Andrzej Fonfara (25-2, 15 KO) rozpoczął sparingi przed zaplanowaną na 24 maja walką o pas WBC wagi półciężkiej z Adonisem Stevensonem (23-1, 20 KO). Zdaniem Gabriela Campillo (22-6, 9 KO), który jako pierwszy sprawdza formę "Polskiego Księcia", w starciu z mocno bijącym Stevensonem Fonfara musi unikać walki z bliska.
http://www.youtube.com/watch?v=2BqPchJn5_g
> Add a comment>
- Nie jestem zarozumiały, tylko znam swoją wartość, dlatego twierdzę, że Kamil Szeremeta nie ma ze mną szans wygrać na punkty - mówi jeden z najlepszych polskich bokserów ostatnich lat Rafał Jackiewicz (44-11-2, 21 KO) przed galą Wojak Boxing Night 26 kwietnia w Legionowie. Transmisja w Polsacie Sport i kanale otwartym tej stacji.
37-letni Rafał Jackiewicz, były Mistrz Europy i pretendent do tytułu Mistrza Świata IBF wagi półśredniej, spotka się z Kamilem Szeremetą w umownym limicie -71 kg. Dla Rafała Jackiewicza to będzie przedostatnia walka na ringach zawodowych, dla Kamila Szeremety możliwość pokonania bardzo dobrego zawodnika, co z pewnością pomogłoby w dalszej karierze 24-latka.
- Oczywiście wchodząc do ringu każdy ma jakieś szanse, ale na dziś w przypadku Kamila są one niewielkie aby mnie pokonać. Na punkty nie ma żadnych, ale czasem może wyjść jakiś cios i wtedy może być różnie. Nie jestem zarozumiały, po prostu znam swoją wartość. Jeśli ktoś myśli, że jestem starym bokserem, który z powodu wieku kończy karierę, to jest w błędzie. Mógłbym na dobrym poziomie jeszcze poboksować parę lat, ale idę do MMA po nowe wyzwania - powiedział Rafał Jackiewicz.
Do tej pory stoczył on 57 walk - 44 wygrał, 11 przegrał, a 2 zremisował. W najbliższą sobotę stoczy 58, zaś przedostatnią będzie pojedynek z Kamilem Szeremetą. Karierę bokserską ma zakończyć w maju walką 10-rundową z Łukaszem Maćcem.
- Walkę w najbliższą sobotę w Częstochowie z moim kolegą z kickboxingu Filipem Rządkiem traktuję jako sparing. Zresztą po raz pierwszy w karierze zdecydowałem się robić sparingu w ostatnim tygodniu przed walką. Zazwyczaj wtedy jest tylko szlif, ostatnie robienie wagi, łapanie świeżości i szybkości. Tym razem będzie inaczej, bo szykuję się przede wszystkim na walkę z Kamilem Szeremetą. Dlatego z Filipem kibice zobaczą dobrego Rafała Jackiewicza, ale być może trochę zmęczonego, jeszcze nie w szczycie formy - dodał.
Kilka miesięcy temu Rafał Jackiewicza pokonał na punkty Michała Żeromińskiego (6-1), teraz chce się z nim sprawdzić kolejny niezłej klasy bokser z czasów amatorskich, który rozpoczyna przygodę zawodową - Kamil Szeremeta.
- Szeremeta niczym mnie nie zaskoczy, bo nie ma czym. W jego boksie nie ma czegoś takiego, co bym chciał od niego przejąć. Nie mam za co go chwalić. Na pewno jest silniejszy fizycznie, bo na stałe walczy dwie kategorie wyżej. Żeromiński jest lepszy technicznie od Szeremety, choć Kamil wydaje się być bardziej pewny siebie. Jeśli obaj myślą o sukcesach zawodowych, uważają, że są talencikimi, zawodnikami perspektywicznymi, to powinni już ze mną wygrywać. Ale na razie tego nie widzę... Może ja nie boksuję tak jak 5 lat temu, ale wciąż jestem na wysokim poziomie, nie olewam przygotowań, na pewno mój czas nie minął - powiedział Rafał Jackiewicz.
Bilety na galę w Legionowie do nabycia na ebilet.pl oraz eventim.pl.
http://www.youtube.com/watch?v=X8l7LRH-rKQ
> Add a comment>
Andrzej Fonfara (25-2, 15 KO) rozpoczął wczoraj sparingi przed zaplanowaną na 24 maja walką o mistrzostwo świata WBC wagi półciężkiej z Adonisem Stevensonem (23-1, 20 KO). Pierwszym sparingpartnerem "Polskiego Księcia" jest były czempion WBA Gabriel Campillo (22-6, 9 KO). Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z wczorajszego sparingu.
