Mistrz świata WBA i WBC wagi junior średniej Saul Alvarez (42-0-1, 30 KO) w ciągu ostatnich kilku lat stał się jednym z najbardziej popularnych pięściarzy za Oceanem. 14 września 23-letni "Canelo" stanie do walki z najlepszym pięściarzem globu bez podziału na kategorie wagowe Floydem Mayweatherem Jr (44-0, 26 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=6HZHMQhdi88
>
Edison Miranda (35-8, 30 KO) będzie kolejnym rywalem Eleidera Alvareza (12-0, 8 KO). Pojedynek dwóch mocno bijących Kolumbijczyków odbędzie się 28 września w Montrealu podczas gali, której głównym wydarzeniem będzie starcie Adonisa Stevensona z Tavorisem Cloudem.
Alvarez ostatni raz boksował w marcu, w czerwcu miał zmierzyć się z Allanem Greenem, ale Amerykanin najpierw nie zmieścił się we właściwym limicie podczas ceremonii ważenia, a potem wycofał się z pojedynku, tłumacząc się zatruciem pokarmowym. Miranda ostatnią walkę stoczył we wrześniu ubiegłego roku, przegrywając przez techniczny nokaut z Tonym Bellew.
>
Krzysztof Cieślak (20-5, 6 KO) nie przyjął ostatecznie propozycji walki o mistrzostwo Europy wagi lekkiej. Oferta wpłynęła do obozu "Skorpiona" pod koniec ubiegłego tygodnia.
- Kiedyś moja kariera była prowadzona na wariata, teraz czas na przemyślane decyzje. Nie chcę boksować powyżej limitu kategorii super piórkowej, w tej wadze czuję się najlepiej - komentuje Cieślak, który w niedzielę podczas gali w Międzyzdrojach łatwo pokonał na punkty wielokrotnego mistrza Polski amatorów Łukasza Maszczyka.
>
Tyson Fury (21-0, 15 KO) zaprezentował na Twitterze swoich sparingpartnerów, którzy pomagają mu budować formę przed zaplanowanym na 28 września pojedynkiem z Davidem Haye'm (26-2, 24 KO). W obozie Brytyjczyka obecny jest m.in. doskonale znany polskim kibicom były mistrz świata wagi junior ciężkiej Steve Cunningham.
>
Joey Gamache, w przeszłości mistrz świata wagi lekkiej, a dzisiaj trener Patricka Nielsena (19-0, 9 KO), docenia klasę notowanego w czołówkach światowych rankingów wagi średniej Przemka Majewskiego (21-1, 13 KO). Pięściarze spotkają się w ringu 7 września podczas gali organizowanej w Danii.
- Majewski jest silny, doświadczony i ma imponujący bilans walk. Jest całkiem znany w północnej części wschodniego wybrzeża Stanów Zjednocznych, walczy często w Atlantic City, co wcale nie jest tak małym osiągnięciem - komplementuje Gamache.
- Walka z Majewskim sprawi, że mój zawodnik będzie musiał dać z siebie wszystko, tylko wtedy pokona pięściarza klasy Majewskiego. Jego pseudonim "Maszyna" nie wziął się z powietrza, on ciągle atakuje, a im bliżej rywala podchodzi, tym więcej ciosów wyprowadza. On często przełamuje swoich rywali, działa jak maszyna - ocenia amerykański szkoleniowiec.
Stawką pojedynku będzie należący do Duńczyka tytuł WBA International wagi średniej, walka będzie głównym wydarzeniem gali organizowanej przez grupę Sauerland Event.
>
Dzisiaj podczas gali w Veronie w stanie Nowy Jork, w roli promotora zadebiutuje legendarny mistrz świata wagi ciężkiej Mike Tyson. Impreza promowana przez "Żelaznego Mike'a" zakończy tegoroczny sezon transmitowanych przez telewizję ESPN gal "Friday Night Fights". Głównym wydarzeniem wieczoru będzie pojedynek o tytuł mistrza świata IBF wagi super piórkowej pomiędzy Arashem Usmanee (20-1, 10 KO) i Argenisem Mendezem (21-2, 11 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=dsD9gkWz1zQ
>
Podczas czwartkowego czatu z kibicami ekspert bokserski ESPN Dan Rafael został poproszony o ocenę potencjału pięściarskiego Andrzeja Fonfary (24-2, 14 KO) i Artura Szpilki (16-0, 12 KO), którzy w ubiegły piątek odnieśli zwycięstwa przez nokaut na gali w Chicago.
