Wracający do zdrowia Krzysztof Zimnoch (17-0-1, 11 KO) spotkał się z młodzieżą w szkole podstawowej nr 47 w Białymstoku. - Super dzieciaki, bardzo zdolni, pierwszą lekcję zdali na piątkę - powiedział przechodzący rehabilitację barków pięściarz wagi ciężkiej, który na ring wróci najprawdopodobniej jesienią.
> Add a comment>
7 czerwca w Nowym Jorku mistrz świata WBC wagi średniej Sergio Martinez (51-2-2, 28 KO) skrzyżuje rękawice z Miguelem Cotto (38-4, 31 kO), wracając na ring po ponad rocznej przerwie.
http://www.youtube.com/watch?v=9MaoN6EidWI
> Add a comment>
- Mam ogromny szacunek, to była wielka przyjemność być dziś Polakiem na tej sali - powiedział Andrzej Wasilewski po walce Andrzeja Fonfary (25-3, 15 KO) z mistrzem świata WBC wagi półciężkiej Adonisem Stevensonem (24-1, 20 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=kTB0OqVQy-I
> Add a comment>
14 czerwca mistrz świata WBO wagi junior półśredniej Rusłan Prowodnikow (23-2, 16 KO) przystąpi do pierwszej obrony tytułu z Chrisem Algierim (19-0, 8 KO). Niewykluczone, że w przypadku wygranej, Rosjanin spotka się jesienią z Mannym Pacquiao.
http://www.youtube.com/watch?v=zGojsLa7f8A
> Add a comment>
Bokserscy eksperci stacji ESPN przed pojedynkiem Andrzeja Fonfary (25-3, 15 KO) z mistrzem świata WBC wagi półciężkiej Adonisem Stevensonem (24-1, 20 KO) zapowiadali pogrom "Polskiego Księcia". - To będzie łatwa walka dla Stevensona - twierdził Brian Campbell, a Dan Rafael dodawał: - Fonfara nie przetrwa dłużej niż siedem rund.
Obraz mistrzowskiego boju i ambitna postawa "Polskiego Księcia" zaskoczyły jednak obu komentatorów. Złych recenzji doczekał się natomiast faworyzowany czempion.
- Fonfara stawia opór, szacunek dla niego, choć jest deklasowany - pisał na gorąco Rafael, a Campbell relacjonował: - Respekt dla Fonfary, mimo że przegrywa wyraźnie.
Po walce obaj dziennikarze zgodnie stwierdzili, że Stevenson postąpił roztropnie, zrywając kontrakt z telewizją HBO, gdzie czekała go potyczka z innym potężnie bijącym zawodnikiem - mistrzem federacji WBO Siergiejem Kowaliowem (24-0-1, 22 KO). Tymczasem pod banderą stacji Showtime "Superman" w swoim kolejnym występie skrzyżować ma rękawice z posiadaczem pasów WBA i IBF Bernardem Hopkinsem (55-6-3, 32 KO).
- Prawdopodobnie właśnie dlatego Stevenson nie chciał bić sie z Kowaliowem - ocenił walkę Haitańczyka z Fonfarą Rafael, dodając: - Czy Hopkins zaciera już ręce na pojedynek ze Stevensonem? On może go rozbić.
- Choć Stevesnosn dominował przez dwie trzecie pojedynku, pojawiło się po tej walce trochę znaków zapytania - stwierdził z kolei Campbell.
> Add a comment>
Andrzej Fonfara (25-3, 15 KO) przegrał na punkty z mistrzem świata WBC wagi półciężkiej Adonisem Stevensonem (24-1, 20 KO), ale pokazał bardzo ambitny boks, posyłając nawet faworyzowanego czempiona na deski w dziewiątej rundzie.
- Przetrwałem, bo miałem serce do walki Czułem każdy jego cios. Dziękuję kibicom za przybycie - powiedział po ostatnim gongu "Polski Książę".
- To była dobra walka, dziś Stevenson był lepszy, ale ja jestem jeszcze młody i jeszcze zostanę mistrzem świata! - dodał 26-letni Polak, który po raz pierwszy w karierze zaboksował o światowy czempionat.