Zobacz zdjęcie ze sparingu Andrzej Fonfara - Gabriel Campillo >>
> Add a comment>
Joel Diaz, trener Tima Bradleya (31-0, 12 KO) twierdzi, że w rewanżowej walce z Mannym Pacquiao (55-5-2, 38 KO), jego podopieczny będzie na straconej pozycji na sędziowskich kartach punktowych. Diaz twierdzi, że w sobotnim pojedynku sędziowie będą chcieli na siłę zrehabilitować się za kontrowersje związane z werdyktem pierwszej walki.
- Wokół tego werdyktu było tyle zamieszania, że teraz sędziowie będą wszystkie wyrównane rundy punktować dla Pacquiao. Nie wierzę w wygraną na punkty Tima w tej walce, teraz sędziowie nie będą punktować dla Bradleya przy jego nieznacznej przewadze. To nie jest łatwa sytuacja - uważa trener Amerykanina.
- W tej walce chcemy pokazać, że pierwsza walka nie była czymś przypadkowym. Wtedy zasłużyliśmy na wygraną, a teraz potwierdzimy to, wygrywając przed czasem - zapowiada Diaz.
>
Grupa Promotorska Boxing Production Dariusza Snarskiego ma nową nazwę - Wschodzący Białystok Boxing Team. Zawodnicy będą promować miasto Białystok na ringach Polski i Europy w 2014 roku na antenach Polsat Sport, Orange Sport i innych telewizji.
- We wrześniu mamy zaplanowaną galę w bokserską w Białymstoku na hali lodowej z walką wieczoru, w której lider grupy Robert Świerzbiński powalczy o mistrzostwo świata federacji WBF wagi średniej - zdradza popularny "Snara".
24 kwietnia w Cafe Esperanto w Białymstoku odbędzie się konferencja prasowa, na której przedstawione zostaną plany grupy Wschodzący Białystok Boxing Team oraz jej nowi pięściarze.
> Add a comment>
W sobotę na gali w Bonn dojdzie do ciekawie zapowiadającej się konfrontacji byłych challengerów WBC wagi ciężkiej - Manuela Charra (25-1, 15 KO) i Kevina Johnsona (29-5-1, 14 KO). Dziś pięściarze stanęli twarzą w twarz na konferencji prasowej.
- Może jeszcze o tym nie wiesz, ale Niemcy to mój kraj. Nie czuję się tu, jakbym boksował na wyjeździe. Gdy skopię tu tyłek Manueala Charra, Niemcy mnie pokochają! - przekonywał Johnson.
- Dla mnie ten pojedynek ma bardzo duże znaczenie. To duża i ważna walka. Jestem przekonany o tym, że będę pierwszym zawodnikiem, który znokautuje Kevina Johnsona - oznajmił Charr.
Kevin Johnson w swoim ostatnim występie przegrał na punkty z Dereckiem Chisorą. Manuel Charr zastopował Denisa Bachtowa w pojedynku o cztery regionalne pasy WBC.
> Add a comment>
37-letni Moses Matovu (5-39-4, 0 KO) będzie ostatecznie przeciwnikiem byłego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Eddiego Chambersa (37-4, 19 KO) podczas sobotniej gali w Londynie. Amerykanin, który od stycznia trenuje w Wielkiej Brytanii, miał początkowo zmierzyć się z Ianem Lewisonem, jednak Brytyjczyk nabawił się kontuzji.
- Około piętnastu pięściarzy odmówiło walki ze mną w ostatnich dniach, Matovu się zgodził - skomentował "Szybki" Eddie, który za kilka dni stoczy swój drugi pojedynek po kilkumiesięcznej przerwie i nieudanej przygodzie z wagą junior ciężką.
> Add a comment>
Były mistrz Europy Albert Sosnowski (47-6-2, 28 KO) i Roman Bugaj (16-8-1, 9 KO) rozpoczęli w poniedziałek na bokserskich obiektach warszawskiej Legii wspólne sesje sparingowe przed zaplanowaną na 26 kwietnia galą "Wojak Boxing Night" w Legionowie.
