Grupa Sauerland Event rozpoczęła już sprzedaż biletów na planowaną na 8 marca galę w Berlinie. Głównym wydarzeniem tej imprezy ma być pojedynek o mistrzostwo świata IBF wagi junior ciężkiej pomiędzy Yoanem Pablo Hernandezem (28-1, 14 KO) i Pawłem Kołodziejem (33-0, 18 KO), chociaż strona polska nie podpisała jeszcze kontraktu na walkę.
Bilety podzielono na sześć kategorii cenowych - najtańsze kosztują 21 euro, a za miejsca przy ringu trzeba zapłacić 227 euro. Wejściówki można nabyć na stronie Eventim.de >>
> Add a comment>
- Kiedy jesteś na szczycie, to nie ma łatwych rywali. W każdym ringowym występie musisz udowodnić, że zasługujesz na mistrzowski pas. W walce z Kołodziejem pokażę, że to ja jestem mistrzem - mówi mistrz świata IBF wagi junior ciężkiej Yoan Pablo Hernandez (28-1, 14 KO) o planowanej na 8 marca w Berlinie walce z Pawłem Kołodziejem (33-0, 18 KO). Polak zajmuje aktualnie drugą pozycję w rankingu International Boxing Federation.
- Nieważne czy walczę z numerem jeden rankingu czy numerem piętnaście, w obu przypadkach walczymy o mistrzostwo świata i to jest najważniejsze - podkreśla Kubańczyk, który posiada także prestiżowy tytuł mistrzowski magazynu "The Ring". Kołodziej będzie drugim Polakiem, który będzie miał okazję wywalczyć to trofeum. W przeszłości pas amerykańskiego magazynu nazywanego "Biblią Boksu" posiadał Tomasz Adamek.
- W ostatnich trzech walkach Pablo boksował z zawodnikami światowej klasy, a teraz czeka go czwarta podobna walka. Nie przypominam sobie mistrza świata, który narzucał sobie tak wysoki poziom rywali jak Hernandez - mówi z kolei Uli Wegner, trener Kubańczyka.
> Add a comment>
Coraz bardziej realna wydaje się walka o tytuł mistrza świata IBF wagi junior ciężkiej pomiędzy aktualnym czempionem Yoanem Pablo Hernandezem (28-1, 14 KO) i Pawłem Kołodziejem (33-0, 18 KO).
Informację o pojedynku podała już promująca Hernandeza niemiecka grupa Sauerland Event. Strona polska nie potwierdza jeszcze tych doniesień.
- Na tę chwilę nic jeszcze nie podpisaliśmy. Mam nadzieję, że dojdzie do tej walki, ale nie jest jeszcze ona pewna - stwierdził promujący Kołodzieja Andrzej Wasilewski.
> Add a comment>
Były mistrz świata wagi średniej Darren Barker (26-2, 16 KO) postanowił zakończyć bokserską karierę. 31-letni Anglik od dawna zmagał się z kontuzją biodra, która uniemożliwiała mu bieganie.
Barker ostatni pojedynek stoczył w grudniu, przegrywając przed czasem z Felixem Sturmem. Była to dla niego pierwsza obrona tytułu mistrzowskiego federacji IBF, który Anglik wywalczył w sierpniu, pokonując Australijczyka Daniela Geale'a. Barker boksował w gronie profesjonalistów od września 2004 roku.
> Add a comment>
Eddie Chambers (36-4, 18 KO) wraca do wagi ciężkiej po nieudanej wycieczce na jeden pojedynek do kategorii cruiser.
"Szybki" Eddie będzie teraz trenował pod okiem Petera Fury i występował na galach wspólnie z jego synem Hughiem i bratankiem Tysonem. Przewidywany termin powrotu na ring filadelfijczyka to 15 lutego - miałby wówczas zaboksować na gali w Londynie.
