Zapraszamy do lektury wywiadu z Tomaszem Babilońskim, w którym szef Babilon Promotion mówi między innymi o walce Artura Szpilki (16-1, 12 KO) z Tomaszem Adamkiem (49-3, 29 KO) i powrocie na ring Krzysztofa Zimnocha (17-0-1, 11 KO).
- Największym owocem waszej fuzji z KnockOut Promotions jest na dziś dzień współorganizacja trzeciej gali Polsat Boxing Night. Głównym wydarzeniem listopadowego wieczoru będzie pojedynek Tomasza Adamka z Arturem Szpilką. Andrzej Wasilewski wysyła kurę znoszącą złote jaja na rzeź?
Tomasz Babiloński: Nie wydaje mi się. Zarówno Artur, jak i Andrzej dobrze wiedzą, co robią. Po porażce z Jenningsem spłynęły różne propozycje. Pojawił się pomysł, aby Artur odbudował się psychicznie i rankingowo, wziął jakąś walkę na przetarcie. Szpilka jednak nie chciał na siłę poprawiać sobie rekordu pojedynkując się z jakimiś tam kelnerami. Kiedy nadarzyła się okazja, wziął "grubą rybę". Wybór Adamka jako rywala, jest w dużej mierze wyborem samego pięściarza. Andrzej był początkowo przeciwny takiemu zestawieniu. W pewnym momencie doszedł jednakże do wniosku, iż Artur nie stoi w tym starciu na straconej pozycji i ostatecznie wyraził zgodę. To cieszy, gdyż zapowiada się jedna z najciekawszych walk w historii polskiego boksu.
- Szpilka podchodzi do tej konfrontacji bardzo ambicjonalnie. Mówi, iż w przypadku przegranej z Adamkiem nie ma czego szukać w boksie, że gdy polegnie nie będzie już mowy o karierze, tylko zabawie. Nie za szybko na tak daleko idący wniosek?
Przed tym starciem jest wiele znaków zapytania. Z jednej strony, Artur jest młodym zawodnikiem, niedawno skończył dopiero dwudziesty piąty rok życia, z drugiej - wszystko zależy od tego w jaki sposób by poległ. Jeżeli przegrałby po dobrej, zaciętej walce, nie widzę powodu dla którego miałby rozstawać się z boksem. Jeżeli natomiast konfrontacja z wiekowym Adamkiem przypominałaby tę z Jenningsem, no to cóż, być może rzeczywiście szkoda jego zdrowia. Jeśli miałby w tym pojedynku podobnie jak w Madison Square Garden ulec przez nokaut, kilkukrotnie wcześniej leżąc na deskach - powinien zakończyć pięściarską karierę.
- Na treningach Szpilka prezentuje się znakomicie. Jego sylwetka wygląda coraz lepiej. W boksie ma to jakiekolwiek znaczenie?
Po samych zajęciach nie da się w stu procentach określić, późniejszego zachowania między linami. Zobaczymy jak Artur zniesie presję. Mistrzów treningu było wielu. W Krakowie zjawi się niespełna 18 tysięcy kibiców, to ogromna widownia. Szpilka ma swoje mocne strony, podobnie jak i trudne do ukrycia wady. Ma czym uderzyć, ale musi wyeliminować braki w obronie. To czy uda mu się uszczelnić defensywę, zależy nawet nie tyle od trenera, co od niego samego.
- Na tej samej gali co Szpilka, powróci na ring Dawid Kostecki. „Polish Gipsy” skrzyżuje rękawice z waszym Andrzejem Sołdrą. Dla którego z nich będzie to większe wyzwanie, cięższa przeprawa? Dla Sołdry, który nigdy nie mierzył się z zawodnikiem tego kalibru? Czy Kosteckiego, który po powrocie z "sanatorium" dostanie młodego, ambitnego wilka?