> Add a comment>
Już w najbliższą sobotę w Las Vegas dojdzie do rewanżowego pojedynku o pas WBO wagi półśredniej pomiędzy Mannym Pacquiao (55-5-2, 38 KO) i Timothym Bradleyem (31-0, 12 KO). Obaj pięściarze przed długo wyczekiwaną konfrontacją są w znakomitej formie.
http://www.youtube.com/watch?v=wMSfxVisANw
> Add a comment>
Były mistrz świata wagi super piórkowej Steve Forbes (35-12, 11 KO) jest w ostatnich tygodniach rozchwytywany w roli sparingpartnera. 37-letni Amerykanin kilkanaście ostatnich dni spędził, sparując z Mannym Pacqauiao, który już w sobotę stoczy rewanżowy pojedynek z Timothym Bradleyem.
Od poniedziałku Forbes, który ostatni profesjonalny występ zaliczył w styczniu ubiegłego roku, dołączył z kolei do obozu Marcosa Maidany (35-3, 31 KO), przygotowującego się do majowego starcia z Floydem Mayweatherem Jr (45-0, 26 KO). Amerykanin będzie przez kolejnych kilkanaście dni towarzyszyć Argentyńczykowi podczas jego przygotowań w kalifornijskim Oxnard.Maidana do pojedynku z Mayweatherem trenuje pod skrzydłami Roberta Garcii.
>
W sobotnie przedpołudnie w warszawskim KnockOut Gymie, w oczekiwaniu na 50 Centa, Krzysztof Włodarczyk (49-2-1, 35 KO) i Artur Szpilka (16-1, 12 KO) spotkali się z przybyłymi do gymu młodymi kibicami. "Diablo" i "Szpila" opowiadali między innymi o swoich sportowych początkach, a także odpowiedzieli na pytanie, czy sami lubią oglądać boks...
http://www.youtube.com/watch?v=XHdnfOK7wYU
> Add a comment>
Na piątek zapowiadany jest powrót na ring byłego mistrza świata wagi ciężkiej Shannona Briggsa (51-6-1, 45 KO). To już drugie w ostatnim czasie podejście do walki "Cannona", który pierwotnie miał pojawić się między linami 23 lutego, jednak nie dostarczył w terminie wymaganych badań lekarskich.
Shannon Brigs po raz ostatni boksował w październiku 2010 roku, przegrywając jednogłośnie na punkty z ówczesnym czempionem WBC - Witalijem Kliczką. "The Cannon" to jedna z ciekawszych postaci wagi ciężkiej minionych lat. W listopadzie 2006 roku sięgnął po pas WBO, nokautując w ostatniej rundzie Siergieja Liachowcza, jednak już w pierwszej obronie stracił tytuł na rzecz Sułtana Ibrahimowa.
Kilka tygodni temu Briggs przypomniał o sobie, wywołując sporą awanturę w sali treningowej obecnego króla wagi ciężkiej Władimira Klikczki.
http://www.youtube.com/watch?v=1bTfUAxnT9E
>
Anthony Mundine (46-5, 27 KO) i Joshua Clottey (37-4, 22 KO) zmieścili się w limicie wagi junior średniej podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed jutrzejszą galą w Australii. Mundine, który w przeszłości zdobywał mistrzowskie tytuły w dwóch kategoriach wagowych, w ostatniej zawodowej walce pokonał Shane'a Mosleya. Dla Clotteya będzie to drugi występ po dwuletnim rozbracie z boksem. Stawką pojedynku będzie pas WBA International.
> Add a comment>
- Bardzo dobry, trudny i bardzo szybko bijący sparingpartner. Przyjechał tutaj walczyć, to było już widać po dzisiejszych dwóch rundach - mówi Andrzej Fonfara (25-2, 15 KO), polski pretendent do tytułu mistrza świata WBC wagi półciężkiej o rozpoczętych wczoraj sparingach z byłym czempionem WBA - Hiszpanem Gabrielem Campillo (22-6, 9 KO).
- Campillo walczy w niecodzienny sposób - normalnie jestem od niego wyższy, ale na ringu Gabriel ma taką postawę, że wydaje się większy. Bardzo precyzyjny, nie zadaje niepotrzebnych ciosów, dobrze zmienia pozycję. Idealny przed Stevensonem - dodaje "Polski Książę", u którego na chicagowskich sparingach Campillo spędzi następne trzy tygodnie, aż do wylotu Polaka na obóz treningowy w kalifornijskim Big Bear.
Mistrzowski pojedynek Andrzeja Fonfary z Adonisem Stevensonem (23-1, 20 KO) będzie główną atrakcją gali Showtime zaplanowanej na 24 maja w Montrealu.
