Telewizja Orange Sport pokaże na żywo trzy najbliższe gale grupy Golden Boy Promotions. Pierwsza impreza odbędzie się 22 czerwca w Nowym Jorku, a głównym wydarzeniem wieczoru będzie pojedynek mistrza świata WBA wagi półśredniej Paula Malignaggiego (32-4, 7 KO) z Adrienem Bronerem (26-0, 22 KO).
13 lipca także w Nowym Jorku na ring powróci słynny Bernard Hopkins, aby stanąć do pierwszej obrony pasa IBF kategorii półciężkiej z Karo Muratem. 28 lipca w San Antonio były czempion wagi półśredniej Andre Berto skrzyżuje rękawice z walecznym Jesusem Soto-Karrassem.
>
Wygląda na to, że walka, myślą o której żyją od kilku dni brytyjscy kibice boksu - czyli starcie Tysona Fury (21-0, 15 KO) z Davidem Haye (26-2, 24 KO) - może wkrótce stać się faktem.
Tak przynajmniej wnioskować można po obejrzeniu interesującego wywiadu IFilmLondon z Furym, w którym dwumetrowiec z Manchesteru najpierw sam jest pytany, potem pyta przechodzącego w pobliżu (mniejszym lub większym) przypadkiem menadżera "Hayemakera' Adama Bootha, a wszystkiemu przypatruje się z bliska, dorzucając swoje "trzy grosze" prowadzący karierę Fury'ego Mick Hennessy.
Atmosfera rozmowy jest sielankowa, panowie w pełni podzielają opinię, że nie ma lepszego pojedynku niż Haye - Fury, a Booth kilkakrotnie z uśmiechem proponuje zdzwonienie się na początku tygodnia (materiał video poniżej).
O możliwej konfrontacji Davida Haye'a z Tysonem Fury jaki pierwszy napisał kilka dni temu "The Sun". Według dziennika walka miałaby się odbyć na przełomie sierpnia i września, a pięściarze zarobiliby za nią po minimum 5 milionów funtów.
http://www.youtube.com/watch?v=wQfl57ryjcA
> Add a comment>
Niczym brazylijski serial śledzić można przez ostatnie dni w mediach niemieckich i ukraińskich doniesienia dotyczące negocjacji walki o trzy pasy wagi ciężkiej pomiędzy Władimirem Kliczką (60-3, 51 KO) i Aleksandrem Powietkinem (26-0, 18 KO). Na szczęście ostatnie informacje zwiastują szczęśliwy koniec negocjacyjnej "telenoweli".
Podobno rozmawiający od czwartku w Niemczech przedstawiciele pięściarzy osiągnęli wreszcie porozumienie we wszystkich spornych kwestiach, a było ich naprawdę wiele - od rodzaju rękawic po wybór federacji, która walkę będzie nadzorowała. Przewidywana data parafowania stosownych umów to wtorek lub środa.
Pojedynek Kliczko - Powietkin rozegrany zostanie najprawdopodobniej 5 października, najprawdopodobniej w Moskwie, choć kwestia dokładnej lokalizacji jest ponoć jeszcze dyskutowana.
>
Brian Minto (37-5, 24 KO) nie może się już doczekać zaplanowanej na 15 czerwca walki z Arturem Szpilką. Amerykanin jest przekonany, że kluczem do zwycięstwa w walce, która będzie głównym wydarzeniem gali "Wojak Boxing Night" w Bydgoszczy, może być jego doświadczenie ringowe.
- Wierzę w moje doświadczenie, to będzie moja przewaga nad Szpilką. Byłem już w podobnym położeniu wiele razy i zdaję sobie sprawę z wagi tej sytuacji, wiem że to dla mnie szansa, by pójść w górę i zasłużyć na kolejną walkę o tytuł - mówi Minto, który w swojej karierze zaliczył już 187 rund, przy zaledwie 43 rundach "Szpili".
"Bestia" z Pensylwanii podkreśla, że stawka pojedynku - pas WBC Baltic wagi ciężkiej - to nie tylko mocny bonus przy budowaniu notowań rankingowych, ale przede wszystkim furtka do kolejnych ciekawych pojedynków. - Wygrywając ten tytuł, pojawię się w rankingu i będę mógł uzyskać status pretendenta WBC lub bronić swojego trofeum przeciw ciężkim z tego regionu, takim jak Tomasz Adamek, Albert Sosnowski, Przemysław Saleta czy Aleksander Petkovic - wylicza Amerykanin, który już na początku przyszłego tygodnia wyląduje w Polsce.
