W pojedynku kategorii junior średniej na gali Wojak Boxing Night w Wieliczce, Sasun Karapetyan (8-1, 2 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Krzysztofa Szota (18-17-1, 5 KO). Po sześciu rundach sędziowie uznali wyższość pięściarza urodzonego w Armenii, który w piątej rundzie po lewym sierpowym był liczony.
Skazywany na pożarcie Szot od pierwszego gongu odważnie ruszył do przodu, wywierając na rywalu presję. Karapetyan starał się wykorzystywać przewagę warunków fizycznych, trzymając słabszego fizycznie przeciwnika na dystans, ale Szot często schodził do półdystansu, gdzie szukał kombinacji ciosów w różnych płaszczyznach.
W kilku rundach Szot poważnie zagroził przeciwnikowi, który starał się odpowiadać po każdym zainkasowanym uderzeniu własną serią ciosów. W piątym starciu Szot nieoczekiwanie rzucił faworyzowanego rywala na deski, ale Karapetyan przetrwał kryzys, a po końcowym gongu, to jemu sędziowie przyznali wygraną (57-56, 58-55 i 59-56).
> Add a comment>
David Lemieux (32-2, 30 KO) i Gabriel Rosado (21-8, 13 KO) zmieścili się w limicie wagi średniej podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed galą grupy Golden Boy Promotions w Nowym Jorku. Pięściarze zmierzą się na dystansie dziesięciu rund. Dla Kanadyjczyka będzie to debiut pod banderą grupy należącej do Oscara De La Hoi.
http://www.youtube.com/watch?v=MfAb5GtR43o
> Add a comment>
Remisem zakończyła się ceremonia ważenia przed jutrzejszą walką o pas WBA Regular kategorii półciężkiej pomiędzy Pawłem Głażewskim (23-2, 5 KO) i Jurgenem Braehmerem (44-2, 32 KO). Obaj pięściarze zanotowali po 78,6 kg.
- Wszystko jest w porządku, czuję się dobrze, limit osiągnąłem bez żadnych problemów, czuję się świeży i szybki - powiedział "Głaz" na dzień przed najważniejszym starciem w swojej zawodowej karierze.
Dla Pawła Głażewskiego sobotni pojedynek (transmisja w Polsacie Sport) będzie pierwszym w karierze bojem mistrzowskim. Jurgen Braehmer tytułu WBA Regular wywalczonego w grudniu 2013 roku bronił będzie po raz trzeci. W przeszłości, w latach 2009 - 2011 Niemiec był także czempionem federacji WBO.
> Add a comment>
140 tysięcy dolarów zainkasuje kreowany na przyszłego mistrza świata wagi średniej David Lemieux (32-2, 30 KO) za jutrzejszy pojedynek na gali w Nowym Jorku z Gabrielem Rosado (21-8, 13 KO). Wypłata pochodzącego z Filadelfii Rosado będzie minimalnie wyższa (150 tysięcy dolarów).
Podczas nowojorskiej imprezy dojdzie także do pojedynku w kategorii junior średniej pomiędzy Jamesem De La Rosą (23-2, 13 KO) i Hugo Centeno (21-0, 11 KO). De La Rosa zarobi 90 tysięcy dolarów, zaś Centeno 50 tysięcy dolarów.
110 tysięcy dolarów za swój występ w Barclays Center zarobi z kolei Thomas Duorme (21-1, 14 KO), który skrzyżuje rękawice z Henrym Lundym (25-3-1, 12 KO). Wypłata Lundy'ego wyniesie 100 tysięcy dolarów.