> Add a comment>
Adonis Stevenson (24-1, 20 KO) miał efektownie znokautować Andrzeja Fonfarę (25-3, 15 KO) w swoim debiucie na antenie telewizji Showtime. Polak, który w przekroju całego pojedynku zebrał dużo mocnych ciosów, dotrwał jednak do ostatniego gongu, za co doczekał się ze strony mistrza świata WBC wagi półciężkiej pochlebnej recenzji.
- Mówiłem, że to twardziel, trenował do tej walki od grudnia, to dobry zawodnik i może być kiedyś mistrzem świata - stwierdził "Superman" z Haiti, który w drodze po punktowe zwycięstwo musiał podnosić się z maty w dziewiątej rundzie.
- Dobrze mnie trafił, ale wróciłem szybko do gry, bo jestem prawdziwym mistrzem. Najwięksi pięściarze padali na deski, Muhammad Ali, Roy Jones Jr - powiedział Stevenson. - To była dobra walka, mocno obiłem sobie pięści, więc musiałem boksować mądrze.
Adonis Stevenson w swoim kolejnym pojedynku zmierzyć ma się z mistrzem federacji WBA i iBF Bernardem Hopkinsem (55-6-3, 32 KO).
> Add a comment>
W głównym wydarzeniu gali w Montrealu Adonis Stevenson (24-1, 20 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Andrzeja Fonfarę (25-3, 15 KO), broniąc tytułu mistrza świata WBC wagi półciężkiej. Po dwunastu rundach sędziowie punktowali dwukrotnie 115-110 i 116-109 dla Kanadyjczyka. Obaj pięściarze byli w trakcie walki liczeni, a publiczność po ostatnim gongu nagrodziła stworzone widowisko oklaskami na stojąco.
Polak zgodnie z zapowiedziami rozpoczął od ataku, ale już po pierwszym celnym ciosie z lewej ręki Stevensona wylądował na deskach. Urodzony na Haiti obrońca tytułu do końca otwierającego starcia zepchnął Polaka, który nie dał się wyliczyć, do głębokiej obrony, polując głównie na mocne uderzenia lewą rękawicą.
W drugiej rundzie Fonfara powrócił do realizowania planu taktycznego, idąc do przodu za podwójną gardą. Polak starał się zbijać ciosy przeciwnika rękawicami i kontrować. Kilka jego uderzeń doszło do celu, jednak nie robiły one wrażenia na panującym mistrzu świata. Stevenson z dużym spokojem kontrował lewą ręką, rozbijając twarz ambitnie boksującego Fonfary.
Po trzeciej rundzie Polak schodził do narożnika z rozciętym prawym łukiem brwiowym. Fonfara pomimo dużej straty na kartach punktowych nie tracił wiary w sukces, próbując spychać rywala do obrony, jednak Stevenson bardzo pewnie boksował z kontrataku. W piątym starciu Polak ponownie był liczony, tym razem po ciosie na korpus.
Stevenson był zdecydowanie szybszy, wyprzedzając swoimi kontrami niemal każdą ofensywną próbę Polaka, który w szóstej rundzie po kombinacjach uderzeń w różnych płaszczyznach wydawał się być na skraju nokautu. W siódmym starciu obrońca tytułu trochę zwolnił, co wykorzystał Fonfara, trafiając kilka razy lewym prostym.
Wydawało się, że presja wywierana przez Polaka zaczyna robić wrażenie na Stevensonsie. Na początku dziewiątej rundy Fonfara nieoczekiwanie posłał tracącego siły przeciwnika na deski po prawym prostym, będąc o krok od spawienia sensacji. Do końca tego starcia Polak dominował nad Stevensonem, który wielokrotnie ratował się klinczem.
Dziesiąte starcie należało do Kanadyjczyka, który nie chciał dłużej boksować z kontry, przechodząc do ataku. Zmęczony szarżą w poprzedniej rundzie Fonfara dał się kilka razy zaskoczyć uderzeniami na głowę oraz korpus. W finałowych minutach Stevenson zdecydował się przyjąć warunki Fonfary na środku ringu, pokazując otwarty, pełen wymian w półdystansie boks.
