25 października w Częstochowie pokazową walkę z Danellem Nicholsonem stoczyć ma Andrzej Gołota. - Teraz jest czas, by Andrzej podziękował kibicom, że byli z nim, że stali za nim. To by było dosyć ładne zakończenie kariery, jeśli i Andrzej i Doc byliby tak przygotowani, że inni mogliby powiedzieć, że jeszcze chłopaki mają coś w sobie - mówi o zbliżającym się występie czterokrotnego pretendenta do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej jego żona Mariola Gołota.
http://www.youtube.com/watch?v=3y1OQY6FkNc
> Add a comment>
Wygląda na to, że Marco Huck (38-2-1, 26 KO) po rozstaniu z grupą Sauerlan Event będzie musiał poszukać sobie nowego trenera. Jak można wywnioskować z oświadczenia wieloletnich promotorów "Kapitana Haka", nierealne jest przedłużenie współpracy czempiona WBO wagi junior ciężkiej z etatowym trenerem stajni Wilfrieda Sauerlanda Ulli Wegnerem, jeżeli Huck z największą niemiecką kompanią bokserską nie będzie w żaden sposób związany biznesowo .
- Jesteśmy gotowi zaakceptować fakt, że wygasa nasz kontrakt i Marco chce sam zająć się swoją promocją - twierdzi Kalle Sauerland cytowany przez portal Sportbox.ru - Razem z Marco bierzemy pod uwagę dalszą możliwą kooperację. Jeśli dojdzie ona do skutku, nie widzę przeszkód, by dalej pracował z Wegnerem.
- Oczywiście chciałbym nadal trenować z Ullim, ale jeśli to nie wypali, będę musiał poszukać innego rozwiązania - komentuje stanowisko swojego wciąż aktualnego promotora Marco Huck.
> Add a comment>
Boksujący w kategorii super średniej Andrzej Sołdra (10-1-1, 5 KO) szykuje się w Dzierżoniowie pod okiem Piotra Wilczewskiego do pojedynku z Dawidem Kosteckim (39-1, 25 KO). Zakontraktowany w umownym limicie do 77,3 kg pojedynek pięściarzy będzie jedną z głównych atrakcji zaplanowanej na 8 listopada gali Polsat Boxing Night w Krakowie.
Sołdra współpracował z Wilczewskim w ubiegłym roku, jednak w grudniu wspólne treningi pięściarza z Nowego Sącza z byłym mistrzem Europy zostały zawieszone. Do lutowej porażki z Vincentem Feigenbutzem Sołdra przygotowywał się z Andrzejem Liczikiem, a podczas czerwcowej walki z Danielem Urbańskim, w narożniku Sołdry stał jego wcześniejszy trener Jerzy Galara.
Dla Kosteckiego występ na krakowskiej gali będzie pierwszym startem po ponad dwuletniej przerwie. Głównym wydarzeniem tej imprezy będzie walka byłego mistrza świata dwóch kategorii wagowych Tomasza Adamka (49-3, 29 KO) z Arturem Szpilką (16-1, 12 KO).
Kup bilety na walkę Tomasz Adamek - Artur Szpilka >>
Tomasz Adamek - Artur Szpilka: serwis specjalny ringpolska.pl >>
>
Od 27 września, kiedy to Krzysztof Włodarczyk stracił tytuł czempiona WBC wagi junior ciężkiej na rzecz Grigorija Drozda, Polska nie ma żadnego mistrza świata w boksie zawodowym. Najbliżej mistrzowskiej szansy, oprócz Włodarczyka, który liczy na starcie rewanżowe z Rosjaninem, jest obecnie Krzysztof Głowacki (22-0, 14 KO). Startującego w tej samej kategorii co "Diablo" pięściarza z Wałcza od pojedynku o pas federacji WBO dzielą tylko dwa zwycięstwa. Popularny "Główka", aby zaboksować o tytuł World Boxing Organization należący od 2009 roku do Marco Hucka, musi najpierw 18 października na gali Wojak Boxing Night w Nowym Dworze Mazowieckim pokonać Francuza Thierry'ego Karla (31-5, 19 KO), a potem w ostatecznym "eliminatorze" rozprawić się z Albańczykiem Nurim Seferim (36-6, 20 KO).