> Add a comment>
Były mistrz świata wagi półciężkiej Jean Pascal (29-2-1, 17 KO) oraz współpracujący z Kanadyjczykiem w roli trenera Roy Jones Jr przeprowadzili w Montrealu trening otwarty przed sobotnią walką z Roberto Bolontim (35-3, 24 KO). Kanadyjska impreza będzie na żywo pokazywana w telewizji Fightklub, początek relacji w nocy z soboty na niedzielę od godz. 02.30.
http://www.youtube.com/watch?v=R_AtB3vMnKA
> Add a comment>
Mistrzostwo Unii Europejskiej wagi junior ciężkiej to najbliższy cel sportowy Łukasza Janika (27-2, 14 KO). "Lucky Look" jest obecnie oficjalnym pretendentem do pasa EBU-EU, jednak aby myśleć o mistrzowskim boju, musi najpierw na piątkowej gali Wojak Boxing Night w Wieliczce pokonać Argentyńczyka Franco Raula Sancheza (18-10-2, 9 KO).
- Obejrzałem kilka jego pojedynków, widziałem, że jest dość mocno bijącym zawodnikiem, bo nawet gdy zderzał się z kimś ciosami spotkaniowymi, to przeciwnicy odlatywali na liny - analizuje boks rywala pięściarz z Jeleniej Góry. - Na pewno trzeba będzie uważać, muszę być skoncentrowany w każdej chwili i zobaczymy, co pokaże ring.
Przygotowując się do dzisiejszego pojedynku Janik sparował m.in. z Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem, Arturem Szpilką i czempionem federacji WBA Yourim Kalengą. - Te sparingi pokazały, że potrafię zachować zimną głowę i przełożyć ilość ciosów na jakość. Chciałbym, aby tak pozostało - mówi "Lucky Look".
- Chcę pokazywać w każdej mojej walce, że bez względu na to, kto jest moim przeciwnikiem, to między liny wchodzi zawsze ten sam Łukasz Janik i pokazuje swój poziom. Dziś wyjdę do ringu i zrobię porządek! - deklaruje zawodnik grupy Sferis KnockOut Promotions.
http://www.youtube.com/watch?v=TAfOPfvgWL4
Transmisja z Wojak Boxing Night w Wieliczce w Polsacie Sport.
> Add a comment>
- Denerwuje mnie już jego gadanie, zachowuje się jak taki Al Capone w dresach - mówi Kamil Szeremeta (8-0, 1 KO), komentując ostatnią wypowiedź Rafała Jackiewicza (46-12-2, 21 KO) na swój temat. Do starcia pięściarzy dojść może w kwietniu na gali w Legionowie, o ile Szeremta pokona dziś na gali w Wieliczce Hiszpana Jose Yebesa (10-5, 5 KO). Transmisja z Wojak Boxing Night w Wieliczce w Polsacie Sport.
http://www.youtube.com/watch?v=Cq8YBYB44tA
> Add a comment>
- Chcę poprawić rekord Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka i zdobyć Zawodowe Mistrzostwo Świata przed 25. rokiem życia - mówi nowy pięściarz Tymex Boxing Promotion Robert Parzęczewski. 12 grudnia wystąpi na gali Windoor Boxing Night w Radomiu. Transmisja w Polsacie Sport.
Częstochowianin Robert Parzęczewski (ur. 27 października 1993 roku) do tej pory - jak mówi - był sam sobie sterem i okrętem. Na boksie raczej nie zarabiał, cieszył się, gdy nie dokładał do "interesu". Ma nadzieję, że sporo zmieni się w jego karierze po podpisaniu umowy z promotorem Mariuszem Grabowskim. - Cel mam jasno określony, chcę wyprzedzić "Diablo" Włodarczyka, który miał 25 lat i 2 miesiące kiedy po raz pierwszy został, jak najmłodszy polski bokser, zawodowym mistrzem świata. Czasu nie mam wcale tak dużo - trzy-cztery lata. Wierzę, że z pomocą Mariusza Grabowskiego, trenera Grzegorza Krawczyka i sponsorów zrealizuję swe marzenie. Poprzeczka jest wysoko - powiedział Robert "Arab" Parzęczewski (186 cm).
