25 kwietnia w Londynie najprawdopodobniej odbędzie się walka nadziei brytyjskiej wagi ciężkiej Anthony'ego Joshuy (10-0, 10 KO) z byłym pretendentem do tytułu mistrza świata Kevinem Johnsonem (29-6-1, 14 KO) - poinformował Eddie Hearn, promotor Anglika.
Pojedynek początkowo planowany był na ostatni dzień stycznia, jednak złoty medalista olimpijski z olimpiady w Londynie nabawił się kontuzji i na razie odpoczywa od sali treningowej. Johnson w 36 występach ani razu nie przegrał przez nokaut i może okazać się ciekawym wyzwaniem dla Joshuy, który nigdy nie musiał jeszcze boksować dłużej niż trzy rundy.
Brytyjczyk, który w ubiegłym roku zanotował wygrane m.in. z Konstantinem Airichem i Michaelem Sprottem, trzy tygodnie przed starciem z Amerykaninem ma jeszcze wystąpić na gali w Newcastle z mniej wymagającym rywalem.
> Add a comment>
Manny Pacquiao (57-5-2, 38 KO) przy okazji pobytu w Londynie spotkał się ze swoim przyjacielem i byłym kolegą z sali treningowej Amirem Khanem (30-3, 19 KO). Pięściarze krótko dyskutowali o ewentualnej walce, do której mogłoby dojść w kolejnych miesiącach, o ile żaden z nich nie spotka się w ringu z Floydem Mayweatherem Jr.
"Pacman" w rozmowie ze Sky Sports stwierdził, że doprowadzenie do jego potyczki z Brytyjczykiem nie byłoby rzeczą trudną: - Szansa jest duża, żadnej złej krwi, wykonalibyśmy po prostu swoją pracę w ringu.
Filipińczyk zapytany o negocjacje w sprawie planowanej na 2 maja walki z Mayweatherem odparł: - Czekamy na odpowiedź z ich strony, na podpisany kontrakt, prawdopodobnie przyszły tydzień pokaże, czy pojedynek dojdzie do skutku.
> Add a comment>
Amir Khan (30-3, 19 KO) i Manny Pacquiao (57-5-2, 38 KO) spotkali się dzisiaj w Londynie. Obaj pięściarze niedawno wyrazili chęć stoczenia bezpośredniej walki, jednak menadżerem Brytyjczyka jest Al Haymon, co sprawia, że doprowadzenie do pojedynku z Filipińczykiem, którego reprezentuje Bob Arum, będzie bardzo trudne.
http://www.youtube.com/watch?v=PN5xAV5U0UU
> Add a comment>
Mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBA, WBO i IBF Władimir Kliczko (63-3, 53 KO) z zadowoleniem przyjął sobotnią wygraną Deontaya Wildera (33-0, 32 KO) nad Bermanem Stivernem w walce o pas WBC. - Cieszę się, że zwyciężył - skomentował sukces Amerykanina Ukrainiec, choć zastrzegł jednocześnie, że pojedynku jeszcze nie widział. - Według mnie to lepiej dla boksu, że właśnie on wygrał.
Władimir Kliczko miał okazję poznać osobiście Deontaya Wildera w 2012 roku, gdy "Bronze Bomber gościł na jego zgrupowaniu w Going w charakterze sparingpartnera. "Dr Stalowy Młot" po tamtych sparingach komplementował olbrzyma z Tuscaloosy.
Tymczasem Wilder tuż po zdobyciu pasa WBC oznajmił, że chciałby, aby na przestrzeni roku doszło do jego unifikacyjnego boju z Kliczką. - Znam kilka jego sekretów. Mógłbym mu sprawić problemy - ocenił nowo koronowany czempion.
> Add a comment>
Boksujący w kategorii ciężkiej Krzysztof Zimnoch (17-0-1, 11 KO) niedługo przejdzie kolejną operację prawego barku. Pięściarz z Białegostoku z powodu problemów ze zdrowiem pozostaje poza ringiem już od kilkunastu miesięcy, a do treningów na pewno nie wróci wcześniej, niż za 3-4 miesiące.
