Były mistrz świata dwóch kategorii wagowych David Haye (26-2, 24 KO) ze spokojem przyjmuje deklaracje Manuela Charra (21-0, 11 KO) o chęci walki z Brytyjczykiem po ewentualnej wygranej nad Witalijem Kliczko. Brytyjczyk przypomniał Charrowi, że w przypadku zwycięstwa z Ukraińcem, kolejne walki także będzie musiał toczyć z braćmi Kliczko.
- Charr to ciekawy człowiek, ale czasami nie wie co mówi. Jego szanse na wygraną z Witalijem są praktycznie zerowe. On chce walczyć ze mną, ale zapomina, że jak wygra to będzie niewolnikiem Kliczki. Kilka kolejnych walk będzie toczył z Witalijem albo Władymirem. On żyje w świecie fantazji - mówi "Hayemaker", który w lipcu wrócił na ring, nokautując Dereka Chisorę.
>
James Kirkland (31-3, 28 KO) wyjawił powody dla których chce się rozstać z promującą go dotychczas grupą Golden Boy Promotions oraz ekipą trenerską. Amerykanin twierdzi, że przed marcowym pojedynkiem z Carlosem Moliną podano mu dwie tabletki, które miały negatywny wpływ na jego późniejszy występ. Kirkland przegrywał na punkty, ale zwyciężył ostatecznie przez dyskwalifikację poprzez błąd narożnika Moliny,
- Sądziłem, że moja drużyna jest za mną i chce dla mniej najlepiej, ale myliłem się. Przed walką podano mi dwie czarne tabletki. Wcześniej tego nie zażywałem, więc myślałem, że to ma mi pomóc. Było zupełnie odwrotnie - opowiada Kirkland.
- Czułem się jak po jakimś środku odurzającym, nie miałem szybkości, straciłem siłę, nie byłem w stanie go kontrować, a do tego uszkodziłem sobie bark. Nie jestem w stanie zaufać ponownie tym samym ludziom - podsumował Amerykanin.
> Add a comment>
Yusaf Mack (31-4-2, 17 KO) miał być kolejnym rywalem mistrza świata IBF wagi super średniej Carla Frocha (29-2, 21 KO), jednak Amerykanin w ostatnim czasie nabawił się kontuzji. Obóz Anglika ogłosi nazwisko nowego przeciwnika we wtorek.
Froch na ring wróci 17 listopada podczas gali w rodzinnym Nottingham. W maju "Kobra" znokautował niezwyciężonego wcześniej Luciana Bute.
>
http://www.youtube.com/watch?v=NSucbkw3Om4
Roberto Ortiz (26-0-1, 22 KO) pokonał przez techniczny nokaut w drugiej rundzie Florencio Castellano (17-6, 13 KO) i obronił pas WBC Silver wagi junior półśredniej. Kolumbijczyk lądował na deskach dwukrotnie przed przerwaniem pojedynku. Ortiz dzierży srebrny tytuł od czerwca ubiegłego roku.
>
Wystartowała oficjalna strona internetowa Michała Chudeckiego. Pod adresem chudecki.com kibice znaleźć mogą aktualne informacje i materiały multimedialne dotyczące wielokrotnego mistrza Polski.
Michał Chudecki, który niedawno podpisał kontrakt z grupą Global Boxing Promotions, już 1 września na gali w Portoryko zadebiutuje na zawodowym ringu. "TNT" jako profi występować ma w kategorii super piórkowej.
>
Michał Chudecki nie może się już doczekać swojego debiutu zawodowego. "TNT", trenujący w grupie Global Boxing Promotions, pierwszą profesjonalną walkę stoczy 1 września na gali w Portoryko. Na zdjęciu obok Chudeckiego pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Mariusz Wach i Patryk Szymański, który w Portortyko wyjdzie na zawodowy ring po raz drugi.
>
Artur Abraham (35-3, 27 KO) po emocjonującym pojedynku pokonał jednogłośnie na punkty Roberta Stieglitza (42-3, 23 KO) i wywalczył tytuł mistrza świata WBO kategorii super średniej.
Abraham rozpoczął jak na siebie dosyć agresywnie i już w pierwszej rundzie kilka razy zaatakował charakterystycznymi dla siebie, obszernymi sierpowymi. W drugim starciu w ringu działo się już zdecydowanie więcej, a do głosu doszedł Stieglitz, który wyprowadził kilka udanych kombinacji. Młodszy z Niemców kontynuował dobrą passę w kolejnych odsłonach, był aktywniejszy, składał ciosy w ładne kombinacje i przeważał w ringu.
Do zwrotu akcji doszło w drugiej połowie czwartej rundy, gdy Abraham trafił potężnym prawym prostym i zmusił rywala do odwrotu. Ten sam scenariusz powtórzył się w piątym starciu - na początku przewagę miał aktywniejszy Stieglitz, a w ostatniej minucie Abraham kolejnym potężnym prawym wstrząsnął przeciwnikiem i przejął inicjatywę.