- To dla mnie duża mobilizacja, ale to jest boks i muszę przejść swoją drogę krok po kroku, a pierwszym będzie pojedynek z Karlem - mówi zawodnik współpromowany przez grupy Sferis KnockOut Promotions i Babilon Promotion. - Na pewno nie zlekceważę rywala, bo Francuzi to twardziele i mocni pięściarze. Nie mogę przegrać w Nowym Dworze, bo w jeden wieczór stracę wszystko. Jeden cios i moje marzenia mogą prysnąć. Dopiero jak wygram 18 października, to zacznę myśleć o eliminatorze z Seferim. Dlatego nie wybiegam myślami do przodu, najważniejsza jest dla mnie najbliższa walka.
Głowacki w pierwszej fazie przygotowań sparował z Pawłem Kołodziejem, sobotnim pretendentem do tytułu mistrza świata WBA. - To były dla mnie bardzo fajne i pomocne sparingi. Paweł ma podobne warunki fizyczne i styl boksowania do Francuza - opowiada Głowacki.
Co ciekawe, nie jest wykluczone, że już starcie z Seferim może zostać usankcjonowane jako pojedynek o pas - stanie się tak, jeśli myślący o przejściu do wagi ciężkiej Marco Huck, zdecyduje się na rezygnację z dzierżonego przez siebie trofeum. "Główka" twierdzi jednak, że nie liczy na "drogę na skróty" ku mistrzowskim laurom.
- Naprawdę chciałbym żeby moim rywalem w najważniejszej walce w karierze był Huck. Pas wywalczony z kimś innym nie smakowałby tak samo. On ma na koncie 13 obron, jest uznanym zawodnikiem, świetnie byłoby zdobyć pas, pokonując właśnie Hucka - tłumaczy Krzysztof Głowacki, który do tej pory na zawodowych ringach wygrał 22 razy, w tym 14 razy przed czasem.
Kup bilety na galę w Nowym Dworze Mazowieckim >>
> Add a comment>
Pierwszego listopada Andrzej Fonfara (25-3, 15 KO) stoczy pierwszą walkę po przegranej, lecz zaskakująco dobrej w swoim wykonaniu konfrontacji z Adonisem Stevensonem, mistrzem świata WBC. W Chicago rywalem naszego najlepszego pięściarza wagi półciężkiej będzie 32-letni, dobrze znany Polakom Doudu Ngumbu (33-5, 12 KO). Urodzony w Kinszasie reprezentant Francji trzy lata temu po wyrównanej walce uległ w Warszawie Pawłowi Głażewskiemu. Niedługo później wypunktował w Białymstoku Aleksego Kuziemskiego.
27-letniego Fonfary, planującego zadomowić się w ścisłej światowej czołówce, Ngumbu nie powinien zaskoczyć. "Polski Książę" gra o dużą stawkę. Zwycięstwo jest niezbędne, by 4 kwietnia w Montrealu stanąć do walki z byłym mistrzem świata, 32-letnim Chadem Dawsonem. – Plan telewizji Showtime zakłada, że w pojedynku wieczoru Stevenson zmierzy się z Jeanem Pascalem. Ja i Dawson mamy walczyć przed nimi. To jak finał i półfinał. Zwycięzcy obu walk powalczyliby o pas WBC, należący teraz do Stevensona – tłumaczy Fonfara.
Aby ten scenariusz się sprawdził, nasz pięściarz potrzebuje wygranej z Ngumbu, w najbliższą sobotę Dawson musi uporać się z Tommym Karpencym (Fonfara pokonał go przed czasem w 2012 roku), a Stevenson nie może stracić tytułu w kolejnej obronie, do której dojdzie w grudniu. Sytuacja raczej się nie skomplikuje, jako że Polak, Amerykanin i Kanadyjczyk będą faworytami.
