W minioną sobotę, zajmujący aktualnie pierwszą pozycję w rankingu WBO wagi półciężkiej Dominic Boesel (19-0, 6 KO) pokonał jednogłośnie na punkty naszego Norberta Dąbrowskiego (17-3, 6 KO). Pomimo tego, że Polak był liczony, pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie dwukrotnie "naruszając" przeciwnika. Niemiecki pięściarz przyznał, iż Dąbrowski okazał się trudnym przeciwnikiem, aczkolwiek zaznaczył, że on sam nie był w najlepszej dyspozycji.
- To był naprawdę ciężki pojedynek. Miałem sporo problemów ze zdrowiem w czasie przygotowań. Norbert to dobry pięściarz, pokazał się z fajnej strony, lecz gdybym był w swojej optymalnej formie nie wygrałby ze mną nawet rundy - tłumaczy Boesel, który w sobotnim starciu nabawił się kontuzji.
- Ciężko powiedzieć mi w tym momencie, kiedy wrócę na ring. Jutro czeka mnie operacja łokcia, a później przerwa w treningach. Wiem jedynie, że mój promotor już pracuje nad organizacją kolejnych walk. Być może będzie to pojedynek o mistrzostwo świata - wyjaśnia.
Boesel zapytany o możliwość walki z najlepszym polskim półciężkim, Andrzejem Fonfarą sprawiał wrażenie zakłopotanego, a w konsekwencji okazało się, że w ogóle nie kojarzy "Polskiego Księcia".
O boksie przeczytasz także na blogu Rafała Kycia >>
> Add a comment>
22 sierpnia na gali w Międzyzdrojach po blisko dwuletniej przerwie na ring ma wrócić Krzysztof Zimnoch (17-0-1, 11 KO). Jak poinformował na Twitterze Mateusz Borek z redakcji sportowej Polsatu, możliwym przeciwnikiem białostoczanina w powrotnym pojedynku jest były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Albert Sosnowski (48-7-2, 29 KO).
Sosnowski ostatni raz boksował w maju ubiegłego roku. Niedawno "Dragon" był także przymierzany do pojedynku z Tomaszem Adamkiem. Zimnoch ostatnią walkę stoczył w październiku 2013 roku, wygrywając jednogłośnie na punkty z Arturem Binkowskim.
> Add a comment>
Nazwiska trzech polskich pięściarzy znalazły się w uaktualnionych rankingach International Boxing Federation. Najwyżej stoją akcje Andrzeja Fonfary, który po zwycięstwie nad Julio Cesarem Chavezem Jr na liście półciężkich awansował z dziesiątego na szóste miejsce.
W wadze ciężkiej dziesiąty jest Artur Szpilka. "Szpila" kolejną okazję do poprawienia swoich notowań miał będzie 12 czerwca, gdy zaboksuje na gali Ala Haymona w Chicago. Na dziesiątej pozycji plasuje się także boksujący w kategorii junior ciężkiej Mateusz Masternak, który między liny powróci najprawdopodobniej 6 czerwca bojem z Johnnym Mullerem.
> Add a comment>
Damian Jonak i Ewa Brodnicka boksować będą w głównych walkach gali Tymex Boxing Promotion, która odbędzie się 16 maja w Inowrocławiu. - Dla pozostałych pięściarzy będzie to czas powrotów i weryfikacji - mówi organizator Mariusz Grabowski. Transmisja w telewizji Polsat.
W 10-rundowym pojedynku Damian Jonak (38-0-1) spotka się z Tunezyjczykiem Ayoubem Nefzi (23-4-1), który przygotowuje się w Belgii. - Będzie to jubileuszowa 40 walka Damiana na zawodowych ringach, a przeciwnik wymagający i bardzo nieprzewidywalny. Faworytem jest Jonak, ale ciężko będzie mu wygrać przed czasem - powiedział szef grupy Tymex Mariusz Grabowski.
Boks w najlepszym wydaniu wraca po dłużej nieobecności do Inowrocławia. Publiczności nie zawiodą dwie ofensywnie walczące zawodniczki Ewa Brodnicka (7-0) i Włoszka Monica Gentili (4-2). - Tak agresywnej rywalki jeszcze Ewa nie miała, ona w ogóle nie cofa się, ciągle chce atakować. Będzie to świetna walka dla kibiców, pełna ciosów i emocji, jak kiedyś pojedynek ofensywnych Ariela Krasnopolskiego i Krzysztofa Cieślaka w Legionowie. Tam przez nokaut wygrał Cieślak - przypomniał promotor.