Bilety na galę "Wojak Boxing Night" w Bydgoszczy dostępne są na stronach eventim.pl i ebilet.pl.
http://www.youtube.com/watch?v=UoiA6pdyafQ
> Add a comment>
Po wczorajszym pewnym punktowym zwycięstwie nad Olą Afolabim Marco Huck (35-2-1, 25 KO) oświadczył, że w kolejnej swojej walce chciałby dać rewanż Firatowi Arsalanowi (33-6-2, 21 KO), z którym wygrał w bardzo kontrowersyjnych okolicznościach w listopadzie ubiegłego roku.
- Chcę dawać kibicom jeszcze bardziej widowiskowe walki i udowodnić, że mogę pokonać każdego w jeszcze bardziej przekonujący sposób - powiedział "Kapitan Hak", dodając, że jest zadowolony ze swojego występu na gali w Berlinie.
- Tym razem byłem w świetnej formie, nie tak jak ostatnio, gdy zaniedbałem kompletnie przygotowania fizyczne. Teraz byłem skupiony na zadaniu, które miałem do wykonania i było to widać w ringu - stwierdził niemiecki czempion.
>
Sam Geraci, siedzący obok mnie na walce Fres Oquendo (36-7, 23 KO) - Derric Rossy (28-7, 14 KO) kolega z "Fightnews" nie mógł się powstrzymać, żeby do relacji z walki klasyfikowanego na piątym miejscu rankingu WBA "Fast" Oquendo nie dorzucić nazwiska Tomasza Adamka (48-2, 29 KO).ÂÂ
"W boksie nie ma tajemnic" - to powiedzenie w tym biznesie zna każdy, ale czasami wyskakując z informacjami uzyskanymi od promotora, walce można tylko zaszkodzić. W tym konkretnym przypadku chodzi o promotora Fresa, Bobby Hitza, który chodził po zaciętej walce swojego zawodnika z taką miną, jakby wygrał los na loterii. Nie tak szybko.
Rzeczywistość jest taka, że loterii pod nazwą "Adamek" jeszcze nie wygrał, bo żadne liczby jeszcze nie padły. NBC Sports Network, stacja telewizyjna, która 3 sierpnia będzie pokazywać następna walkę Tomka ma co prawda budżet trochę większy niż ESPN, ale "trochę" oznacza mniej więcej jedną dziesiątą tego, co "Money" Mayweather stawia w Las Vegas na mecze finałów NBA. Fres ma tytuł NABA, WBA Fedelatin, pewnie będzie atrakcyjny dla stacji NBC, ale jest tylko jednym z kilku pięściarzy przymierzanych do "Górala". Po walce rozmawiałem z Oquendo, który powiedział, że jest gotowy walczyć już w sierpniu, wymieniając - między innymi - nazwisko Adamka, jako jednego z pięściarzy z którymi chciałby wyjść na ring. Napisałem na twitterze, że rozmowy między stronami jeszcze się nie rozpoczęły, potwierdził to Hitz, i to praktycznie wszystko co REALNIE jest o tej walce do powiedzenia.
Adamek celuje bardzo wysoko, pewnie w niedalekiej przyszłości paru ludzi zaskoczy swoim wyborem, a jego rywal na 3 sierpnia ma być tylko sprawdzianem jak wyglądać będzie w 2013 roku "odpoczęta" wersja polskiego pięściarza. Kto będzie Tomka testował? Tego jeszcze nie wiemy.
>
Magazyn "Forbes" opublikował listę najlepiej zarabiających sportowców ostatnich dwunastu miesięcy. W zestawieniu znalazło się miejsce dla trzech pięściarzy - Floyda Mayweathera Juniora (44-0, 26 KO), Manny'ego Pacquiao (54-5-2, 38 KO) i Władimira Kliczki (60-3, 51 KO).
"Money" Floyd i "Pacman" sklasyfikowani zostali ex-equo na 14. pozycji z zarobkami po 34 miliony dolarów, przy czym w przypadku Amerykanina całość kwoty stanowią pieniądze zarobione w ringu, zaś na portfel Filipińczyka złożyło się 26 milionów z gaż i 8 milionów z reklam. Kliczko notowany jest na 41. pozycji (zarobił 24 miliony, z czego 5 na kontraktów reklamowych).
Warto zaznaczyć, że pod względem zarobków wynikających wyłącznie z działalności na arenie sportowej Mayweather plasuje się na 4. pozycji w świecie, a Pacquiao na 10.
Najlepiej zarabiającym sportowcem jest aktualnie golfista Tiger Woods, który w przeciągu roku zarobił 78.1 miliona dolarów (13.1 miliona uzyskał z nagród sportowych, a 65 milionów z reklam).
