Waga junior ciężka to najbardziej polska kategoria w boksie zawodowym. Krzysztof Włodarczyk, Paweł Kołodziej, Mateusz Masternak, Krzysztof Głowacki - cała czwórka jest w czołowych piętnastkach rankingów najpoważniejszych federacji.
Jeszcze niedawno w tych zestawieniach mieliśmy też Tomasza Hutkowskiego i Łukasza Janika. Gdyby jeszcze doliczyć do tego fakt, że Tomasz Adamek, właśnie jako cruiser, otrzymał prestiżowy pas magazynu "The Ring", faktycznie wychodzi na to, że mówimy o polskiej specjalności.
Limit tej kategorii to 200 funtów, czyli 90,719 kg. - I tutaj szukam przyczyn obecnej sytuacji. Polacy to nie jest szczególnie wielka nacja, ale też nie mała. Azjaci mają więcej filigranowych bokserów, a u nas sporo facetów waży od 80 do 100 kg - tłumaczy Andrzej Wasilewski, polski promotor, m.in. Włodarczyka i Kołodzieja.
Inni wskazują na fakt, że waga junior ciężka nie jest szczególnie popularna w świecie, a bokserzy w niej walczący i tak najczęściej myślą o przejściu do królewskiej kategorii. - Waga junior ciężka jest niepopularna, ale tylko w USA. Tam jednak podobnie jest obecnie z ciężką, bo Amerykanie nie mają w niej swoich zawodników. A wracając do junior ciężkiej jest niedoceniana. To specyficzna waga, bo europejska. Tak naprawdę - jest dwóch promotorów, którzy ostro działają w tej kategorii, czyli Sauerland i my - twierdzi Wasilewski.
Z całej grupy naszych cruiserów najbardziej utytułowany jest Włodarczyk, mistrz świata federacji WBC i były organizacji IBF. Pozostali zawodnicy mają wielkie możliwości. Najbliżej walki o pas jest Kołodziej, który do pojedynku o tytuł powinien wyjść w przyszłym roku. Najpierw jednak musi wygrać walkę eliminacyjną. Wielkie ambicje ma Masternak. - Mateusza stać na walkę z każdym - przekonuje jego trener Andrzej Gmitruk, a odkąd jego bokser walczy w barwach Sauerland, jego kariera nabrała rozpędu. Wkrótce ma walczyć o tytuł mistrza Europy.
Najmniej znany z całej czwórki jest Głowacki, ale i przed nim wielka przyszłość. - Rozwija się bardzo szybko, chociaż jego kariera jest na wcześniejszym etapie. Trudno jednak, żeby w tej chwili Włodarczyk czy Kołodziej robili wielkie skoki, bo oni już mają umiejętności. Głowacki przypomina mi trochę Artura Szpilkę, bo ma charakter do walki, lubi boks i ma twardą głowę. A przy tym w ringu jest bardziej zdyscyplinowany od Artura - twierdzi Wasilewski.
Trener Fiodor Łapin przekonuje, że Polacy mogą powalczyć ze wszystkimi posiadaczami pasów. - Najtrudniejszym rywalem wydaje się Guillermo Jones, ale on jest coraz starszy, ma też problemy z wagą, a zbijanie niszczy organizm. Kolejny z mistrzów, czyli Marco Huck, większość rywali łamie siłą fizyczną i psychiką. Oczywiście, ma umiejętności, ale jego największy atut to siła. Trzeba mu się postawić i można z nim walczyć. I wreszcie Yoan Hernandez. W ostatniej walce wszyscy widzieli, że przyjmuje coraz więcej ciosów i popełnia dużo błędów, więcej niż inni mistrzowie - analizuje trener Łapin.
>
W takie ostre wymiany ciosów obfitowała niedzielna walka rewanżowa Ismaila Tebojewa z Danielem Urbańskim. Po ośmiu zaciętych rundach wygrał Ingusz, wyrównując rachunki z pięściarzem ze Szczecina.
>
W walce wieczoru gali Babilon Promotion w Nowym Dworze Mazowieckim, której stawką była Złota Rękawica Europy Centralnej wagi średniej, Ismail Tebojew (7-2-1, 3 KO) pokonał na punkty 78-75 Daniela Urbańskiego (21-10-3, 5 KO).
Dwie pierwsze odsłony zapisał na swoim koncie zdecydowanie aktywniejszy i silniejszy fizycznie Tebojew, który kilka razy wstrząsnął Urbańskim mocnymi prawymi. W trzecim starciu Urbański powrócił do gry, udanie odpowiadając na ataki Ingusza kontrami z lewej ręki.
Czwarta runda toczyła się pod dyktando dobrze bijącego lewymi sierpowymi Polaka. W piątym starciu obaj zawodnicy, choć bardzo zmęczeni, mieli swoje momenty, jednak minimalnie lepiej wydawał się prezentować Urbański. Szósta odsłona na korzyść aktywniejszego Tebojewa, który ulokował na szczęce rywala kilka mocnych prawych prostych. Również w siódmej rundzie górą był Tebojew.