– Nie wiem, czy Dawson dokonał słusznego wyboru, mając w perspektywie walkę ze mną. Karpency to mańkut, prezentuje styl zupełnie odmienny od mojego – ocenia Fonfara. O najbliższym rywalu Polaka leworęczny Dawson mógłby powiedzieć to samo. Ngumbu walczy bowiem z normalnej pozycji. – Nie muszę teraz walczyć z mańkutem. Wystarczy mi doświadczenie z pojedynków przeciwko Karpencyemu, Gabrielowi Campillo i Stevensonowi – wylicza nasz zawodnik.
W niedzielę, razem ze sparingpartnerami i trenerem Samem Colonną, wyjedzie w góry do Big Bear w Kalifornii. Spotka tam czempiona WBA wagi średniej Giennadija Gołowkina. Król nokautu z Kazachstanu kończy przygotowania do zaplanowanej na 18 października potyczki z Marco Antonio Rubio.
O boksie przeczytasz także w "Przeglądzie Sportowym" >>
> Add a comment>
Zgodnie z oczekiwaniami, dużym zainteresowaniem cieszy się w Wielkiej Brytanii rewanżowy pojedynek byłego czempiona wagi półciężkiej Nathana Cleverly'ego (28-1, 14 KO) z Tonym Bellew (22-2-1, 14 KO). Pięściarze po raz drugi spotkają się w ringu 22 listopada w Liverpoolu, a bilety na galę sprzedały się w niecałe 48 godzin.
Galę w Echo Arenie będzie mogło na żywo obejrzeć ponad 13 tysięcy widzów, wejściówki kosztowały od 40 do 300 funtów. Pięściarze po raz pierwszy skrzyżowali rękawice trzy lata temu, a walka zakończyła się niejednogłośną wygraną punktową Cleverly'ego. Niedawno obaj pięściarze przenieśli się do kategorii junior ciężkiej.
W Liverpoolu wystąpią także m.in. Anthony Joshua (7-0, 7 KO), Callum Smith (13-0, 10 KO), Jamie McDonnell (24-2-1, 11 KO) i Scott Quigg (29-0-2, 2 KO).
> Add a comment>
Po 57,1 kg wnieśli Jhonny Gonzalez (56-8, 47 KO) i Jorge Arce (64-7-2, 49 KO) podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed galą w Los Mochis. Stawką pojedynku będzie należący do Gonzaleza tytuł mistrza świata WBC wagi piórkowej. Dla Arce będzie to walka o tytuł mistrzowski w szóstej kategorii wagowej.
http://www.youtube.com/watch?v=PZDrD9qGtw0
> Add a comment>
Dzisiaj na gali telewizji Showtime w Mashantucket drugą walkę po rocznej przerwie stoczy były mistrz świata wagi półciężkiej Chad Dawson (32-3, 18 KO), krzyżując rękawice z Tommym Karpencym (23-4-1, 14 KO). Podczas piątkowej ceremonii ważenia obaj pięściarze wnieśli po 78,5 kg. Nieoficjalnie mówi się, że Dawson w przypadku wygranej, na początku przyszłego roku może spotkać się w ringu z Andrzejem Fonfarą. Podczas tej samej gali dojdzie także do ciekawie zapowiadającego się pojedynku w kategorii junior średniej pomiędzy Vanesem Martirosyanem (34-1-1, 21 KO) i Willie Nelsonem (23-1-1, 13 KO).
> Add a comment>
Na początku przyszłego roku na ring ma wrócić były mistrz świata czterech kategorii wagowych Juan Manuel Marquez (56-7-1, 40 KO). Rywal Meksykanina nie jest jeszcze znany, choć w tym kontekście najczęściej mówi się o rewanżowym pojedynku z Timothy Bradleyem.
- Marquez wróci na ring najprawdopodobniej w okolicach marca. Zdecydował, że do końca tego roku będzie odpoczywał. Jego sytuacja finansowa jest bardzo dobra, jego przyszłość jest zabezpieczona, dlatego interesują go teraz tylko walki, na których będzie mógł dużo zarobić. On już nie potrzebuje walczyć kilka razy do roku - powiedział Bob Arum z grupy Top Rank. 41-letni Marquez w tym roku stoczył jedną walkę, wygrywając na punkty z Mike'm Alvarado.
