To już pewne - 14 sierpnia w hali Prudential Center w Newark odbędzie się gala Premier Boxing Champions, na której wystąpi aż czterech polskich pięściarzy - Krzysztof Głowacki (24-0, 15 KO), Artur Szpilka (19-1, 14 KO), Maciej Sulęcki (20-0, 5 KO) i Kamil Łaszczyk (20-0, 8 KO).
Głowacki zaboksuje o mistrzostwo świata WBO wagi junior ciężkiej z Marco Huckiem (38-2-1, 26 KO). Przeciwnicy pozostałych Polaków nie są jeszcze znani. Główną atrakcją gali będzie pojedynek w wadze ciężkiej pomiędzy Antonio Tarverem (31-6, 22 KO) i Stevem Cunninghamem (28-7, 13 KO).
W Stanach Zjednoczonych imprezę pokaże na żywo telewizja Spike. W programie transmisji są walki Głowacki - Huck, Tarver - Cunningham i (prawdopodobnie) pojedynek Szpilki. Sprzedaż biletów na "polską" noc w Prudential Center rozpocznie się w piątek na Ticketmaster.com i w kasach hali.
http://www.youtube.com/watch?v=sRLkPKJeoJg
> Add a comment>
Były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Mariusz Wach (31-1, 17 KO) nie przyjął oferty walki z Luisem Ortizem (22-0, 19 KO). Pojedynek mógłby się odbyć 8 sierpnia na gali organizowanej w kalifornijskim Indio przez grupę Golden Boy Promotions.
- Dostałem taką propozycję, ale po krótkiej konsultacji z moim sztabem, nie przyjęliśmy tej walki. W ostatnim czasie byłem na antybiotykach, nie trenowałem. Dopiero od przyszłego tygodnia ruszę z przygotowaniami. Miałbym trzy tygodnie na treningi, więc nie było sensu za wszelką cenę brać tego pojedynku. Jeśli dostałbym odpowiedni czas na przygotowania, to chętnie bym taką walkę przyjął, ale teraz tego czasu było zdecydowanie za mało - skomentował w rozmowie z ringpolska.pl Wach.
- Teraz chyba najbliżej jest mi do walki z Marcinem Rekowskim, ale czekam na potwierdzienie tego pojedynku - powiedział pięściarz z Krakowa, który ostatni raz boksował w czerwcu.
> Add a comment>
Anthony Joshua (13-0, 13 KO) i Dillian Whyte (14-0, 11 KO) zmierzą się w walce o wakujący tytuł mistrza Wielkiej Brytanii wagi ciężkiej - podał portal Boxingscene.com, powołując się na informację od brytyjskiej federacji bokserskiej. Data pojedynku, który odbędzie się na gali organizowanej przez Eddiego Hearna, nie została jeszcze podana.
Joshua i Whyte pierwotnie mieli skrzyżować rękawice 12 września, jednak Whyte poprosił o więcej czasu na przygotowania ze względu na kontuzję ręki. Ostatecznie w tym terminie z notowanym na drugiej pozycji rankingu WBC złotym medalistą olimpijskim z Londynu spotka się prawdopodobnie Gary Cornish (21-0, 12 KO).
> Add a comment>
Gorąco było podczas dzisiejszego spotkania Tony'ego Harrisona (21-0, 18 KO) z Williem Nelsonem (23-2-1, 13 KO), którzy w sobotę w Tampie skrzyżują rękawice na gali Premier Boxing Champions. Głównym wydarzeniem imprezy będzie starcie "zwykłego" mistrza WBA wagi półśredniej Keitha Thurmana (25-0, 21 KO) z Luisem Collazo (36-6, 19 KO). Transmisja obu walk wyłącznie w telewizji FightKlub, od godziny 03.00 w nocy z 11 na 12 lipca (powtórka w niedzielę o 11.30).
http://www.youtube.com/watch?v=YdRiDPSNk0A
> Add a comment>
Mariusz Wach (31-1, 17 KO) nie może narzekać na brak propozycji ciekawych pojedynków. Jeszcze niedawno polski "Wiking" przymierzany był do notowanego na drugiej pozycji rankingu WBC wagi ciężkiej Anthony'ego Joshuy (13-0, 13 KO), teraz pojawiła się możliwość skrzyżowania rękawic z niepokonanym Kubańczykiem Luisem Ortizem (22-0, 19 KO).