31-letni Chambers w marcu 2010 roku pojedynkował się z Władimirem Kliczką o tytuł mistrza świata królewskiej dywizji, przegrywając przez nokaut w dwunastym starciu. W czerwcu 2012 roku po bardzo wyrównanej walce uległ na punkty Tomaszowi Adamkowi, w wyniku kontuzji boksując od drugiej rundy niemal wyłącznie jedną ręką. Po porażce z Polakiem "Fast" Eddie postanowił spróbować swoich sił w niższej klasie wagowej, jednak już w pierwszym występie został zdeklasowany przez Tchabiso Mchunu.
http://www.youtube.com/watch?v=qZ-TP2jIwt4
> Add a comment>
Artur Szpilka (16-0, 12 KO), który 25 stycznia w Nowym Jorku zmierzyć ma się z Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO), został zatrzymany przez urząd imigracyjny na lotnisku w Chicago i musiał natychmiast wrócić do Polski. Dlaczego do tego doszło? - W poniedziałek służby graniczne USA przekazały do Konsulatu Generalnego RP informację, że odmowa wjazdu dla Artura była związana z tym, że został on kiedyś skazany na karę pozbawienia wolności i miał swoją kartotekę. Z kolei w ambasadzie amerykańskiej w Warszawie nacisk kładziony jest raczej na wizy - wyjaśnia w rozmowie z Wirtualną Polską Andrzej Wasilewski, promotor Artura Szpilki.
- Radio RMF FM donosi, że Artur Szpilka nie został wpuszczony na teren USA, ponieważ posiadał wizę turystyczną B-1, a nie przyznawaną sportowcom wizę P-1. Może pan potwierdzić te informacje?
Andrzej Wasilewski: Niestety, nie mogę tego powiedzieć, bo sami tej informacji nie mamy do końca potwierdzonej. W poniedziałek służby graniczne USA przekazały do Konsulatu Generalnego RP w Chicago informację, że odmowa wjazdu dla Artura była związana z tym, że został on kiedyś skazany na karę pozbawienia wolności i miał swoją kartotekę. Tego dopatrzył się urząd i dlatego go wycofał. Z kolei w ambasadzie amerykańskiej w Warszawie nacisk rzeczywiście kładziony jest raczej na wizy.
- Do tej pory Artur podróżował do USA z wizą B-1?
Przyznam szczerze, że nie za każdym razem podróżowałem tam razem z nim. Fakty są takie, że Artur kilka razy walczył w Stanach i nigdy nie było takiego problemu.
- W związku z zaistniałą sytuacją, we wtorek złożyliście wniosek o przyznanie w trybie przyspieszonym wizy P-1, przeznaczonej dla sportowców?
Z tym, że wiza B-1 podobno też jest przeznaczona dla sportowców. Jeżeli wejdzie pan na stronę internetową ambasady USA, to znajdzie pan formułkę, że wiza turystyczna B-1 dotyczy również np. golfistów, kierowców rajdowych i drużyn, które przyjeżdżają rozgrywać swoje mecze. To nie jest takie proste.
- Telewizja HBO, która ma transmitować walkę Artura z Bryantem Jenningsem, czas na załatwienie formalności daje Polakowi do czwartku. Jakie są szanse, że w ciągu dwóch dni uda się rozwiązać ten problem?
Pierwsze słyszę o takim terminie. My nie dostaliśmy takiej informacji. Moim zdaniem jest to kaczka dziennikarska.
- Ambasador USA w Polsce Steve Mull, do którego Artur pisał na Twitterze z prośbą o pomoc, może w jakikolwiek sposób wpłynąć na pomyślne załatwienie sprawy?
Wstępną decyzję ambasada USA w Warszawie już wydała, akceptując wniosek o wydanie Arturowi wizy - ponieważ w tej chwili w ogóle nie posiada on tego dokumentu. Natomiast dużym problemem jest czas, bo sytuacja naprawdę jest wyjątkowa. Chcę tu podkreślić, że ambasada amerykańska wykazuje się dużym zaangażowaniem. Jej przedstawiciele są bardzo życzliwi i bardzo chcą Arturowi pomóc. Tyle, że jest to poważna sprawa o zasięgu międzynarodowym, a wydanie takiej wizy wymaga przejścia dokumentów przez urząd imigracyjny w USA. W tej chwili nie wiadomo, czy uda się to szybko przeprowadzić. I tu jest pies pogrzebany.
- Jest pan bardzo zaskoczony, że doszło do takiej sytuacji?