Za czasów szkolnych odważnie stawiał czoło uczniom starszych klas, więc "ochrzczony" został "terrorystą", ale ten pseudonim mu się nie spodobał. - Zdecydowanie bardziej wolałem jak na mnie koledzy mówili Arab. Na pewno jestem bardzo zdeterminowany, w ringu nikomu nie odpuszczam. Wszystko fajnie się układa i wierzę, że kiedyś będę toczył wielkie walki. Jestem odważny, spotkam się z każdym bokserem - zapowiada bokser o rekordzie 6-0.
Siódmą walkę stoczy za tydzień w Radomiu, a jego rywalem w wadze półciężkiej będzie Białorusin Andrei Salakhutdzinau. - Szacunek budzi jego rekord, żadnej walki nie przegrał przed czasem, więc może ja pokonam go jako pierwszy przez nokaut. Z Pawłem Głażewskim, który jutro będzie walczył o pas WBA, wytrzymał 8 rund, dobrą walkę dał też z Norbertem Dąbrowskim, przegrał z powodu kontuzji po zderzeniu głowami. Jestem optymistą, bowiem po raz pierwszy w trakcie przygotowań nie miałem żadnych kłopotów zdrowotnych - dodał Robert Parzęczewski.
- W karierze amatorskiej stoczyłem 35 walk, z których wygrałem 30. W 2010 roku wygrałem z Mateuszem Rzadkoszem w inale Memoriału Leszka Błażyńskiego. W kolejnym sezonie przegrałem z Jordanem Kulińskim w ćwierćfinale MPJ, ale potem on został zdyskwalifikowany za doping, więc jestem brązowym medalistą - mówi były zawodnik Startu Częstochowa.
Bilety na galę w Radomiu można nabywać na ebilet.pl lub w wybranych punktach sprzedaży w Radomiu.
http://www.youtube.com/watch?v=up57O_dEWXw
> Add a comment>
Dziś na gali w Issy-les-Moulineaux 43. zawodową walkę stoczy Jean-Marc Mormeck (37-5, 23 KO). Rywalem ikony francuskiego boksu będzie Mateusz Masternak (33-2, 24 KO). - To może być mój ostatni pojedynek - mówi 42-letni "Snajper".
- Chcę po raz ostatni zaboksować o mistrzostwo świata i będę mógł szczęśliwy zakończyć karierę - przyznaje Mormeck, który w przeszłości dzierżył pasy WBA i WBC. - Przed tą walką czuję się o wiele lepiej niż przed czerwcową, kiedy to wróciłem na ring po 27-miesięcznej przerwie. Moje ciało jest w dużo lepszej formie.
Francuz z respektem wypowiada się o 15 lat młodszym przeciwniku z Polski. - Sam wybrałem Masternaka, jest dobry, ma dobry rekord, ma wszystko co potrzebne, byśmy dali dobrą walkę, liczę, że dla mnie zwycięską. Ja nigdy nie unikałem wyzwań.
- Zawsze czułem się wolnym człowiekiem, uprawiając ten sport, zawsze robiłem to, co chciałem. Jeśli okaże się, że moja kariera dobiegnie końca w piątek, niczego nie będę żałował - podsumowuje refleksyjnie Jean-Marc Mormeck.
http://www.youtube.com/watch?v=iGR7WFszrhY
> Add a comment>
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Tomaszem Babilońskim. Szef Konspol Babilon Promotion mówi między innymi o sobotniej walce Pawła Głażewskiego z mistrzem WBA wagi półciężkiej Jurgenem Braehmerem, dzisiejszej gali w Wieliczce i potencjalnych starciach Kamila Szeremety z Rafałem Jackiewiczem i Krzysztofa Kopytka z Sasunem Karapetyanem.
http://www.youtube.com/watch?v=uZZSBIg5koY
> Add a comment>
- Jeśli będę zdrowy na 100 proc., wszystkie atuty są po mojej stronie - mówi Nikodem Jeżewski przed walką w wadze junior ciężkiej z doświadczonym Łukaszem Zygmuntem na gali Windoor Boxing Night w Radomiu. Transmisja w Polsacie Sport.
