stajni Top Rank.
Marquez oraz Bradley zarobili przy okazji ostatnich walk z Pacquiao ponad 5 milionów dolarów. Nieoficjalne informacje mówią, że Meksykanin chciałby w listopadzie zarobić dwa razy więcej.
>
Władimir Hriunow, menadżer posiadacza regularnego pasa WBA wagi ciężkiej Aleksandra Powietkina (24-0, 16 KO) nie był zachwycony formą fizyczną jaką zaprezentował podczas zeszłotygodniowej konferencji prasowej Hasim Rahman (50-7-2, 41 KO). Pięściarze skrzyżują rękawice 29 września w Hamburgu.
- Nie zrobiły na mnie wrażenia wzrost czy zasięg ramion Amerykanina, ale byłem pod dużym wrażeniem jego kondycji fizycznej. On jest otyły, wygląda jakby miał umowę sponsorską z siecią fast foodów lub chińskiego jedzenia - mówił ironicznie Hriunowa.
Rahman ostatni zawodowy pojedynek stoczył w czerwcu ubiegłego roku. Wchodząc do ringu Amerykanin ważył aż 128 kilogramów.
>
James Kirkland (31-1, 28 KO) złożył w sądzie pozew, mający unieważnić jego kontrakt z grupą Golden Boy Promotions oraz dotychczasowym zespołem trenerskim i menadżerskim. W sądzie pięściarza reprezentuje prawnik Sekou Gary, który wypracował także porozumienie na mocy którego Yuriorkis Gamboa rozstał się kilka miesięcy temu z Top Rank.
Nieoficjalnie mówi się, że działanie Kirklanda ma na celu dołączenie do stajni TMT Promotions. Pięściarz nie jest zadowolony z dotychczasowego prowadzenia swojej kariery.
>
13 października podczas organizowanej przez grupę Babilon Promotion gali w Wieliczce na ring powrócą Łukasz Wawrzyczek (14-1-2, 2 KO) oraz Dawid Kwiatkowski (4-0, 3 KO). Głównym wydarzeniem tej imprezy ma być pojedynek Pawła Głażewskiego ze Szwajcarem Sofiane Sebihim.
Wawrzyczek w tym roku stoczył już trzy zawodowe pojedynki, zaliczając jeden remis i dwa zwycięstwa. Kwiatkowski ostatni profesjonalny występ zaliczył w minioną sobotę, wygrywając na punkty z Aleksandrem Abriamenką.
>
Na 17 listopada planowana jest pierwsza gala organizowana przez grupę TMT Promotions, która kilka tygdoni została utworzona przez amerykańskiego rapera 50 Centa. Na razie nie jest znana dokładna lokalizacja imprezy ani telewizja, która miałaby ją pokazać.
Podczas listopadowej gali Andre Dirrell (20-1, 14 KO) miałby się zmierzyć z tymczasowym mistrzem świata WBA wagi super średniej Brianem Magee (36-4-1, 25 KO), zaś Yuriorkis Gamboa (21-0, 16 KO) ma skrzyżować rękawice z mistrzem świata IBF wagi super piórkowej Juanem Carlosem Salgado (26-1-1, 16 KO).
>
Już jutro w warszawskim KnockOut Gym sparingowe walki przed rewanżowym pojedynkiem z Francisco Palaciosem (21-1, 13 KO) rozpocznie Krzysztof Włodarczyk (46-2-1, 32 KO). Do polsko-portorykańskiej konfrontacji, której stawką będzie należący do "Diablo" pas mistrza świata WBC wagi junior ciężkiej, dojdzie 22 września we wrocławskiej Hali Stulecia.
Do tej pory Włodarczyk toczył jedynie lekkie sparingi zadaniowe i ćwiczył wybrane akcje z kolegami z grupy KnockOut Promotions. Od poniedziałku jego formę sprawdzą sparingpartnerzy, którzy tym razem sprowadzeni zostali zza wschodniej granicy. - Przed pierwszą walką z Palaciosem zdecydowaliśmy się na Amerykanów - Michaela Simmsa i Matta Godfreya. Niestety sparingi z nimi okazały się niemal całkowicie nieprzydatne, bo Palacios walczył inaczej niż się tego spodziewaliśmy. Teraz mamy większą wiedzę i myślę, że sparingpartnerów dobraliśmy Krzyśkowi optymalnych - tłumaczy trener "Diablo" Fiodor Łapin.
W Warszawie Włodarczyk trenował będzie do końca sierpnia, by 3 września wyruszyć wraz ze swoim sztabem szkoleniowym na zgrupowanie do Wisły. - To miejsce już się sprawdziło w przeszłości w przypadku Krzyśka. On potrzebuje takiego wyciszenia i stuprocentowej koncentracji na pracy treningowej. W Wiśle pozostaniemy już do końca okresu przygotowań. Stamtąd ruszymy do Wrocławia na walkę z Palaciosem - dodaje Łapin.
Bilety na wrocławską galę z udziałem Włodarczyka i Palaciosa nabyć można w kasach Hali Stulecia oraz na stronach internetowych ebilet.pl i ticketpro.pl.
>
- Ring i dyspozycja dnia zadecydują. Tyle mogę odpowiedzieć - ocenia w rozmowie z Markiem Rugowskim Grzegorz Proksa (28-1, 21 KO) pytany o swoją walkę z Gienadijem Gołowkinem (23-0, 20 KO). Do starcia dojdzie 1 września w amerykańskiej Veronie, a jego stawką będzie należący do Kazacha pas czempiona WBA wagi średniej.