Przyznam szczerze, że jestem, ponieważ od momentu zakończenia przygód Artura z prawem minęło już kilka lat. W tym czasie stoczył on w Stanach Zjednoczonych chyba sześć walk. Trzeba jednak pamiętać, że przepisy imigracyjne w USA są bardzo restrykcyjne. Przypominam, że tego typu problemy miało wielu polskich sportowców, a także aktorów. Miał je Mariusz Pudzianowski, kilku piłkarzy, zespół Zakopower i inne gwiazdy z naszego kraju. Nie jest to jakaś złośliwość przeciwko polskiemu pięściarzowi. Po prostu - takie sytuacje się zdarzają, a w przypadku Artura były ku temu pewne przesłanki. Nie oszukujmy się - Artur miał swoją kartę karną. Przypomnę, że chodzi o historię, która wydarzyła się, kiedy miał 17 lat. Artur został skazany na karę pozbawienia wolności za udział w bójce. To skazanie w jego kartotece cały czas widnieje i zgodnie z restrykcyjnym amerykańskim prawem można mu odmówić możliwości wjazdu do Stanów Zjednoczonych.
- Nie obawia się pan, że całe zamieszanie i podróż Artura do USA i z powrotem może wpłynąć niekorzystnie na jego postawę w ringu w walce z Jenningsem - o ile do tego pojedynku dojdzie?
Na pewno nie są to okoliczności, które przed tak ważnym występem sportowym wspomagają aklimatyzację, przygotowanie psychiczne i koncentrację. Nie mamy na to jednak żadnego wpływu. Musimy czekać. To wielka machina i międzynarodowa dokumentacja. Ciężko nam powiedzieć, co się dalej wydarzy.
http://www.youtube.com/watch?v=90Lpuz8-4Po
> Add a comment>
Dziś w KnockOut Gymie, przy ul. Petofiego 3 w Warszawie, odbędą się otwarte dla kibiców sesje sparingowe zawodników grupy KnockOut Promotions.
Od godz. 17.00 sparować będą Marek Matyja (3-0, 2 KO) z Maciejem Miszkiniem (15-1, 4 KO) oraz Przemysław Runowski (4-0, 1 KO) z Marcinem Cybulskim (6-3-2, 6 KO). Po godz. 18.00 do ringu wejdą Artur Szpilka (16-0, 12 KO), Andrzej Wawrzyk (27-1, 13 KO), Marcin Rekowski (12-0, 10 KO), Agit Kabayel (8-0, 6 KO) i Konstantin Airich (19-7-2, 15 KO).
Uwaga organizatora: Podczas treningu kibice proszeni są o niekorzystanie z urządzeń nagrywających - aparatów, kamer i telefonów komórkowych.
Kup bilet na galę w Opolu na ebilet.pl lub eventim.pl!
> Add a comment>
Andrzej Fonfara, Paweł Kołodziej i Damian Jonak są liderami w swoich kategoriach wagowych w najnowszym rankingu federacji IBF.
Fonfara zajmuje pierwszą pozycję w wadze półciężkiej, Kołodziej został sklasyfikowany na pozycji drugiej w dywizji junior ciężkiej, zaś Jonak w junior średniej jest trzeci, przy czym zarówno w przypadku Kołodzieja jak i Jonaka lokaty wyższe od tych, które zajmują, nie zostały obsadzone.
Wysoko plasuje się także Tomasz Adamek, który jest czwarty w kategorii ciężkiej. W wadze junior ciężkiej szósty jest Krzysztof Głowacki, a dziewiąty Mateusz Masternak.
> Add a comment>
Jestem zbulwersowany tym, że Amerykanie nie wpuścili Artura Szpilki na teren swojego kraju. To bardzo dziwne - pisze w swoim najnowszym felietonie dla "Przeglądu Sportowego" Dariusz Michalczewski.
Przecież wiele razy wcześniej nasz bokser bywał w USA i nie miał żadnych problemów. Nie wiem, czy to polityczna sprawa, czy zwykła złośliwość, ale zachowanie urzędników na lotnisku było bardzo nieładne.
Często byłem w USA i za każdym razem musiałem się tłumaczyć, po co, dlaczego. Jakbym był jakimś złoczyńcą, który chce wysadzić w powietrze Amerykę. Ludzie przylatują tam wydać pieniądze, zabawić się, a są podejrzewani o najgorsze. Na lotniskach urzędnicy są aroganccy. Traktują przybyszy jak wrogów Stanów.
Nie wiem jednak, jak Szpilka zachowywał się na lotnisku. Może czymś im podpadł. Szkoda, że zrobiła się taka afera. Kolejny raz bokser został pokazany ze złej strony. Po raz kolejny dotyczy to Szpilki. Pamiętamy jego potyczki słowne z Zimnochem. Często ludzie traktują pięściarzy jak kryminalistów. Bokserzy nie cieszą się dobrą sławą. Dla mnie to przykre, bo bardzo kocham ten sport. A teraz widzę, że nabrał on szarej barwy.
