Zakończył się konkurs, w którym do wygrania były podwójne wejściówki do Multikina na bezpośrednią transmisję z walki Mariusza Wacha (27-0, 15 KO) z Władimirem Kliczką (58-3, 51 KO) o trzy mistrzowskie pasy wagi ciężkiej. Lista zwycięzców opublikowana została na Facebooku ringpolska.pl >>
Walkę Wach - Kliczko obejrzeć będzie można w sobotę (początek seansu o godz. 22.30) w następujących kinach: Multikino: Bydgoszcz, Gdańsk, Gdynia, Kielce, Kraków, Poznań 51, Poznań Malta, Radom, Rumia, Rybnik, Rzeszów, Słupsk, Szczecin, Warszawa Targówek, Warszawa Ursynów, Warszawa Wola, Warszawa Złote Tarasy, Wrocław Pasaż Grunwaldzki, Zabrze oraz Silver Screen Łódź. Bilety do kupienia na stronie multikino.pl >>
http://www.youtube.com/watch?v=eZyYNNDRUzU
> Add a comment>
Sylvester Stallone będzie gościem specjalnym sobotniej gali boksu w Hamburgu, na której Mariusz Wach (27-0, 15 KO) zmierzy się w walce o pasy WBA, WBO i IBF z królem wagi ciężkiej Władimirem Kliczką (58-3, 51 KO).
Amerykański aktor, który światową sławę zyskał między innymi dzięki filmom z serii "Rocky" opowiadającym o losach zawodowego pięściarza, od lat przyjaźni się z braćmi Kliczko. Już za kilka dni w Hamburgu odbyć ma się premiera współprodukowanego przez Stallone'a i Kliczków musicalu opartego na słynnym filmie.
Na hamburskiej gali oprócz Mariusza Wacha w ringu zaprezentuje się jeszcze czterech innych polskich bokserów - Rafał Jackiewicz (42-10-1, 21 KO), Daniel Urbański (21-11-3, 5 KO), Patryk Szymański (3-0, 1 KO) i Michał Chudecki (2-0, 1 KO).
>
Jeden z najlepszych pięściarzy globu bez podziału na kategorie wagowe Nonito Donaire (30-1, 19 KO) i mistrz świata pięciu kategorii wagowych Jorge Arce (61-6-2, 46 KO) spotkali się na pierwszej konferencji prasowej, zapowiadającej zaplanowaną na 15 grudnia walkę pięściarzy. Stawką pojedynku będzie tytuł mistrza świata WBO wagi super koguciej.
>
Cyfrowy Polsat pokaże w systemie Pay-Per-View sobotnią galę w Hamburgu, której głównym wydarzeniem będzie pojedynek o tytuły mistrza świata WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej pomiędzy Władimirem Kliczką (58-3, 51 KO) i Mariuszem Wachem (27-0, 15 KO). Zamówienia można składać poprzez SMS - o treści: nr karty dekodera.WALKA na numer 7043, w internetowym centrum obsługi klienta na www.cyfrowypolsat.pl lub w telefonicznym Centrum Obsługi Klienta (nr telefonów 801 00 50 50, 222 127 255 lub 699 44 50 50). Koszt transmisji wynosi 40 PLN.
Wszystkie transmitowane walki poprzedzi analiza w warszawskim studiu prowadzonym przez Jerzego Mielewskiego. Gośćmi w studiu będą Janusz Pindera i były mistrz Europy wagi ciężkiej Przemysław Saleta, dobry znajomy braci Kliczko. Komentować pojedynki na żywo z Hamburga będą Andrzej Kostyra i Andrzej Gmitruk. Reporterem na gali będzie Mateusz Borek.