Polak do ostatnich sekund starał się zmienić losy walki, jednak nie był w stanie ponownie posłać na deski panującego mistrza świata. Dla Stevensona była to pierwsza walka rozegrana na pełnym dystansie od grudnia 2007 roku. Fonfara przegrał po raz pierwszy od czasu przejścia do kategorii półciężkiej.
>
Za kilka godzin na gali w Montrealu (transmisja w Polsat Sport od godz. 03.00) Andrzej Fonfara spróbuje pójść w ślady Tomasza Adamka i zdobyć tytuł mistrza świata wagi półciężkiej federacji WBC. Rywalem "Polskiego Księcia" będzie potężnie bijący Adonis Stevenson. Zapraszamy do komentowania, typowania wyniku walki i kibicowania (!) polskiemu challengerowi. Wśród wszystkich komentujących rozlosujemy ciekawy gadżet - opatrzoną autografem miniaturkę spodenek jedynego na chwilę obecną mistrza świata znad Wisły - Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka. Nagrodę w zeszłotygodniowej Strefie wylosował Tamtaradej (prosimy o przesłanie danych adresowych, wraz z numerem telefonu). W oczekiwaniu na mistrzowskie emocje zapraszamy do oglądania materiałów video związanych z pojedynkiem Fonfara - Stevenson.
> Add a comment>
Julian Williams (16-0-1, 10 KO) znokautował w ósmej rundzie Michaela Medinę (26-5-2, 19 KO) na gali w Montrealu. Dla 24-letniego pięściarza z Filadelfii było to drugie tegoroczne zwycięstwo.
http://www.youtube.com/watch?v=IlljudxYWYY
> Add a comment>
David Lemieux (32-2, 30 KO) znokautował w trzeciej rundzie Fernando Guerrero (26-3, 19 KO) na gali w Montrealu, zdobywając pas NABF wagi średniej. Pięściarz z Dominikany padał na deski trzykrotnie przed przerwaniem walki.
Guerrero starał się boksować na dystans i punktować słynącego z nokautującego ciosu Kanadyjczyka pojedynczymi uderzeniami, jednak szybko nadział się na mocny kontrujący lewy sierpowy, po którym był liczony. W pierwszej rundzie Guerrero uratował gong, jednak w drugim starciu po następnym liczeniu i kolejnych zainkasowanych lewych sierpowych, pękł łuk brwiowy nad prawym okiem leworęcznego zawodnika z Dominikany.
Twarz Guerrero zalała się krwią, a pięściarz pozostawał bezradny wobec ciągłej presji i potężnych uderzeń Lemieux, który w trzecim starciu zakończył rywalizację prawym podbródkowym. Guerrero został wyliczony do dziesięciu, a Kanadyjczyk odniósł najcenniejsze zwycięstwo w karierze, zbliżając się znacząco do walki z mistrzem świata WBO Peterem Quillinem.
http://www.youtube.com/watch?v=JOzHJ3WOYsM
> Add a comment>
Jermell Charlo (24-0, 11 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Charliego Otę (24-2-1, 16 KO), zapewniając sobie drugą pozycję w rankingu IBF wagi junior średniej. Po dwunastu rundach sędziowie punktowali dwukrotnie 118-109 i 115-111 dla 24-latka z Teksasu.
Charlo zgodnie z oczekiwaniami starał się boksować na dystans, wykorzystując znakomite warunki fizyczne, jednak Ota wywierał mocną presję. Charlo punktował agresywnego przeciwnika ciosami prostymi, jednak w trzeciej rundzie po raz pierwszy w zawodowej karierze był liczony.
Charlo przetrwał kryzys i konsekwentnie realizował plan taktyczny, jednak w dziewiątej rundzie stracił punkt za ciosy poniżej pasa. Do ostatnich sekund Ota spychał Charlo do defensywy, jednak nie był w stanie zmienić losów pojedynku jednym ciosem.