- Obecnie ważę 105-107 kilogramów, biegam i ćwiczę na siłowni, ale nie przeciążam kontuzjowanej ręki, żeby nie bolała - mówi pięściarz współpromowany przez grupy Konspol Babilon Promotion i Sferis KnockOut Promotions.
Zimnoch po powrocie na ring szybko chciałby stanąć do walki o prestiżowy tytuł w boksie zawodowym, a najchętniej zmierzyłby się aktualnym mistrzem świata federacji WBC Deontayem Wilderem (33-0, 32 KO), którego Polak pokonał w 2007 roku podczas amatorskich mistrzostw świata w Chicago.
- Na pewno jest innym bokserem, pokonałem go przecież siedem lat temu. Nabrał masy mięśniowej, chociaż nogi nadal ma strasznie chude. Rewanż z Wilderem? Oczywiście, bardzo na to liczę. Taką walkę można łatwo sprzedać. Ale najpierw czeka mnie operacja, 3-4 miesiące rehabilitacji i dopiero potem powrót na ring. Kiedy wejdę do rankingu WBC, będzie można coś poważnie planować - mówi Zimnoch, który ostatni raz boksował w listopadzie 2013 roku, wygrywając na punkty z Arturem Binkowskim.
Pełna rozmowa z Krzysztofem Zimnochem w "Super Expressie" >>
> Add a comment>
Magazyn "Champion" opublikował listę 100 najbardziej wpływowych osób w polskim sporcie. W klasyfikacji znalazły się cztery nazwiska byłych lub aktywnych pięściarzy.
Najbardziej wpływową setkę polskiego sportu zamyka aspirujący do prestiżowych tytułów wagi ciężkiej Artur Szpilka (17-1, 12 KO). Na 71. pozycji znalazł się były mistrz świata dwóch kategorii wagowych Tomasz Adamek (49-4, 29 KO), który w listopadzie przegrał na punkty ze Szpilką podczas gali w Krakowie.
67. lokatę w hierarchii najbardziej wpływowych ludzi polskiego sportu przyznano duetowi promotorskiemu - Andrzej Wasilewski, Piotr Werner, współwłaścicielom największej polskiej stajni bokserskiej Sferis KnockOut Promotions.
61. miejsce na liście przypadło czterokrotnemu pretendentowi do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Andrzejowi Gołocie, z kolei 57. w tej klasyfikacji jest były czempion wagi półciężkiej i junior ciężkiej Dariusz Michalczewski.
Pierwsze miejsce w zestawieniu zajął Zbigniew Boniek, a tuż za nim znalazł się Zygmunt Solorz-Żak, właściciel telewizji Polsat, która często na swoich antenach pokazuje sporty walki. 21. miejsce na liście zajął Marian Kmita, dyrektor ds. sportu w telewizji Polsat, a 68. lokata przypadła Mateuszowi Borkowi, który prowadzi magazyn "Puncher" oraz pracuje przy największych bokserskich imprezach w Polsce pokazywanych w Polsacie.
Zobacz listę 100 najbardziej wpływowych osób polskiego sportu >>
> Add a comment>
Tylko trzem pięściarzom udało się pokonać na zawodowych ringach obecnego króla wagi ciężkiej Władimidra Kliczkę (63-3, 53 KO). Ostatnim był w 2004 roku Lamon Brewster. Bryant Jennings (19-0, 10 KO), który z ukraińskim czempionem federacji WBO, IBF i WBA skrzyżuje rękawice 25 kwietnia w Nowym Jorku, jest przekonany, że dokona niemożliwego od przeszło 10 lat i zapewnia, że na zwycięstwo z "Dr Stalowym Młotem" ma własną receptę.
- W tej walce strategia będzie miała duże znaczenie. Nie będę kopiował Lamona Brewtsera czy Rossa Purrity. Będę miał swój własny plan - mówi challenger z Filadelfii.