>
Zdaniem pięściarskiego eksperta miesięcznika "Sports Illustrated" oraz telewizji EPIX i NBC Sports Chrisa Mannixa Mariusz Wach (27-0, 15 KO) ma w sobotnim starciu z Władimirem Kliczką (58-3, 51 KO) zdecydowanie większe szanse na zwycięstwo niż Tomasz Adamek miał w ubiegłorocznej konfrontacji ze starszym z Kliczków - Witalijem. - Wach jest u szczytu formy, jest większy, ma silny cios, Tomasz Adamek był skazany na porażkę w walce z Witalijem, nie miał szans na wygranie tej walki - ocenia w rozmowie z ringpolska.pl Mannix.
http://www.youtube.com/watch?v=cWXC9wsrdaE
Zobacz walkę Wach - Kliczko na żywo w Multikinie! >>
> Add a comment>
Atmosfera przed sobotnią walką Mariusza Wacha (27-0, 15 KO) z Władimirem Kliczką (58-3, 51 KO) staje się coraz bardziej gęsta. Każdy z zawodników chce osiągnąć przewagę psychiczną nad swoim rywalem, która w boksie może odegrać znaczącą rolę.
Juan De Leon, trener Wacha postanowił "podgrzać" atmosferę zawieszając na rękawicach do tarczowania podobiznę ukraińskiego boksera. Podobne zabiegi stosował również na przygotowawczych zgrupowaniach. Ma to zmotywować Polaka do wytężonej pracy na treningach.
Młodszy z braci Kliczko nie pozostał dłużny prowokacjom ze strony polskiego zawodnika. - Podczas walki nie będzie już żartów i żadnych prowokacji. Doskonale wiem co nim zrobię - zadeklarował buńczucznie Kliczko. Ukrainiec posłużył się też małą grą słów, nazywając polskiego pięściarza "Mario Schwach", co w wolnym tłumaczeniu oznacza - Mariusz Słaby.
> Add a comment>
Już w sobotę z legendarnym Władimirem Kliczką (58-3, 51 KO) dzierżącym pasy federacji WBA, WBO, IFB i IBO zmierzy się Mariusz Wach (27-0, 15 KO). Orange przygotował niespodziankę dla wszystkich fanów pięściarstwa - całą galę będzie można śledzić w Telewizji Tu i Tam na orange.pl.
Dostęp można wykupić od dzisiaj. Transmisja kosztuje 30 PLN. Zapłacić można na kilka sposobów: kartą kredytową, przelewem bankowym (w tym przypadku trzeba wykupić dostęp wcześniej w związku z księgowaniem wpłat - najbezpieczniej wykupić ją już dzisiaj) a Klienci abonamentowi Orange będą mogli skorzystać z dodatkowej formy szybkiej płatności a opłata zostanie dołączona do kolejnego rachunku telefonicznego (wystarczy wybrać na orange.pl opcję "płatność Orange").
Transmisja z gali w Hamburgu rozpocznie się o godz. 20.50. Walka wieczoru rozpocznie się ok godz. 23.05. Wcześniej wystąpi kilku polskich pięściarzy, m.in. były mistrz Europy kategorii półśredniej Rafał Jackiewicz (42-10-1, 21 KO), który spotka się z Brytyjczykiem Rickiem Goddingiem (18-0, 3 KO).
> Add a comment>
35-letni Nelson Dario Rodriguez (14-1-1, 7 KO) będzie kolejnym rywalem boksującego w kategorii ciężkiej Francesco Pianety (27-0-1, 14 KO). Do walki pięściarzy dojdzie 16 listopada podczas gali w Magdeburgu.
Argentyńczyk jedyną dotychczasową porażkę w zawodowej karierze zaliczył z Andrzejem Wawrzykiem podczas gali w Gdyni w listopadzie ubiegłego roku. W tym roku Rodriguez zaliczył trzy wygrane. Pianeta w ostatnich profesjonalnych występach pokonywał Franciosa Bothę oraz Olivera McCalla.