Krzysztof Cieślak (22-5) i Marcin Siwy (10-0) zadebiutują na gali organizowanej przez Mariusza Grabowskiego. Ich rywalami będą Rumun Oszkar Fiko (11-11) i Chorwat Vjekoslaw Bajić (9-10). - Dla wielu zawodników gala w Inowrocławiu będzie możliwością powrotu do boksu, ale też weryfikacją sportowych możliwości i planów. Po rocznej przerwie w ringu znów pokaże się były Młodzieżowy Mistrz Świata IBF Krzysztof Cieślak. Tuż przed galą kończy 30 lat, a więc jest w dobrym wieku i zapewne będzie chciał udowodnić, że niektórzy zbyt wcześnie go skreślili, a on sam nie zamierza kończyć kariery. Marcin Siwy podpisał kontrakt z moją grupą, potrzebowaliśmy zawodnika wagi ciężkiej, którego stać na równe walki z krajową czołówką. Na razie ma rywala na przetarcie, potem większe wyzwania, oczywiście o ile zda ten egzamin - powiedział właściciel teamu Tymex Boxing Promotion.
Chorwackich przeciwników będą mieli też kolejny nowy bokser w ekipie Mariusza Grabowskiego - Michał Żeromiński (7-2) oraz Nikodem Jeżewski (9-0-1). - Michał wraca po porażce z Łukaszem Maćcem, zaś Nikodem po niespecjalnym występie na poprzedniej gali w Radomiu. Ma szansę na rehabilitację. Dobre sparingi z byłym Mistrzem Świata Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem pokazały, że jest na odpowiedniej drodze, by zacząć mierzyć się z silnymi bokserami. Żeromiński też ma swoje ambitne plany. Czas aby zaczęli je realizować - dodał.
Co ciekawe w 2003 roku Ivo Gogosevic, z którym spotka się Michał Żeromiński, zajął 2 miejsce w wadze -57 kg w turnieju juniorskim w bośniackim Mostarze, a kategorię niżej triumfował Krzysztof Cieślak, wygrywający wtedy przed czasem.
Spokojnie rekord zawodowy będzie budował Michał Leśniak (1-0), na co dzień trenujący w Dzierżoniowie z Piotrem Wilczewskim. W drugiej walce spotka się z Węgrem Janosem Vaasem (6-15-1).
Kolejna gala Tymexu już za miesiąc - 19 czerwca. Wystąpi na niej m.in. Michał Gerlecki, który obecnie przebywa w Finlandii i sparuje z doświadczonym Juho Haapoją, byłym pretendentem do tytułu Mistrza Europy wagi junior ciężkiej. - Dla Michała pojawiają się coraz ciekawsze propozycje, np. walka pod koniec maja w Kanadzie. Koliduje ona z terminem czerwcowym, ale w niedalekiej przyszłości poszukamy nowej szansy na zagranicznych galach. Taką szansę dostawać będą też inni nasi bokserzy.
Sprzedaż biletów na galę 16 maja w Inowrocławiu - ebilet.pl, salony sieci Empik oraz w hali Widowiskowo-Sportowej przy al. Niepodległości 4 i Krytej Pływalni Wodny Park przy ul. Toruńskiej 46-48.
> Add a comment>
Były mistrz Europy wagi ciężkiej Albert Sosnowski (48-7-2, 29 KO) zdradził w rozmowie z ringpolska.pl, że być może jesienią wróci na ring. 36-letni "Dragon", który ma na koncie pojedynek o mistrzostwo świata z Witalijem Kliczko, ostatni raz boksował w maju ubiegłego roku.
- Nie chcę jeszcze nic zdradzać, ale są pewne plany i być może wrócę na ring jesienią. Czuję, że stać mnie jeszcze na stoczenie kilku dobrych walk - powiedział Sosnowski, który wczoraj podczas otwartego treningu Andrzeja Fonfary w warszawskim Legia Fight Club wcielił się w rolę trenera niedawnego pogromcy Julio Cesara Chaveza Jr.
- Od jakiegoś czasu nie ukrywam, że zakończeniu kariery zawodniczej chciałbym pozostać w boksie w roli trenera, a tarczowanie z Andrzejem było bardzo ciekawym doświadczeniem. Trzymając tarczę można zauważyć, że bije bardzo precyzyjnie i myślę, że w przyszłości polscy kibice będą się jeszcze cieszyć z jego wielu wielkich zwycięstw - ocenił Sosnowski.