Ciekawie zapowiadające się zawody w Radomiu będą miały szczególne smaczek, bowiem kategoria junior ciężka uważana jest za najmocniejszą w Polsce. 23-letni Nikodem Jeżewski (8-0-1) zdobywa cenne doświadczenie i pnie się w rankingu krajowym, zaś 33-letni Łukasz Zygmunt ma za sobą bogatą karierę amatorską; zdobył 5 medali Mistrzostw Polski, w tym złoty w 2010 roku w wadze superciężkiej.
- To nie tylko najmocniejsza i najbardziej obstawiona kategoria w naszym kraju, ale też na całym świecie. W Polsce mieliśmy dwóch czempionów - Krzysztofa Włodarczyka, z którym miałem okazję sparować przed jego walką z Grigorijem Drozdem, i Tomasza Adamka. A w kolejce są następni jak Krzysztof Głowacki czy Łukasz Janik - powiedział trenujący na co dzień na Kaszubach Nikodem Jeżewski.
Podopieczny Mariusza Grabowskiego, szefa Tymex Boxing Promotions, wymienił nazwiska niektórych polskich bokserów (Tomasz Adamek od paru lat w ciężkiej) z kategorii cruiser, ale w ścisłej czołówce są też Mateusz Masternak, Paweł Kołodziej i Michał Cieślak. - Bardzo spokojnie, z zimną głową, podchodzę do wewnętrznej rywalizacji, bo co już podkreślałem nie jestem zwolennikiem walk polsko-polskich. To wzajemne eliminowanie się kolegów. Takie walki dobrze sprzedają się tylko w Polsce, ale zarobek dla bokserów nie jest duży. Na rankingi nie patrzę, bo nie do końca są odzwierciedleniem umiejętności, może się zdarzyć, że w danym dniu taki numerem osiem pokona jedynkę. Jeśli chodzi o moją pozycję, jestem bardzo pokorny i wiem, że idę w dobrym kierunku, po drodze ucząc się i czerpiąc z walk innych Polaków. Uważam, że na wszystko przyjdzie czas - dodał Nikodem Jeżewski.
Bardzo ceni on sobie treningi pod okiem Rafała Kałużnego. Na sparingach boksował m.in. z Robertem Parzęczewskim, który w Radomiu zaboksuje w barwach Tymex Boxing Promotion. - Rafałowi Kałużnemu ufam jak ojcu, bardzo go cenię. Jeśli on twierdzi, że jestem dobrze przygotowany, to ja podpisuję się obydwoma rękami pod tym. Najważniejsze, że nic mi nie dolega, nie mam żadnych urazów czy najdrobniejszej grupy. Jeśli będę zdrowy na 100 proc., wszystkie atuty w pojedynku z Łukaszem Zygmuntem są po mojej stronie. Prywatnie bardzo go lubię, poznaliśmy się przy okazji sparingów z Krzyśkiem Włodarczykiem. I tak na marginesie - rundy spędzone w ringu z ówczesnym Mistrzem Świata bardzo wzmacniają psychicznie, pozwalają też małą łyżką podłapać coś nowego z techniki itd. - powiedział były zawodnik SAKO Gdańsk.
Rywal Nikodema Jeżewskiego - Łukasz Zygmunt w 2013 roku stoczył 2 walki zawodowe, pokonał Łukasza Rusiewicza i przegrał z Michałem Cieślakiem. Później trafił do ligi zawodowej WSB, w barwach Rafako Hussars Poland wystąpił 2 razy - w meczu z Kazachstanem był liczony dwukrotnie w 4 rundzie i ostatecznie przegrał na punkty. Natomiast na Kubie został znokautowany już w 1 rundzie.