>
Mistrz świata WBA, WBO i IBF Władimir Kliczko (58-3, 51 KO) nie był pod wielkim wrażeniem wczorajszego treningu swojego sobotniego rywala Mariusza Wacha (27-0, 15 KO). Ukrainiec zaznaczył jednak, że zdaje sobie sprawę, iż polski "Wiking" pełnię swoich umiejętności pokaże dopiero za dwa dni. - Zobaczymy 10 listopada na co stać Mariusza Wacha - powiedział "Dr Stalowy Młot".
http://www.youtube.com/watch?v=IiXe92_iRPc
> Add a comment>
16 listopada w hotelu "Trylogia" w Zielonce odbędzie się "Wieczór Pamięci Jerzego Kuleja". Program wieczoru przewiduje m.in. prezentację materiału filmowego o życiu najwybitniejszego polskiego pięściarza, wystawę medali zdobytych przez Jerzego Kuleja, występ tenora Leszka Świdzińskiego oraz co najmniej dwie zawodowe walki z udziałem Macieja Sulęckiego (11-0, 3 KO) oraz Norberta Dąbrowskiego (9-0, 3 KO).
Dla obu pięściarzy trenowanych przez Andrzeja Gmitruka będą to czwarte tegoroczne zawodowe występy. Rywalami Suleckięgo i Dąbrowskiego będą zawodnicy z Węgier.
>
Robert Helenius (17-0, 11 KO) oraz Sherman Williams (35-11-2, 19 KO) spotkali się na ostatniej oficjalnej konferencji prasowej i po raz pierwszy spojrzeli sobie oko w oko przed sobotnią galą w Helsinkach. Fin wróci w ten sposób na ring po blisko rocznym rozbracie z boksem.
>
Andrzej Sołdra (5-0, 4 KO) sparuje z Maciejem Sulęckim (11-0, 3 KO) podczas przygotowań do zaplanowanej na 17 listopada gali "Wojak Boxing Night" w Warszawie. Sołdra podczas imprezy organizowanej w hotelu "Hilton" skrzyżuje rękawice z Kubańczykiem Julio Acostą (5-0-1, 3 KO).
>
Rafał Jackiewicz (42-10-1, 21 KO), jeden z najbardziej doświadczonych polskich pięściarzy zawodowych, wystąpi w drugiej co do ważności walce podczas sobotniej gali w Hamburgu, gdzie Mariusz Wach będzie starał się odebrać tytuł mistrza świata wagi ciężkiej Władymirowi Kliczce. Rywalem byłego mistrza Europy wagi półśredniej będzie niepokonany Rick Godding (18-0, 3 KO). 27-letni Anglik jest pewny swojej wygranej nad "Wojownikiem" z Mińska Mazowieckiego.
- Nazywają mnie "Tricky" Ricky nie bez powodu. Moja szybkość oraz ringowe sztuczki pozwoliły mi wygrać wszystkie dotychczasowe walki. To nie zmieni się w sobotę, Jackiewicz będzie moją kolejną ofiarą. To wielka gala i wielka szansa dla mnie. Wygram i pokażę wszystkim co jestem wart - mówi Godding, który na zawodowych ringach boksuje od 2007 roku.
- Mam wspaniałych kibiców, którzy wierzą we mnie. Jackiewicz jest wysoko w rankingach i wygrana z nim pozwoli mi wskoczyć do europejskiej czołówki - przekonuje Anglik, który w czasie przygotowań do pojedynku z Polakiem sparował m.in. z byłym mistrzem świata dwóch kategorii wagowych Rickym Hattonem.
Walka Rafała Jackiewicza z Rickiem Goddingiem rozpocznie się w sobotę o 21.30. Półtorej godziny później do ringu wejdą Wach i Kliczko. Jeśli Jackiewicz pokona Brytyjczyka, to będzie blisko kolejnej szansy na wywalczenie tytułu mistrza Europy lub walki eliminacyjnej do tytułu mistrza świata.