Z uwagą śledziłem wybór najlepszych sportowców w Plebiscycie „Przeglądu Sportowego” i TVP. I smutno mi się zrobiło, gdy okazało się, że w pierwszej dziesiątce nie ma Krzyśka Włodarczyka. „Diablo” zasłużył na to, by znaleźć się wśród najlepszych. Ale może tak się nie stało z powodów, o których mówiłem wcześniej. Włodarczyk jest fajnym chłopakiem, ale przez afery związane z innymi zawodnikami nie trafił do grona najpopularniejszych sportowców.
Pełny tekst na stronie "Przeglądu Sportowego" >>
http://www.youtube.com/watch?v=IfeiD3vVUfI
> Add a comment>
Leszek Jankowiak został wyznaczony przez federację WBA na sędziego punktowego walki o mistrzostwo świata wagi średniej pomiędzy Giennadijem Gołowkinem (28-0, 25 KO) i Osumanu Adamą (22-3, 16 KO). Pojedynek odbędzie się 1 lutego w Monako.
Oprócz polskiego sędziego, na punkty pojedynek Kazacha będą także oceniać pochodzący z RPA Stanley Christodoulou i Belg Phillippe Vebeke. W ringu zawody poprowadzi Luis Pabon z Portoryko.
> Add a comment>
Były mistrz świata wagi półciężkiej Jean Pascal (28-2-1, 17 KO) pokazał się na treningu otwartym przed sobotnim pojedynkiem z Lucianem Bute (31-1, 24 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=zmRaUlUmRps
> Add a comment>
Mistrz świata WBO wagi super piórkowej Mikey Garcia (33-0, 28 KO) zademonstrował wczoraj swoją formę na treningu otwartym przed pojedynkiem z Juanem Carlosem Burgosem (30-1-2, 20 KO). Do walki pięściarzy dojdzie 25 stycznia w Nowym Jorku. Częścią tej gali ma być pojedynek Artura Szpilki z Bryantem Jenningsem.
http://www.youtube.com/watch?v=5BN_RFmnW4k
> Add a comment>
Artur Szpilka (16-0, 12 KO) ma się spotkać z Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO) 25 stycznia w Nowym Jorku. "Ma" czy "miał", bo nic z tego nie będzie? Wciąż nie wiadomo. Polski bokser wagi ciężkiej został cofnięty do Europy z USA, dzisiaj był na spotkaniu w ambasadzie Stanów Zjednoczonych w Warszawie, ale dalej nic nie wiadomo. Czeka na odpowiednią wizę, ale trudno powiedzieć ile potrwają procedury.
- Zostało trochę optymizmu po wizycie w ambasadzie czy nie bardzo?
Artur Szpilka: Sam nie wiem.. Mam nadzieję, że wszystko się uda. Podobno dokumenty mają wysłać do Waszyngtonu. Cały czas trzymam formę, w środę przede mną sparing.
- Skomplikowana cała ta sytuacja.
Strasznie! Najgorsze jest to, że człowiek się przygotowuje do walki życia najlepiej jak umie, leci na walkę życia, a tu coś takiego… Mam nadzieję, że do piątku wylecę do USA.
- Już trochę godzin w samolocie pan spędził… To nic dobrego dla formy.
No tak, ale już na to nie patrzę. Chcę tylko polecieć i robić swoje.
- Mówiło się, że czwartek to ostateczny termin, po którym walka zostanie odwołana.
Nie, nie. Ale chciałbym być w USA do piątku. Później już jest ciasno z czasem. Nie walczę z leszczem, więc chciałbym być przynajmniej siedem-osiem dni na miejscu, żeby się odpowiednio przygotować.
- Czyją winą jest ta cała sytuacja?
Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia. Ja nie zrobiłem nic złego. A tu się okazało, że pierwszą walkę toczę dwa tygodnie przed tą właściwą. Jestem wkur... Staram się nie myśleć, robić swoje i wierzyć, że zaraz wylecę. Nie chcę niczego zaniedbać.
- Wracał pan z Chicago do Europy i nikt nic nie wiedział.