Bilety na galę w Radomiu można nabywać na ebilet.pl lub w wybranych punktach sprzedaży w Radomiu.
http://www.youtube.com/watch?v=0KDb2k7B5NM
> Add a comment>
Tom Loeffler, promotor mistrza świata WBO, WBA i IBF wagi ciężkiej Władymira Kliczki (63-3, 53 KO) potwierdził, że w przyszłym roku dojdzie do walki z Tysonem Furym (23-0, 17 KO). Obóz Ukraińca nie chce na razie podawać terminu pojedynku z niepokonanym Brytyjczykiem.
- Słyszałem, że Fury twierdzi, że Władymir będzie unikał walki z nim, ale on nigdy nie unikał obowiązkowych obron i oficjalnych pretendentów do mistrzowskich pasów. Fury może spać spokojnie, zapracował sobie na walkę z Władymirem i dostanie ją - mówi Loeffler.
- Fury to świetny pięściarz i niesamowita osobowość. Nie wiemy jeszcze kiedy Władymir będzie mógł z nim walczyć, bo wiele zależy od jego wiosennego występu. Nie wiemy co się wydarzy, więc nie chcemy planować aż tak odległej przyszłości - przekonuje Loeffler.
Tyson Fury pokonując w ubiegłym tygodniu Derecka Chisorę zapewnił sobie status oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata World Boxing Organization,
> Add a comment>
Telewizja Fightklub pokaże na żywo sobotnią galę w Montrealu, gdzie głównym wydarzeniem będzie pojedynek byłego mistrza świata wagi półciężkiej Jeana Pascala (29-2-1, 17 KO) z Roberto Bolontim (35-3, 24 KO).
Kanadyjczyk w przypadku wygranej w marcu przystąpi do walki o trzy mistrzowskie pasy wagi półciężkiej z Sergiejem Kowaliowem. Bolonti w tym roku miał okazję boksować o regularny pas WBA wagi półciężkiej, jednak przegrał wysoko na punkty z Jurgenem Braehmerem.
Argentyńczyk początkowo podczas tej samej gali miał walczyć z Lucianem Bute, jednak Rumun doznał kontuzji i musiał się wycofać. Bolonti niedawno był także bardzo poważnie przymierzany do walki z Andrzejem Fonfarą.
Podczas kanadyjskiej imprezy wystąpią także m.in. Łukasz Janik (12-7-1, 6 KO), którego przeciwnikiem będzie Yves Ylysse Jr (4-0, 3 KO) oraz Maurycy Gojko (22-44-3, 8 KO), który sprawdzi Davida Theouxa (4-0, 3 KO). Początek relacji z Montrealu w nocy z soboty na niedzielę od godz. 02.30.
>
Najprawdopodobniej pod koniec marca dojdzie do walki mistrza świata IBF i WBA wagi super średniej Carla Frocha (33-2, 24 KO) z byłym czempionem kategorii średniej Julio Cesarem Chavezem Jr (48-1-1, 32 KO) - zdradził Eddie Hearn, promotor Brytyjczyka.
Szef grupy Matchroom w ubiegłym tygodniu wybrał się na kilka dni do Stanów Zjednoczonych, gdzie spotkał się m.in. z Alem Haymonem, nowym doradcą Chaveza Jr. Meksykanin wciąż nie rozstrzygnął do końca sporu prawnego z promującą go dotychczas grupą Top Rank.
- Chavez musi wyjaśnić tę sytuację, ale wygląda na to, że do tej walki dojdzie. Niewykluczone, że do tego czasu Carl będzie musiał zwakować jeden z posiadanych pasów. Liczymy, że Froch wejdzie do ringu z Chavezem pod koniec marca - mówi Hearn.
- Z Haymonem nie rozmawialiśmy jedynie o Frochu. Dopięliśmy szczegóły walki unifikacyjnej w wadze koguciej pomiędzy McDonnellem i Kamedą. Jesteśmy też blisko finalizacji dużych walk dla Ricky'ego Burnsa oraz Stephena Smitha z pięściarzami promowanymi przez Haymona - ujawnia najpotężniejszy obecnie brytyjski promotor.
