Gerald Washington (11-0, 8 KO) i Luis Ortiz (20-0, 17 KO) pokazali się na treningu otwartym przed czwartkową nocą wagi ciężkiej organizowaną przez grupę Golden Boy Promotions. Mierzący 196 cm Washington skrzyżuje rękawice ze Skippem Scottem (16-1, 10 KO), zaś będący oficjalnym pretendentem do tytułu mistrza świata WBA wagi ciężkiej Ortiz zmierzy się z doświadczonym Monte Barrettem (35-10-2, 20 KO). Transmisja gali w telewizji Fightklub.
> Add a comment>
- Po tym jak McCall zgodził się na walkę i otrzymał kontrakt do podpisania, obejrzał walki Pulewa i się przestraszył - skomentował Kalle Sauerland decyzję Elijaha McCalla (12-3-1, 11 KO) o odrzuceniu propozycji walki z Kubratem Pulewem (19-0, 10 KO). Pięściarze mogli się spotkać w najbliższą sobotę na gali w Rostocku.
- Wkrótce ogłosimy nazwisko nowego rywala - zdradził Sauerland. Pulew w Rostocku stoczy 8-rundową walkę, Bułgar od kilku miesięcy jest już oficjalnym pretendentem do tytułu mistrza świata IBF wagi ciężkiej. Sobotni występ może być dla niego ostatnim przed pojedynkiem z Władymirem Kliczko.
> Add a comment>
Już w najbliższą sobotę na gali w Filadelfii dojdzie do świetnie zapowiadającej się walki w kategorii ciężkiej z udziałem ex-czempiona kategorii cruiser Steve'a Cunninghama (26-6, 12 KO) i obdarzonego potężnym uderzeniem niepokonanego Amira Mansoura (20-0, 15 KO).
Mansour, dla którego "USS" będzie zdecydowanie najmocniejszym rywalem w dotychczasowej karierze, jest bardzo pewny siebie przed zbliżającym się występem.
- Gdyby to była waga junior ciężka, powiedziałbym, że to trudny przeciwnik, ale to waga ciężka. To zupełnie inna sprawa, gdy w każdy cios wkładasz 10,15 albo 20 funtów więcej - mówi "Harcore", bezwględnie ufający w moc swoich pięści.
- Nikt tak go jeszcze nie trafił jak ja go trafię. On już przegrał przed czasem i jestem przekonany, że gdy tylko w ruch pójdą moje ręce, cały jego plan na walkę runie. A nawet jeśli by się tak nie stało, to nie ma takiego planu, dzięki któremu on mógłby mnie pokonać - dodaje Amir Mansour.
Cunningham czy Mansour? Typuj w Lidze Bokserskich Ekspertów ringpolska.pl >>
> > > Add a comment>
- Osobiście nic nie słyszałem na temat mojej walki z Michałem Chudeckim, nikt nie rozmawiał na ten temat także z moim menadżerem - zdradził w rozmowie z ringpolska.pl Krzysztof Cieślak (22-5, 7 KO), komentując informacje o jego możliwym pojedynku z Michałem Chudeckim (8-0-1, 3 KO). Pięściarze w przypadku osiągnięcia porozumienia, mogliby się spotkać w ringu 31 maja na gali w Lublinie.
- Ja nie mam nic przeciwko mojej walce z Michałem, ale on musiałby zgodzić się na limit wagi super piórkowej. Na pewno nie przyjmę też takiej walki za czapkę gruszek, bo te czasy już się skończyły. Jeśli dogadamy się w tych kwestiach, to nie widzę problemu, aby wyjść do ringu z Michałem i dać kibicom dobrą walkę - mówi "Skorpion", który w Lublinie najprawdopodobniej stoczy swoją drugą tegoroczną walkę.
Poza Chudeckim, na celowniku obozu Cieślaka są także Rosjanin Wiaczesław Gusew (20-3, 5 KO) oraz były dwukrotny mistrz świata wagi super piórkowej Malcolm Klassen (27-6-2, 14 KO).
> Add a comment>
Oliver McCall (57-13, 37 KO) za trzy tygodnie kończy 49 lat, ale wciąż na treningach i walkach sparingowych imponuje formą. 26 kwietnia na gali "Wojak Boxing Night" w Legionowie były mistrz świata wagi ciężkiej spróbuje po raz drugi pokonać Marcina Rekowskiego (13-1, 11 KO).