W szóstej, siódmej i ósmej odsłonie pięściarze toczyli wyrównany bój, ale ponownie to Abraham zaznaczał swoją przewagę w końcówkach. Do bardziej udanych Stieglitz może zaliczyć starcie dziewiąte, w którym przede wszystkim nie dał się ponownie zaskoczyć swojemu rywalowi w końcówce. W 10. odsłonie to jednak ponownie Abraham przeważał w ringu, a oprócz wcześniejszej opuchlizny w okolicach lewego oka Stieglitza, nad jego prawym okiem pojawiło się też dosyć poważne rozcięcie.
Stieglitz do końca ambitnie starał się odwrócić losy pojedynku, ale mimo odważnych ataków i dzielnej postawy, nie był w stanie zagrozić swojemu rywalowi. Po 12 rundach sędziowie jednogłośnie wskazali zwycięstwo Abrahama punktując: 116-112, 116-112 i 115-113. Tym samym "Król Artur" został mistrzem świata w drugiej kategorii wagowej.
> Add a comment>
Były mistrz świata wagi półciężkiej Jurgen Braehmer (38-2, 30 KO) stał się kolejnym pięściarzem, który opuścił szeregi niemieckiej grupy Universum. 33-letni pięściarz związał z kontraktem ze stajnią Sauerland Event.
Debiut Braehmera w nowych barwach przewidziany jest na październik lub listopad. Warto przypomnieć, że Niemiec jest aktualnie wyznaczony jako obowiązkowy rywal dla innego pięściarza z grupy Sauerlanda, dzierżącego pas mistrza Europy Eduarda Gutknechta.
W tym roku Brahmer powrócił na ring po ponad półtorarocznej przerwie i zaliczył już dwa zwycięstwa. W ubiegłym roku Niemiec stracił mistrzowski pas federacji WBO, unikając starcia z Nathanem Celeverlym.
>
Jack Culcay (12-0, 8 KO), z którym kibice w Niemczech wiążą spore nadzieje, odniósł na gali w Berlinie kolejne zwycięstwo na zawodowych ringach. "Golden Jack" pokonał przez techniczny nokaut w 3. rundzie Frederica Serrę (13-7, 3 KO) i wywalczył wakujący pas WBA Inter-Continental kategorii lekko średniej.
Niemiec zaznaczał swoją przewagę od samego początku walki, która dosyć niespodziewanie zakończyła się już w trzej rundzie. Serre doznał w tym starciu potężnego rozcięcia nad lewym okiem i sędzia ringowy zadecydował, że francuski pięściarz nie jest w stanie kontynuować pojedynku.
> Add a comment>
Dustin Dirks (25-0, 19 KO) odniósł kolejne zwycięstwo na zawodowych ringach zwyciężając przez techniczny nokaut w siódmej rundzie Sandro Siproshviliego (25-14, 12 KO).
Niemiec jednak tym występem nie zachwycił, a w piątej rundzie było nawet blisko niespodzianki. Siproshvili odważnie zaatakował swojego rywala, wyprowadził całą serię ciosów i Dirks był zagrożony porażką przed czasem. W kolejnych starciach Niemiec opanował jednak sytuację i ostatecznie zastopował mocno porozbijanego i zakrwawionego rywala w siódmej rundzie.
Wcześniej na gali w Berlinie Robin Krasniqi (38-2, 14 KO) zwyciężył przez nokaut w czwartej rundzie niepokonanego wcześniej Serdara Sahina (20-1, 13 KO) i wywalczył pas WBO International w wadze półciężkiej.
> Add a comment>
Już 8 września polscy kibice obejrzeć kolejną walkę Tomasza Adamka (46-2, 28 KO). Przeciwnikiem "Górala" będzie Travis Walker (39-7-1, 31KO). Walka odbędzie się w Prudential Center w Newark. Z Tomaszem Adamkiem rozmawia Marta Jackiewicz.
Marta Jacukiewicz: Tomku, do Twojej walki pozostało już kilkanaście dni. Jak się czujesz?
Tomasza Adamek: Czuję się dobrze. Trenuję całe tygodnie, ale odpoczywam w niedzielę. Wieczorami biegam, pracujemy nad techniką i taktyką. Do 8 września jest jeszcze czas, także będę przygotowany na 100%. Nic mnie nie boli, jestem zdrowy, jestem szybki. I oby tak było dalej. Oczywiście do ringu wejdę z wielką wiarą i dam pokaz pięknej szermierki na ciosy, bo przecież to kibice kochają.
Na wakacje - przez kilka tygodni byłeś w Polsce. Odpocząłeś choć trochę?
Tak, odpocząłem, choć też pracowałem. Nagrywaliśmy nową reklamę dla Las Vegas. Wiadomo, że odpoczynek w domu rodzinnym wiąże się ze spotkaniami z rodziną, ze znajomymi. Miałem też wcześniej zaplanowane i umówione spotkania. Zdarzało się też tak, że gdzieś przejeżdżałem, ale ktoś mnie rozpoznał i rozdawałem autografy, ale to mi nie przeszkadza. Oprócz tego udzielałem wywiadów, ale takie jest moje życie. Taki jestem.