- On jest jeszcze młodziutki jak na "prospekta" wagi ciężkiej. Ma tylko 24 lata. Może się jeszcze rozwinąć, ale zapala mi się ostrzegawcza lampka, jeśli gość ma ciężką walkę z Mikem Mollo. Dwa razy - napisał o "Szpili" Rafael.
Zagadnięty o Fonfarę odparł: - Fonfarę dobrze się ogląda, ma duże wsparcie, ale według mnie ma swoje ograniczenia jeśli chodzi o umiejętności.
> Add a comment>
Telewizja HBO przeprowadzi bezpośrednią transmisję z zaplanowanej na 28 września walki Davida Haye'a (26-2, 24 KO) z Tysonem Fury (21-0, 15 KO).
Starcie brytyjskich ciężkich będzie częścią bokserskiego wieczoru w Home Box Office, w ramach którego pokazane zostaną także pojedynki Adonis Stevenson (21-1, 18 KO) - Tavoris Cloud (24-1, 19 KO) i Julio Cesar Chavez Jr (46-1-1, 32 KO) - Brian Vera (23-6, 14 KO).
Tydzień później amerykański gigant telewizyjny zaprezentuje swoim widzom za Oceanem kolejną dużą walkę z Europy w królewskiej dywizji - konfrontację o trzy mistrzowskie pasy z udziałem Władimira Kliczki (60-3, 51 KO) i Aleksandra Powietkina (26-0, 18 KO).
>
Telewizja Orange Sport będzie regularnie emitowała program All Access, pokazujący od kulis przygotowania do jednego z najbardziej wyczekiwanych pojedynków ostatnich lat pomiędzy Floydem Mayweatherem Jr (44-0, 26 KO) i Saulem Alvarezem (42-0-1, 30 KO). Transmisja pierwszego odcinka w najbliższą sobotę o godz. 23.30.
http://www.youtube.com/watch?v=iiO8YQkXvo0
>
W czwartek odbyła się finałowa konferencja prasowa poprzedzająca sobotnią galę w Los Angeles, podczas której Abner Mares (26-0-1, 14 KO) skrzyżuje rękawice z Jhonnym Gonzalezem (54-8, 46 KO), a Leo Santa Cruz (24-0-1, 14 KO) zmierzy się z Victorem Terrazasem (37-2-1, 21 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=04lGQTpxUIg
>
Po druzgocącej porażce z rąk Sergieja Kowaliewa (22-0-1, 20 KO) i utracie tytułu mistrza świata WBO wagi półciężkiej, Nathan Cleverly (26-1, 12 KO) nie krył się z myślami o zakończeniu kariery.
Choć popularny "Clev" okazał się kompletnie bezradny w starciu z Rosjaninem, walczący również pod brytyjską banderą Amir Khan uważa plany swego kolegi za przedwczesne. Receptą na odbudowanie kariery Cleverly’ego miałby być według niego… Freddie Roach.
- Freddie to świetny, wielki trener, który wie co mówi. Wie dokładnie jak zbudować wojownika i jak przywrócić mu wiarę we własne umiejętności. Patrząc choćby na mnie: po mojej pierwszej porażce w karierze z Prescottem, Freddie pomógł mi wrócić i zostać mistrzem świata – przekonuje Khan.
- Myślę, że wyjazd do Ameryki byłby dla Cleverly’ego świetnym posunięciem. Byłaby to dla niego i jego kariery wielka zmiana, lecz wierzę, że przyniosłoby to znaczną różnicę i pomogło mu wrócić jako zupełnie odmieniony zawodnik. Nathan ma mnóstwo talentu. Myślę, że potrzebuje teraz po prostu takiego wyjazdu i skupienia się wyłącznie na sobie – podsumowuje były superczempion WBA w kategorii junior półśredniej.
> Add a comment>
Sprzecznie informacje dotyczące sparingowych planów Mariusza Wacha (27-1, 15 KO) docierają do fanów boksu z różnych źródeł.