W ostatnim starciu obaj zawodnicy rzucili na szalę wszystkie swoje siły, zasypując się gradem ciosów, jednak o wyniku walki zadecydować musiał ostatecznie sędzia punktowy, który wskazał wygraną Ismaila Tebojewa.
> Add a comment>
http://www.youtube.com/watch?v=oAjGi26dLWY
Wkrótce na ringpolska.pl cała walka Przemek Majewski - Latif Mundy
>
Na gali w Nowym Dworze Mazowieckim Łukasz Maszczyk (2-0, 2 KO) dopisał do swojego zawodowego rekordu drugą wygraną przed czasem. Olimpijczyk z Pekinu zastopował już w pierwszej rundzie Artsema Abmiotkę (6-2-1, 6 KO).
Kluczem do sukcesu okazały się ciosy na korpus, po których dwukrotnie przed przerwaniem walki liczony był przeciwnik "Angela".
>
Na gali boksu w Nowym Dworze Mazowieckim Michał Żeromiński (1-0, 0 KO) pokonał przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie Andreia Dołgożiewa (5-3-1, 5 KO).
Żeromiński już w pierwszym starciu zaznaczył w ringu swoją wyraźną przewagę, przełamując rywala ciosami na korpus i skutecznie ponawiając ataki na górę. Również druga odsłona przebiegała pod dyktando Polaka, który kilka razy mocno trafił skupionego na obronie Dołgożiewa podbródkowymi. Rozstrzygnięcie nastąpiło w trzeciej rundzie, w której Dołgożiew dwukrotnie powędrował na deski po ciosach na dół. Po drugim nokdaunie Żeromiński ruszył do zdecydowanej ofensywy i sędzia ringowy zdecydował się przerwać nierówną rywalizację.
Dla Żeromińskiego dzisiejszy występ był pierwszym w barwach grupy Babilon Promotion.
> Add a comment>
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Sebastianem Skrzeczem, trenerem Łukasza Maszczyka (1-0, 1 KO), który dziś na gali w Nowym Dworze Mazowieckim zmierzy się z Artsemem Abmiotką (6-2-1, 6 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=JoHWtn9gtv0
> Add a comment>
W głównym wydarzeniu bokserskiej gali w Atlantic City notowany na 12. pozycji rankingu wagi średniej federacji WBC Przemysław Majewski (20-1, 13 KO) pokonał na punkty Latifa Mundy'ego (10-5, 4 KO). Po rozegraniu dziesięciu rund sędziowie punktowali 98-92 i 100-90 dla Majewskiego i 95-95.
Zwycięstwo nie przyszło Polakowi łatwo, bo od trzeciego starcia w walce przeszkadzało mu krwawiące rozcięcie nad lewym okiem. Pięściarz Global Boxing Promotions większą aktywnością ringową i ofensywnym stylem walki zapracował sobie jednak na wygraną.
Sobotnia potyczka była drugim spotkaniem Majewskiego i Mundy'ego. W pierwszej, w 2009 roku, górą także był bokser z Radomia.
>
Od zwycięstwa przed czasem rozpoczął swoją przygodę z boksem zawodowym czołowy polski amator ostatnich lat Michał Chudecki (1-0, 1 KO). "TNT" na gali w Atlantic City zastopował w trzeciej rundzie Mosesa Molinę (1-1, 1 KO).
Po raz kolejny Chudecki wyjdzie do ringu 13 października w Newark, gdzie za rywala miał będzie Joshuę Nievesa (0-1, 0 KO).
>
- Jeżeli Tebojew źle przygotował się do tego pojedynku, na jego miejscu z ciężkim żalem wychodziłbym do ringu - odgraża się Daniel Urbański (21-10-3, 5 KO) przed sobotnim rewanżowym starciem z Ismailem Tebojewem (6-2-1, 3 KO) na gali Babilon Promotion w Nowym Dworze Mazowieckim.
http://www.youtube.com/watch?v=M0KtaHRWHXo
> Add a comment>
Na gali w Atlantic City drugie zwycięstwo w zawodowej karierze odnotował Patryk Szymański (2-0, 1 KO). Boksujący w kategorii półśredniej zawodnik Global Boxing Promotions wypunktował na dystansie czterech rund Adriana Wilsona (0-1, 0 KO), w drodze po wygraną rzucając rywala na deski w pierwszym starciu.
Następny start Szymańskiego planowany jest na 13 października w Newark, gdzie 19-letni Polak skrzyżować ma rękawice z debiutantem Tobiasem Moliną.