- Nie ma walki Wach - Joshua, bo nie ma zgody co do finansów. Wach otrzymał ofertę walki 8 sierpnia na HBO z Luisem Ortizem - cytuje na Twitterze promotora polskiego pięściarza Jimmy'ego Burchfielda Przemek Garczarczyk.
Boksujący z odwrotnej pozycji Luis Ortiz we wrześniu ubiegłego roku wywalczył tymczasowe mistrzostwo świata WBA, stopując Lateefa Kayode. Wynik pojedynku później unieważniono, gdy okazało się, że Kubańczyk stosował środki dopingujące. 20 czerwca Ortiz wrócił na ring po odbyciu kary zawieszenia i znokautował w pierwszej rundzie Byrona Polleya.
Mariusz Wach po raz ostatni boksował 19 czerwca, zwyciężając przez techniczny nokaut w szóstej rundzie Konstantina Airicha. Dwumetrowiec z Krakowa wymieniany jest jako jeden z kandydatów do występu na wrześniowej gali Polsat Boxing Night.
> Add a comment>
Niewykluczone, że 14 sierpnia na gali Premier Boxing Champions w Newark na ring wróci dwukrotny mistrz świata wagi junior ciężkiej Krzysztof Włodarczyk (49-3-1, 35 KO), który ostatni raz boksował we wrześniu ubiegłego roku. O możliwości sierpniowego pojedynku "Diablo" w USA poinformował na Twitterze Andrzej Kostyra, szef działu sportowego "Super Expressu".
- Nie jest prawdą, że Włodarczyk na pewno zaboksuje na tej gali, ale prowadzimy w tej sprawie rozmowy. Co prawda karta walk jest już pełna, ale zgłosiliśmy taki pomysł i staramy się doprowadzić do jego realizacji - zdradził Andrzej Wasilewski z promującej "Diablo" grupy Sferis KnockOut Promotions.
Dla Włodarczyka byłby to pierwszy ringowy występ od czasu przegranej z Grigorijem Drozdem. Pojedynek z udziałem "Diablo" miałby zostać zakontraktowany na osiem rund.
Na gali w Newark dojdzie do walki o mistrzostwo świata WBO wagi cruiser pomiędzy Marco Huckiem i Krzysztofem Głowackim. Podczas tej samej imprezy wystąpią również Artur Szpilka, Maciej Sulęcki i Kamil Łaszczyk.
http://www.youtube.com/watch?v=YP4BS3kN8j8
> Add a comment>
Zapraszamy do obejrzenia migawek z treningu Sasuna Karapetyana (8-2, 2 KO), który 22 sierpnia na gali w Międzyzdrojach stoczy walkę z Artemem Karpecem (20-0, 5 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=i-2cps1TaJ0
Kup bilet na galę w Międzyzdrojach >>
> Add a comment>
- Nie mógłbym być przygotowany lepiej, jestem nakręcony i gotów do walki - mówi David Price (19-2, 16 KO) przed pojedynkiem z Erkanem Teperem (14-0, 9 KO). Stawką zaplanowanego na 17 lipca starcia będzie wakujące mistrzostwo Europy kategorii ciężkiej.
- To nie jest walka, do której muszę szukać motywacji. Widzę już nagrodę, jaka mnie czeka w przypadku zwycięstwa. Jeśli wygram, nie tylko zostanę mistrzem Europy, ale także wrócę do gry o tytuły światowe. Nie ma mowy, bym przegapił taką okazję - analizuje Price.
- W ringu muszę być skoncentrowany i realizować plan taktyczny. To dla mnie wielka szansa, ale muszę zachowywać spokój. Muszę mieć czysty umysł i postępować zgodnie instrukcjami narożnika. Podczas treningów dawałem z siebie 110% i tak samo będzie w ringu. Jestem pewien, że to wystarczy, by wygrać pas - kończy David Price.
> Add a comment>
Hitowe gale boksu zawodowego, największych światowych producentów zagoszczą w wakacyjne wieczory na antenie telewizji FightKlub. W nocy z 11 na 12 lipca o godzinie 03:00 (powtórka w niedzielę o 11:30) Keith Thurman (25-0, 21 KO), w piątej obronie mistrzowskiego tytułu WBA w kategorii półśredniej, podejmie byłego czempiona Luisa Collazo (36-6, 19 KO). Będzie to ogólnoświatowy debiut cyklu ESPN Premier Boxing Champions.