> Add a comment>
Mistrz olimpijski z Londynu Oleksandr Usyk (4-0, 4 KO) okazał się cięższy od Daniela Bruwera (24-5-1, 21 KO) podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed galą grupy K2 we Lwowie. Ukrainiec wniósł na wagę 90,2 kg, zaś reprezentant RPA 87,6 kg. Stawką pojedynku będzie tymczasowy pas WBO Inter-Continental wagi junior ciężkiej. Pełna wersja tego tytułu należy do Krzysztofa Głowackiego.
http://www.youtube.com/watch?v=LAVnGdzco_s
> Add a comment>
Dzisiaj na gali KSW 28 w Szczecinie w formule MMA zadebiutuje były bokserski mistrz Europy wagi półśredniej Rafał Jackiewicz. Wczoraj "Wojownik" z Mińska Mazowieckiego spotkał się na ceremonii ważenia ze swoim rywalem Marcinem Parchetą. W listopadzie Jackiewicz ma wrócić na bokserski ring walką z Włochem Gianluco Branco.
http://www.youtube.com/watch?v=1NfDVU8THy0
> Add a comment>
Dzisiaj na gali KSW 28 w Szczecinie w formule MMA zadebiutuje były bokserski mistrz Europy wagi półśredniej Rafał Jackiewicz. Wczoraj "Wojownik" z Mińska Mazowieckiego spotkał się na ceremonii ważenia ze swoim rywalem Marcinem Parchetą. W listopadzie Jackiewicz ma wrócić na bokserski ring walką z Włochem Gianluco Branco.
http://www.youtube.com/watch?v=1NfDVU8THy0
> Add a comment>
- Jestem otwarty nawet na walkę o Mistrzostwo Świata w 2015 roku. Pojedynek z Sergio Romero będzie z gatunku “na podtrzymanie formy” - mówi Kamil Łaszczyk (17-0, 7 KO) przed galą Windoor Boxing Night", która odbędzie się 17 października w Dzierżoniowie. Transmisja w Orange Sport. Wrocławianin Kamil Łaszczyk jest jedną z niewielu polskich nadziei na sukcesy w niskich kategoriach. Za dwa tygodnie będzie boksował w potyczce w wadze piórkowej z Hiszpanem Sergio Romero (7-3-3, 0 KO).
- Przede wszystkim dla mnie to wielkie wyróżnienie, że wystąpię w głównej walce, po Mariuszu Wachu, który przecież już boksował o Mistrzostwo Świata wagi ciężkiej. To kolejna dodatkowa motywacja, choć tak naprawdę dokładnie wiem, co chcę osiągnąć w pięściarstwie - powiedział 23-letni Kamil Łaszczyk.
Pojawiały się już różne propozycje dla zawodnika Global Boxing, ale póki co promotor Mariusz Kołodziej nie chce go jeszcze rzucać na głęboką wodę. - Walka z Sergio Romero jest taką z gatunku na podtrzymanie formy. To nie jest bokser pokroju Nikaraguańczyka Daniela Diaza, byłego pretendenta do tytułu mistrzowskiego WBA, którego już pokonałem. Hiszpan jest solidny, twardy, ale jeśli chcę spełniać marzenia, nawet nie mogę myśleć o problemach w ringu z takimi pięściarzami - otwarcie mówi Kamil Łaszczyk.
Jeszcze niedawno Polak był na 3 miejscu w rankingu WBO, a obecnie zajmuje 5 pozycję. Być może jakieś ciekawe propozycje padną podczas zbliżającego się kongresu tej federacji w Las Vegas. - Jeśli coś się wydarzy, z pewnością dostanę informację od Mariusza Kołodzieja. Na razie skupiam się na treningach w naszym gymie Global Boxing w Dzierżoniowie. Sparingi, m.in. z doświadczonym Mariuszem Cieślińskim, wyglądają dobrze, trzymam wagę. Chcę zwyciężyć na tej gali, a potem w grudniu stoczyć jeszcze jedną dobrą walkę, prawdopodobnie w USA - dodał.