>
- Poprawiliśmy kilka elementów, jesteśmy dobrze przygotowani i na pewno zrobimy wszystko, żeby zwyciężyć - mówi trener Łukasz Landowski przed sobotnim rewanżem swojego podopiecznego Ismaila Tebojewa (6-2-1, 3 KO) z Danielem Urbańskim (21-10-3, 5 KO). Pojedynek będzie główną atrakcją gali Babilon Promotion w Nowym Dworze Mazowieckim.
http://www.youtube.com/watch?v=w9iIbU7mr_8
> Add a comment>
- Plan jest taki, żeby za trzy lata być mistrzem świata - mówi w wywiadzie dla ringpolska.pl olimpijczyk Łukasz Maszczyk (1-0, 1 KO), który jutro na gali w Nowym Dworze Mazowieckim w swojej drugiej zawodowej walce zmierzy się z Artsemem Abmiotką (6-2-1, 6 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=ucDTNpglMbg
> Add a comment>
Edwin Rodriguez (22-0, 15 KO) pokonał przez techniczny nokaut w ósmej rundzie Jasona Escalerę (13-1, 12 KO) w głównym wydarzeniu transmitowanej przez telewizję HBO gali w Mashantucket. Amerykanin urodzony na Dominikanie obronił tytuł USBA wagi super średniej, notując przy okazji swoje drugie tegoroczne zwycięstwo.
{dailymotion}xtz0qu_2012-09-29-edwin-rodriguez-vs-jason-escalera_sport{/dailymotion}
>
Noszący się jeszcze niedawno z myślami o zakończeniu kariery były mistrz świata dwóch kategorii wagowych Vic Darchinyan (38-5-1, 27 KO) zwyciężył jednogłośnie na punkty Louisa Orlando Del Valle (16-1, 11 KO). Po dziesięciu rundach sędziowie punktowali 99-91, 99-91 oraz 96-94 dla Ormianina. Stawką pojedynku był pas NABF wagi super koguciej. Dla Darchinyana to pierwsze zwycięstwo od września ubiegłego roku.
{dailymotion}xtz08q_2012-09-29-luis-orlando-del-valle-vs-vic-darchinyan_sport{/dailymotion}
>
Dzięki sobotniemu zwycięstwu na Aleksandrem Ustinowem Kubrat Pulew (17-0, 9 KO) zapewnił sobie pozycję obowiązkowego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji IBF należącego obecnie do Władimira Kliczki (58-3, 51 KO). Niepokonany Bułgar całkowicie zdominował dwumetrowego rywala, ostatecznie stopując go w jedenastej rundzie.
- Aleksander to dobry ciężki i wielki przeciwnik. Wygrałem, bo byłem dla niego za szybki. Chcę coś oświadczyć... Kliczko, nadchodzę! Powoli, ale idę po ciebie! - powiedział po walce Pulew, a jego trener Otto Ramin dodał: - Kubrat pokazał w walce wiele cierpliwości. W końcu złamał ducha walki Ustinowa.
>
W głównym wydarzeniu gali w Hamburgu Aleksander Powietkin (25-0, 17 KO) pokonał przez techniczny nokaut w drugiej rundzie Hasima Rahmana (50-8-2, 41 KO), broniąc "zwykłego" pasa WBA wagi ciężkiej.
Walka zgodnie z oczekiwaniami miała jednostronny przebieg i już w pierwszym starciu blisko 40-letni "The Rock" zachwiał się po mocnym prawym rosyjskiego czempiona. W drugiej odsłonie Powietkin ostatecznie rozwiał marzenia Rahmana o powrocie na tron królewskiej dywizji, zasypując Amerykanina przy linach serią potężnych uderzeń. Wyraźnie zamroczony challenger nie odpowiadał na ataki mistrza i sędzia ringowy całkowicie słusznie przerwał zawody.
Dla Aleksandra Powietkina była to trzecia kolejna obrona "zwykłego" pasa WBA. Niewykluczone, że w swoim kolejnym występie Rosjanin zmierzy się z posiadaczem tytułu "superczempiona" WBA Władimirem Kliczką, o ile ten 10 listopada upora się z Mariuszem Wachem.
>
Kubrat Pulew (17-0, 9 KO) pokonał przez nokaut w jedenastej rundzie Aleksandra Ustinowa (27-1, 21 KO) i obronił pas mistrza Europy wagi ciężkiej. Bułgar, który do momentu przerwania walki wysoko prowadził na punkty, wywalczył jednocześnie pozycję obowiązkowego pretendenta do tytułu mistrza świata federacji IBF.
W pierwszych rundach Pulew całkowicie zdominował wolniejszego i bardziej statycznego w ringu Ustinowa. Bułgar trafiał kontrującymi sierpowymi oraz lewym prostym z dużą precyzją, a dziurawa defensywa Rosjanina była co chwila piętnowana. Dopiero od siódmej rundy Ustinow przebudził się i w przeciągu kilku kolejnych minut trafił kilkakrotnie rywala potężnymi uderzeniami z prawej ręki.
Bułgar pozostał jednak niewzruszony wobec prób Rosjanina i wrócił do gry w rundzie dziewiątej. Ustinow bardzo ciężko oddychał w końcowych starciach a pewny swego Pulew szukał okazji do wygrania przed czasem. Odporny na ciosy Rosjanin nie chciał paść na deski pomimo zainkasowania wielu mocnych uderzeń. W jedenastej rundzie po lewym sierpowym Bułgar ostatecznie upolował przeciwnika lewym sierpowym po którym Ustinow padł na deski i dał się wyliczyć do dziesięciu.
> Add a comment>