> Add a comment>
Jutro na gali Friday Night Fights w Filadelfii dojdzie do ciekawie zapowiadającego się pojedynku w kategorii ciężkiej pomiędzy Amirem Mansourem (21-1, 16 KO) i Joeyem Dawejko (14-3-2, 7 KO). Dla 42-letniego Mansoura będzie to drugi występ od czasu porażki ze Stevem Cunninghamem. Transmisja gali w nocy z piątku na sobotę w telewizji Fightklub.
http://www.youtube.com/watch?v=5e7U-n7IFp0
> Add a comment>
Być może już 12 czerwca na gali boksu w Chicago na ring powróci były pretendent do pasa WBA wagi ciężkiej Andrzej Wawrzyk (29-1, 15 KO). Nie jest wykluczone, że podczas tej samej imprezy wystąpi także inny polski pięściarz - Maciej Sulęcki (20-0, 5 KO). Pewne jest natomiast, że w Wietrznym Mieście kolejną walkę stoczy Artur Szpilka (18-1, 13 KO).
- Jeśli chodzi o Andrzeja Wawrzyka i Maćka Sulęckiego, to czynimy poważne starania, by mogli oni zaboksować, jednak na chwilę obecną nie mogę jeszcze nic potwierdzić - zastrzega współpromujący Polaków Andrzej Wasilewski.
Wawrzyk kilka tygodni temu powrócił do treningów bokserskich po długiej przerwie spowodowanej poważnym wypadkiem samochodowym w kwietniu ubiegłego roku. Sulęcki i Szpilka w kwietniu zaliczyli w Chicago szybkie zwycięstwa, udanie wracając między liny po listopadowych wygranych na Polsat Boxing Night, odpowiednio z Grzegorzem Proksą i Tomaszem Adamkiem.
> Add a comment>
Anthony Joshua (11-0, 11 KO) i Raphael Zumbano Love (36-10-1, 29 KO) spotkali się na finałowej konferencji prasowej przed sobotnią galą grupy Matchroom w Birmingham. 25-letni Brytyjczyk w tym roku zanotował już jedną wygraną, a 30 maja w Londynie ma skrzyżować rękawice z byłym pretendentem do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Kevinem Johnsonem. Transmisja sobotniej gali w kanale Polsat Sport Extra.
http://www.youtube.com/watch?v=HeUikGDhsqI
> Add a comment>
27 czerwca na gali organizowanej przez Andrzeja Gmitruka w Krynicy Zdrój na ring wróci były pretendent do tytułu mistrza świata wagi junior ciężkiej Paweł Kołodziej (33-1, 18 KO) - poinformował na Twitterze Andrzej Kostyra, szef działu sportowego "Super Expressu".
Dla Kołodzieja będzie to pierwszy ringowy występ od ubiegłorocznej przegranej przez nokaut z Denisem Lebiediewem i jednocześnie debiut w kategorii ciężkiej. Podczas tej samej gali mają również zaboksować Dariusz Sęk (22-2-1, 7 KO) oraz Michał Syrowatka (12-0, 3 KO).
> Add a comment>
26 września to wstępna data walki pomiędzy byłym mistrzem świata wagi półciężkiej i junior ciężkiej Tomaszem Adamkiem (49-4, 29 KO) oraz byłym mistrzem Europy wagi ciężkiej Przemysławem Saletą (44-7, 22 KO) - poinformował na Twitterze Artur Gac, dziennikarz "Gazety Krakowskiej".
Pojedynek "Górala" z Saletą ma być główną atrakcją kolejnej edycji gali Polsat Boxing Night. Według informacji Gaca, impreza ma zostać organizowana w Łodzi lub Krakowie.
Dla Adamka ma być to pożegnanie z bokserskim ringiem. Saleta, który w ostatnim bokserskim występie pokonał Andrzeja Gołotę, również w ten sposób najprawdopodobniej zakończy swoją karierę.
http://www.youtube.com/watch?v=TQh9uFN1qxs
> Add a comment>
Manny Pacquiao po sobotniej porażce z Floydem Mayweatherem Jr w "walce stulecia" zaliczył spadki w rankingach bokserskiego magazynu The Ring.
Na liście najlepszych pięściarzy globu bez podziału na kategorie wagowe (P4P) "Pacman" spadł z trzeciej na piątą pozycję, ustępując miejsca Romanowi Gonzalezowi i Guillermo Rigondeaux. Najwyżej notowani są Floyd Mayweather Jr i Władimir Kliczko. W rankingu wagi średniej przegranego Pacquiao wyprzedził czempion IBF Kell Brook i to on teraz zajmuje pierwszą lokatę na liście pretendentów dla Mayweathera.