Kamil Łaszczyk zdaje sobie sprawę, że jest blisko potyczki o poważne trofeum, ale na razie spokojnie podchodzi do tego tematu. - Jestem otwarty nawet na walkę o Mistrzostwo Świata w 2015 roku. Nic się nie zmienia w moim podejściu, ale nie wszystko ode mnie zależy. W karierze amatorskiej wygrywałem z mocnymi zawodnikami z Europy i z całego świata, na to samo stać mnie w karierze profesjonalnej. Za jakiś czas chcę znów pojechać do Ameryki, tam potrenować I posparować z Meksykanami czy Portorykańczykami. Wiem, że to droga do celu - przyznał.
http://www.youtube.com/watch?v=vTvTVu8WCeA
> Add a comment>
Zapraszamy do obejrzenia kolejnego odcinka programu "Duży w Maluchu", którego głównym bohaterem jest tym razem Przemysław Saleta. Były mistrz Europy wagi ciężkiej mówi między innymi o swoim życiu na sportowej emeryturze i dzieli się spostrzeżeniami na temat walki Tomasza Adamka z Arturem Szpilką.
http://www.youtube.com/watch?v=SjNR4nZ3mao
Duży w Maluchu - Artur Szpilka >>
> Add a comment>
Liderujący liście WBC wagi super średniej Julio Cesar Chavez Jr (48-1-1, 32 KO) oznajmił w rozmowie z amerykańskimi mediami, że jest już wolnym agentem i sam może kierować swoją dalszą karierą. Meksykanin jest zdania, że we wrześniu wygasł jego kontrakt z grupą Top Rank.
Promotorzy Chaveza nie podzielają jednak jego stanowiska. Adwokat Top Rank Daniel Petrocelli oświadczył, że pięściarza ze stajnią Boba Aruma wiąże umowa kończąca się dopiero w kwietniu 2016 roku.
28-letni Julio Cesar Chavez Jr, mający w swoim dorobku pas WBC kategorii średniej, po raz ostatni boksował w marcu, zwyciężając na punkty Briana Verę.
> Add a comment>
http://www.youtube.com/watch?v=ZJWpMC-Ch_g
Kup bilety na walkę Tomasz Adamek - Artur Szpilka >>
Tomasz Adamek - Artur Szpilka: serwis specjalny ringpolska.pl >>
>
"Andrzej Fonfara, który pomimo przegranej dobrze pokazał się światu w pojedynku z mistrzem globu Adonisem Stevensonem, wraca do akcji 1 listopada i właśnie dowiedział się, kto będzie jego przeciwnikiem." - tak zaczyna się artykuł Dana Rafaela z ESPN poświęcony powrotowi "Polskiego Księcia" na ring w Chicago. Andrzej Fonfara (25-3, 15 KO) po raz pierwszy pod banderą najbardziej wpływowego człowieka w amerykańskim boksie, Ala Haymona, walczyć będzie podczas wieczoru Showtime w 10-rundowym pojedynku z Doudou Ngumbu (33-5, 12 KO)w doskonale znanym polskim kibicom miejscu - UIC Pavilion. - Wylatujemy w niedzielę na obóz treningowy do Kalifornii. Jak zawsze - w gymie Abela Sancheza, gdzie będzie i tym razem będę się do swojej walki przygotowywał razem z Gennadijem Gołowkinem - mówi Fonfara.
W artykule Rafael odsłania kulisy podpisania kontraktu z Ngumbu, który był jednym z trzech przeciwników zaakceptowanych przez obóz polskiego pięściarza. Ale nie pierwszym. - Chcieliśmy Chada Dawsona, propozycje składaliśmy dwukrotnie, ale pomimo nacisków ze strony Haymona, który też jest managerem Chada, kontraktu nie chciał podpisać - mówi Marek Fonfara, manager, a co ważniejsze, brat Andrzeja. Kolejnymi potencjalnymi rywalami byli Argentyńczyk Roberto Bolonti i właśnie Ngumbu. "Andrzejowi było wszystko jedno z kim walczy. Na każdego był gotowy.