Keith “One Time” Thurman to długowłosy talent ze słonecznych plaż Florydy, który na zawodowym ringu zadebiutował w 2007 roku. Bokserska doktryna jest praktycznie jednomyślna – mamy przed sobą następcę takich gwiazd jak Floyd Mayweather Junior czy Manny Pacquiao. Jest znakomity technicznie, szybki, mobilny, bije bardzo mocno i przede wszystkim – bardzo celnie. Tytuł WBA (początkowo w wersji Interim) zdobył nokautując w 10. rundzie Argentyńczyka Diego Gabriela Chavesa, później przychodziły wygrane m.in. nad takimi nazwiskami jak niepokonany Leonard Bundu i były mistrz kilku kategorii wagowych – Robert “The Ghost” Guerrero. W sumie Thurman bronił już czterokrotnie mistrzowskiego tytułu.
Bardzo trudne zadanie czeka zatem doświadczonego (34 l.) Luisa Collazo. Mańkut z Nowego Jorku ostatnio miał zmienne szczęście w swoich głośnych pojedynkach. Stacja FightKlub pokazała jego starcie z Victorem Ortizem, którego spektakularnie pokonał przez nokaut już w drugiej rundzie. Zdecydowanie gorzej powiodło mu się w walce z Amirem Khanem w maju 2014 roku, przegranym wysoko na punkty. W ostatnim występie Collazo pokonał w drugiej rundzie Chrisrophera Degollado, co jednak wobec niezbyt wysokiej klasy rywala było tylko formalnością.
Na gali w Tampie, w drugiej walce wieczoru, FightKlub pokaże równie ciekawy pojedynek w kategorii średniej – niepokonany Tony Harrison(21-0, 18 KO) skrzyżuje rękawice z Williem “Wielkim” Nelsonem (23-3-1, 13 KO).
Transmisja obu walk wyłącznie w telewizji FightKlub, od godziny 03:00 w nocy z 11 na 12 lipca (powtórka w niedzielę o 11:30).
http://www.youtube.com/watch?v=82aOmZSC7oQ
> Add a comment>
29 sierpnia dojdzie do rewanżowego pojedynku dwóch weteranów zawodowych ringów. Były mistrz świata trzech kategorii wagowych Shane Mosley (47-9-1, 39 KO) oraz znany z kontrowersyjnych zachowań Ricardo Mayorga (31-8-1, 25 KO) postanowili wrócić na ring.
Mosley zmierzył się już z pięściarzem z Nikaragui blisko siedem lat temu, wygrywając przez nokaut w ostatnich sekundach dwunastej rundy. Amerykanin ostatni raz boksował w listopadzie 2013 roku, kiedy poddał się sześciu rundach walki z Anthony Mundinem.
Mayorga ostatnią walkę stoczył w grudniu ubiegłego roku. Trzy miesiące wcześniej 41-letni "El Matador" wrocił na rind po ponad trzyletniej przerwie.
> Add a comment>
Peter Fury, trener i wuj Tysona Fury'ego (24-0, 18 KO) jest bardzo zadowolony z faktu pomyślnej finalizacji rozmów na temat walki swojego podopiecznego z mistrzem świata wagi ciężkiej federacji WBA, IBF i WBO Władimirem Kliczką (64-3, 53 KO). Pojedynek rozegrany zostanie 24 października w Niemczech, jednak perspektywa boksowania na wyjeździe Fury'ego Seniora nie przeraża.
- Nie martwimy się tym - zapewnia trener brytyjskiego pretendenta w rozmowie z portalem Fighthype.com. - Niemcy to wielki kraj i zamierzamy dać niemieckim kibicom to, na co czekają, czyli dobrą walkę.
Peter Fury spodziewa się, że Kliczko będzie znakomicie przygotowany do październikowego starcia, choć zaznacza, że dla niego liczy się przede wszystkim forma jego podopiecznego. - To walka 50 na 50 dla obu, obaj znajdą się na nieznanym dla siebie dotąd gruncie - twierdzi Fury. - Władimir przeanalizuje każdy detal z walk Tysona i tylko od niego będzie zależało, jak sobie poradzi. Dla mnie jednak ważne jest to, co my zrobimy.
Zapytany o to, czy spodziewa się zwycięstwa przez nokaut Peter Fury odpowiada: - Nokaut jest prawdopodobny, ale najważniejsza będzie wygrana.
http://www.youtube.com/watch?v=Wg99uc7pq4o
> Add a comment>
Nazwiska dwóch polskich pięściarzy znalazły się w najnowszym rankingu federacji WBA. Andrzej Fonfara (27-3, 16 KO) utrzymał trzecią pozycję w wadze półciężkiej, a Mateusz Masternak (35-3, 25 KO) jest piąty w kategorii junior ciężkiej.