Moim zdaniem zdecydowanie więcej do zyskania ma Sołdra. Dla Andrzeja to starcie to ogromna szansa promocji. Wystąpi na wielkiej gali, z bardzo atrakcyjnym rywalem. Medialnie i sportowo idzie w górę. Jestem przekonany, że pojedynek z Kosteckim da Sołdrze więcej, niż - powiedzmy - dwa lata obijania jakiś tam leszczów. Dawid to w świecie boksu uznana marka. W dodatku, jest człowiekiem po przejściach, który przyciąga spore zainteresowanie. Andrzej powinien dziękować, że przyjął rzucone przez niego wyzwanie. Szczególnie, że z tego co wiem Kostecki nie boi się skoku na głęboką wodę. Wspomina o walkach z Hopkinsem, czy Stevensonem.
- Skoro jesteśmy już przy tych bardziej znanych nazwiskach. Od "króla nokautu" Deontaya Wildera w czasach amatorskich lepszy okazał się Krzysztof Zimnoch. Pięściarz ten nie ma dobrej passy. Jego powrót na ring się opóźnia. Ostatnim razem boksował niespełna rok temu…
Krzysiek przechodzi rehabilitację po operacji prawego barku. Z kontuzją barków zmagał się od połowy ubiegłego roku. Na całe szczęście chirurdzy uznali, że kolejnych zabiegów na chwilę obecną nie trzeba będzie wykonywać. Zimnoch ma u mnie zagwarantowaną walkę pod koniec roku. Czy się wyrobi? Ciężko powiedzieć. Wszystko zależy od zgody lekarzy. Jeżeli oni dadzą mu zielone światło, wystąpi na jednej z naszych gal.
- Na co jeszcze stać tego pięściarza w kategorii ciężkiej? Z jednej strony to wciąż niepokonany pięściarz, z drugiej zaś - nie należy już do najmłodszych.
Wszelkie późniejsze plany zależą od jego powrotu. Na początek dostanie rywala na przetarcie. Zobaczymy w jakiej jest formie, zwłaszcza zdrowotnej. W przyszłym roku jestem w stanie zaproponować mu dobre walki z ciekawymi przeciwnikami. Mam nadzieję, że ta jego kariera wreszcie ruszy z kopyta. Krzysiek ma swoje lata, ale nie zamierzamy go skreślać.
Cały wywiad z Tomaszem Babilońskim na stronie Sporteuro.pl >>
> Add a comment>
Pojedynek Michała Chudeckiego (10-0-1, 3 KO) z Michałem Syrowatką (9-0, 2 KO) będzie jedną z głównych atrakcji zaplanowanej na 8 listopada gali Polsat Boxing Night w Krakowie. Wciąż jednak nie nie ustalono w jakim limicie wagowym zmierzą się pięściarze na dystansie dziesięciu rund.
- Proponuję limit 62,5 kg - mówił we wczorajszym magazynie "Puncher" Tomasz Babiloński, promotor Chudeckiego, który do tej pory boksował głównie w limicie wagi lekkiej. Jego najbliższy rywal wcześniej walczył w kategoriach półśredniej i junior półśredniej.
- Musimy skonsultować się w tej sprawie z Michałem i jego trenerem Andrzejem Liczikiem. Przedyskutujemy to w drużynie i damy odpowiedź - skomentował w kolei Andrzej Gmitruk, promotor Syrowatki.
Głównym wydarzeniem krakowskiej gali będzie starcie Tomasza Adamka (49-3, 29 KO) z Arturem Szpilką (16-1, 12 KO).
Kup bilet na galę Polsat Boxing Night >>
> Add a comment>
Krystian Huczko (2-0, 0 KO), młody zawodnik grupy Wschodzący Białystok Boxing Team, powalczy na dużej gali 27 września w hali Centre Bell w Montrealu. Rywalem podopiecznego Dariusza Snarskiego będzie Kanadyjczyk Yves Ulysse Jr (3-0 3 KO).
Pięściarz z Kanady, podobnie jak Huczko, w swojej na zawodowych ringach nie doznał jeszcze porażki. - Walka zapowiada się bardzo interesująco i jest świetnym testem dla reprezentanta Polski - twierdzi Dariusz Snarski.
Głównym wydarzeniem gali w Montrealu będzie starcie Tavorisa Clouda (24-2, 19 KO) z Rosjaninem Arturem Beterbiewem (5-0, 5 KO) o pas NABA wagi półciężkiej.