> Add a comment>
Jest bardzo prawdopodobne, że 12 lipca w Las Vegas dojdzie do walki Saula Alvareza (43-1-1, 31 KO) z tymczasowym mistrzem świata WBA wagi junior średniej Erislandym Larą (19-1-2, 12 KO). Meksykanin w ubiegłym tygodniu spotkał się ze swoimi promotorami, domagając się pojedynku z Kubańczykiem.
- Canelo postawił sprawę jasno. On chce walczyć z Larą, ponieważ wielu ekspertów oraz kibiców twierdzi, że on będzie bał się walczyć z kimś tak dobrze wyszkolonym technicznie. Podobnie mówiono przed walką Canelo z Austinem Troutem, a wszyscy widzieli jak się skończyło - powiedział Richard Schaefer z grupy Golden Boy Promotions.
Lara kolejną walkę miał stoczyć 2 maja, krzyżując rękawice z Ishe Smithem, jednak najprawdopodobniej wycofa się z konfrontacji z Amerykaninem, nie chcąc ryzykować kontuzji na dwa miesiące przed występem, gwarantującym mu największą wypłatę w bokserskiej karierze. Kubańczyk w dwóch ostatnich pojedynkach pokonał Alfredo Angulo oraz Austrina Trouta. Walka z Larą będzie dla "Canelo" drugim występem od czasu ubiegłorocznej porażki z Floydem Mayweatherem Jr.
> Add a comment>
Bryant Jennings (18-0, 10 KO), pierwszy na zawodowych ringach pogromca Artura Szpilki, już rozpoczął przygotowania do zaplanowanej na 24 maja walki z Kubańczykiem Mikem Perezem (20-0-1, 12 KO). Zwycięzca pojedynku stanie się oficjalnym pretendentem do tytułu mistrza świata WBC wagi ciężkiej.
- Uważam, że Perez będzie bardziej niebezpieczny od Szpilki, ponieważ przyzwyczaił się do bycia w ringu bykiem. Obaj są niewygodni, ale Perez stara się być w ringu agresorem, a ja zawsze łapię byka za rogi w takich sytuacjach i sam atakuje - analizuje Jennings.
- Mam nadzieję, że trener Pereza przygotuje dla niego odpowiednią taktykę do walki z kimś tak dobrze wyszkolonym i tak dobrze przygotowanym kondycyjnie jak ja. Mam nadzieję, że Perez pokaże swój najlepszy boks i nie zlekceważy mnie. To zestawienie spodobać się kibicom, a ja dodatkowo walczę o pozycję oficjalnego pretendenta, o której marzyłem - mówi Amerykanin.
> Add a comment>
- Nie wychodzę do ringu z Siergiejem Kowaliowem czy Adonisem Stevensonem, więc nie ma powodów abym odczuwał respekt. Jestem w takiej formie i w takim punkcie kariery, że wygram z Pawłem Głażewskim. Będę chciał go skrzywdzić między linami i wcale nie mówię tego w przenośni – powiedział pochodzący z Sokółki a trenujący w Warszawie 30-letni Maciej Miszkiń (15-1, 4 KO).
W zawodowej karierze Maciej Miszkiń wygrał 15 walk, a jedną przegrał. Rok starszy białostoczanin Paweł Głażewski (21-2, 5 KO)wygrał 21 walk, a dwie przegrał, w tym po kontrowersyjny werdykcie niejednogłośnie punkty ze słynnym Amerykaninem Royem Jonesem Jr.
- Na papierze faworytem może być Paweł, który boksuje ładnie technicznie, ma za sobą karierę amatorską, więcej doświadczenia też na ringach zawodowych. Kariery zawodowe rozpoczęliśmy w podobnym czasie, ale ja miałem problemy zdrowotne i pauzowałem, a on toczył już walki na długich dystansach. Ale to ja wyjdę pewny siebie w Legionowie. Przygotowałem się bardzo solidnie, jestem w życiowej formie – powiedział Miszkiń.
Głażewski niedawno stwierdził, że wcale się nie przemęcza na treningach, bowiem według niego Miszkiń jest słabszym bokserem i nie będzie miał z nim żadnych problemów.
- Mam znajomych i przyjaciół w Białymstoku, który mówią, że Paweł trenuje bardzo ciężko... Opowiadanie o tym, że się nie przemęcza nie jest prawdą. Być może w ten sposób już się usprawiedliwia na wypadek porażki, a może on taki jest, że wchodząc do ringu musi zniechęcić do siebie przeciwnika – uważa Maciek.