Przypominając ostatnią walkę Fonfary, Rafael pisał: "24 maja Stevenson dominował nad Fonfarą w pierwszych siedmiu rundach, dwukrotnie posyłając go na deski, i rozcinając mu łuk brwiowy nad prawym okiem. Ale Fonfara walczył odważnie, pokazał co potrafi: powalił na ring Stevensona w 9 rundzie, rozkrwawił mu nos, kończąc walkę w dobrym stylu. Fonfara przegrał jednogłośnie, ale otrzymał wiele pochwał za drugą część pojedynku najważniejszej walki swego życia, dodając do tego reputację widowiskowo walczącego pięściarza."
Opisując próby pozyskania następnego rywala, kiedy Chad Dawson już defintywnie wykluczył pojedynek z Polakiem, promotor "Polskiego Księcia" Leon Margules opowiada o już wydawało się zaklepanym pojedynku z Argentyńczykiem Roberto Feliciano Bolontim, byłym pretendencie do tytułu mistrza świata WBA. Bolonti wstępnie zgodził się na wszystkie warunki, Margules myślał, że ma rywala, ale Argentyńczyk nagle przestał odbierać telefony. Szybko okazało się dlaczego - jego manager negocjował nie tylko z ekipą Fonfary, ale także z byłym mistrzem świata wagi superśredniej, Lucianem Bute, podpisując ostatecznie kontrakt na walkę w Montrealu, 6 grudnia. - Tego się obawiałem, słyszałem o jego ekipie niezbyt pochlebne opinie - mówi Margules, komentując fakt przedłużającego się wyboru przeciwnika dla swojego pięściarza.
Następny w kolejce był właśnie 32-letni Kongijczyk z francuskim paszportem, Doudou Ngumbu. Rywal Fonfary wygrał dwa ostatnie pojedynki, uznawany jest za twardego pięściarza, który przy dobrej technice nie boi się walczyć cios za cios - to praktycznie zadecydowało o tym, że jego kandydatura została kilkadziesiąt godzin temu zatwierdzona przez szefa Showtime, Stephena Espinozę
W swoich dwóch najważniejszych walkach w kategorii półciężkiej, Ngumbu przegrał z klasowymi rywalami - plasującym się w pierwszej dziesiątce rankingu Isaacem Chilembą oraz obowiązkowym pretendentem do tytułu - Nadjibem Mohammedi. Najcenniejszy sukces w karierze rywala "Polskiego Księcia" to pokonanie jednogłośnie na punkty, w wyjazdowej walce na Ukrainie faworyzowanego, uważanego za jednego z pretendentów do pasa WBO, Wiaczesława Uzelkowa. - Doudou czy Argentyńczyk Bolotni - tu nie chodzi o to, z kim będę walczył, tylko jak ja się zaprezentuję na ringu. Tak do 1 listopada, w moim Chicago, podchodzę - komentuje Andrzej Fonfara. - Zabieram sparringpartnerów do Big Bear, wylatujemy w tą niedzielę na obóz treningowy do Kalifornii. Jak zawsze - w gymie Abela Sancheza, gdzie będzie i tym razem będę się do swojej walki przygotowywał razem z Gennadijem Gołowkinem. Rundy sparingowe z GGG nie są przewidziane, ale kto wie? Prosto z Kalifornii, na pięć dni przed walką, przylatuję do Chicago.
> Add a comment>
Mistrz świata WBO wagi półciężkiej Sergiej Kowaliow (25-0-1, 23 KO) trenuje do zaplanowanej na 8 listopada walki unifikacyjnej z posiadaczem pasów IBF i WBA Bernardem Hopkinsem (55-6-2, 32 KO). Rosjanin w tym toku zanotował już wygrane nad Cedriciem Agnew i Blakem Caparello.
http://www.youtube.com/watch?v=7pR8d0H8Wyw
> Add a comment>
W sobotę w Moskwie Paweł Kołodziej (33-1, 18 KO) przegrał przez nokaut w drugiej rundzie z mistrzem świata WBA wagi junior ciężkiej Denisem Lebiediewem, ponosząc pierwszą porażkę w zawodowej karierze. W rozmowie z Eurosport.onet.pl pięściarz z Krynicy-Zdroju zapewnia, że nie powiedział jeszcze w boksie ostatniego słowa, jednak póki co nie może wznowić treningów ze względu na poważną kontuzję dłoni, której nabawił się na kilkanaście dni przed sobotnią walką.