W zestawieniach magazynu The Ring sklasyfikowanych jest obecnie tylko dwóch polskich pięściarzy - Krzysztof "Diablo" Włodarczyk (4. w wadze junior ciężkiej) i Andrzej Fonfara (8. w wadze półciężkiej).
Ranking P4P The Ring: 1. Floyd Mayweather Jr, 2. Władimir Kliczko, 3. Roman Gonzalez, 4. Guillermo Rigondeaux, 5. Manny Pacquiao, 6. Carl Froch, 7. Gienadij Gołowkin, 8. Siergiej Kowaliow, 9. Juan Manuel Marquez, 10. Terrence Crawford.
Ranking wagi półśredniej The Ring: Mistrz - Floyd Mayweather Jr, 1. Kell Brook, 2. Manny Pacquiao, 3. Amir Khan, 4. Timothy Bradley, 5. Keith Thurman, 6. Juan Manuel Marquez, 7. Shawn Porter, 8. Marcos Maidana, 9. Robert Guerrero, 10. Diego Chaves.
> Add a comment>
Jeśli potwierdzą się przecieki dotyczące sprzedaży pakietów PPV na walkę Manny Pacquiao (57-6-2, 38 KO) - Floyd Mayweather Junior (48-0, 26 KO), bokserski wieczór w Las Vegas faktycznie pobije wszelkie dotychczasowe rekordy finansowe.
Amerykański dziennikarz Kevin Iole z portalu Yahoo! poinformował, że według jego wiedzy Amerykanie wykupili ponad cztery miliony pakietów, a być może nawet 4,5! Koszt każdego to 89 lub 99 dolarów (w HD). Dotąd najlepszy wynik pod tym względem - 2,4 miliona - przyniosła walka Mayweathera z Oscarem De La Hoyą. Gdyby teraz faktycznie potwierdzono 4 miliony subskrypcji, oznaczałoby to, że tylko w taki sposób walka przyniosła 360 milionów dolarów! To z kolei oznacza, że główni bohaterowie zarobią dużo więcej niż gwarantowane 120 (Mayweather) i 80 (Pacquiao) milionów dolarów.
A to być może nie koniec, bo Filipińczyk już domaga się rewanżu. Na razie oskarża Komisję Sportową Stanu Nevada (NSAC) o działanie na jego niekorzyść. Twierdzi, że zabroniono mu skorzystać z zastrzyku znieczulającego (chciał go z powodu kontuzji ramienia), oraz że zabrano mu z szatni wodę i suplementy witaminowe. Sugerował poza tym, że przez NSAC wyciekła informacja o jego urazie do obozu Floyda. Efekt miał być taki, że walczył tylko na 60 procent możliwości i chciałby dostać szansę rewanżu, kiedy wróci do pełnej formy. Inna sprawa, że jakakolwiek jest prawda o kontuzji Filipińczyka, to jedyny sposób, aby znaleźć sens organizowania drugiej walki. W pierwszej Pacquiao po prostu nie był w stanie dobrać się do większego rywala.
Drugi raz, nawet jeśli doszłoby do walki, raczej nie wygenerowano by takich dochodów. Na razie najwięcej opowiada się o pieniądzach. - Te cztery miliony pakietów, o których tyle się mówi, to szokująca informacja, która oznacza, że wyjątkowe wydarzenia będą głównie pokazywane w ten sposób - mówi Andrzej Wasilewski, współwłaściciel grupy Sferis KnockOut Promotions.
Organizowane przez Wasilewskiego imprezy kilka razy były transmitowane przez telewizję Polsat w systemie PPV. - To jedyna szansa, aby w naszym kraju co jakiś czas odbywały się wyjątkowe wydarzenia. Wyniki z Las Vegas potwierdzają, że można w ten sposób zorganizować właściwie każdą galę. Nasz kraj to oczywiście zupełnie inna skala niż USA, ale tak, jak nie dałoby się bez PPV zorganizować walki Mayweathera z Pacquiao, tak u nas nie doszłoby do starcia Tomasza Adamka z Arturem Szpilką - mówi polski promotor. Jego zdaniem kibice muszą przyzwyczajać się do płacenia za dostęp do wielkich wydarzeń sportowych.