Na razie pewne jest, że w poniedziałek "Wikining" wylatuje na treningowe walki do szykującego się do pojedynku z Tysonem Fury Davida Haye'a (26-2, 24 KO). Pięściarz już od dłuższego czasu wspominał jednak także o możliwych sparingach u Aleksandra Powietkina, którego czeka potyczka z Władimirem Kliczką.
Przylotu Wacha do Rosji pewny jest reprezentujący Powietkina Andriej Riabińskij. Potral klitschko-brothers.com donosi, że główny organizator październikowego starcia Powietkin - Kliczko złożył już dwumetrowcowi z Krakowa bardzo atrakcyjną propozycję finansową.
>
Zapraszamy do wysłuchania wywiadu z Mariuszem Wachem (27-1, 15 KO), który już w poniedziałek wyleci na sparingi z Davidem Hayem.
http://www.youtube.com/watch?v=EFIEZ8o4dQI
> Add a comment>
28 września podczas gali w Montrealu swój pierwszy tegoroczny występ zaliczy były mistrz świata wagi półciężkiej Jean Pascal (27-2-1, 16 KO). Rywalem 30-letniego pięściarza z Kanady będzie był pretendent do mistrzowskiego pasa w limcie do 175 funtów George Blades (23-4, 16 KO).
Pascal ostatni raz boksował w grudniu, pokonując wysoko na punkty Aleksego Kuziemskiego. W pojedynku z Polakiem Kanadyjczyk doznał kontuzji barku. W styczniu Pascal zmierzy się w planowanej początkowo na jesień walce z byłym czempionem wagi super średniej Lucianem Bute.
> Add a comment>
Były król wagi ciężkiej Mike Tyson wraca do boksu, tym razem jako promotor i, jak da się zauważyć po pierwszych konferencjach prasowych, może odnieść w tym biznesie całkiem spory sukces. Tymczasem na Youtube dużą popularnością cieszy się ostatnio filmik, na którym widać "Żelaznego" grającego samym sobą na grze Nintendo sprzed ćwierć wieku.
http://www.youtube.com/watch?v=E50sUAMRH0s
> Add a comment>
Dariusz Michalczewski w cotygodniowym felietonie dla "Faktu" tym razem odnosi się do informacji, że Mariusz Wach (27-1, 15 KO) będzie sparingpartnerem Davida Haye'a (26-2, 24 KO).
- Bycie sparingpartnerem to nic ujmującego. To ciężka robota za małe pieniądze. Dziwne jednak, że wybrał to bokser, który w ubiegłym roku był blisko zdobycia mistrzostw świata. To tylko świadczy o nieprofesjonalnym prowadzeniu Wacha przez jego ludzi. Za szybko dostał wielką szansę, przegrał ją i teraz nie bardzo wie, co ze sobą robić - czytamy w felietonie "Tigera". - Takich bokserów było wielu. Pamiętam Egertona Marcusa. Kanadyjczyk też walczył o zawodowe mistrzostwo świata, a potem został sparingpartnerem braci Kliczko i dostawał od nich bęcki. Bo jak mówią - mistrzów jest dużo, ale prawdziwych czempionów niewielu.
- Życzę Wachowi jak najlepiej, ale trudno mi sobie wyobrazić, by dostał jeszcze kiedyś kolejną szansę walki o mistrzostwo świata. Szybko został rzucony na głęboką wodę i poszedł na dno. [...] Dlatego myślę, że Mariusz o wielkiej karierze może zapomnieć. Miał jedną szansę, zarobił sporo kasy. Teraz pozostała mu rola statysty - podsumowuje Michalczewski.
Cały felieton Dariusza "Tygrysa" Michalczewskiego na internetowych stronach "Faktu" >>
Zgadzacie się z ostrą oceną sytuacji przez Dariusza Michalczewskiego czy "Tiger" przesadził w swoim felietonie?
>
Notowany w czołówce najlepszych pięściarzy świata bez podziału na kategorie wagowe Abner Mares (26-0-1, 14 KO) pokazał się na treningu medialnym przed sobotnim starciem z byłym czempionem dwóch kategorii wagowych Jhonnym Gonzalezem (54-8, 46 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=YZofTGOyci4
>
Mateusz Borek podał na Twitterze, że w grudniu w Las Vegas dojść może do rewanżowej walki mistrza świata WBC wagi ciężkiej Witalija Kliczki (45-2, 41 KO) z Dereckiem Chisorą (17-4, 11 KO).