> Add a comment>
Zapraszamy do udziału w jedenastej kolejce Ligi Bokserskich Ekspertów ringpolska.pl. W tym sezonie LBE (gramy do 20 grudnia) typujemy zarówno zwycięzcę jak i sposób zakończenia pojedynku, przy czym za trafne wskazanie zwycięzcy przyznajemy 2 punkty, a odgadnięcie sposobu rozstrzygnięcia na korzyść właściwego zawodnika - 1 punkt (w przypadku remisu trafny typ to 3 punkty). Do zyskania jest w tym tygodniu jednak aż 14 punktów, bo walka Włodarczyk - Drozd wyceniona jest na 5 pkt (3+2). Aby wziąć udział w LBE, wystarczy w komentarzu pod tą wiadomością wskazać wygranego w każdym pojedynku (ewentualnie wytypować remis) i sposób rozstrzygnięcia - na pełnym dystansie czy przed czasem (PTS/KO). Przykład typu dla kolejki z 27 września: 1. Włodarczyk KO, 3. Beterbiew PTS, 3. Abraham PTS, Remis.
Kupon 27.09.2014 - typy przyjmujemy do 27 września, godz. 17.00
1. Krzysztof Włodarczyk - Grigorij Drozd (walka za 5 punktów)
2. Tavoris Cloud - Artur Beterbiew
3. Arthur Abraham - Paul Smith
4. Denis Lebiediew - Paweł Kołodziej
>
We wtorkowym magazynie Puncher oficjalnie potwierdzono, że 8 listopada na gali Polsat Boxing Night w Krakowie dojdzie do rewanżowej walki Rafała Kaczora (2-0, 0 KO) z Piotrem Gudlem (1-1, 0 KO). Pięściarze po raz pierwszy spotkali się w czerwcu ubiegłego roku w swoich zawodowych debiutach.
Walka zostanie zakontraktowana na dystansie sześciu rund w limicie do 58,5 kg. Kaczor ostatni raz boksował w listopadzie, z kolei Gudel z w grudniu. Głównym wydarzeniem krakowskiej imprezy będzie walka byłego mistrza świata wagi półciężkiej i junior ciężkiej Tomasza Adamka (49-3, 29 KO) z Arturem Szpilką (16-1, 12 KO).
Kup bilet na galę Polsat Boxing Night >>
> Add a comment>
34 lata kończy dziś Paweł Kołodziej (33-0, 18 KO), który już w sobotę na gali w Moskwie zmierzy się z Denisem Lebiediewem (25-2, 19 KO) w walce o mistrzostwo świata WBA wagi junior ciężkiej.
Co ciekawe, 5 dni temu urodziny obchodził Krzysztof Włodarczyk (49-2-1, 35 KO) - czempion WBC w limicie 91 kg. Popularny "Diablo" w sobotę w stolicy Rosji bronił będzie swojego pasa w konfrontacji z Grigorijem Drozdem (38-1, 27 KO).
Redakcja ringpolska.pl składa obydwu polskim pięściarzom najlepsze życzenia. Powrotu do Polski z tytułami mistrzowskimi!
> Add a comment>
Swoją postawą Grigorij Drozd (38-1, 27 KO) przeczy wizerunkowi typowego sportowca z krajów byłego ZSRR, w rozmowach z dziennikarzami często skrytego i przesadnie skromnego. Niedoszły górnik z Prokopjewska nie kryje, że lubi być w centrum uwagi i błyszczeć przed kamerą, w przyszłości być może jako aktor.
Z drugiej strony pseudonim "Pretty Boy" zaczyna mu powoli ciążyć. Witalij Kliczko nie należy do jego ulubieńców. 27 września w Moskwie rękawice z Drozdem skrzyżuje Krzysztof Włodarczyk (49-2-1, 35 KO), mistrz świata federacji WBC. Rosjanin potwierdza: w wadze junior ciężkiej to będzie najlepsza walka 2014 roku. Zapewnia, że jest gotowy na wojnę.
Urodził się pan 35 lat temu w Prokopjewsku, skąd znacznie bliżej do Nowosybirska, niż do Moskwy. Stwierdził pan kiedyś, że można było tam zostać górnikiem, narkomanem lub kryminalistą, a jedyną drogą ucieczki do lepszego świata był sport.