>
Bernd Boente, menadżer króla bokserskiej wagi ciężkiej Władimira Kliczki (63-3, 53 KO), potwierdził w rozmowie z portalem Fightnews.com, że jeśli negocjacje na temat walki z Bryantem Jenningsem (19-0, 10 KO) zakończą się niepowodzeniem, to kolejnym rywalem Ukraińca będzie Shannon Briggs (57-6-1, 50 KO). Pojedynek miałby się odbyć 25 kwietnia w Nowym Jorku.
- Moja walka z Kliczką w Nowym Jorku miałaby sens. Z ekonomicznego punktu widzenia to prosta sprawa - skomentował pięściarz z Brooklynu. - Urodziłem się i dorastałem w Nowym Jorku i hala będzie pełna moich kibiców.
- Mam wrażenie, że gdziekolwiek nie pójdę, słyszę ludzi powtarzających moje zawołanie "Dawaj, Mistrzu!", jestem najbarwniejszym bokserem od czasów Muhammada Aliego. Wlad, powiedziałeś, że chcesz spełniać życzenia kibiców. Liczby nie kłamią, w sondzie Bilda 72% ankietowanych stwierdziło, że chce, aby Kliczko zmierzył się teraz z Briggsem. Niech dojdzie do tej walki. Dawaj, Mistrzu! - dodał Shannon Briggs, który w czwartek skończył 43 lata.
Shannon Briggs w przeszłości bił się już o pas wagi ciężkiej ze starszym z braci Kliczko, Witalijem, przegrywając po jednostronnych dwunastu rundach na punkty. Amerykanin konfrontację z "Dr Żelazną Pięścią" przypłacił m.in. złamanym nosem i pękniętą kością oczodołu. "The Cannon" od kilku miesięcy bezustannie prowokuje Władimira Kliczkę poza ringiem, domagając się mistrzowskiej szansy jako ostatni czempion królewskiej dywizji z USA.
http://www.youtube.com/watch?v=XJhssE-FuPo
> Add a comment>
Mateusz Masternak znów staje pod ścianą. Musi pokonać Jeana Marka Mormecka, by iść w górę po sukcesy, które sobie wymarzył. Jeśli pokona siebie samego, to z Francuzem też da sobie radę.
Jeszcze nie tak dawno polski pięściarz był na fali. Wygrywał walkę za walkę, zdobył mistrzostwo Europy w wadze junior ciężkiej, podpisywał lukratywne ponoć kontrakty i mówił, że kiedy dojdzie wreszcie do jego pojedynku z Krzysztofem Włodarczykiem, wówczas posiadaczem pasa WBC w tej kategorii, to pokaże mu jak się wygrywa.
Ale boks jak żaden inny sport uczy pokory. Masternak poleciał w ubiegłym roku do Moskwy bronić tytułu mistrza Europy w walce z Grigorijem Drozdem i przegrał z Rosjaninem przed czasem. Rozstał się po tej porażce z Andrzejem Gmitrukiem, którego zmienił Piotr Wilczewski, ale gdy pokonał go Yuri Kalenga w Monte Carlo doszło do kolejnego rozstania, tym razem w odstawkę poszedł trener z Dzierżoniowa. W jego miejsce pojawił się doświadczony Ulli Wegner, a stery prowadzenia kariery „Mastera” już na całego wzięła na siebie Sauerland Promotions i Kalle Sauerland, syn Wilfrieda, szefa tej promotorskiej grupy.
Andrzej Gmitruk, były trener Masternaka mówi krótko: Mateusz musi wyczyścić duszę i głowę, by pokonać byłego mistrza świata wagi junior ciężkiej.