Bilety na galę w Legionowie na ebilet.pl lub eventim.pl oraz w salonach Empik
> Add a comment>
- Trenuję dla podtrzymania formy, ale jestem już bardzo głodny boksowania. Jakieś propozycje już były, cały czas są, jednak mój promotor z moim menadżerem nie są dogadani. Dlatego jestem teraz zawieszony w powietrzu - mówi Mariusz Wach (27-1, 15 KO) w rozmowie z Eurosport.onet.pl. Pięściarz z Krakowa, który ostatni raz walczył w listopadzie 2012 roku, wciąż nie wie kiedy wróci na ring.
- Na pewno mój menadżer Iwajło Gocew jest w konflikcie z moim promotorem Mariuszem Kołodziejem, dlatego ja muszę czekać. Mój kontrakt kończy się za trzy lata i mam nadzieję, że przez te trzy lata jakąś walkę stoczę. Najbardziej teraz boli mnie to, że naprawdę ciężko trenuję, mając w perspektywie jakieś walki, a potem okazuje się, że on się nie odbywają. Muszę się uodpornić na to - opowiada "Wiking".
- Uważam, że wciąż jestem młodym zawodnikiem, nie jestem wyboksowany i chciałbym udowodnić kilku osobom, że stać mnie na dobry boks - podsumowuje 34-letni Wach.
>
Mistrz świata WBC wagi średniej Sergio Martinez (51-2-2, 28 KO) od kilku lat niemal przy każdej okazji pytany jest o potencjalną walkę z czempionem federacji WBA Giennadijem Gołowkinem (29-0, 26 KO). Argentyńczyk, który 7 czerwca skrzyżuje rękawice z Miguelem Cotto, twierdzi że Kazach nie zapracował sobie jeszcze na szansę pojedynku z nim.
- Ja długo pracowałem na swoją pozycję, Cotto również. Gołowkin nie jest jeszcze na naszym poziomie. Zbliża się i być może tam dojdzie, ale teraz jeszcze nie zapracował sobie na taką walkę - twierdzi Martinez.
- Jeśli Gołowkin pokaże się z dobrej strony w walce z Chavezem, to na pewno rozważymy walkę z nim w przyszłości. Na razie jednak myślę tylko o Cotto - przekonuje 39-letni "Maravilla", który ostatni zawodowy występ zaliczył w kwietniu ubiegłego roku, pokonując minimalnie na punkty Martina Murraya.
>
W piątek na gali w Filadelfii boksujący w kategorii średniej Curtis Stevens (26-4, 19 KO) zaliczy swój drugi tegoroczny występ, krzyżując rękawice z Tureano Johnsonem (14-0, 10 KO). 29-letni nowojorczyk mógł na ring wrócić już w minioną sobotę, jednak telewizja HBO nie chciała pokazać na swojej antenie jego walki z Francuzem Hassamem N'Damem N'Jikamem.
- Liczyłem, że zaboksuję na tej samej gali co Sergiej Kowaliew, ale trzeba iść dalej. Sprawdzę swoją formę z Johnsonem, a potem będę czekał na większe walki. Johnson lubi iść do przodu, to dobrze bo ja nie lubię ganiać swoich ofiar. On głaszcze rywali, a ja ich biję. Taka będzie między nami różnica, kiedy spotkamy się w półdystansie. On mówi, że jestem przereklamowany? Zareklamuję się na jego twarzy w piątek - zapowiada Stevens.
- Jestem gotowy na walkę z każdym pięściarzem wagi średniej na świecie. Z chęcią stoczyłbym rewanż z Gołowkinem, wiem jakie wtedy popełniłem błędy. Bardzo chętnie przyjąłbym też walkę z Jamesem Kirklandem, słyszałem, że on przechodzi do wagi średniej. Nasza walka spodobałaby się kibicom - twierdzi Amerykanin, który ma na koncie wygrane nad Przemkiem Majewskiem i Piotrem Wilczewskim.
> Add a comment>
Wbrew informacji podanej przez braci Sauerland na Twitterze Elijah McCall (12-3-1, 11 KO) nie będzie rywalem Kubrata Pulewa (19-0, 10 KO) podczas sobotniej gali w Rostocku.
http://www.youtube.com/watch?v=z_q9GmriQtg
> Add a comment>
- Strach przed przegraną tylko motywuje mnie do cięższej pracy. Będę gotowy nie zwracając uwagi na to, czy potrzebuję jeszcze jakiejś walki na przetarcie, czy nie - mówi Polsatsport.pl Andrzej Fonfara (25-2, 15 KO). Polak już 24 maja powalczy o tytuł mistrza świata WBC wagi półciężkiej, którego posiadaczem jest Adonis Stevenson (23-1, 20 KO).