>
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Konradem Dąbrowskim (2-1, 0 KO), który 15 czerwca na gali "Wojak Boxing Night" w Bydgoszczy zmierzy się z Adamem Cieślakiem (1-1, 1 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=XGUitqtxjRo
Bilety na galę "Wojak Boxing Night" w Bydgoszczy dostępne są na stronach eventim.pl i ebilet.pl.
> Add a comment>
Tony Bellew (20-1-1, 12 KO) będzie kolejnym rywalem świeżo upieczonego mistrza świata WBC wagi półciężkiej Adonisa Stevensona (21-1, 18 KO). Anglik od listopada ubiegłego roku posiada srebrny tytuł World Boxing Council.
Stevenson wczoraj znokautował w pierwszej rundzie Chada Dawsona, zdobywając swój pierwszy zawodowy tytuł. Bellew w ostatnim pojedynku zwyciężył na punkty Isaaca Chilembę.
>
Były mistrz świata trzech kategorii wagowych Humberto Soto (61-8-2, 35 KO) pokonał przez techniczny nokaut w dziewiątej rundzie Hitoshiego Nakamoriego (33-6-1, 20 KO) podczas gali w Tijuanie. Stawką pojedynku był pas WBC International Silver wagi junior półśredniej.
Soto zanotował w ten sposób trzecią wygraną od czasu przegranej z Lucasem Matthysse. Niewykluczone, ze jego kolejnym przeciwnikiem będzie legendarny Erik Morales.
>
Były mistrz świata wagi półśredniej Victor Ortiz (29-4-2, 22 KO) ma być kolejnym przeciwnikiem Shane'a Mosleya (47-8-1, 39 KO). Richard Schaefer z grupy Golden Boy Promotions poinformował, że do walki ma dojść we wrześniu na terenie Stanów Zjednoczonych.
Dla Ortiza byłby to powrót na ring po ponad rocznej przerwie. Pięściarz z Kansas ostatni raz boksował w czerwcu, kiedy to zszedł z ringu ze złamaną szczęką w pojedynku z Josesito Lopezem. Mosley kilka tygodni temu w Meksyku pokonał Pablo Cesara Cano, notując pierwsze profesjonalne zwycięstwo od ponad czterech lat.
>
16 sierpnia na stadionie drużyny "White Sox" w Chicago odbędzie się wielka gala boksu zawodowego, w której wystąpi dwóch polskich pięściarzy - notowany w czołówkach rankingów wagi półciężkiej Andrzej Fonfara (23-2, 13 KO) i niepokonany ciężki Artur Szpilka (14-0, 11 KO). Impreza będzie wielkim finałem tegorocznego cyklu telewizji ESPN "Friday Night Fights". Ceniony ekspert pięściarski Dan Rafael spodziewa się, że sierpniowa gala dostarczy kibicom wielu emocji.
- To będzie znakomita karta - uważa Rafael. - Dwóch popularnych polskich bokserów zaprezentuje się w dobrych pojedynkach. W walce wieczoru Fonfara zmierzy się z byłym mistrzem świata Gabrielem Campillo, a Szpilka stanie naprzeciw Mike'a Mollo w rewanżu za ich sześciorundową bijatykę z lutego. Szpilka wygrał wtedy przez nokaut w szóstej rundzie, po tym jak sam wcześniej dwa razy padał na deski. To była sensacyjna walka, którą pokazał na żywo tylko kanał ESPN3.com,
- ESPN2 pokaże tym razem powtórkę pierwszej walki podczas transmisji 16 sierpnia. Tego nie można przegapić! - reklamuje letnią imprezę w "Wietrznym Mieście" Dan Rafael.
http://www.youtube.com/watch?v=08b-IErP9kc
> Add a comment>
Wiele wskazuje na to, że kolejnym rywalem Tomasza Adamka (48-2, 29 KO) będzie Fres Oquendo (36-7, 23 KO). Portorykańczyk podczas sobotniej gali w Hammond w stanie Indiana pokonał jednogłośnie na punkty (98-92, 97-94, 97-94) Amerykanina Derrica Rossy (28-7, 14 KO), co według nieoficjalnych jeszcze doniesień otworzyło mu drogę do pojedynku z powracającym na ring 3 sierpnia "Góralem".
40-letni Fres Oquendo dwukrotnie, w 2003 i 2004 roku, walczył o mistrzostwo świata wagi ciężkiej, przegrywając o kolejno z Chrisem Byrdem i Johnem Ruizem.
>
Marcos Maidana (34-3, 31 KO) pokonał przez techniczny nokaut w szóstej rundzie Josestio Lopeza (30-5, 18 KO) w głównym wydarzeniu gali w Carson. Walka trzymała w napięciu od samego początku, a obaj pięściarze wyszli do ringu z ofensywnym nastawieniem.