Nic dodać nic ująć. W Monte Carlo polski pięściarz nie poradził sobie z demonami i przegrał z Kalengą. Teraz stoi pod ścianą, bo kolejna porażka może być ostatnią w barwach Sauerland Promotions. I to może być obciążające, jeśli tak jak radzi Gmitruk były mistrz Europy nie wyczyści odpowiednio wcześniej głowy.
Pełny tekst Janusza Pindery na Polsatsport.pl >>
> Add a comment>
Organizatorzy planowanej na 14 marca walki pomiędzy mistrzem świata IBF, WBO i WBA wagi półciężkiej Sergiejem Kowaliowem (26-0-1, 23 KO) i Jeanem Pascalem (29-2-1, 17 KO) liczą, że uda im się zarobić sześć milionów dolarów. Na tę kwotę mają składać się pieniądze od amerykańskiej telewizji HBO, sprzedaż transmisji w systemie Pay-Per-View na terenie Kanady oraz wpływy z biletów.
Zgodnie z zapisami w kontrakcie, strona Rosjanina uprawiona jest do uzyskania 54% zysków z organizacji imprezy, z kolei Jean Pascal zgarnie 46% zysków z całej gali. Kanadyjczyk wciąż nie może być jednak pewny, czy dojdzie do jego pojedynku Kowaliowem. W sobotę Pascala czeka jeszcze walka z Argentyńczykiem Roberto Bolontim, W przypadku porażki Kanadyjczyka, umowa na pojedynek z Rosjaninem stanie się nieważna.
> Add a comment>
W sobotę na gali boksu w Oldenburgu Paweł Głażewski (23-2, 5 KO) zmierzy się w walce o mistrzostwo świata WBA wagi półciężkiej z faworytem miejscowej publiczności Jurgenem Braehmerem (44-2, 32 KO). Organizująca zawody grupa Sauerland Event podała w czwartek obsadę sędziowską pojedynku.
Arbitrem ringowym starcia Głażewski - Braehmer będzie Amerykanin Russel Mora. Na punkty walkę oceniać będą: Hubert Earle (Kanada), Stefano Carozza (Włochy) i Giuseppe Quartarone (Włochy). Pracę sędziów nadzorował będzie Carlos Chavez z Wenezueli.
Dla Pawła Głażewskiego sobotni pojedynek (transmisja w Polsacie Sport) będzie pierwszym w karierze bojem mistrzowskim. Jurgen Braehmer tytułu WBA Regular wywalczonego w grudniu 2013 roku bronił będzie po raz trzeci. W przeszłości, w latach 2009 - 2011 Niemiec był także czempionem federacji WBO.
http://www.youtube.com/watch?v=faTwxt0B0M4
> Add a comment>
http://www.youtube.com/watch?v=sVMMhiuJO8w
Transmisja z walki Masternak - Mormeck w Polsacie Sport
> Add a comment>
Doskonale znany polskim kibicom były mistrz świata wagi ciężkiej Riddick Bowe, były czempion kategorii lekkiej Ray Mancini i wieloletni mistrz świata wagi piórkowej Naseem Hamed zostali w tym roku wybrani do bokserskiej galerii sław.
Ceremonia wcielenia byłych pięściarzy do International Boxing Hall of Fame nastąpi 14 czerwca podczas uroczystej gali w Canastocie w stanie Nowy Jork. Do galerii sław wybrano także wieloletniego komentatora telewizja HBO Jima Lampleya.
W gronie nieaktywnych zawodników, na których można było oddać swój głos, kolejny raz znalazł się Dariusz Michalczewski, jednak ponownie nie znalazł on uznania wśród wybierających.
> Add a comment>
W sobotę na gali w Nowym Jorku dojdzie do ciekawie zapowiadającej się konfrontacji w wadze średniej pomiędzy mocno bijącym Davidem Lemieux (32-2, 30 KO) i twardym Gabrielem Rosado (21-8, 13 KO). Wczoraj pięściarze spotkali się na ostatniej konferencji prasowej.
http://www.youtube.com/watch?v=b5WAuFOYPJA
> Add a comment>