- Zacznę nietypowo. Jak zdrowie Grzesiek? Pytam, bo jeszcze kilka tygodni temu ponownie dały o sobie znać Twoje dłonie.
Grzegorz Proksa: Dzięki. Wygląda to bardzo fajnie na dziś dzień. Jestem zadowolony.
- Przygotowując się do walki z Gołowkinem miałeś nieco mniej czasu, niż przed innymi walkami o dużą stawkę. Możesz krótko opisać, jak przebiegały przygotowania?
Po walce z Hopem odpocząłem od sali tydzień, później tydzień trenowałem w Węgierskiej Górce w swoim gymie. Następnie wyjazd do Zakopanego na dwa tygodnie i do dziś w Warszawie. Wszystko bez urazów w dobrej atmosferze ciężkiej pracy.
- Decydując się na pojedynek z Giennadijem pokazałeś, że nie boisz się wyzwań. Takiej propozycji nie było można odrzucić, prawda?
To walka o Mistrzostwo Świata. Od dziecka chciałem walczyć o takie cele. Kiedyś było to marzenie nierealne do spełnienia, jak marzenie o wspaniałym sportowym samochodzie dla zwykłego chłopaka. To pokazuje mi jak ciężka praca potrafi przynieść efekt. Patrząc na wszystko wstecz w moim życiu mogę powiedzieć udało mi się. Choć do mety daleko…
- Kazach to były amatorski mistrz świata, srebrny medalista olimpijski z Aten. Takie osiągnięcia świadczą o jego potencjale. Co według Ciebie jest najgroźniejszą bronią Gołowkina?
Powiem Ci, że skupiam się tylko na sobie. Trener zajmuje się resztą. Chcę wiedzieć, że jestem w najlepszej możliwej formie. Nic mi nie da rozmyślanie nad klasa rywala, ona jest oczywista.
- Menadżer grupy K2 Promotions, Tom Loeffler, reprezentujący Giennadija stwierdził w jednym z wywiadów, że nie da się podrobić Twojego stylu. Dotyczyło to kwestii doboru sparingpartnerów. Pod tym względem masz chyba przewagę nad Kazachem?
To tylko gdybanie. Wypowiadają się (obóz Gołowkina - przyp. red.) także tak jakbym nie miał żadnych szans w najbliższej walce. Ring i dyspozycja dnia zadecydują. Tyle mogę odpowiedzieć.
- Nawiązując do Twojego stylu. Co Twoim zdaniem będzie największym atutem Grzegorza Proksy 1 września?
Wiara w siebie.
- Odnoszę wrażenie, że bardziej mobilizujesz się przed walkami z dużymi nazwiskami. Głównie mam tu na myśli starcie z Sebastianem Sylvestrem, którego zdominowałeś całkowicie.
To prawda, jednak "porażka" z Hopem nauczyła mnie w życiu tego, że nie można być w nim niczego pewien na sto procent.
>
Już 1 września w miejscowości Verona w stanie New York Grzegorz Proksa (28-1, 21 KO) stanie do walki z mistrzem świata WBA wagi średniej Gienadijem Gołowkinem (23-0, 20 KO). Były czempion Europy kategorii ciężkiej mocno wierzy w sukces "Super G", którego zawodową karierę śledzie od samego początku.
http://www.youtube.com/watch?v=8zaTjToa-4w
> Add a comment>
Eddie Hearn, dyrektor zarządzający stajni Matchroom Sport wierzy, że Grzegorz Proksa (28-1, 21 KO) sprawi w ringu sporo kłopotów Genadijowi Gołowkowi (23-0, 20 KO). Promotor Polaka jest przy tym bardzo ostrożny w ocenie szans pięściarza z Węgierskiej Górki na zwycięstwo.
- Gołowkin nie wygląda w ringu spektakularnie, a potem nagle nokautuje jednym ciosem, którego nie widać. On jest jednym z tych pięściarzy, którzy mogą być mocno niedoceniani, ale może się też okazać mocno przereklamowany. Teraz Gołowkin ma do zdania poważny test - ocenia Hearn.
- Proksa w ostatnich pojedynkach nie wyglądał rewelacyjnie, ale jestem pewien, że da Gołowkinowi walkę życia, bo on nie walczył jeszcze z nikim na poziomie Proksy. Polak jest bardzo utalentowany i ma bardzo mocny cios. To będzie dla niego trudna walka, ale z takich szans trzeba korzystać - podsumowuje Anglik.
Do walki Grzegorza Proksy z Genadijem Gołowkinem o należący do Kazacha tytuł mistrza świata wagi średniej federacji WBA dojdzie 1 września w Stanach Zjednoczonych.
>
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Pawłem Skrzeczem na temat walki Mariusza Wacha (27-0, 15 KO) z mistrzem WBO, IBF i WBA wagi ciężkiej Władimirem Kliczką (58-3, 51 KO). Szkoleniowiec grupy KnockOut Promotions w przeszłości, jeszcze jako trener Gwardii Warszawa, odkrył dla wielkiego boksu "Wikinga" i opiekował się "Dr Stalowym Młotem".
http://www.youtube.com/watch?v=neziO39jxW0
> Add a comment>