>
Erislandy Lara (17-1, 11 KO) sparuje do sobotniej walki z Vanesem Martirosyanem (32-0, 20 KO). Stawką pojedynku będzie status oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata WBC wagi junior średniej.
http://www.youtube.com/watch?v=NcvWdmMNNoE
>
- Jestem młody, znakomicie mi się walczy, znakomicie się czuje, to na co mam jeszcze czekać? Mówiłem przed mniej niż rokiem, że chcę mając 25 lat być mistrzem świata wagi półciężkiej i słowa 16 listopada dotrzymam. Chcę walczyć z coraz lepszymi rywalami, bo to jedyny sposób naprawdę się sprawdzić - mówi Andrzej Fonfara (22-2, 12 KO), który 16 listopada w UIC Pavilion w Chicago walczyć będzie o tytuł mistrza świata wagi półciężkiej z Tommy Karpencym (21-3, 14 KO).
- Czy wygrana walka z Glenem Johnsonem bardziej zmieniła ciebie, czy sposób, w jaki ludzie boksu na ciebie patrzą?
Andrzej Fonfara: Chyba jedno i drugie. Jeśli chodzi o mnie, to wiem, że mogę wygrać twardą, dziesięciorundową walką z najlepszymi w wadze półciężkiej, bo na pewno takim jest Glen Johnson. Dałem sobie radę przez dziesięć rund z Johnsonem, to nie był dla mnie żaden problem, dam sobie radę w ciągu dwunastu rund z Karpencym. Ci, którzy we mnie nie wierzyli, teraz już są przekonani o moich umiejętnościach.
- W jaki sposób bronisz się rozluźnieniem, przed myślami, że przecież wygrałem z Johnsonem, to co zrobi mi Karpency?
Karpency to twardziel. Nigdy nie przegrał przez nokaut, dobrze porusza się w ringu i na pewno jest lepszym pięściarzem niż wielu mogłoby się wydawać. Dlatego nic się nie zmienia w moich przygotowaniach, są tak samo twarde i ciężkie, jak były do walki z Glenem – 10 tygodni ciężkiej pracy. Sam Colonna jest ze mnie zadowolony, niczego nie przegapiliśmy.
- Rozmawiamy zaraz po twoich 25 urodzinach, po dziesięciu kolejnych zwycięstwach - dziewięciu przez KO - i za kilka dni wyjdziesz na walkę o tytuł mistrza świata. Tempo ekspresowe - tak miało być?
Dokładnie tak miało być - jestem młody, znakomicie mi się walczy, znakomicie się czuje, to na co mam jeszcze czekać? Mówiłem tobie przed mniej niż rokiem, że chcę mając 25 lat być mistrzem świata wagi półciężkiej i słowa 16 listopada dotrzymam. Chcę walczyć z coraz lepszymi rywalami, bo to jedyny sposób naprawdę się sprawdzić. IBO to dla mnie początek pracy, bo chciałbym też założyć mistrzowskie pasy pozostałych federacji.
- Co każdy powinien wiedzieć o Andrzeju Fonfarze?
Rywale tylko to, że mocno biję z prawej ręki. Dokładam też nieźle lewą i mam serce do walki. Nic więcej.
- Masz pięściarskiego idola?
W przeszłości na pewno był nim Andrzej Gołota. Był moim ulubionym pięściarzem. Zawsze chciałem, tak jak on, walczyć na największych galach w Ameryce, z najlepszymi na świecie. Teraz już chce być tylko sobą, pokazać mój styl boksowania.
- Chicago od kilkudziesięciu lat nie może powrócić do miana pieściarskiego centrum Ameryki, a kiedyś, bardzo dawno temu, tak bywało. Pomagasz w powrocie?
Robię co mogę… Chcę być numerem 1 w Chicago – to na początek, bo później chcę pokazać, że w tym mieście mieszka najlepszy pięściarz na świecie. Chcę tutaj robić walki mistrzowskie, walczyć u siebie. Taki jest plan.