Jeszcze kilka tygodni temu było "wielkie oczekiwanie" aby poznać nazwisko Twojego rywala. Dziś wiemy już, że skrzyżujesz rękawice z Travisem Walkerem…
To nie ode mnie zależy z kim będę walczył. Walkera wyznaczyła federacja IBF, w której jest sklasyfikowany na 12 miejscu. To mój trzeci przeciwnik w drodze do mistrzowskiego pasa. Już kiedyś powiedziałem Tobie, że moje największe marzenie to zdobyć pas w wadze ciężkiej. Muszę wygrać tę walkę i walkę grudniową, jeśli zamierzam w przyszłości walczyć o mistrzostwo świata.
Przed jedną z ostatnich walk wchodziłeś do ringu przy nowej piosence Funky Polaka. Jak będzie tym razem?
Do tej walki znowu wchodzę przy piosence "Pamiętaj". Raz był wyjątek, ale to dlatego, że chcieli wypromować swoją nową piosenkę. Tym razem wejdę też do ringu w nowej odzieży z logo nowego sponsora - Las Vegas Energy Drink.
Nie mam wątpliwości, że zwycięsko zejdziesz z ringu. Dziękuję za rozmowę.
>
http://www.youtube.com/watch?v=Hb-a13vkSrs
Uwaga! Na wyjazd z okolic Nowego Jorku na walkę Proksa - Gołowkin zapisać się można pod numerem 19178499796. Koszt całej wyprawy to $75 (w tym $40 podróż autokarem i $35 bilet).
> Add a comment>
Rusłan Czagajew (29-2-1, 18 KO) już wcześniej był wymieniany jako jeden z potencjalnych rywali Tysona Fury'ego (19-0, 14 KO) i to on ostatecznie będzie przeciwnikiem 24 letniego Brytyjczyka. Wiadomo, że walka odbędzie się w listopadzie, ale dokładna data i miejsce pojedynku nie są jeszcze znane.
Starcie z byłym mistrzem świata wagi ciężkiej ma być dla Fury'ego najpoważniejszym testem w dotychczasowej karierze. Wielu obserwatorów podkreśla jednak, że 33 letni Uzbek ma już najlepsze lata za sobą i nie prezentuje się równie dobrze jak dawniej.
Czagajew, po ubiegłorocznej porażce z Alexandrem Powietkinem, w tym roku odnotował dwa zwycięstwa - nad Kertsonem Manswellem i Billym Zumbrunem. Niepokonany na zawodowych ringach Fury zastopował w tym roku Martina Rogana i Vinny'ego Maddalone'a.
> Add a comment>
Kell Brook (28-0, 18 KO) nie ma wątpliwości, że gdyby doszło do jego pojedynku z Amirem Khanem (26-3, 18 KO), to on wyszedłby z niego zwycięsko.
26 letni Brytyjczyk wspomina czasy amatorskie, kiedy to podobno podczas wspólnych sparingów udzielał swojemu rodakowi lekcji boksu.
- Khan nie miałby szans z Mayweatherem. Nie wiem czy w ogóle dojdzie do tego pojedynku, ale Khan byłby w nim bez szans - mówi Brook. - Posyłali go na deski bokserzy z kategorii super piórkowej. Zaliczył już kilka nokdaunów. Jestem dużym chłopakiem, mam szybkość, jestem precyzyjny. Khan jest dla mnie idealnym przeciwnikiem. Jeżeli się spotkamy, znokautuję go. Sparowaliśmy ze sobą za czasów amatorskich i dawałem mu wtedy lekcje boksu.
> Add a comment>
- Wszyscy zastanawiają się czy zakończę karierę po wyborach, a to nie zależy ode mnie. O wszystkim decyduje mój trener - mówi mistrz świata WBC wagi ciężkiej Witalij Kliczko (44-2, 40 KO) na temat doniesień o możliwym przejściu na sportową emeryturę po walce z Manuelem Charrem (21-0, 11 KO). Pięściarze zmierzą się 8 września podczas gali w Moskwie.
- Już dawno ustaliliśmy z trenerem Fritzem Sdunkiem, że on będzie pierwszą osobą, która powie mi kiedy powinienem zakończyć karierę. Jeśli on twierdzi, że jest wszystko w porządku, to nie musicie martwić się o mój wiek - sugeruje Ukrainiec.
- Sam nie wiem jak Witalij tak długo utrzymuje formę. On się nie starzeje, on jest jak wino. Im starszy, tym lepszy. Nie ma obawy, że jego wiek przeszkodzi mu w wygraniu kolejnej walki. Nigdy nie widziałem takiego przypadku. Evander Holyfield też boksuje bardzo długo, ale on już dawno nie był w stanie utrzymać swojego wysokiego poziomu. Witalij to fenomen - zapewnia Sdunek.
- Holyfield wiele razy mówił, że chciałby walczyć ze mną lub moim bratem, ale ja nie wyjdę z nim do ringu, bo to mój idol. Nie mógłbym tego zrobić za żadne pieniądze - podsumowuje starszy z braci Kliczko, który w lutym pokonał na punkty Derecka Chisorę.
>