Grigorij Drozd: Pochodzę ze zwykłej, robotniczej rodziny. Wszyscy pracowali w kopalni, nawet mama i babcia, które zajmowały się tam spawaniem elektrogazowym. Obie dostały medale weterana pracy. Nikt by na to nie wpadł, że pojawi się wśród nas ktoś, kto będzie opowiadał o mistrzostwie świata, o wejściu na sam szczyt.
Powiedział pan, że ubiegłoroczne zwycięstwo nad Mateuszem Masternakiem i zdobycie tytułu mistrza Europy dało panu drugie życie. Czuł się pan niedoceniany?
Tak było. Miałem wrażenie, jakby 98-99 procent ludzi spisywało mnie na straty. Wielu ludzi twierdziło, że to będzie moja ostatnia walka, a Masternak mnie znokautuje. Liczyło na mnie tak naprawdę parę najbliższych osób. Zwyciężyłem i jeszcze mocniej uwierzyłem w swoje siły.
Włodarczyka nazywa pan najgroźniejszym pięściarzem w wadze junior ciężkiej. W czym mistrz świata WBC przewyższa mistrzów pozostałych federacji – Marco Hucka (WBO), Yoana Pablo Hernandeza (IBF) i Denisa Lebiediewa (WBA)?
Posiada wyjątkową zdolność koncentracji. Momentami wydaje się oderwany od walki, wręcz nieobecny, lecz przez cały czas pozostaje skupiony na zwycięstwie. Wygina się, jest niewygodny. Nie ma zbyt długich rąk, podchodzi do rywala ni to blisko, ni daleko. Ale bije bardzo mocno. Jest najbardziej doświadczony. Nie pozwala sobie na moment rozluźnienia. Stanowi zagrożenie w każdej sekundzie walki. (...)
Rok temu komentował pan dla rosyjskiej telewizji moskiewskie starcie Polaka z Rachimem Czakijewem. Jakich błędów nie wolno popełniać, dowiedział się pan zapewne już wtedy?
Naturalnie. To było bardzo ciekawe doświadczenie. Poczułem energię tej walki. Nie mogłem przypuszczać, że niebawem to ja będę wymieniał razy z Włodarczykiem, ale podświadomie wyobrażałem sobie, jak zachowywałbym się w konkretnych sytuacjach na miejscu Czakijewa.
Rozmawiał pan na ten temat z Czakijewem?
Wymieniliśmy spostrzeżenia.
Dowiedział się pan czegoś, co pozostałoby niezauważone?
Nie. Tak naprawdę wszystko jest dość proste. Wrażenia moje i Rachima były bardzo zbliżone. Bardzo silny lewy sierpowy i prawy prosty, ogromna presja – to wszystko widać i na to trzeba się przygotować. Rachim nie powiedział mi o żadnym złotym środku, być może jedynie pozwolił jeszcze lepiej zrozumieć, że czeka mnie prawdziwa wojna. Włodarczyk jest jednym z tych bokserów, którzy nigdy się nie poddają.
Cały wywiad przeczytasz w środowym wydaniu "Przeglądu Sportowego".
> Add a comment>
Były mistrz świata wagi junior średniej Saul Alvarez (44-1-1, 31 KO) wraz z promującą go grupą Golden Boy Promotions ogłosili na wtorkowej konferencji prasowej, że kolejne walki Meksykanina będą pokazywane w telewizji HBO. 24-letni "Canelo" przez ostatni dwa lata występował na antenie konkurencyjnej stacji Showtime.
Alvarez na ring wróci 6 grudnia na gali w San Antonio, jego rywalem ma być Joshua Clottey (38-4, 22 KO), choć tej informacji jeszcze oficjalnie nie potwierdzono. W tym roku Meksykanin zanotował już wygrane nad Alfredo Angulo i Erislandym Larą. W przyszłym roku ma dojść do walki "Canelo" z Portorykańczykiem Miguelem Cotto, który też od wielu lat regularnie pokazuje się na antenie HBO.
http://www.youtube.com/watch?v=vrBPJ4YtJYg
> Add a comment>
- Widzimy się po walce, wracam z pasem, bo nie ma innej opcji – żegnał się przed wylotem do Moskwy Krzysztof Włodarczyk (49-2-1, 35 KO). W sobotę w stolicy Rosji Diablo będzie bronił tytuł mistrza świata WBC w wadze junior ciężkiej w starciu z Grigorijem Drozdem (38-1, 27 KO).