- Mam zamiar w tym pojedynku być silniejszy i szybszy niż w poprzednich występach. Walczę w końcu z mistrzem świata, więc będę musiał być przygotowany do mistrzowsku - dodaje Bryant Jennings.
http://www.youtube.com/watch?v=tn44-4z0u64
> Add a comment>
Zapraszamy do obejrzenia migawki z wczorajszego treningu otwartego Macieja Miszkinia (15-3, 4 KO), który 31 stycznia na gali Wojak Boxing Night w Toruniu zmierzy się z Łotyszem Dimitrijsem Owsjannikowsem (2-1-2, 0 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=45OmwHWK8Sg
Kup bilet na galę Wojak Boxing Night w Toruniu na eventim.pl >>
Sprzedaż biletów prowadzą także kasy Hali Widowiskowo-Sportowej w Toruniu.
>
Dymytri Kuczer (22-1, 16 KO) został wyznaczony przez Europejską Unię Boksu jako obowiązkowy pretendent do tytuły mistrza Europy wagi junior ciężkiej należącego do Rachima Czakijewa (21-1, 16 KO). Negocjacje w sprawie walki powinny zakończyć się do 15 lutego.
Jak podaje serwis Sportbox.ru, zwycięzca walki Czakijew - Kuczer, której stawką ma być także pas WBC Silver, może uzyskać status oficjalnego challengera World Boxing Council. Mistrzem świata WBC w limicie 91 kg jest Grigorij Drozd (39-1, 27 KO), który prawdopodobnie pod koniec maja skrzyżuje rękawice w rewanżowym boju z Krzysztofem Włodarczykiem (49-3-1, 35 KO).
Warto przypomnieć, że podczas grudniowej konwencji federacji WBC w Las Vegas ustalono, że w finałowym eliminatorze w kategorii junior ciężkiej spotkają się Thabiso Mchunu (17-1, 11 KO) i Ilunga Makabu (18-1, 17 KO), jednak od tamtej pory nie pojawiły się żadne konkretne doniesienia w sprawie tej potyczki.
> Add a comment>
Jedną galę miesięcznie organizowaną przez Ala Haymona będzie pokazywać od marca amerykańska telewizja Spike TV, która wcześniej nie transmitowała żadnych bokserskich wydarzeń. Zasięg Spike TV w USA szacowany jest na blisko 100 milionów gospodarstw domowych.
Seria imprez Haymona na antenie Spike TV zadebiutuje 13 marca. Głównym wydarzeniem tej gali będą pojedynki z udziałem byłych mistrzów świata wagi półśredniej - Andre Berto (29-3, 22 KO) i Shawna Portera (24-1-1, 15 KO).
Berto skrzyżuje rękawice z Josesito Lopezem (33-6, 19 KO), z kolei przeciwnikiem Portera będzie Roberto Garcia (36-3, 23 KO). Dla Portera będzie to pierwszy pojedynek od czasu porażki z Kellem Brookiem.
>
Oscar De La Hoya stwierdził w rozmowie z portalem Boxingscene.com, że jego zdaniem czempion WBC wagi średniej Miguel Cotto (39-4, 32 KO), który niedawno odrzucił propozycję walki z Saulem Alvarezem (44-1-1, 31 KO), zmierzy się 2 maja z Floydem Mayweatherem Jr (47-0, 26 KO).
Mayweather i Cotto mieli już okazję skrzyżować ze sobą rękawice w 2012 roku - na punkty wygrał wówczas "Money". Dla zbliżającego się powoli do końca zawodowej kariery Mayweathera ewentualna druga konfrontacja z Cotto miałaby dodatkowy wymiar sportowy, bo w przypadku wygranej król boksu z Las Vegas dołożyłby do swojej kolekcji trofeów szósty pas federacji WBC (zaczynał od kategorii super piórkowej).
Jeśli okazałoby się, że "Junito" faktycznie zdecyduje się na próbę sił z "Money" Floydem, kibice czekający na "walkę wszech czasów" niepokonanego Amerykanina z Mannym Pacquiao (57-5-2, 38 KO) po raz kolejny obejść musieliby się smakiem.
> Add a comment>
Ostatnie informacje, jakie ujawnia portal Boxingscene.com, nieco w innym świetle stawiają żądania Jeana Pascala (29-2-1, 17 KO) w stosunku do Siergieja Kowaliowa (26-0-1, 23 KO) dotyczące zatwierdzenia wyrywkowych testów antydopingowych przed walką zaplanowaną na 14 marca. Stawką pojedynku będą należące do Rosjanina pasy WBA, WBO i IBF wagi półciężkiej.
