Paweł Głażewski (22-2, 5 KO) i Maciej Miszkiń (15-2, 4 KO) swoją ośmiorundową ringową wojną rozpalili do czerwoności publiczność zgromadzoną w Arenie Legionowo. Jeszcze długo po ostatnim gongu kibice mówili o pojedynku, spierając się przy okazji o to, czy werdykt sędziowski przyznający wygraną "Głazowi" był słuszny. Z punktowymi zgodził się m.in. bokserski ekspert Janusz Pindera, odmienną opinię miał natomiast mistrz świata dwóch kategorii wagowych Tomasz Adamek. A Wy, drodzy Czytelnicy ringpolska.pl, jak ocenialiście wczorajszy spektakl stworzony przez Głażewskiego i Miszkinia? Kto wypadł lepiej? Zapraszamy do udziału w sondzie.
> > > Add a comment>
Spory awans zanotował w komputerowym rankingu Boxrec.com Marcin Rekowski (14-1, 11 KO) po wczorajszym zwycięstwie nas byłym mistrzem świata Oliverem McCallem w głównym wydarzeniu gali "Wojak Boxing Night". Popularny "Rex" zajmuje aktualnie 58. miejsce w klasyfikacji najlepszych pięściarzy świata wagi ciężkiej. Przed galą w Legionowie był 114.
Duże skoki notowań zaliczyli także Michał Cieślak (5-0, 2 KO) w wadze junior ciężkiej (awans z 188. na 90. miejsce) oraz Kamil Szeremeta w kategorii średniej (awans z 211. na 139. miejsce).
> Add a comment>
Telewizja Fightklub pokaże na żywo poniedziałkową galę grupy Golden Boy Promotions w portorykańskim Bayamon, gdzie głównym wydarzeniem wieczoru będzie pojedynek o pas WBA Fedelatin wagi junior półśredniej pomiędzy Michaelem Perezem (19-1-2, 10 KO) i Jorge Romero (24-7, 21 KO).
Podczas tej samej gali boksujący w kategorii piórkowej olimpijczyk Jayson Velez (21-0, 15 KO) zmierzy się z Miguelem Soto (12-2, 12 KO), a McJoe Arroyo (13-0, 7 KO) skrzyżuje rękawice z Davidem Quijano (15-4-1, 9 KO).
> Add a comment>
Kadr wieczoru gali "Wojak Boxing Night" w Legionowie. Na zdjęciu: Michał Żeromiński inkasuje cios od Dawida Kwiatkowskiego w drodze po punktowe zwycięstwo.
Zobacz megagalerię z gali "Wojak Boxing Night" w Legionowie >>
> Add a comment>
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Michałem Cieślakiem (5-0, 2 KO), który wczoraj na gali "Wojak Boxing Night" w Legionowie pokonał przez techniczny nokaut w drugiej rundzie Artura Binkowskiego (16-5-3, 11 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=NXSwkIfE-OI
> Add a comment>
W najdramatyczniejszym pojedynku gali "Wojak Boxing Night" w Legionowie Paweł Głażewski (22-2, 5 KO) pokonał niejednogłośnie na punkty Macieja Miszkinia (15-2, 4 KO). "Handsome", który dał osiem bardzo ciężkich rund faworyzowanemu rywalowi, nie mógł pogodzić się z sędziowskim werdyktem.
http://www.youtube.com/watch?v=xgrrlcIg4zc
> Add a comment>
Po pokonaniu Alexa Lepaia (30-5-3, 24 KO),mistrz świata wagi ciężkiej Władimir Kliczko (62-3, 52 KO) nie krył swego zadowolenia. - Mimo ciężkiego okresu przygotowawczego udało mi się zbudować znakomitą formę - zaznaczył Ukrainiec.
Stawką sobotniej walki były tytuły mistrza organizacji IBF, WBA, WBO i IBO. Kliczko już na początku pokazał jednak, kto rządzi w ringu. Szybko stało się jasne, że zwycięstwo faworyta jest kwestią czasu. Ukrainiec znokautował Leapaia w piątej rundzie.