Powrót z pasem zapowiadał też Paweł Kołodziej (33-0, 18 KO), który spróbuje odebrać tytuł WBA Denisowi Lebiediewowi (25-2, 19 KO) podczas tej samej gali. Obaj panowie są w Moskwie od poniedziałku.
– U nas wszystko w porządku, jesteśmy tu większą grupą i trzymamy się razem – relacjonuje nam trener obu pięściarzy Fiodor Łapin. Naszych bokserów wspiera inny czołowy zawodnik tej kategorii Krzysztof Głowacki. Pełni podobną rolę do Kołodzieja, który ponad rok temu pomagał Diablo przed pojedynkiem z Rachimem Czakijewem. – Główka jest z nami na każdym kroku. Jego rola jest bardzo ważna – opowiada Łapin i mówi dalej: – Na miejscu mamy odpowiednie warunki i dobry hotel. Jak tylko skończymy rozmawiać, idę z chłopakami do restauracji. Nasi ludzie już tam są i wszystko sprawdzają.
Polacy w Moskwie na nic nie narzekają, choć był już jeden zgrzyt. – Zaznaczyłem, że nie chcę, aby ktokolwiek obcy był na sali podczas zajęć. A kiedy przyjechaliśmy jacyś ludzie siedzieli na krzesłach, do tego była włączona kamera. Tłumaczyli nam, że to potrzebne do ochrony. Zaprotestowałem, poprosiłem o wyłączenie, ale tego nie zrobili. Interweniowałem więc u organizatorów, ale to też nie pomogło, więc spakowaliśmy się i pojechaliśmy gdzie indziej, do przyjaciół, gdzie byliśmy rok temu. Zależało mi na spokoju, bo chcieliśmy jeszcze popracować kluczowe akcje. Na szczęście sobie poradziliśmy – mówi trener naszych zawodników.
W kolejnych dniach Polacy mają napięty plan zajęć. Dzisiaj czeka ich trening pokazowy. – Każdy z chłopaków ma wyjść na 15 minut, więc to żadne poważne zajęcia. Do tego wszystko o 13:30 miejscowego czasu, więc później musimy załatwić obiad, a po nim zorganizować normalne zajęcia, ale z tym też sobie poradzimy. Zresztą, zdaję sobie sprawę, że to walki o tytuły, więc mamy sporo obowiązków promocyjnych – dodaje szkoleniowiec.
Pełna treść artykułu na Przegladsportowy.pl >>
> Add a comment>
Z powodu niezadowalających warunków finansowych James Kirkland (32-1, 28 KO) odrzucił propozycję walki z Gabrielem Rosado (21-8, 13 KO). Pojedynek miał się odbyć 8 listopada na gali w Atlantic City, gdzie dojdzie do walki unifikacyjnej w wadze półciężkiej pomiędzy Bernardem Hopkinsem i Sergiejem Kowaliowem.
Kirkland nie chciał także przyjąć oferty, w ramach której ponownie związałby kontraktem się z grupą Golden Boy Promotions i miałby zagwarantowaną świetnie płatną walkę z Saulem Alvarezem. Amerykanin w ciągu ostatnich dwóch lat stoczył tylko jedną walkę.
Zastępstwem dla niedoszłego starcia Kirkland - Rosado na gali w Atlantic City ma być pojedynek Luisa Abregu (36-1, 29 KO) z Sadamem Alim (20-0, 12 KO).
>
Czytelnik o nicku Marek1985 utrzymał się na pozycji lidera po dziesiątej kolejce Ligi Bokserskich Ekspertów ringpolska.pl. Drugie miejsce zajmuje aktualnie Armand, zaś trzecie ex-aequo mzk i tomek9876. Kupon na kolejkę jedenastą, a w nim m.in. mistrzowskie walki z gali w Moskwie, podamy w środę.