Ja też. Nie wiedziałem co i dlaczego, nic nie wiedziałem. W USA człowiek, który znał trochę polski, mówił mi tylko, że potrzebuję jakiś waiver (za wikipedią: program rządu Stanów Zjednoczonych, który pozwala obywatelom poszczególnych krajów podróżować do Stanów Zjednoczonych w celach turystycznych lub biznesowych na okres do 90 dni bez konieczności uzyskania wizy - dop. aut.), że mam go zdobyć i wtedy będzie dobrze, ale nie wiedziałem, o co chodzi.
- A jeśli nic z tej walki nie będzie...
Musi się udać, jak może być inaczej? Nie wyobrażam sobie innej sytuacji, nie dopuszczam do siebie takich myśli. Kiedy się dowiedziałem, że spotkam się z Jenningsem w Nowym Jorku, byłem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. A teraz… nie wiem, o co chodzi. Ale muszę być optymistą!
http://www.youtube.com/watch?v=BKAFfgtZBTk
> Add a comment>
Żywa legenda boksu zawodowego, Bernard Hopkins (54-6-2, 32 KO) kończy dziś 49 lat. Mimo upływu czasu potrafi jednak wciąż zaskoczyć nie tylko w ringu, ale i poza nim. Czempion IBF kategorii półciężkiej zdradził w wywiadzie udzielonym serwisowi RingTV swą opinię dotyczącą niektórych z potencjalnych, najbliższych rywali. "The Executioner" najmniejszym respektem darzy pięściarskie umiejętności Siergieja Kowaliewa (23-0-1, 21 KO)
- Kowaliew? Powinienem go pokonać dość łatwo. To byłaby najłatwiejsza z opcji. Łatwiejsza niż wygrana z Kelly’m Pavlikiem. Ta walka byłaby łatwiejsza niż "łatwa". Mówię wam - oceniał swe szanse popularny “Kat” na tle obecnego mistrza WBO.
- W przypadku Adonisa Stevensona byłoby już inaczej, on może sprawić problemy każdemu w kategorii półciężkiej. Facet nie tylko walczy inteligentnie, co wyniósł od jednego z największych trenerów w historii boksu - Emanuela Stewarda. Jest atletyczny i na pewno nie jest jednowymiarowy jak Kowaliew - podsumował Hopkins.
> Add a comment>
Marcin Gortat, jedyny polski koszykarz w lidze NBA i wielki kibic boksu, jest zdania, że jeśli Arturowi Szpilce (16-0, 12 KO) uda się jeszcze przed weekendem zameldować się w Chicago, nie powinien mieć większych problemów z aklimatyzacją przed planowaną na 25 stycznia walką z Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO). - Ważne jest żeby zaraz po przyjeździe troszeczkę pobiegał, spocił się, na pewno mu to pomoże... - twierdzi zawodnik Washington Wizards.
http://www.youtube.com/watch?v=_xWDUMKyyYU
> Add a comment>
Artur Szpilka (16-0, 12 KO) i jego promotor Andrzej Wasilewski odwiedzili dziś ambasadę USA, by ubiegać się o przyznanie w trybie przyspieszonym wizy do USA, która umożliwi "Szpili" zmierzyć się z Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO) na gali w Nowym Jorku 25 stycznia.
http://www.youtube.com/watch?v=igZqkBSUVS8
> Add a comment>
Artur Szpilka (16-0, 12 KO) i jego promotor Andrzej Wasilewski odwiedzili dziś ambasadę USA, by ubiegać się o przyznanie w trybie przyspieszonym wizy do USA, która umożliwi "Szpili" zmierzyć się z Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO) na gali w Nowym Jorku 25 stycznia.
http://www.youtube.com/watch?v=igZqkBSUVS8
> Add a comment>
Niedawny pretendent do tytułu mistrza świata WBA wagi ciężkiej Andrzej Wawrzyk wierzy w wygraną Artura Szpilki (16-0, 12 KO) w planowanej na 25 stycznia walce z Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO). Wawrzyk stawia na doświadczenie ringowe "Szpili", jego siłę ciosu i dobrą pracę nóg.
http://www.youtube.com/watch?v=90Lpuz8-4Po
> Add a comment>
Artur Szpilka (16-0, 12 KO) wraz ze swoim współpromotorem Andrzejem Wasilewskim spędził dzisiaj kilkadziesiąt minut w ambasadzie Stanów Zjednoczonych i złożył wymagane dokumenty, które mają mu umożliwić pobyt na terenie USA i stoczenie planowanej na 25 stycznia walki z Bryantem Jenningsem (17-0, 9 KO). Polski obóz czeka teraz na odpowiedź ze strony amerykańskich urzędników w Vermont.