"Polski Książę" ma na koncie 28 walk. 25 wygrał, dwie przegrał, a jedna została uznana za nierozstrzygniętą. Stevenson natomiast dotychczas stoczył 24 zawodowe pojedynki, w których poniósł tylko jedną porażkę oraz pokonał takich zawodników jak Tavoris Cloud, czy doskonale znany polskim kibicom pogromca Tomasza Adamka - Chad Dawson. Kanadyjczyk dysponuje piekielnie mocnym ciosem, o czym przekonało się już 20 rywali, których posłał na deski. Jednak na Fonfarze te statystyki nie robią większego wrażenia.
- Na pewno nie boję się o własne zdrowie, jednak strach porażki towarzyszy przed każdą walką – mówi Polak. - Ale to tylko motywuje mnie do cięższej pracy na treningach, aby później było łatwiej w ringu. Kocham to co robię i mam za sobą kilka dużych walk, więc jak nie teraz, to kiedy? - dodaje.
"Superman" zaznacza, że nie lekceważy Polaka, ale jednocześnie jest przekonany, że 24 maja będzie mógł pochwalić się kolejnym nokautem. Stevenson już planuje kolejne obrony mistrzowskiego pasa, ale Fonfara nie zamierza tanio sprzedać skóry.
- Przede wszystkim chcę wygrać. Obojętnie czy na punkty, czy przez nokaut. Oczywiście jeśli tylko nadarzy się okazja, to pójdę na całość. On mówi, że zakończy walkę do piątej rundy. Zobaczymy czy mu się to uda. Każdy przed walką dużo gada, bo czuje się mocny. Ja myślę dokładnie tak samo, a dopiero ring zweryfikuje wszystko - twierdzi 26-latek.
Cały artykuł do przeczytania na stronie Polsatsport.pl >>
http://www.youtube.com/watch?v=HeePTylF7Jg
> Add a comment>
Patryk Szymański (10-0, 5 KO) zakończył pierwszą fazę przygotowań przed planowanym na 16 maja występem na gali w rodzinnym Koninie. 20-latek boksujący w kategorii junior średniej do drugiej tegorocznej walki przygotowuje się w Dzierżoniowie.
- Zakończyłem pierwszą, wstępną fazę przygotowań, teraz wchodzę w trzy tygodnie przygotowań pod kątem siłowym i wytrzymałościowym. Potem czeka mnie jeszcze cztery tygodnie sparingów i walka - mówi Szymański. Nazwisko rywala pięściarza grupy Global Boxing nie zostało jeszcze oficjalnie potwierdzone.
W Koninie wystąpi także m.in. coraz wyżej notowany pięściarz kategorii piórkowej Kamil Łaszczyk (16-0, 7 KO).
> Add a comment>
26 kwietnia w Kielcach odbędzie się kolejna gala "Tymex Boxing Night". Głównym wydarzeniem imprezy będzie zakontraktowany na dziesięć rund pojedynek o pas WBF Inter-Continental wagi junior półśredniej pomiędzy Ewą Brodnicką (3-0, 1 KO) i Węgierka Dalią Vasarhelyi (7-4, 1 KO).
Brodnicka w gronie zawodowych pięściarek zadebiutowała w lutym ubiegłego roku, w tym roku zanotował już jedną profesjonalną wygraną. Vasarhelyi w trakcie swojej przygody z boksem miała już okazję m.in. walczyć o mistrzostwo Europy.
> Add a comment>
- Miałem trochę problemów z plecami, bo przesadziłem z bieganiem ale teraz jest wszystko OK - mówił po wczorajszym treningu na południu Chicago Oliver McCall (57-13, 38 KO), który 26 kwietnia na gali "Wojak Boxing Night" w Legionowie walczyć będzie z Marcinem Rekowskim (13-1, 11 KO).
- Sporo się dzieje wokół tej walki, zaczyna ona dla mnie nabierać coraz większego znaczenia. Przegrana, o której nawet nie myślę, to już chyba koniec kariery, wygrana otwiera drzwi, które myślałem, że są już zamknięte - dodaje "Atomic Bull".
Dla byłego mistrza świata wagi ciężkiej poniedziałek był pierwszym dniem sparingów, było więc po kilka rund sparingów z synem Elijahem oraz znanym Fresem Oquendo, ale najważniejszą częścią dnia była niespodziewana telefoniczna rozmowa z Muhammadem Ali. - Porozmawiać z naszym championem, najlepszym z najlepszych, to coś wspaniałego - stwierdził wyraźnie wzruszony McCall.