"Możliwy rewanż Chisora - V. Kliczko w grudniu w Vegas. Info z Londynu, ze spotkania Chisora - Warren" - napisał dziennikarz Polsatu Sport.
Informacja jest o tyle zaskakująca, że jeszcze kilka dni temu starszy z braci Kliczko oświadczył, że ze względu na kontuzję dłoni nie będzie w stanie do końca pierwszego kwartału 2014 roku wywiązać się z obowiązkowej obrony tytułu przeciw Bermane'owi Stivernowi.
Kliczko i Chisora po raz pierwszy skrzyżowali rękawice w lutym ubiegłego roku. Na punkty zwyciężył wówczas Ukrainiec.
>
- Spotka się dwóch znakomitych pięściarzy. Kliczko jest bardzo trudnym przeciwnikiem, uderza z ogromną mocą, jego ciosy mają potężne uderzenie, ale czy Powietkin zdoła pokonać Władimira? Na pewno są na to szanse, ale Kliczko jest zbyt doświadczonym pięściarzem, żeby mógł przegrać - ocenia Mariusz Wach (27-1, 15 KO) zaplanowaną na 5 października walką Władymira Kliczki (60-3, 51 KO) z Aleksandrem Powietkinem (26-0, 18 KO).
- Trzeba pamiętać, że to jest boks. Wystarczy kilka mocnych ciosów i wszystko może się zmienić. Wystarczy przypomnieć sobie walkę Kliczko z Brewsterem. Przecież Ukrainiec wygrywał, a wystarczyła chwila nieuwagi, seria ciosów i Kliczko był nieprzytomny. Dla niego ta walka to też na pewno duże wyzwanie, przecież od kilku miesięcy nie wychodził do ringu - przewiduje polski "Wiking", który w listopadzie przegrał z młodszym z braci Kliczko jednogłośnie na punkty.
>
Mariusz Wach z pięściarza, który zafundował sobie bardzo długi odpoczynek po listopadowej walce z Władymirem Kliczką, zamienił się w człowieka, który tylko przesiada się z samolotu do samolotu latając między sparingami w Londynie i Moskwie. Jak się wyrobi z Davidem Haye i Aleksandrem Powietkinem, to jeszcze zdąży polecieć do Stanów i coś zawalczyć na serio. Tyle wersja podróży Wikinga, którą można wyczytać w rozlicznych ostatnio wywiadach "Wikinga".
Anglia się zgadza. - Przyszła propozycja od Franka Warrena w sprawie sparingów z Haye. Zadzwoniłem do Dzierżoniowa, akurat Wach był w gymie, i po krótkiej konsultacji z Piotrkiem Wilczewskim było OK na wyjazd. Bilety są już kupione, a ekipa Davida spodziewa się, że Mariusz da radę być na obozie do 18 września. To się zgadza - mówi drugi (albo pierwszy) Mariusz czyli Kołodziej, promotor "Wiking". Z resztą jest gorzej. Z uzyskanych informacji wynika, że propozycja od Aleksandra Powietkina - przedstawiona promotorowi jeszcze przed "opcją Haye" - nigdy nie została przez Wacha przyjęta. "Wiking" miał polecieć do Saszy na całe sześć tygodni, za pieniądze większe niż dostanie od "Hayemakera" (ale w obu przypadkach tygodniowe stawki są naprawdę bardzo dobre), ale ta opcja to już melodia przeszłości.