Jak się okazuje, Pascal, który sam jako pierwszy podniósł kwestię dopingu, domaga się, aby badania przeprowadzała wskazana przez niego agencja, z którą współpracował wcześniej, inkasująca za kontrolę jednego zawodnika 35 tys. dolarów. Pascal jednocześnie odmawia współpracy z VADA (stawka 8 tys. dolarów za zawodnika), na co już zgodził się Kowaliow.
- Czy to nie do mistrza należy wybór w takich sprawach? - pyta reotrycznie promująca rosyjskiego czempiona Kathy Duva. - Zwłaszcza, gdy taki temat podnoszony jest po zakończonych negocjacjach. To śmieszne. VADA jest najbardziej surową i godną zaufania agencją. (...) Nie będziemy działać z agencją, której nie znamy. To jakiś absurd. Oni nie poruszali sprawy testów do czasu, gdy kontrakty zostały podpisane. Chodzi im tylko o rozgłos.
- Wiem, że VADA jest neutralna, bo korzysta z jej usług komisja sportowa stanu Nevada. Nie wiem, kim są ludzie, których wybrał Pascal. Czy oni sądzą, że powierzymy próbki Siergieja jakiejś nieznanej organizacji? Czy oni zwariowali? To on jest mistrzem i to on może wybierać, kto będzie badał - dodaje szefowa stajni Main Events.
> Add a comment>
>
Aleksander Powietkin (28-1, 20 KO) nie ukrywa, że bardzo mu zależy na pomszczeniu jedynej porażki w zawodowej karierze, jaką poniósł w 2013 roku z rąk Władimira Kliczki (63-3, 53 KO). Promotor Rosjanina Andriej Riabinski stwierdził jednak w rozmowie z agencją Itar-Tass, że do drugiego starcia Powietkina z Kliczką w tym roku jeszcze z pewnością nie dojdzie.
- Mamy szacunek do ekipy Kliczki i rozpoczniemy negocjacje, gdy będzie to konieczne, ale na razie nie ma to sensu, bo w ringu się nie spotkamy. Nie widzę sensu walki Saszy z Kliczką w 2015. Jest wiele czynników, które wskazują na to, że Sasza byłby w lepszym położeniu niż w pierwszej walce, ale jest też jeszcze wiele niekorzystnych niuansów - powiedział szef grupy Mir Boksa.
Liderujący rankingowi WBC Aleksander Powietkin, wspólnie z Mikem Perezem (20-1-1, 12 KO), został niedawno wyznaczony do udziału w ostatecznym eliminatorze.
> Add a comment>
Mike Alvarado (34-3, 23 KO) i były mistrz świata wagi lekkiej Brandon Rios (32-2-1, 23 KO) spotkali się na finałowej konferencji prasowej przed sobotnią galą w Bloomfield. Trzeci pojedynek pięściarzy będzie główną atrakcją gali grupy Top Rank. Transmisja imprezy w Polsat Sport.
http://www.youtube.com/watch?v=8PZvSmkhImk
> Add a comment>
Jeszcze nie tak dawno Andrzej Fonfara walczył za jednego dolara, a teraz ma szansę podbić Amerykę i zarabiać miliony. Najpierw jednak musi pokonać 18 kwietnia Julio Cesara Chaveza juniora. Oczywiście jeśli do tej walki dojdzie.
Amerykański sen choć od dawna obrósł już legendą wciąż żyje, a polscy bokserzy doświadczają go na własnej skórze. Coś mogliby o tym powiedzieć Andrzej Gołota i Tomasz Adamek, którzy właśnie tam otworzyli sobie drzwi do wielkiej kariery. W minionym roku podobny krok zrobił Andrzej Fonfara, który w przegranej walce z Adonisem Stevensonem, mistrzem świata organizacji WBC wagi półciężkiej pokazał potencjał i charakter. Dziś jest związany z Alem Haymonem, najpotężniejszym człowiekiem w tej branży i czeka na ostateczne decyzje dotyczące kolejnego, mega pojedynku z Julio Cesarem Chavezem jr.