Tabela Ligi Bokserskich Ekspertów (20.09.2014) >>
> Add a comment>
- Wielkie gratulacje dla siatkarzy za mistrzostwo świata! Siatkówka to gra zespołowa, ale każdy pojedynczy zawodnik musi być tak samo silny psychicznie, tak samo przygotowany, żeby odnieść zwycięstwo. U siebie może i ściany pomagają, ale też presja wyniku jest o niebo większa. Oni pokonali i Brazylię i presję. Wiem coś o tym - mówi dwukrotny mistrz świata Tomasz Adamek (49-3, 29 KO), przygotowujący się do walki na Polsat Boxing Night z Arturem Szpilką (16-1, 12 KO), już 8 listopada w Krakowie.
„Góral” odpowiada także o kulisach treningów w rodzinnych Gilowicach, a także o tym, co może się okazać decydujące w walkach Diablo i Kołodzieja z rosyjskimi rywalami w Moskwie.
Jesteś w rodzinnych Gilowicach, więc niektórzy mają wrażenie, że jesteś na wakacjach. Że walki z Arturem nie traktujesz na 100 procent poważnie.
Tomasz Adamek: Tak nie jest. To, że Mama robi mi obiady i kolacje – śniadania przygotowuję sam – nie znaczy, że w Gilowicach jest inaczej niż w New Jersey. Nic się nie zmieniło – są dwa treningi dziennie, w sumie około 4-5 godzin, rano czysto pięściarski, po południu siłowy. Bieganie jest lepsze, bo u mnie płasko, o tu mam nasze polskie górki. Jeśli już, to tutaj pracuję wydajniej, mam nową energię. O aklimatyzacji nawet nie będę mówił – jest super, a do tego jestem odizolowany od zgiełku medialnego. Idealnie dla mnie.
Pojawiają się pytania o sparingpartnerów bo Szpilka ma mieć tych z najwyższej półki. A ty?
Ja będę miał takich, którzy przygotują mnie najlepiej, jak to możliwe. Przede wszystkim pod kątem szybkościowym, bo to jest najważniejsza część naszego obozu. Wszystko już dograne, zaczynam boksować za dziesięć dni.
Polska w ostatnich tygodniach żyła siatkówką – ty też?
Oczywiście, oglądałem wszystkie mecze naszej reprezentacji. Wielkie gratulacje dla siatkarzy za mistrzostwo świata! Siatkówka to gra zespołowa, ale każdy pojedyńczy zawodnik musi być tak samo silny psychicznie, tak samo przygotowany, żeby odnieść zwycięstwo. U siebie może i ściany pomagają, ale też presja wyniku jest o niebo większa. Wiem coś o tym. Oni wygrali z Brazylią i z presją.
8 listopada w Krakowie - na kim będzie większa presja – na tobie czy Szpilce?
Ja blokuję presję. Znasz mnie dziesięć lat – czy kiedykolwiek sprawiałem wrażenie zdenerwowanego? Czy była nerwówka w szatni, przed wyjściem na ring? To chyba wystarczająca odpowiedź na twoje pytanie.
Walka pod presją, ale z powodu występu na ringu rywala to też temat przewodni moskiewskich pojedynków Krzyśka Włodarczyka w obronie pasa WBC i Pawła Kołodzieja, który ma szansę wywalczyć pas WBA. Twoje rady?
Krzysiek do doświadczony zawodnik, walczył na wyjazdach i wygrywał. Paweł musi się tego nauczyć szybko, w biegu, już w sobotę, na ringu w Moskwie. Ja po prostu wiem, co potrafię. Miejsce nie jest takie ważne. Tak było kiedy biłem się z Cunninghamem w Newark, Ulrichem w Dusseldorfie, czy z Arreolą w kalifornijskim Ontario, chyba dziesięć minut od jego domu. W Moskwie chłopaki muszą zawalczyć na maksa, ale bez szaleństw, spokojnie patrząc, co się dzieje, bo na wyjazdach czas działa na twoją korzyść. Jesteś blisko w końcowych rundach, to rywal się bardziej denerwuje od ciebie. Walczenie z głową nigdzie nie sprawdza się lepiej niż, kiedy bijesz się na wrogim terenie. Na przykład w Moskwie.