- Dziękuję wszystkim, którzy byli ze mną tutaj, w Oberhausen. Jestem dumny z Ukrainy, jestem dumny ze swoich rodaków - powiedział mistrz tuż po pojedynku.
- Leapai dał z siebie wszystko. Bardzo chciał walczyć o tytuł mistrza świata. Ma za sobą długą podróż z Australii. Alex, dziękuję ci za walkę - zwrócił się do swojego rywala Kliczko.
- Czuję się jak na swój wiek bardzo dobrze. Mimo ciężkiego okresu przygotowawczego udało się przygotować znakomitą formę. Byłem w stu procentach skoncentrowany na walce. Cieszę się, że Witalij mógł być ze mną w ringu. To, co się zdarzyło, to coś wielkiego - zakończył Ukrainiec.
> Add a comment>
Artur Binkowski (16-5-3, 11 KO) po zakończonej porażką przez techniczny nokaut w drugiej walce z Michałem Cieślakiem (5-0, 2 KO) łamiącym się głosem oznajmił, że kończy bokserską karierę. - Łzy mi przychodzą do oczu, żegnamy się - powiedział "Polish Warrior".
http://www.youtube.com/watch?v=GIiPfOO326I
> Add a comment>
Paweł Głażewski (22-2, 5 KO) nie był do końca zadowolony ze swojej postawy w zwycięskiej walce z Maciejem Miszkiniem (15-2, 4 KO). "Głaz" nie wyklucza, że mógłby po raz drugi spotkać się w ringu z sobotnim rywalem, ale zaznacza jednocześnie, że chciałby przede wszystkim poszukać mocnych pojedynków o stawkę.
http://www.youtube.com/watch?v=mmw0gxwOxo4
> Add a comment>
Niewykluczone, że jesienią w Stanach Zjednoczonych dojdzie do walki pomiędzy mistrzem świata WBC wagi junior ciężkiej Krzysztofem Włodarczykiem (49-2-1, 35 KO) i BJ Floresem (28-1-1, 18 KO). Obozy pięściarzy rozpoczęły w tej sprawie wstępne rozmowy.
Flores niedawno podpisał kontrakt menadżerski z Alem Haymonem i po długiej nieobecności 10 maja w Los Angeles wróci na ring. Jeśli pojedynek "Diablo" z 35-letnim Amerykaninem doszedły do skutku, na terenie Stanów Zjednoczonych pokazałaby go telewizja Showtime.
Włodarczyk ostatni raz boksował w grudniu, pokonując przed czasem Włocha Giacobbe Fragomeniego. Polak dzierży tytuł mistrza świata World Boxing Council już blisko cztery lata.
>
Zapraszamy do wysłuchania wywiadu z Marcinem Rekowskim (14-1, 11 KO), który na gali w Legionowie pokonał jednogłośnie na punkty byłego mistrza świata wagi ciężkiej Olivera McCalla (57-14, 37 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=ZZ2bbMJeNuQ
> Add a comment>
Keith Thurman (23-0, 21 KO) pokonał przez techniczny nokaut po trzeciej rundzie Julio Diaza (40-9-1, 29 KO), broniąc tymczasowego tytułu mistrza świata WBA wagi półśredniej. Szybko uwidoczniła się przewaga szybkości Thurmana, który soczystymi kontrami rozbijał gardę doświadczonego Diaza. Pod koniec trzeciej rundy Thurman trafił ciosem z prawej ręki na korpus, a Diaz po zejściu do narożniku nie wyszedł już do kolejnej rundy, tłumacząc się kontuzją żeber.
{dailymotion}x1rn1dl_tu-di_sport{/dailymotion}
> Add a comment>
Lucas Browne (20-0, 18 KO) znokautował w piątej rundzie Erica Bahoellego (10-4, 7 KO), zdobywając tytuł Wspólnoty Brytyjskiej wagi ciężkiej. Kanadyjczyk lądował na deskach w drugiej, czwartej i piątej odsłonie. Po trzecim liczeniu Bahoelli nie zdecydował się kontynuować walki.