>
Już niebawem do ringu w hali Bell Centre w Montrealu wyjdą Andrzej Fonfara (25-2, 15 KO) i mistrz świata wagi półciężkiej federacji WBC Adonis Stevenson (23-1, 20 KO). Bój "Polskiego Księcia" na żywo oglądał będzie między innymi promotor jedynego obecnie czempiona znad Wisły Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka Andrzej Wasilewski.
- Atmosfera w teamie Andrzeja jest bardzo dobra - relacjonuje współwłaściciel stajni Sferis KnockOut Promotions. - Team jest bardzo liczny, składa się z prawie 20 osób, w tym Artura Boruca.
- Hala ustawiona jest na 10 tysięcy miejsc, do wczoraj sprzedało się około 6 tysięcy. Polskich kibiców jest naprawdę dużo. Karta walk jest świetna, telewizja Showtime pokaże w swoim przekazie pięć pojedynków. Czuje się atmosferę bokserskiego święta. Trzymamy kciuki za Andrzeja - dodaje Wasilewski, którego podopieczny Krzysztof Włodarczyk być może już wkrótce będzie miał kolejną okazję, by zaprezentować się kibicom za Oceanem.
> Add a comment>
- Moim zdaniem Andrzej tej szansy nie dostał, on sobie na nią ciężko zapracował - mówi Marek Fonfara, menadżer i brat Andrzeja Fonfary (25-2, 15 KO), który dziś w nocy zaboksuje o mistrzostwo świata WBC wagi półciężkiej z Adonisem Stevensonem (23-1, 20 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=aNpmqDzllkw
Transmisja z gali w Montrealu w nocy z soboty na niedzielę od godz. 03.00 w Polsat Sport
> Add a comment>
Zapraszamy do obejrzenia ostatniego odcinka specjalnego blogu Andrzeja Fonfary (25-2, 15 KO) - To The Next Level, który ukazywał kulisy przygotowań polskiego pięściarza do dzisiejszej walki z mistrzem świata WBC wagi półciężkiej Adonisem Stevensonem (22-1, 19 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=_KSK42eeJhk
Blog Andrzeja Fonfary na stronie Betsafe.com >>
> Add a comment>
Siergiej Kowaliow (24-0-1, 22 KO), mistrz świata WBO w wadze półciężkiej, dzieli się przewidywaniami przed starciem Adonis Stevenson (23-1, 20 KO) - Andrzej Fonfara (25-2, 15 KO), którego stawką będzie pas federacji WBC w tej samej kategorii. Rosjanin nie darzy Kanadyjczyka szczególnym uznaniem...
Przemysław Osiak: Polscy kibice powinni mieć duże oczekiwania, czy do walki Fonfary ze Stevensonem radziłby im pan podejść z dystansem?
Siergiej Kowaliow: Wszystko jest możliwe. Wiele będzie zależało od tego, z jakim nastawieniem Andrzej przystąpi do tego pojedynku. Jeśli nie przytłoczy go myśl, że ma się bić z mistrzem świata, to jego zwycięstwo może okazać się zupełnie realne. Wbrew pozorom, Stevenson jest prostym pięściarzem i w rywalizacji z nim nie dostrzegałbym szczególnej trudności. Jego największym atutem jest mocne uderzenie. Obierając właściwą strategię, można go pokonać.
- A więc nie taki diabeł straszny, jak go malują?
Rzecz jasna jest niebezpieczny, ale jego najgroźniejszą bronią jest potężny cios. Nic więcej.
- Jak powinien walczyć?
Jedyna rada - uderzać jak najmocniej, z pasją, sprawiając Stevensonowi ból. Gdybym wyszedł z nim na ring, właśnie tak bym się zachowywał. Chciałbym się znaleźć na miejscu Fonfary i zrobić wszystko po swojemu.
- Wnioskuję, że jest pan bardzo zawiedziony, iż unifikacyjne starcie ze Stevensonem o pasy WBC i WBO przeszło panu koło nosa?