Bilety na galę w Legionowie na ebilet.pl lub eventim.pl oraz w salonach Empik
> > > Add a comment>
Pojedynek w kategorii junior średniej pomiędzy Jamesem Kirklandem (32-1, 28 KO) i Willie Nelsonem (21-1-1, 12 KO) ma być głównym punktem programu planowanej na 24 maja gali HBO, podczas której rozegrany zostanie także eliminator WBC wagi ciężkiej z udziałem Bryanta Jenningsa (18-0, 10 KO) i Mike'a Pereza (20-0-1, 12 KO) - poinformował Dan Rafael z ESPN.
Do konfrontacji Kirklanda z Nelsonem pierwotnie dojść miało 26 kwietnia na gali Gołowkin - Lee, która ostatecznie została odwołana z powodu śmierci ojca Kazacha.
Warto przypomnieć, że początkowo pojedynek z Kirklandem zaproponowano Damianowi Jonakowi, jednak polski pięściarz nie przyjął oferty przedstawionej mu przez grupę KnockOut Promotions.
> Add a comment>
Kathy Duva nie zamierza odpuszczać w sprawie potencjalnej walki unifikacyjnej w wadze półciężkiej pomiędzy Adonisem Stevensonem (23-1, 20 KO) i Sergiejem Kowaliewem (24-0-1, 21 KO). Szefowa grupy Main Events twierdzi, że Kanadyjczyk będzie musiał walczyć we wrześniu z Rosjaninem na antenie telewizji HBO.
- Posiadam korespondencję mailową, która potwierdza, że zawarliśmy umowę. Ustaliliśmy z HBO pulę pieniędzy jaką otrzyma każdy obóz oraz datę. Stevenson musi walczyć z Kowaliewem we wrześniu - mówi Duva.
- Walka Stevensona z Fonfarą nie obchodzi mnie, może odbyć się na Showtime albo nawet na księżycu. Z Kowaliewem on ma walczyć na HBO, nasz prawnik już poinformował promotora Stevensona, że będziemy chronić naszych praw do tej walki, jeśli oni nie będą respektować warunków naszego porozumienia - grozi Duva.
- Za walkę z Fonfarą na Showtime zarobię więcej niż za walkę z Kowaliewem na HBO. Jeśli HBO chce mojej walki z Kowaliewem, to musi za nią dobrze zapłacić - komentuje z kolei całą sytuację Stevenson.
> Add a comment>
Były mistrz świata trzech kategorii wagowych Adrien Broner (27-1, 22 KO) trenuje przed zaplanowaną na 3 maja walką z Carlosem Moliną (17-1-1, 7 KO). Amerykanin wróci w ten sposób na ring po grudniowej porażce z rąk Argentyńczyka Marcosa Maidany.
http://www.youtube.com/watch?v=RDbrsn1Yjb8
> Add a comment>
Być może już w maju swój debiut w kategorii ciężkiej zaliczy Izuagbe Ugonoh (9-0, 7 KO). O dokładnej dacie powrotu "Izu" na ring zadecyduje trener Kenny Adams, pod okiem którego od stycznia trenuje w Las Vegas polski pięściarz. Adams jest zadowolony z postępów, jakie robi jego nowy podopieczny i podkreśla, że w jego ręce dostał się zawodnik już dobrze ukształtowany.
- Ktokolwiek pracował z nim wcześniej, dał mu znakomite podstawy. Teraz trzeba poćwiczyć nad detalami, ja właśnie zajmuję się szczegółami technicznymi i dążeniem do perfekcji - opowiada amerykański szkoleniowiec. - Pracujemy nad wydłużeniem lewego prostego i niewielkim zmniejszeniem ruchliwości, chodzi o to, żeby Izu raczej poruszał się dookoła ringu niż podskakiwał. Bardzo ważne jest też dobre wykorzystanie lewego prostego, on ma bardzo duży zasięg ramion i trzeba to efektywnie wykorzystywać. Kolejna sprawa to sierp, który nie wchodził tak jak powinien, więc na to też zwracamy uwagę. Podobnie jak na ciosy na korpus.
Pytany o termin pierwszego występu Ugonoha pod jego okiem Kenny Adams odpowiada: - Chciałbym, żeby Izu wyszedł do ringu, gdy będzie gotowy, a rozumiem przez to tyle, że potem nie będzie już odwrotu. Tylko ruch do przodu. To może zająć cztery albo sześć tygodni, ale chcę być absolutnie pewien, że osiągnął szczyt swoich aktualnych możliwości, zanim wejdzie między liny.