Po pierwszej rozpoznawczej rundzie Maidana przez dwa kolejne starcia dyktował warunki między linami i spychał Lopeza do defensywy. Amerykanin obudził się w czwartej rundzie, kiedy to trafił Argentyńczyka mocnym lewym hakiem pod prawy łokieć. Maidana w wyniku kumulacji ciosów padł na deski, ale sędzia nie zdecydował się liczyć.
W kolejnej odsłonie Argentyńczyk skrócił dystans, ponownie zaczął spychać przeciwnika do lin i trafiał mocnymi uderzeniami z prawej ręki. W szóstej rundzie po prawym sierpowym Lopez po raz pierwszy znalazł się na deskach. Amerykanin zdołał wstać, jednak został zasypany gradem potężnych uderzeń wyprowadzanych w różnych płaszczyznach. Sędzia ringowy widząc bezradność Lopeza zdecydował się przerwać pojedynek. Argentyńczyk ma w kolejnym zawodowym występie spotkać się ze zwycięzcą walki pomiędzy Adrienem Bronerem i Paulem Malignaggim.
>
Erislandy Lara (18-1-2, 12 KO) pokonał przez techniczny nokaut w dziesiątej rundzie Alfredo Angulo (22-3, 18 KO) i wywalczył tytuł tymczasowego mistrza świata WBA wagi junior średniej. Pojedynek stał na bardzo wysokim poziomie, Meksykanin zgodnie z oczekiwaniami nieustannie napierał, a Kubańczyk boksował z kontrataku.
Pierwsze dwie rundy należały do Lary, ale w trzecim starciu do głosu w końcu doszedł Angulo, trafiając rywala kombinacjami ciosów przy linach. W czwartym starciu Meksykanin rzucił przeciwnika na deski lewym sierpowym. W kolejnych dwóch rundach znowu między linami panował Lara, ale Angulo nie poddawał się.
Upór Meksykanina dał efekt w dziewiątym starciu, kiedy to kolejny lewy sierpowy po raz drugi przewrócił Larę. Rozochocony Angulo napierał z jeszcze większym animuszem, ale w kolejnej rundzie nadział się na bardzo mocny lewy prosty Kubańczyka, po którym odmówił kontynuowania walki. Meksykanin twierdził, że doznał złamania kości oczodołu. Do momentu przerwania pojedynku Lara prowadził na kartach punktowych 85-84, 85-84 i 83-86.
>
Adonis Stevenson (21-1, 18 KO) pokonał przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie Chada Dawsona (31-3, 17 KO) i wywalczył tytuł mistrza świata WBC wagi półciężkiej. Pojedynek zakończył się po celnym ciosie z lewej ręki Kanadyjczyka, który ściął z nóg Amerykanina.
Dawson miał ogromne problemy z podniesieniem się przed wyliczeniem do dziesięciu, jednak gdy już to zrobił sędzia nie dopuścił go do dalszej rywalizacji. Stevenson wcześniejsze walki toczył w limicie kategorii super średniej.
{dailymotion}x10pvkx_adonis_sport{/dailymotion}
> Add a comment
>
Yuriorkis Gamboa (23-0,16 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Darleya Pereza (28-1, 19 KO) i wywalczył tytuł WBA Interim wagi lekkiej. Po dwunastu rundach niezbyt porywającej walki sędziowie punktowali 116-111, 116-111 i 115-112 dla Kubańczyka.
Dla Gamboy, który zdobywał tytuły w kategoriach piórkowej i super piórkowej, był to debiut w wadze lekkiej. Perez przez większość pojedynku był stroną atakującą, ale nie potrafił skutecznie przedrzeć się przez obronę Kubańczyka. Gamboa zadawał z defensywy bardzo dużą ilość ciosów, jednak zdecydowana większość z nich nie dochodziła do celu.
> Add a comment>
Boksujący w kategorii średniej David Lemieux (29-2, 28 KO) pokonał przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie Roberta Świerzbińskiego (11-2, 3 KO) podczas gali w Montrealu. Kanadyjczyk trzykrotnie posyłał na deski Polaka już w otwierającej odsłonie, zmuszając sędziego ringowego do przerwania pojedynku. 24-letni Lemieux odniósł w ten sposób czwartą wygraną z rzędu, z kolei Świerzbiński przegrał drugą walkę w tym roku. W lutym "Shy" uległ także na punkty z Maciejem Sulęckim.
{dailymotion}x10pvmb_swi-lem_sport{/dailymotion}
>