Stevenson przede mną uciekł. Przestraszył się i wybrał bezpieczniejszą ścieżkę - walkę z Fonfarą, a następnie być może z mistrzem IBF i WBA Bernardem Hopkinsem. Byliśmy już dogadani - starcie Kowaliow - Stevenson w sierpniu miała pokazać telewizja HBO, jednak Adonis stchórzył i odszedł do stacji Showtime. To właśnie HBO wyniosła go na światowy poziom, a on po prostu splunął na ten kontrakt. W pewnym sensie nawet go rozumiem, bo sytuacja stała się dla niego bardziej komfortowa, być może również lepsza pod względem finansowym. No i będzie mógł walczyć o trzy pasy, nie o dwa
- Nazywając go "kupą g..." w wywiadzie dla HBO nie posunął się pan za daleko?
Nie, bo to określenie do niego pasuje. Nie dotrzymał słowa danego mnie i HBO. Zignorował umowę, poszedł w swoją stronę. Cóż, może okaże się, że to jednak ja wyjdę na wszystkim lepiej?
Pełna wersja rozmowy w "Przeglądzie Sportowym" >>
> Add a comment>
Już tylko godziny pozostały do walki o pas WBC wagi półciężkiej pomiędzy Andrzejem Fonfarą (25-2, 15 KO) i mistrzem świata wagi półciężkiej federacji WBC Adonisem Stevensonem (23-1, 20 KO). Obaj zawodnicy są pewni wygranej, obaj zapowiadają zwycięstwo przez nokaut. W podobnym tonie wypowiadają się promotorzy bokserów, odpowiednio, Leon Margueles i Yvon Michel.
Margules, który w Stanach Zjednoczonych współpromuje także zawodników grupy Sferis KnockOut Promotions, w tym Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka i Artura Szpilkę, z rezerwą podchodzi do głosów pięściarskich ekspertów wróżących bolesną porażkę jego podopiecznego.
- Fonfara ma spore doświadczenie i walczył z bardzo dobrymi przeciwnikami. Jest gotów - podkreśla szef stajni Warriors Boxing. - I Andrzej i Adonis mają potężne uderzenie. Byłbym zaskoczony, gdyby walka potrwała pełen dystans. Obaj jednak potrafią też boksować technicznie, więc jeśli poczują wzajemnie respekt do swojej siły, nigdy nic nie wiadomo...
Prowadzący karierę słynącego z ciężkiej ręki Stevensona Michel zgadza się z Margulesem co do sposobu rozstrzygnięcia pojedynku i przy okazji wyklucza, by pretendent z Polski mógł w ringu czymkolwiek zaskoczyć jego czempiona.
- Myślę, że Adonis jest tak przygotowany, że nic go nie zaskoczy. Z zaskoczeniem możemy mieć do czynienia wtedy, gdy Fonfara zainkasuje pierwszy cios Stevensona. W każdej walce tak jest - gdy rywal dostaje od Adonisa pierwszy cios, obojętnie gdzie, nawet w ramię, zdaje sobie sprawę, że jest w ringu z kimś niezwykłym. Nikt nie potrafi tak nokautować jednym ciosem. Ja jestem pewny wygranej! - mówi promotor haitańskiego "Supermana".
http://www.youtube.com/watch?v=WfFhy6yepG0
Transmisja z gali w Montrealu w nocy z soboty na niedzielę od godz. 03.00 w Polsat Sport
> Add a comment>
Krzysztof "Diablo" Włodarczyk nie ukrywa, że w zaplanowanej na 31 maja walce o pas mistrza Polski wszech wag pomiędzy Albertem Sosnowskim (48-6-2, 29 KO) i Marcinem Rekowskim (14-1, 11 KO) kibicował będzie "Dragonowi". - Jednego i drugiego bardzo dobrze się odbiera, ale wiadomo, że bliższy mojemu sercu jest Albert - tłumaczy czempion WBC kategorii junior ciężkiej.
http://www.youtube.com/watch?v=GNCqw2_Eu-g
Bilety na galę "Wojak Boxing Night" w Lublinie dostępne są na eventim.pl i ebilet.pl.
> Add a comment>
- Na pewno ktoś zostanie znokautowany. Myślę, że to się nie rozstrzygnie na punkty. Zarówno ja, jak i Adonis, jesteśmy obdarzeni dobrym uderzeniem z obu rąk - mówi Andrzej Fonfara (25-2, 15 KO), który już dziś w nocy na gali Showtime w Montrealu stanie do walki o tytuł mistrza świata WBC wagi półciężkiej z Adonisem Stevensonem (23-1, 20 KO).