O boksie przeczytasz także na stronach internetowych "Przeglądu Sportowego" >>
> Add a comment>
W środę w warszawskim Legia Fight Clubie Andrzej Fonfara (27-3, 16 KO), przy asyście Alberta Sosnowskiego, przeprowadził trening dla kibiców. "Polski Książę" nie poszedł "na skróty" i ćwiczył z fanami ponad półtorej godziny. Trening obejmował rozgrzewkę, walkę z cieniem, ćwiczenie techniki w parach i rozciąganie.
http://www.youtube.com/watch?v=pV4F6n8CMv4
> Add a comment>
Mateusz Masternak był rozczarowany brakiem emocji w sobotnim pojedynku Floyda Mayweathera Jr (48-0, 26 KO) z Mannym Pacquiao (57-5-2, 38 KO). "Master" swoimi przemyśleniami na temat "walki wszech czasów" podzielił się na Facebooku.
"Po walce stulecia emocje powoli opadają… opadają też ręce. W niedzielny poranek chwilowo przestałem być zawodowym pięściarzem, byłem tylko fanem boksu, pragnącym wielkiego widowiska. Wszystkie gwiazdy na niebie wskazywały na to, że takim owo będzie. Jednak do historii nie przechodzą pobite rekordy sprzedaży biletów czy też wynagrodzenia zawodników, tylko to, co dzieje się w ringu. Czy ktoś pamięta, ile za pojedynek dostali Ali i Frazier czy też Hearns z Haglerem? Nie. Pamiętamy ładunek emocjonalny walki, przekroczenie granic wytrzymałości, determinację i siłę woli. Takie widowiska doprowadzały kibiców do łez. Człowiek, otrzymywał nieraz więcej wrażeń, niż był w stanie przyjąć.
W przypadku sobotniego pojedynku, według mnie, to nie Manny Pacquiao dał z siebie za mało, lecz Floyd nie pozwolił mu zrobić nic więcej. Walka prowadzona była na wysokim technicznym poziomie, zawodnicy darzyli siebie dużym szacunkiem, żaden nie odważył się podjąć ryzyka. I o ile jestem w stanie zrozumieć Pacquiao, który czasy świetności ma już za sobą i kilka walk, przegranych przez nokaut, to zachowawczy styl Maywathera jest dla mnie niezrozumiały. Amerykanina znamy już z defensywnego sposobu boksowania, jednak chcąc zapisać się w historii boksu jako ten najlepszy, powinien i musiał dać z siebie więcej.
Oglądając sobotni pojedynek w roli kibica zrozumiałem, że ja sam, boksując, muszę nie tylko pokazywać kunszt szermierki bokserskiej, ale również dawać i przekazywać emocje, bo tego ode mnie oczekują." - napisał Mateusz Masternak.
> Add a comment>
27 czerwca w kalifornijskim Carson dojdzie do walki byłego mistrza świata dwóch kategorii wagowych Timothy'ego Bradleya (31-1-1, 12 KO) z posiadaczem regularnego pasa WBA kategorii super lekkiej Jessiem Vargasem (26-0, 9 KO). Pojedynek ma zostać rozegrany w kategorii półśredniej.
Bradley ostatni raz boksował w grudniu, remisując po bardzo dyskusyjnej decyzji sędziów z Argentyńczykiem Diego Chavesem. Vargas w listopadzie pokonał na punkty Antonio DeMarco. Walkę Bradley - Vargas ma pokazać w USA telewizja HBO.
> Add a comment>
Felix Sturm - Fedor Czudinow: Walka w pierwszej obronie pasa regularnego mistrza świata WBA w wadze super średniej, który jest od grudnia 2014 roku w posiadaniu Rosjanina. Wyniki Czudinowa robią wrażenie - tylko dwa razy do tej pory o wyniku jego walk decydowali sędziowie, a dodatkowo… wyraźnie nigdy nie przegrał rundy w zawodowym boksie. W pojedynku z niesamowicie doświadczonym Sturmem byłby faworytem, gdyby nie fakt, iż walka odbywać się będzie we Frankfurcie. Wszyscy zdają sobie sprawę, że najlepszy czas Felixa Strurma minął jakieś 3 lata temu. W swojej świetnej karierze dał kapitalną walkę z Oskarem De La Hoyą, wygrywał z Sebastianem Zbikiem, Darrenem Barkerem, Matthew Macklinem, Sebastianem Sylvestrem i niepokonanymi Noe Alcobą czy Koji Soto. Ma na koncie remisy z Martinem Murrayem czy w ostatniej walce z Robertem Stieglitzem. Kilkukrotnie był mistrzem świata. Porażka z Fedorem Czudinowem będzie końcem kariery Niemca. Walka bez wyraźnego faworyta, zdarzyć się może wszystko.