- Po dwóch lub trzech tygodniach w Anglii mogę przenieść się na tydzień lub dwa do Rosji, aby sparować z Powietkinem. Będę wręcz do tego dążył, bo Aleksander też należy do światowej czołówki. Mogę tylko zyskać, bo niebawem mnie też czeka pojedynek. Mój współpromotor Jimmy Burchfield powiedział, żebym szykował się na piąty października - mówi Wach w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego". Logiki w tych trzech zdaniach nie ma żadnej. Wynika z nich, że po dziewięciu miesiącach przerwy od boksu, Mariusz poleci 26 sierpnia z Krakowa do Londynu i prosto stamtąd (bo inaczej się nie da), 18 września na choćby tydzień (mówi nawet o dwóch) z Londynu do Moskwy. Domyślam się, że wracając około 25 września z Moskwy, zmieni koszulę na lotnisku w Krakowie. Bo czeka go dziesięć godzin lotu do zupełnie innej strefy czasowej, na drugi kontynent do Bostonu - bo stamtąd najbliżej do Foxwoods - na zapowiadaną przez niego walkę 5 października.
Wszyscy przekonaliśmy się, jak twardą szczękę ma Mariusz Wach 11 listopada, kiedy przyjął od mistrza świata WBA, IBF, WBO oraz IBC Władymira Kliczko dokładnie 274 ciosy, w tym rekordowe 121 power punches czyli mówiąc językiem ludzi normalnych - 121 bomb od Kliczki. Czego nie wiedział niżej podpisany, to fakt, że Mariusz Wach chce odrobić stracone osiem miesięcy w… cztery tygodnie. Czyli dokonać niemożliwego. Nawet nie komentując faktu, że Kołodziej nie ma pojęcia, o jakiej walce 5 października mówi Wach ("Nic mi nie wiadomo o żadnych datach dla Wacha. Nie zamieniłem na ten temat z Jimmym ani słowa") , to sportowo nie miałoby to sensu. Dan Majeski, który kontraktowo jest przypisany do znajdywania Wikingowi rywali, na taki układ nigdy nie pójdzie. Bo jak miałby ocenić przygotowanie Wacha, którego reprezentuje przy doborze rywala, na podstawie wyrywkowych, zadaniowych sparingów? Jak planować galę z kilkutygodniowym, a nie kilkumiesięcznym,wyprzedzeniem? Chyba, że rywal "Wikinga" byłby z łapanki - z gatunku tych co się biją za piwo i steka. - Dostaję telefony, e-maile z Polski. Dziennikarze pytają się w jakiej formie jest Wach, na jakich jest gotowy rywali. To śmieszne z dwóch powodów - w jakiej formie może być, skoro trenuje od kilku dni? I po drugie - czy z tym pytaniem nie trzeba zwracać się do jego trenera? Piotrek jest bliżej, w Dzierżonowie - pyta retorycznie szef Global Boxing.
Do tego jeszcze dochodzi nawoływanie - także ze strony niektórych dziennikarzy - że pięściarz Wach i promotor Kołodziej powinni strzelić "niedźwiedzia", upić się, może powiosłować wspólnie na Alaskę. Najlepiej te trzy rzeczy jednocześnie. Nie wiem po co, bo pięściarz i promotor kumplami być nie muszą. W USA, w 90 przypadkach na 100, zawodnik widzi promotora na konferencji prasowej, na walce oraz kiedy podpisuje albo rozwiązuje kontrakt. Promotor zakłada, że zawodnik wie, że musi być w formie, bo jest zawodowcem, ma trenera. Promotor wie, że bieżące sprawy papierkowe załatwia manager. Reszta go nie interesuje. Ponieważ nie pamiętam, kiedy ostatnim razem Wach wspominał, że ma promotora o nazwisku Mariusz Kołodziej (odnośniki są prawie zawsze do przesympatycznego Jimmy Burchfielda), więc zapytałem tego pierwszego, czy jest na wojennej ścieżce z partnerem. - Absolutnie nie jestem. Wach może mnie nie zauważać jak długo chce, ale bez mojego podpisu nic nie zrobi. Wszyscy to zresztą wiedzą - chyba z wyjątkiem jego doradców. Ostatnie zdanie wyjaśnia wszystko.
Przemek Garczarczyk
>
Najlepiej zarabiający sportowiec świata Floyd Mayweather Jr (44-0, 26 KO) spotkał się w Las Vegas z kibicami i odbył krótki otwarty trening, prezentując swoją formę przed pojedynkiem z Saulem Alvarezem (42-0-1, 30 KO). Walka odbędzie się 14 września w Las Vegas, w Polsce pokaże ją Orange Sport.
http://www.youtube.com/watch?v=K8d2mtz821U
>