- Za kilkanaście godzin Andrzej Fonfara wyjdzie na ring w Montrealu, walczyć o tytuł mistrza świata wagi półciężkiej. Andrzej, pierwsze uczucie, jakie Ci przychodzi do głowy, to jest: strach, oczekiwanie, nadzieja na zostanie mistrzem świata?
Andrzej Fonfara: Oczywiście, oczekiwanie na wyjście do ringu. Będę walczył o mistrzostwo świata, jestem na to przygotowany mentalnie i fizycznie. Myślę tylko i wyłącznie o walce, o taktyce, o tym, żeby dobrze zaboksować i wygrać walkę.
- Dwa lata temu rozmawialiśmy i plan bycia mistrzem świata był dla Ciebie oczywisty. Nie interesowali Cię przeciwnicy łatwi, tacy, na których możesz zarobić. Chciałeś iść w górę, mimo że wielu promotorów jeszcze mówiło, że masz jeszcze czas. Jest 2014 rok i jest walka o pas. To poszło według planu?
Zawsze marzyłem, żeby wyjść do walki o mistrzostwo świata. Dwa, trzy lata temu to był mój plan i spełnił się akurat teraz. Myślę, że to jest odpowiedni czas, zweryfikuje to dzisiejsza walka. Jestem na to gotowy, stoczyłem kilka ciężkich walk i każda przybliżała mnie do tej dzisiejszej. Wychodzę do ringu pokazać, że chcę być nowym mistrzem świata. Ring zweryfikuje, czy jestem gotowy, czy nie.
- Z jednej strony Adonis Stevenson zachowuje pewność siebie, mówi, że interesuje go tylko nokaut i jemu plan "B" nie jest potrzebne. Ważenie, na którym byliśmy, to również powtórzenie tego samego motywu. On patrzy w przyszłość, poza walkę z Tobą. Jak Ty patrzysz na to?
Ja patrzę na to w ten sposób, że wychodzimy do ringu i się bijemy. Na pewno ktoś zostanie znokautowany. Myślę, że to się nie rozstrzygnie na punkty. Zarówno ja, jak i Adonis, jesteśmy obdarzeni dobrym uderzeniem z obu rąk. Wychodzi do tej walki dwóch "puncherów", którzy ostatnie swoje walki skończyli przed czasem i ta też się tak samo zakończy. Nie interesuje mnie to, co mówi Stevenson. Trzeba będzie na niego uważać w początkowych rundach, ale jestem na to gotowy nie od wczoraj. Wiem, że w każdej walce, do której wychodzi, nastawia się na nokaut. Mierzymy się w sobotę i każdy będzie mógł sobie odpowiedzieć na pytanie: kto wygra?
Cała rozmowa z Andrzejem Fonfarą do przeczytania na Polsatsport.pl >>
http://www.youtube.com/watch?v=UhKtLckDBYY
> Add a comment>
W rękawicach marki Grant wyjdzie dziś Andrzej Fonfara (25-2, 15 KO) do walki z mistrzem świata wagi półciężkiej federacji WBC Adonisem Stevensonem (23-1, 20 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=D6g7Pl5xIHY
Transmisja z gali w Montrealu w nocy z soboty na niedzielę od godz. 03.00 w Polsat Sport
> Add a comment>
Już za tydzień na gali Wojak Boxing Night w Lublinie Marcin Rekowski (14-1, 11 KO) spotka się w pojedynku o mistrzostwo Polski wagi ciężkiej z Albertem Sosnowskim (48-6-2, 29 KO). Obaj pięściarze zapewniają, że rywalizację traktują czysto sportowo i obserwując ich ostatnie spotkanie na konferencji prasowej w Warszawie, można być pewnym, że mówią prawdę.
http://www.youtube.com/watch?v=_0616khFCMs
Bilety na galę "Wojak Boxing Night" w Lublinie dostępne są na eventim.pl i ebilet.pl.
> Add a comment>