{dailymotion}x1rn8ya_br-ba_sport{/dailymotion}
> Add a comment>
Lucas Matthysse (35-3, 33 KO) znokautował w jedenastej rundzie Johna Molinę (27-4, 22 KO) na gali w Carson. Argentyńczyk był dwukrotnie liczony, z kolei Amerykanin padał na deski trzykrotnie przed przerwaniem walki.
Matthysse starał się od początku wywierać presję, jednak silny fizycznie Molina znajdował znakomicie momenty do kontry, uderzając prawym sierpowym. Po celnych ciosach z prawej ręki Argentyńczyk był liczony w drugiej i piątej odsłonie. Matthysse cały czas naciskał i jego taktyka zaczęła przynosić efekty w drugiej połowie pojedynku.
Molina w wyniku kumulacji ciosów po raz pierwszy znalazł się na macie ringu w ósmej rundzie. Od tego momentu Argentyńczyk praktycznie nie wypuszczał Amerykanin spod lin, atakując kombinacjami w różnych płaszczyznach. Kolejny nokdaun przyszedł w dziesiątej odsłonie, a w jedenastej rundzie Molina padł na deski po raz trzeci i tym razem nie miał już siły na dalszą rywalizację.
Dla Matthysse był to powrót na ring po poniesionej we wrześniu ubiegłego roku porażce z Dannym Garcią.
> Add a comment>
Omar Figueroa (23-0-1, 17 KO) pokonał niejednogłośnie na punkty Jerry Belmontesa (19-4, 5 KO), broniąc tytułu mistrza świata WBC wagi lekkiej. Po dwunastu rundach dwóch sędziów punktowało dla Figueroy (116-112 i 118-110), zaś trzeci arbiter wskazał na wygraną pretendenta 115-113.
Figueroa walczył w sposób nietypowy dla siebie, starał się nie forsować tempa walki i szukał okazji do punktowania rywala, który miał swoje dobre momenty na przestrzeni pojedynku. Mający opinię pięściarza o ciężkiej ręce Figueroa rzadko ryzykował i nie chciał wdać się w bijatykę z ambitnym Belmontesem.
Figueroa nie zachwycił swoim występem, jednak obronił po raz pierwszy wywalczony w ubiegłym roku pas World Boxing Council.
>
W głównym wydarzeniu gali "Wojak Boxing Night" w Legionowie Marcin Rekowski (14-1, 11 KO) pokonał jednogłośnie na punkty byłego mistrza świata wagi ciężkiej Olivera McCalla (57-14, 37 KO). Po dziesięciu rundach sędziowie punktowali 96-94, 99-92 i 99-91.
Od pierwszej rundy Rekowski narzucił w ringu swoje warunki, punktując Amerykanina ciosami z dystansu. Polak trzymał pojedynek w środku ringu, nie dając rozpędzić się doświadczonemu rywalowi. McCall zadawał mało ciosów, z kolei jego obrona przepuszczała sporo uderzeń Rekowskiego.
Polak znakomicie realizował plan taktyczny, przytomnie przetrzymywał McCalla w półdystansie, nie dopuszczał do niebezpiecznych sytuacji i kontrolował tempo walki. Amerykanin nie miał pomysłu, jak dobrać się do skóry dobrze dysponowanemu Polakowi. Rekowski nie tylko był skuteczny w ataku, ale nie przyjmował również zbyt wielu uderzeń McCalla.
Dopiero w ostatniej odsłonie Amerykanin ruszył mocniej do przodu, próbując uratować walkę nokautem, jednak jego ataki nie zrobiły na Polaku wrażenia. Rekowski tym samym udanie zrewanżował się McCallowi za lutową niejednogłośną porażkę punktową na gali w Opolu.
>
Już tylko godziny dzielą nas do rozpoczęcia gal w Legionowie (Polsat Sport i Polsat) i Oberhausen (TVP Sport HD), gdzie w walkach wieczoru zmierzą się, odpowiednio, Marcin Rekowski i Oliver McCall oraz Władimir Kliczko i Alex Leapai. Tradycyjnie przy okazji ciekawych wydarzeń boskerskich zapraszamy do komentowania i typowania wyników pojedynków. Wśród wszystkich komentujących rozlosujemy tym razem aż trzy albumy "Boks Zawodowy" z autografami czołowych polskich pięściarzy, m.in. Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka, Artura Szpilki czy Alberta Sosnowskiego. Nagroda z wczorajszej Strefy kibica trafia do Czytelnika o nicku matkapolska (który chciał wygrać) - prosimy o przesłanie danych adresowych na Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.. Życzymy wielkich sportowych emocji!