>
W umownym limicie wagowym do 77,3 kg zmierzą się 8 listopada na gali Polsat Boxing Night Dawid Kostecki (39-1, 25 KO) i Andrzej Sołdra (10-1-1, 5 KO) - poinformowano w magazynie Puncher. W Krakowie pięściarze zmierzą się na dystansie ośmiu rund.
Kostecki do tej pory występował głównie w limicie wagi półciężkiej, z kolei Sołdra większość pojedynków toczył w wadze super średniej. Dla Kosteckiego będzie to pierwszy ringowy występ po ponad dwuletniej przerwie.
Głównym wydarzeniem krakowskiej imprezy będzie pojedynek byłego mistrza świata dwóch kategorii wagowych Tomasza Adamka (49-3, 29 KO) z Arturem Szpilką (16-1, 12 KO).
Kup bilety na galę Polsat Boxing Night >>
http://www.youtube.com/watch?v=CneRhbbWP8c
> Add a comment>
Maciej Miszkiń, pięściarz i komentator gal bokserskich, uważa, że Krzysztof Włodarczyk (49-2-1, 35 KO) powinien w sobotę łatwo pokonać Grigorija Drozda (38-1, 27 KO) w kolejnej obronie pasa WBC wagi junior ciężkiej.
http://www.youtube.com/watch?v=l2yvXtQMET4
> Add a comment>
18 października na gali Wojak Boxing Night w Nowym Dworze Mazowieckim trzecią tegoroczną walkę stoczy Ewa Piątkowska (4-0, 3 KO). 30-letnia "Tygrysica" na dystansie sześciu rund skrzyżuje rękawice z Kariną Kopińską (4-8, 1 KO).
Piątkowska kilka miesięcy temu podpisała kontrakt z grupą Sferis KnockOut Promotions, ostatni raz boksowała w maju, pokonując na punkty Klaudię Szymczak. 25-letnia Kopińska stoczyła w tym roku już cztery walki.
Głównym wydarzeniem gali w Nowym Dworze Mazowieckim będzie pojedynek o pas WBO Inter-Continental wagi junior ciężkiej pomiędzy Krzysztofem Głowackim (22-0, 14 KO) i Francuzem Thierrym Karlem (31-5, 19 KO).
Kup bilet na galę Wojak Boxing Night w Nowym Dworze Mazowieckim >>
> Add a comment>
Już w sobotę na gali w Moskwie Krzysztof Włodarczyk (49-2-1, 35 KO) w siódmej obronie tytułu mistrza świata WBC wagi junior ciężkiej zmierzy się z Grigorijem Drozdem (38-1, 27 KO). Rosyjskie media branżowe dość obszernie relacjonują wczorajszą konferencję prasową z udziałem "Diablo" i "Krasawczika", a także Denisa Lebiediewa (25-2, 19 KO) i Pawła Kołodzieja (33-0, 18 KO), którzy zaboksują o pas WBA.
Co ciekawe, w zgodnej opinii wielu korespondentów Włodarczyk był wczoraj najspokojniejszym z czwórki pięściarzy, a najbardziej zdenerwowanym (lub wg innych relacji zniecierpliwionym) - pretendujący do tytułu World Boxing Council Drozd.
- Włodarczyk był spokojny i dobroduszny, jak zwykle przed swoimi walkami trochę zamknięty w sobie - relacjonuje Alekandr Bielenkij w Sport-Ekspressie.
Rosyjski dziennikarz, mając w pamięci dramatyczny, ale zwycięski dla Polaka bój w Moskwie z Rachimem Czakijewem uważa, że również w starciu z Drozdem Włodarczyk zaufa sile swojej pięści.
- Myślę, że można się założyć, iż Włodarczyk i jego ekipa czekać będą na właściwy moment do zadania potężnego ciosu, który Polak jak nikt we współczesnym boksie potrafi znaleźć. Daj Boże, żeby tym razem mu się nie udało - pisze Bielenkij.
http://www.youtube.com/watch?v=ecllt8HM6S8
> Add a comment>
W sobotę na gali w Kiel Mateusz Masternak (32-2, 23 KO) w swojej pierwszej walce od czasu porażki w boju o tymczasowy czempionat WBA wagi junior ciężkiej zmierzy się z Węgrem Gaborem Halaszem (35-15, 15 KO). W narożniku 27-letniego Polaka w roli trenera zadebiutuje Ulli Wegner. W opinii "Mastera", który wcześniej ćwiczył pod okiem Andrzeja Gmitruka i Piotra Wilczewskiego, zmiana szkoleniowca będzie miała kluczowe znaczenie dla losów jego dalszej kariery.