Bradley Skeete - Brunet Zamora: Ciężki pojedynek dla Bruneta Zamory, który powoli będzie chyba zmierzał ku końcowi kariery. Mimo 40 lat, wciąż jednak prezentuje wysoki poziom. Polacy kojarzą go z dobrej walki przeciwko Krzysztofowi Szotowi, który postawił mu wysoko poprzeczkę w walce o pas Unii Europejskiej. Zamora dawał także kapitalne walki m.in. z Denisem Szafikowem, remisując i przegrywając w Rosji. Tym razem jedzie do Wielkiej Brytanii, aby tam stawić czoła faworytowi gospodarzy, Bradleyowi Skeete, który musi od nowa budować swoją pozycję po porażce z Frankie Gavinem. Lokalizacja walki, a także młodość i szybkość to atuty Skeete, doświadczenie i ringowe cwaniactwo przemawiają za Włochem. Stawką tych 10 rund będzie pas WBO European.
Typuj w Lidze Bokserskich Ekspertów ringpolska.pl >>
> Add a comment>
Manny Pacquiao (57-6-2, 38 KO) pomyślnie przeszedł w środę w Los Angeles operację barku. Filipińczyka czeka teraz półroczna rehabilitacja przed powrotem do bokserskich treningów.
W sobotę Pacquiao przegrał wysoko na punkty z Floydem Mayweatherem Jr (48-0, 26 KO). "Pacman" winę za porażkę zrzucił później na uraz barku, którego miał się nabawić miesiąc przed walką.
Tymczasem pięć z grona (prawdopodobnie) 4 miliona osób, które zamówiły płatną transmisję Pay-Per-View z sobotniej walki stulecia, złożyło już sądowe pozwy przeciwko Pacquiao i jego promotorom, uznając za oszustwo promocję pojedynku przy jednoczesnym zatajeniu kontuzji. Filipińczyk w kwestionariuszu medycznym wypełnianym cztery dni przed walką z Mayweatherem, nie poinformował o jakimkolwiek urazie, oświadczając, że przystępuje do najdroższego pojedynku w historii boksu zawodowego w pełni zdrowy.
> Add a comment>
Były mistrz świata wagi super półśredniej Saul Alvarez (44-1-1, 31 KO) pokazał się kibicom na otwartym treningu przed sobotnią walką z Jamesem Kirklandem (32-1, 28 KO). Pojedynek będzie główną atrakcją gali w Houston. Transmisja gali w Polsacie Sport.
http://www.youtube.com/watch?v=6PHsfRC8fas
> Add a comment>
Portorykańczyk Luis Galarza (20-3, 14 KO) będzie przeciwnikiem byłego mistrza świata wagi super półśredniej Austina Trouta (28-2, 15 KO) podczas gali Premier Boxing Champions w Hidalgo. Galarza zastąpi w pojedynku z Amerykaninem kontuzjowanego Australijczyka Anthony'ego Mundine'a.
Trout ostatni raz boksował w grudniu, w sobotę stoczy trzecią walkę od czasu porażek z rąk Saula Alvareza i Erislandy Lary. Głównym wydarzeniem tej imprezy będzie walka dwóch byłych mistrzów świata wagi lekkiej - Omara Figueroy i Ricky'ego Burnsa. Transmisja gali w Polsacie Sport.
> Add a comment>
12 czerwca na gali Premier Boxing Champions w Chicago drugi tegoroczny pojedynek stoczy Artur Szpilka (18-1, 13 KO). Pięściarz z Wieliczki po raz drugi szykuje się do występu pod okiem Amerykanina Ronniego Shieldsa.
http://www.youtube.com/watch?v=rv6A3xj0_EQ
> Add a comment>
Dzisiaj w Los Angeles odbędzie się kolejna gala grupy Golden Boy Promotions, gdzie głównym wydarzeniem będzie pojedynek w kategorii super koguciej pomiędzy Manuelem Avilą (16-0, 7 KO) i Erikiem Ruizem (13-2, 6 KO). W środę pięściarze mieli się okazję spotkać podczas oficjalnej ceremonii ważenia, podczas której Ruiz okazał się minimalnie cięższy. Transmisja gali, podczas której wystąpi także m.in. Diego De La Hoya (9-0, 6 KO) w nocy z czwartku na piątek w telewizji Fightklub od godz. 04.00.
> Add a comment>