- [Chciałbym wrócić na ring] jak najszybciej - mówi Kołodziej. - To jest dla mnie teraz najważniejsze. Problemem jest tylko moja prawa ręka, która jest pogruchotana. Do tej walki z Lebiediewiem przystąpiłem tylko dlatego, że była szansa na tytuł mistrza świata. Gdyby to była jakakolwiek inna walka, to na pewno bym zrezygnował. Na początku moich sparingów uderzyłem tą ręką w czoło Białorusina i rozbiłem ją. Tak naprawdę nadawała się ona do tego, by włożyć ją do gipsu. Teraz muszę ją wyleczyć.
Kołodziej na pytanie o swoją sportową przyszłość odpowiada: - Jestem otwarty na wszelkie rozmowy. Trzeba jednak powiedzieć, że na panu Andrzeju [Wasilewskim] boks się nie kończy. Jeżeli się nie dogadamy, to po prostu będę się realizował gdzie indziej. Mam nadzieję, że jednak zostanę w KnockOut Promotions. Na razie wszystko jest tak świeże, że jeszcze nie zdążyliśmy spokojnie porozmawiać po tej walce.
Cały wywiad z Pawłem Kołodziejem na stronie Eurosport.onet.pl >>
http://www.youtube.com/watch?v=5oq36zu3wCQ
> Add a comment>
Josh Warrington (18-0, 2 KO) i Davide Dieli (15-3-1, 5 KO) zmieścili się w limicie wagi piórkowej podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed galą w Leeds. Stawką pojedynku będzie wakujący tytuł mistrza Europy.
http://www.youtube.com/watch?v=2vsjAehW7bA
> Add a comment>
- W poprzedniej walce pokazałem dwadzieścia procent formy, którą zbudowałem w przygotowaniach. Mam nadzieję, że teraz będzie inaczej, a wtedy wygraną mam w kieszeni - zapowiada Kamil Szeremeta (7-0, 1 KO) przed walką z Francuzem Howardem Cospolite (10-3-1, 4 KO). Pięściarze skrzyżują rękawice 18 października na dystansie ośmiu rund podczas gali Wojak Boxing Night w Nowym Dworze Mazowieckim.
- Cospolite to naprawdę wymagający rywal, moim zdaniem to lepszy pięściarz, niż Łukasz Wawrzyczek. Ta walka jest dla mnie większym wyzwaniem, niż poprzednia, dlatego wiem, że muszę zaprezentować się lepiej. Wtedy przez kilka tygodni szykowałem się na pojedynek z Rafałem Jackiewiczem, jednak mój rywal zmienił się na dziesięć dni przed walką. Być może trochę też za bardzo chciałem w ringu i dlatego nie wychodziło - analizuje pięściarz z Białegostoku.
- Podczas moich pierwszych walk zbyt często zmieniałem trenerów. Teraz pracujemy z Andrzejem Liczikiem w klubie Golden Boxing Białystok, aby wrócić do mojego naturalnego stylu. Kiedy Maciej Sulęcki walczył z Cospolite, to dużo chodził na nogach i pracował lewym prostym. Potem jednak oddawał mu inicjatywę. Ja zamierzam stanąć twardo na środku ringu, więc szykuje się wojenka. To silny i niewygodny zawodnik, który lubi faulować, ale nie zamierzam oddawać mu pola - tłumaczy zawodnik grupy Babilon Promotion.
- Podczas przerwy między walkami sporo pracowałem nad siłą pod okiem Grzegorza Kozła. W pewnym momencie ważyłem już nawet 83 kg, ale nie będę miał problemu z limitem wagi średniej. Mam nadzieję, że jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli, to w tym roku uda mi się stoczyć jeszcze jedną walkę - kończy Szeremeta.
Głównym wydarzeniem październikowej gali Wojak Boxing Night będzie walka o pas WBO Inter-Continental wagi junior ciężkiej pomiędzy Krzysztofem Głowackim (22-0, 14 KO) i Thierrym Karlem (31-5, 19 KO).
Kup bilet na galę Wojak Boxing Night w Nowym Dworze Mazowieckim >>
> Add a comment>