- Cieszę się, że mogę mieć w narożniku kogoś z tak bogatym doświadczeniem. Tego brakowało mi w poprzedniej walce. Gdyby nie to, już byłbym mistrzem świata - twierdzi były czempion Starego Kontynentu.
Uli Wegner, w gronie którego podopiecznych są m.in. dwaj mistrzowie świata w kategorii do 91 kg - Yoan Pablo Hernandez i Marco Huck, po pierwszych tygodniach pracy z Masternakiem chwali polskiego zawodnika.
- Mateusz zawsze jest pierwszy na sali i jako ostatni ją opuszcza. Ma niesamowicie profesjonalne podejście do boksu i już dużą wiedzę jeśli chodzi o ten sport. Jeśli Mateusz wdroży w życie moje instrukcje techniczne i taktyczne, wkrótce będziemy mieli w Gymie Maxa Schmelinga nowego czempiona - mówi 72-letni trener.
> Add a comment>
Tomasz Babiloński i Andrzej Gmitruk będą, poza stałym ekspertem Januszem Pinderą, gośćmi Mateusza Borka podczas dzisiejszego magazynu "Puncher" w telewizji Polsat Sport.
Głównym tematem programu, którego emisja rozpocznie się o godz. 18.30, będzie ogłoszenie oficjalnej karty walk gali Polsat Boxing Night, która planowana jest na 8 listopada w Krakowie. Goście w studio poruszą także temat sobotniej gali w Moskwie, gdzie Krzysztof Włodarczyk oraz Paweł Kołodziej będą walczyć o tytuły mistrzów świata wagi junior ciężkiej.
> Add a comment>
W miniony weekend na zaproszenie McFIT, sieci studiów fitness nr 1 w Europie, w Warszawie gościł jej ambasador, mistrz świata federacji IBF, WBO, IBO oraz superczempion WBA Władimir Kliczko. 20 września przy ul. Ostrobramskiej 79 oficjalnie otworzył on drugie studio McFIT w Warszawie. Dzień wcześniej spotkał się też z dziećmi z Fundacji Arka Dzieci i przekazał im w imieniu McFIT busa, dzięki któremu podopieczni fundacji będą bardziej mobilni.
Zobacz fotorelację z pobytu Władimira Kliczki w Warszawie >>
http://www.youtube.com/watch?v=sDDXh9Xr9c4
> Add a comment>
29 listopada w Londynie dojdzie do rewanżowej walki Tysona Fury'ego (22-0, 16 KO) z Dereckiem Chisorą (20-4, 13 KO). Stawką potyczki będzie tytuł mistrza Europy i status oficjalnego challengera WBO wagi ciężkiej.
Podczas wczorajszej konferencji prasowej anonsującej pojedynek Fury w geście protestu wobec niedawnych kar ze strony brytyjskiej federacji bokserskiej wystąpił z ustami zaklejonymi taśmą. "Del Boy" zachowanie rywala skomentował bez większych emocji.
- Nie winię go za to. Może być zaklejony w trakcie wszystkich wywiadów, ale sądzę, że możemy się założyć, że on nie będzie zaklejał się tą taśmą przez następnych osiem tygodni - powiedział Chisora, dodając: - Znokautuję go, to proste. Nie wie w której rundzie, ale znokautuję.
> Add a comment>
Już w sobotę w Moskwie mistrz świata WBC wagi junior ciężkiej Krzysztof Włodarczyk (49-2-1, 35 KO) zmierzy się z Grigorijem Drozdem (38-1, 27 KO), a boksujący w tej samej kategorii wagowej Paweł Kołodziej (33-0, 18 KO) skrzyżuje rękawice z czempionem WBA Denisem Lebiediewem (25-2, 19 KO). Zdaniem Macieja Sulęckiego obydwie walki zakończą się przed czasem.
http://www.youtube.com/watch?v=icbL_5i1h-g
> Add a comment>