Izuagbe Ugonoh po raz ostatni boksował w lutym ubiegłego roku, pokonując na punkty na gali "Polsat Boxing Night" Łukasza Rusiewicza.
http://www.youtube.com/watch?v=G9drLtA3l6s
> Add a comment>
Wbrew informacji podanej przez braci Sauerland na Twitterze Elijah McCall (12-3-1, 11 KO) nie będzie rywalem Kubrata Pulewa (19-0, 10 KO) podczas sobotniej gali w Rostocku.
- To kompletna bzdura. Nie walczę z Bułgarem i to nie tylko dlatego, że oferowali grosze. Nie ma tej walki - zdementował stanowczo w rozmowie z Przemkiem Garczarczykiem syn słynnego "Atomowego Byka".
Dla Kubrata Pulewa, mającego status oficjalnego challengera IBF wagi ciężkiej, sobotni występ będzie drugim już "przetarciem" przed mistrzowską walką z Władimirem Kliczką (61-3, 51 KO).
> Add a comment>
24 maja na terenie Stanów Zjednoczonych może dojść do walki eliminacyjnej do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej pomiędzy Bryantem Jenningsem (18-0, 10 KO) i Mikem Perezem (20-0-1, 12 KO) - poinformował na Twitterze amerykański dziennikarz Steve Kim. Na 25 kwietnia zaplanowany jest przetarg mający wyłonić organizatora tego pojedynku, jednak jest duża szansa, że obozy osiągną porozumienie bez konkursu ofert.
Amerykanin, który w styczniu pokonał Artura Szpilkę, jeszcze do niedawna nie chciał się zgodzić na pojedynek z Kubańczykiem z powodu niezadowalających warunków finansowych. Perez w ostatnim zawodowym występie zremisował z Carlosem Takamem, wcześniej wygrał z Magomedem Abdusalamowem.
Zwycięzca pojedynku Jennings - Perez będzie miał zagwarantowaną walkę o mistrzowski pas World Boxing Council. Aktualnie trofeum WBC w królewskiej dywizji jest wakujące, jednak już 10 maja trafi w ręce Chrisa Arreoli lub Bermane Stiverne'a. Lepszy z tej pary będzie musiał zmierzyć się z Deontayem Wilderem, a potem właśnie z Jenningsem lub Perezem.
> Add a comment>
26 lipca na gali w Manchesterze Tyson Fury (22-0, 16 KO) zmierzy się z Dereckiem Chisorą (20-4, 13 KO) w eliminatorze WBO wagi ciężkiej. Zwycięzca pojedynku zostanie ogłoszony obowiązkowym (z ramienia World Boxing Organization) challengerem dla Władimira Kliczki (61-3, 51 KO).
Fury, który przed konfrontacją z Chisorą zamierza jeszcze stoczyć w swojej sali treningowej nieoficjalną walkę z Carlosem Takamem (29-1-1, 23 KO), nie ma wątpliwości, że to on stanie wkrótce do boju z "Dr Stalowym Młotem".
- Już tylko dwie walki - ta w gymie i ta z Chisorą - dzielą mnie od pojedynku z Kliczką o mistrzostwo świata, o ile on nie będzie przede mną uciekał. Tym razem jednak nie będzie mógł, zostanie zmuszony do walki ze mną - twierdzi dwumetrowiec z Wilmslow i dodaje: - To wszystko brzmi tak prosto, marzy mi się, żeby boks był tak prosty, ale ja mam swój cel. Wszystko jeszcze może się zdarzyć, droga na szczyt góry jest ciężka, jednak ja już widzę jej wierzchołek.
> Add a comment>
25 kwietnia w Moskwie swojego tytułu mistrza świata WBA wagi lekkiej ostatecznie będzie bronił Richard Abril (18-3-1, 8 KO). Kubańczyk skrzyżuje rękawice ze znanym polskim kibicom Eduardem Trojanowskim (17-0, 14 KO), który w przeszłości pokonał Macieja Zegana. Wcześniej pojedynek planowano rozegrać w połowie marca.
Abril w ubiegłym roku zaliczył tylko jeden zawodowy występ, zwyciężając pewnie na punkty Sharifa Bogere. Trojanowski kończył zwycięsko przed czasem siedem ostatnich profesjonalnych walk. Głównym wydarzeniem tej imprezy będzie rewanżowe starcie o mistrzostwo świata WBA wagi junior ciężkiej pomiędzy Guillermo Jonesem i Denisem Lebiediewem.
> Add a comment>