> Add a comment>
Paweł Głażewski (22-2, 5 KO) pokonał niejednogłośnie na punkty Macieja Miszkinia (15-2, 4 KO) w walce poprzedzającej główne wydarzenie wieczoru gali "Wojak Boxing Night" w Legionowie. Po porywających ośmiu rundach jeden sędzia wypunktował remis, a dwóch pozostałych wskazało na wygraną białostoczanina (78-74, 77-75 i 76-76).
Walka od pierwszego gongu była bardzo zacięta. Miszkiń zgodnie z przewidywaniami ruszył do przodu, próbując zepchnąć "Głaza" do defensywy. Głażewski był zawodnikiem szybszym, jednak Miszkiń trafiał lewym prostym i świetnie bitym z kontry prawym sierpowym.
Głażewski starał się odpowiadać seriami na pojedyncze celne ciosy Miszkinia, a pojedynek długimi momentami toczył się w półdystansie. Ciosy Miszkinia zdawały się robić większe wrażenie, ale to Głażewski zadawał więcej celnych uderzeń.
Miszkiń momentami zbyt długo czekał na okazję do zaatakowania prawym sierpowym, dając się zaskakiwać kombinacjami kilku uderzeń. Głażewski cały czas starał się atakować seriami, a tradycyjnie w jego przypadku najskuteczniejsza była lewa ręka.
Na początku szóstej odsłony Miszkiń trafił kombinacją dwóch ciosów z prawej ręki, po których "Głaz" zachwiał się na nogach i sklinczował. Miszkiń cały czas wywierał presję, jednak momentami w jego boksie brakowało aktywności.
W ostatniej rundzie Miszkiń postawił wszystko na jedną kartę i ruszył całymi siłami do przodu. Głażewski był w dużych opałach, a w pewnym momencie wydawało się, że Miszkiń jest bliski wygranej przed czasem. W ostatnich sekundach resztki sił wykrzesał z siebie także "Głaz", a walka zakończyła się jeszcze jedną wymianą ciosów w półdystansie.
>
Władymir Kliczko (62-3, 52 KO) znokautował w piątej rundzie Alexa Leapaia (30-5-3, 24 KO), broniąc tytułów mistrza świata WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej. Pojedynek był głównym wydarzeniem gali w niemieckim Oberhausen. Walka zgodnie z oczekiwaniami przebiegała pod dyktando Ukraińca, który już w pierwszej rundzie posłał Samoańczyka na deski, a rywalizację zakończył w piątej odsłonie po kilku kolejnych liczeniach.
http://www.youtube.com/watch?v=RAXfFmy2Jdo
> Add a comment>
Michał Cieślak (5-0, 2 KO) pokonał przez techniczny nokaut w drugiej rundzie Artura Binkowskiego (16-5-3, 11 KO) na gali w Legionowie. Pojedynek od pierwszej do ostatniej sekundy był jednostronnym widowiskiem.
Cieślak szybko ruszył na rywala, trafiając ciosami sierpowymi. Już pod koniec pierwszej odsłony Binkowski był liczony po serii uderzeń zainkasowanej przy linach. Równo z gongiem kończącym pierwszą odsłonę Cieślak trafił potężnym prawym, po którym Binkowski z trudem trafił do swojego narożnika.
W drugiej rundzie Cieślak dokończył swoje dzieło kilkukrotnie lokując na szczęce Binkowskiego soczyste ciosy sierpowe. Po kilku ponowieniach ataków przy linach, sędzia zastopował zawody, ratując Binkowskiego przed ciężkim nokautem. Po walce Binkowski, ćwierćfinalista igrzysk olimpijskich z Sydney, ogłosił zakończenie sportowej kariery.
>