Zawodnik z Sokółki powiedział, że jego atutem będzie znakomite przygotowanie fizyczne. - Wydolność i siła fizyczna będą po mojej stronie. Do tego ścisłe realizowanie planu taktycznego nakreślonego przez trenera Fiodora Łapina. Trenerzy, z którymi współpracuję, mówią, że poprawiam się z treningu na trening - dodał.
Miszkiń najwięcej boksował w 2010 roku, kiedy wygrał siedem walk. Później miał roczną przerwą, a po powrocie przegrał przez TKO w 3 rundzie z młodym Niemcem Vincentem Feigenbutzem w Jastrzębiu.
- Budowanie rekordu bokserskiego polega na walkach początkowo ze słabszymi rywalami. Później oni są coraz lepsi. Do tej pory wygrałem 15 walk, ale nie było żadnej takiej, z której byłbym w całości bardzo zadowolony. Były dobre, ale tylko fragmenty. W jednej cieszyła mnie postawa w obronie, w innej to, że wyszła mi akcja trenowana na zajęciach. Czekam na taki wymarzony pojedynek – powiedział.
Obaj zawodnicy wracają w Legionowie po ostatnich porażkach. Paweł Głażewski nie ukrywa, że chce kiedyś zdobyć pas przynajmniej Mistrza Europy. A jakie są cele jego najbliższego przeciwnika?
- Ja nie będę krzyczał, że chcę zostać mistrzem świata, bo już nie mam 20 lat. Celem jest zwycięstwo z Pawłem Głażewskim, a później z kolejnym ciut lepszym bokserem i tak krok po kroku. Wtedy zobaczymy co przyniesie przyszłość - dodał Maciek.
Bilety na galę w Legionowie do nabycia na ebilet.pl oraz eventim.pl.
http://www.youtube.com/watch?v=DiJYiqWqb0w
> Add a comment>
Do ciekawie zapowiadającego się pojedynku w kategorii średniej pomiędzy znanym z mocnego uderzenia Davidem Lemieux (31-2, 29 KO) i leworęcznym Fernando Guerrero (26-2, 19 KO) dojdzie 24 maja na gali w Montrealu. Walka została zakontraktowana na dziesięć rund.
Lemieux po dwóch porażkach poniesionych w 2011 roku, zanotował sześć kolejnych wygranych, kończąc pięć walk przed czasem. Guerrero ostatni raz boksował w listopadzie. Głównym wydarzeniem tej imprezy będzie pojedynek o mistrzostwo świata WBC wagi półciężkiej pomiędzy Andrzejem Fonfarą i Adonisem Stevensonem.
> Add a comment>
James Ali Bashir, drugi trener króla wagi ciężkiej Władimira Kliczki (61-3, 51 KO), przyznał w rozmowie z BaylorIC TV, że nie podoba mu się perspektywa walki z Alexem Leapaiem (30-4-3, 24 KO). Ukraińsko-australijska konfrontacja będzie główną atrakcją gali w Oberhausen 26 kwietnia.
- Jestem trenerem, ale także kibicem boksu. Jako kibicowi nie uśmiecha mi się ten pojedynek. Według mnie jest wielu rywali lepszych od Leapaia, ale Władimir musi z nim boksować, bo Leapai jest oficjalnym pretendentem [WBO] - stwierdził słynny szkoleniowiec z Filadelfii.
- Alex ma jakieś szanse na zwycięstwo, jak każdy pięściarz, ale są one małe. Jest zbyt krępy, muskularny, za wolny i zbyt przewidywalny - ocenił James Ali Bashir.
http://www.youtube.com/watch?v=7woi5x3V0d0
> Add a comment>
Urodzony w Chorzowie Robert Tlatlik (14-0, 9 KO) wystąpi 26 kwietnia w Oberhausen na gali, której głównym wydarzeniem będzie pojedynek mistrza świata WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej Władymira Kliczki (61-3, 51 KO) z samoańskim kierowcą dostawczej ciężarówki Alexem Leapaiem (30-4-3, 24 KO).
25-latek, który na zawodowych ringach boksuje pod niemiecką flagą, skrzyżuje rękawice na dystansie ośmiu rund z Bahisem Barakatem (19-1-1, 16 KO). Występujący w kategorii junior półśredniej Tlatlik w ostatnim zawodowym występie pokonał na punkty Maurycego Gojko.
> Add a comment>