Walka z Chavezem jr, to szansa potwierdzenia klasy i wielkich możliwości. W czasach amatorskich w Polsce nie wszyscy w Fonfarę wierzyli, dla wielu jego zawodowa kariera jest niezrozumiała. Ale byli też tacy, którzy dostrzegli w nim już wtedy wielki talent i możliwości.
Leon Margules, amerykański prawnik, współpromotor Fonfary i jeden z najważniejszych współpracowników Haymona nie wie jeszcze, gdzie ta walka miałaby się odbyć, ale mówi, że na pewno nie w Chicago. Jeśli jednak do niej dojdzie, to zapewne w Los Angeles lub Las Vegas. Nie wiadomo też w jakim umownym limicie, oscylującym pomiędzy wagą super średnią i półciężką i na jakim dystansie zostanie rozegrana. No i jeszcze jedna niewiadoma: która stacja zdecydowałaby się ją pokazać.
Pełny tekst Janusza Pindery na Polsatsport.pl >>
> Add a comment>
Coraz więcej mówi się o potencjalnej walce nowego mistrza świata WBC wagi ciężkiej Deontaya Wildera (33-0, 32 KO) z obowiązkowym challengerem WBO Tysonem Furym (23-0, 17 KO). Obaj pięściarze gotowi są skrzyżować rękawice i już ochoczo wymieniają się "uprzejmościami" za pośrednictwem Twittera.
Co ciekawe, wiele wskazuje na to, że jeśli do pojedynku dojdzie, to rozegrany zostanie on w Wielkiej Brytanii - zwolennikiem takiego rozwiązania jest nie tylko trener Anglika - Peter Fury, ale i szkoleniowiec Amerykanina - Jay Deas.
- Osobiście chciałbym, aby walka odbyła się w Wielkiej Brytanii. Mamy tam przyjaciół, którzy przybyli na walkę ze Stivernem, to znajomi Richarda Towersa, który także jest naszym przyjacielem. Świetnie się nami zajęli przed pojedynkiem z Harrisonem, byli dla nas jak bracia, więc chętnie znów tam przyjedziemy - opowiada Deas w rozmowie z portalem Worldboxingnews.net.
- Dla nas boksowanie na wyjeździe to nic nowego. Deontay stale obijał rywali na ich terenie, w tym Stiverne'a w Las Vegas, Harrisona w Anglii, Cotę w Meksyku, Longa w Cincinnati i tak dalej. Brytyjscy fani należą do najlepszych na świecie i z przyjemnością tam przylecimy - zapewnia trener z Alabamy, który prowadzi Deontaya Wildera od początku jego przygody z boksem.
> Add a comment>
Były pretendent do tytułu mistrza świata Chorwat Stjepan Bozic (29-9, 19 KO) będzie rywalem Marka Matyi (7-0, 2 KO) na gali Wojak Boxing Night w Toruniu 31 stycznia. Dziś pięściarz Sferis KnockOut Promotions zaprezentował się dziennikarzom na treningu otwartym.
http://www.youtube.com/watch?v=E-5BqtIoBIQ
Kup bilet na galę Wojak Boxing Night w Toruniu na eventim.pl >>
Sprzedaż biletów prowadzą także kasy Hali Widowiskowo-Sportowej w Toruniu.
>
Mimo pechowej porażki w walce o pas EBU z Gianlucą Branco i kontraktu z federacją KSW Rafał Jackiewicz (46-11-2, 21 KO) ma jeszcze bokserskie plany. W pierwszej połowie 2015 roku były mistrz Europy wagi półśredniej stoczy być może dwa pojedynki.
Pierwsza z walk miałaby się odbyć w Ełku na gali Andrzeja Gmitruka, gdzie w pojedynku wieczoru wystąpi Michał Syrowatka. Drugą byłby intrygująco zapowiadający się pojedynek z niepokonanym Kamilem Szeremetą (8-0, 1 KO), podczas kwietniowej gali w Legionowie.