Fonfara kolejny pojedynek stoczy na początku października, krzyżując rękawice z byłym mistrzem świata Nathanem Cleverlym. Szczegóły dotyczące powrotu na ring Masternaka nie są jeszcze znane.
W porównaniu z poprzednim miesiącem, z zestawienia WBA zgodnie z regulaminem wypadł Krzysztof Głowacki, który już 14 sierpnia przystąpi do walki o mistrzostwo świata organizacji WBO z Marco Huckiem.
> Add a comment>
Jeden z najzdolniejszych amerykańskich pięściarzy młodego pokolenia Tony Harrison (21-0, 18 KO) dał próbkę swoich umiejętności na treningu otwartym przed sobotnią galą Premier Boxing Champions w Tampie. Podczas imprezy na Florydzie Harrison skrzyżuje rękawice z Williem Nelsonem (23-2-1, 13 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=3Mu8Mvd0o-w
> Add a comment>
- Czekałam aż trzy miesiące, ale warto było, bo jest bardzo ładny - mówi Ewa Piątkowska (7-0, 4 KO) po otrzymaniu pasa WBC Silver. "Tygrysica" wywalczyła ten pas na kwietniowej gali w Gliwicach, wygrywając na punkty z Jane Kavulani.
W końcu otrzymałaś swój pas WBC Silver.
Ewa Piątkowska: Czekałam aż trzy miesiące, ale warto było, bo jest bardzo ładny. Ma nawet moją podobiznę. Cieszę się, że pas dotarł do mnie, bo jest to moje pierwsze poważne trofeum w zawodowym boksie.
Szykują się jakieś obrony tego pasa?
Na razie chciałabym zaboksować z Ewą Brodnicką na gali Polsat Boxing Night. Docierają do mnie wiadomości, że jest duża szansa na taki pojedynek.
W końcu byłoby to dla ciebie jakieś wyzwanie? Brodnicka twierdzi, że na zawodowych ringach nie spotkałaś jeszcze żadnego wyzwania.
Czytałam jej wypowiedzi, w których starała się przekonywać, że jej przeciwniczki były do tej pory mocniejsze od moich, ponieważ stawiały jej większy opór. To jednak wynika ze sposobu, w jaki boksujemy. Kiedy ja uderzę kilka razy swoje rywalki, to one czują moją siłę, zamykają się, rezygnują z ataków i przegrywają wszystkie rundy. Przeciwniczki Brodnickiej nawet jeśli obrywają, to cały czas idą do przodu, bo nie czują z jej strony zagrożenia. Dlatego pięściarki, z którymi ona walczy, wyglądają na wojowniczki, a moje dosyć szybko są przełamywane.
Żeby nie być gołosłowną - Zsofia Bedo przegrała ze mną w trzeciej rundzie, a z Klarą Svensson, czołową zawodniczką europejską, przeboksowała pełne 10 rund. Sabrina Giuliani na wyjazdach przegrywała niejednogłośnie, a bardzo dobrym przeciwniczkom, takim jak Farida El Hadrati, urywała kilka rund. Ze mną przegrała wszystkie rundy u wszystkich sędziów. Z kolei Brodnicka nie potrafiła wygrać przed czasem z Galiną Gumliiską. Jest też jedyną pogromczynią kruchej Giny Chamie, która nie potrafiła zafundować jej czasówki. To było niesamowite, bo Brodnicka miała ogromną przewagę siły, szybkości, wydolności i techniki, przez całą walkę bombardowała, ale przeciwniczka nic sobie z tego nie robiła. Wygrana z Monicą Gentili była prezentem od sędziów. Żadna z nas nie walczyła jeszcze z przeciwniczkami na światowym poziomie, ale rywalki Brodnickiej wyglądają na jej tle dużo lepiej, niż moje.
Kilka razy zaczepiła ciebie też Sasha Sidorenko, mówiąc o wygranych sparingach.