>
Kliczko o rozpoczęciu współpracy z Emanuelem Stewardem: Mój doradca, Bernd Boente wpadł na pomysł bym spróbował treningów z Emanuelem. Ja naprawdę tego chciałem, mieliśmy pierwsze tarczowanie i od razu przypadliśmy sobie do gustu. To był nie tylko związek trenera z zawodnikiem. Szanował mnie, to kim jestem w ringu oraz poza nim. Pierwsza nasza wspólna walka nie była udana – przegrałem z Lamonem Brewsterem w 2004 roku. Popłakaliśmy się obaj w szatni, nie mogąc uwierzyć jak to przegrałem. Emanuel Steward był znany z tego, że potrafił doprowadzać do szczytu tych, którzy tam jeszcze nie dotarli. Taka była sytuacja z Lennoxem Lewisem z którym Steward zaczął trenować po porażce z Oliverem McCallem. Steward był geniuszem w ringu i praca z nim przez tyle lat była dla mnie przywilejem. Przywilejem było mieć takiego przyjaciela.
W jaki sposób Steward zmienił go jako człowieka: W ostatnich dziewięciu latach spędziłem więcej czasu ze Stawardem niż z własnym ojcem. Emanuel był bardzo łatwo adaptującym się człowiekiem. Nie był konserwatywny, miał 68 lat, które spędził z młodymi ludźmi. Miał młodą duszę, cały czas się uczył. “Wiesz co Wladymir – pięściarze są mądrzejsi od trenerów” – tak do mnie raz powiedział. Jako trener mówisz swojemu pięściarzowi: “Masz to zrobić w ten sposób, zabieraj się do roboty”. Ja wypowiadałem swoją opinię i wspólnie dochodziliśmy do najlepszego rozwiązania. Każdy ma swoje dobre strony, wartości: zobacz je, wykorzystaj, a nie zabijaj. To najlepszy opis tego, kim był Emanuel. > Add a comment
>
Do pokazowych treningów otwartych powinno się podchodzić z rezerwą. Uczestnictwo w nich większość pięściarzy traktuje tylko jako obowiązek, a nie okazję do przestraszenia przeciwnika szybkością, siłą czy wysportowaną sylwetką. Wręcz przeciwnie. Pięściarze zazwyczaj starają się pokazać jak najmniej typowego dla siebie boksu. Zdradzanie silnych punktów tuż przed pojedynkiem byłoby zwyczajną głupotą. Mimo wszystko krótki występ Mariusz Wacha (w ringu spędził niecałe 20 minut) mógł się podobać. Jak na swój wzrost (202 cm) sprawiał wrażenie dynamicznego, ruchliwego i stosunkowo lekkiego. – Nie chcę zdradzać szczegółów, ale możliwe, że na piątkowej ceremonii ważenia Mariusz będzie lżejszy niż dzień przed marcową walką z Tye Fieldsem – mówi Piotr Wilczewski, drugi trener Mariusza Wacha.
W międzyczasie w salonie pojawił się Władymir Kliczko. Jak ma w zwyczaju, zajął miejsce w pierwszym rzędzie ustawionych przy ringu krzesełek i obserwował poczynania Polaka. Nasz zawodnik i jego główny szkoleniowiec z pewnością to przewidzieli i postanowili sprowokować przeciwnika. Na specjalnych rękawicach do tarczowania, które miał nałożone na swoje dłonie De Leon, naklejone były zdjęcia z podobizną Władymira. Po kilkudziesięciu sekundach trener z Portoryko zaczął zsuwać jedną z rękawic i po chwili dał sygnał podopiecznemu, który potężnym ciosem wyrzucił rękawicę-głowę Władymira Kliczki na widownię. Mistrz świata tylko się uśmiechnął, ale możliwe, że wcale nie było mu wesoło. > Add a comment
>