> Add a comment>
Już tylko 9 dni pozostało do najważniejszej walki w karierze Krzysztofa Głowackiego (23-0, 15 KO) - eliminatora WBO wagi junior ciężkiej z Nurim Seferim (36-6, 20 KO). Dziś "Główka" w warszawskim KnockOut Gymie wziął udział w treningu pokazowym.
http://www.youtube.com/watch?v=9s4nqjftlKQ
Kup bilet na galę Wojak Boxing Night w Toruniu na eventim.pl >>
Sprzedaż biletów prowadzą także kasy Hali Widowiskowo-Sportowej w Toruniu.
>
Dawid Michelus, jako jedyny z obecnego składu Rafako Hussars Poland, boksował już w lidze WSB z Astana Arlans Kazakhstan. W 2013 roku był też na Mistrzostwach Świata w tym kraju. - W Kazachstanie żyją boksem - mówi pięściarz wagi lekkiej (-60 kg). Spotkanie Husarii z mistrzami World Series of Boxing z sezonu 2012/2013 odbędzie się w piątek o godz. 20.00 w Lubinie. Poza Dawidem Michelusem, w składzie są Niemiec Hamza Touba (-52 kg), Irlandczyk Stephen Donnelly (-69 kg), Mateusz Tryc (-81 kg) i Paweł Wierzbicki (+91 kg).
- Pierwsze spotkanie z Portoryko, mimo że przegrane 2-3, pokazało, że stać naszą drużynę na wygrywanie walk w mocnych i prestiżowych rozgrywkach. Patrząc na klasę poszczególnych rywali, czeka nas jeszcze trudniejsze zadanie, ale właśnie tego spodziewaliśmy się po lidze WSB. Każdy chce zwyciężać, zdobywać punkty i pojechać na Igrzyska Olimpijskie do Rio - mówi 4-krotny Mistrz Polski Seniorów.
W tym sezonie obowiązuje nowy regulamin punktowania do rankingu WSB - za zwycięstwo jednogłośnie na punkty lub przed czasem otrzymuje się 5 pkt, a za wygraną niejednogłośnie lub w wyniku technicznego nokautu spowodowanego kontuzją rywala - 4 pkt. Z kolei zwycięstwo przez dyskwalifikację lub walkower - to 3 pkt na konto triumfatora. W przypadku technicznego remisu obaj zawodnicy dostają po 1 pkt. Również 1 pkt zainkasuje bokser, który przegrał walkę niejednogłośną decyzją sędziów. Ale są też punkt minusowe - 1 za porażkę w wyniku dyskwalifikacji albo za walkower spowodowany nadwagą.
- Kazachowie i dwaj Chorwaci, którzy wystąpią w najcięższych wagach, tworzą bardzo silny i wymagający zespół. Postaramy mu się przeciwstawić. W ogóle w Kazachstanie żyją boksem - widziałem to podczas ubiegłorocznego meczu WSB, przegranego 1-4, a także w Mistrzostwach Świata 2013. Na sali treningowej co 2 godziny pojawiało się po kilkudziesięciu zawodników i nie byli to jacyś młodzicy czy kadeci - dodał Dawid Michelus.
Trener Zbigniew Raubo zdecydował, że szansę występu dostaną m.in. Hamza Touba (-52 kg) i Stephen Donnelly (-69 kg). - Rozmawiałem z walczącymi o miejsce w składzie w tych wagach Grześkiem Kozłowskim i Rafałem Perczyńskim. Na dziś jeszcze nie są w takiej dyspozycji, aby wyjść na ring i skutecznie rywalizować z tymi Kazachami. Ale oczywiście dostaną szansę w kolejnych meczach, bo na nią zasługują. Główny szkoleniowiec Husarii jeszcze rozpamiętuje minimalną porażkę w San Juan. - Jestem bardzo zły, bowiem uciekła nam kolejna szansa na zwycięstwo z trudnym przeciwnikiem, po meczach towarzyskich z Niemcami i test-meczu z Ukraińcami. Do ligi WSB przystąpiliśmy po to, aby wygrywać, więc z takim nastawieniem udaliśmy się do Lubina.
> Add a comment>