- Nie powinniśmy napotkać na problemy z otrzymaniem odpowiedniej wizy, która umożliwi Arturowi stoczenie walki, problem w tym, jak szybko strona amerykańska wyda taką decyzję. Walczymy z czasem, sprawę można załatwić bardzo szybko, ale to nie zależy od nas - wyjaśniał po spotkaniu w ambasadzie Wasilewski.
- Czekamy na decyzję urzędu imigracyjnego w Vermont. Petycję o przyznanie wizy otrzymali dziś rano. Mamy nadzieję, że decyzja zapadnie bardzo szybko.Już nic więcej nie można zrobić. Poruszamy niebo i ziemię, żeby Artur walczył z Jenningsem - mówi współpromujący "Szpilę" Leon Margules, który pilotuje sprawę po drugiej stronie oceanu.
> Add a comment>
1 lutego na gali "Wojak Boxing NIght" w Opolu Marcin Rekowski (12-0, 10 KO) zmierzy się z byłym mistrzem świata wagi ciężkiej Oliverem McCallem (56-13, 37 KO). "Rex", szykując się do opolskiej gali, miał okazję stoczyć kilka ciekawych sparingów.
Najpierw Rekowski ćwiczył technikę w parze i sparował z Andrzejem Wawrzykiem (27-1, 13 KO), później sprawdzał się między linami z byłym challengerem WBC Kevinem Johnsonem (29-4-1, 14 KO), a ostatnio próbował sił z niepokonanym Niemcem Agitem Kabayelem (8-0, 6 KO).
Dla Olivera McCalla starcie z Rekowskim będzie "rodzinnym rewanżem" - w maju ubiegłego roku w Legionowie Polak zastopował syna "Atomowego Byka" - Elijaha.
http://www.youtube.com/watch?v=RHrkYKeZBEw
Kup bilet na galę w Opolu na ebilet.pl lub eventim.pl!
> Add a comment>
W 5. obronie mistrzowskiego tytułu WBO w wadze lekkiej, Ricky Burns (36-2-1, 11 KO) skrzyżuje 1 marca rękawice z Amerykaninem – Terence'em Crawfordem (26-0, 16 KO). Dla szkockiego "Rickstera" będzie to nie tylko pierwsza walka od czasu kontrowersyjnej wygranej z Raymundo Beltranem, ale i pierwszy sprawdzian dla mocno kontuzjowanej w tym pojedynku szczęki.
- Z moją szczęką wszystko jest już OK. Nie mogę się doczekać ponownego wyjścia między liny. Ciężko trenowaliśmy przez te sześć tygodni. W zeszłym roku rozpoczęliśmy sparingi. Szczęka została przetestowana, nie mam z nią problemów. Obyło się bez jakichkolwiek nieprzyjemnych wypadków – stwierdził na antenie BBC Sport 30-letni Szkot.
- Teraz czeka mnie trudna przeprawa z Crawfordem. Gość jest bardzo dobry technicznie. Jak już jednak wspominałem, ostro trenuję do tej walki i będę na niego gotowy. Zawsze jestem przygotowany na 12 ciężkich rund. Cokolwiek wydarzy się tej nocy… będę na to gotowy – zapowiedział Burns.
Promotor „Rickstera”, Eddie Hearn, z uznaniem wypowiada się o najbliższym rywalu swego podopiecznego. W jego opinii Crawford zasługuje na miano „golden boy’a” wagi lekkiej, który zapewni Burnsowi solidny test.
- Crawford jest wysoko notowany w rankingach I sądzę, że to będzie najtrudniejsza walka w karierze Ricky’ego. Dla Burnsa będzie to w dodatku powrót po kontuzji, która potencjalnie wiąże się często z końcem kariery. To naprawdę niesamowity człowiek. Pamiętam… gdy siedziałem z nim w szpitalu po walce i gdy widziałem jego ból. Nie sądziłem, że kiedykolwiek zawalczy ponownie. Jest jednak w nim coś, dzięki czemu zrobi to ponownie. Jest wojownikiem i myślę, że Szkocja powinna być z niego naprawdę dumna. 1 marca czeka nas wielka walka – przekonywał Hearn.
> Add a comment>