Sparowałyśmy trzy razy. W pierwszym sparingu zaskoczyła mnie szybkością, ale w kolejnych było już inaczej. Ja jestem z tych sparingów zadowolona. Jeśli Sidorenko będzie chciała boksować, to możemy stoczyć pojedynek, bo ja wiem jak z nią wygrać. Znam jej słabe strony i to nie byłaby bardzo trudna walka. Wbrew niektórym zachwytom, ja nie uważam jej za wybitną amatorkę. Jak sama mówi, walczy całe swoje życie, trzykrotnie była na mistrzostwach Europy i trzykrotnie na Mistrzostwach Świata i zdobyła jeden brązowy medal na mistrzostwach organizowanych na Ukrainie. Była siedmiokrotną mistrzynią Ukrainy. Ale jak to się ma do boksu zawodowego? Boks amatorski i zawodowy to dwa różne światy. Jak na razie Sidorenko ma na koncie jeden pojedynek i jej walka debiutancka to był jeden wielki chaos. Pojedynek wyglądał tak, że stała dwa metry od przeciwniczki o rekordzie 0-4, huśtała się na boki z opuszczonymi rękami, a potem wpadała w klincz. Najbardziej efektowny w całej walce był ten guz na głowie Sashy. Nie skreślam jej i czekam na kolejne pojedynki. Wygląda na to, że promotor chce w nią inwestować i załatwiać walki o pasy, czego jej zazdroszczę. Ale póki co, powinna trochę spuścić z tonu i wziąć się do pracy na sali. Ja wypadałam w ringu lepiej z przeciwniczkami pokroju Bojany Libiszewskiej.
W jednym z pierwszych wywiadów Sasha skrytykowała mnie i Ewę Brodnicką za przeciwniczki, z którymi walczymy. Następnie stoczyła walkę z zawodniczką o rekordzie 0-4. Ja rywalki o tak słabym rekordzie nigdy nie miałam. Do swojej drugiej walki miała przystąpić z Klaudią Szymczak, którą i ja, i Brodnicka pokonałyśmy. Później były zapowiedzi, że jednak zostanie sprowadzony ktoś mocny i okazało się, że przyjedzie debiutantka. Dlatego mówię – mniej gadania, więcej czynów. Wracając do walki z Sashą – jeśli oferta byłaby ciekawa to jestem na tak, ale zdecydowanie wolałabym walczyć teraz o jakieś poważniejsze pasy z bardziej prestiżowymi przeciwniczkami.
Masz na myśli jakiś konkretny pojedynek?
Bardzo chętnie stoczyłabym walkę o mistrzostwo Europy ze Szwajcarką Ornellą Domini. Brodnicka nie chciała z nią walczyć, a ja chętnie bym do niej pojechała. Cały czas jestem też gotowa, żeby polecieć do Argentyny na walkę o mistrzostwo świata.
Ale mimo wszystko najbardziej realna w tym momencie jest walka z Brodnicką?
Dobrze by było, żeby ten pojedynek się odbył. Czas pokazać polskim kibicom, która z nas jest lepsza. Zamierzam zmienić teraz swój sposób boksowania. Chcę walczyć mniej ekonomicznie, mniej się oszczędzać, a bardziej cieszyć kibiców swoim boksem. Wierzę, że to przełoży się na większą liczbę nokautów w moim wykonaniu. Efekty będzie widać już w najbliższej walce.
>
Andrzej Fonfara (27-3, 16 KO) rozpoczął przygotowania do walki z byłym mistrzem świata wagi półciężkiej Nathanem Cleverlym (29-2, 15 KO). Pojedynek pięściarzy odbędzie się najprawdopodobniej 9 października w Nowym Jorku, choć nie zostało to jeszcze oficjalnie potwierdzone.
- Rozpoczynam przygotowania do kolejnej walki. Przede mną 13 tygodni ciężkich treningów - poinformował jeden z najlepszych pięściarzy globu w kategorii do 79 kilogramów.
Fonfara w tym roku zanotował już wygraną z Julio Cesarem Chavezem Jr. Niewykluczone, że jego pojedynek z Walijczykiem Cleverlym będzie miał status eliminatora do pasa mistrzowskiego federacji WBC.
> Add a comment>
Krzysztof Zimnoch (17-0-1, 11 KO) robi co może, żeby jak najszybciej wrócić na ring. 31-letni białostoczanin coraz mocniej obciąża operowany w tym roku prawy bark, który był wyłączony z zajęć bokserskich przez ostatnie miesiące. - Piękna sprawa, moje samopoczucie jest jeszcze lepsze - mówi zadowolony Zimnoch, którego pierwsza od dwóch lat walka planowana jest na przełom września i października.
http://www.youtube.com/watch?v=-B6ZwYw8PAY
> Add a comment>
Posiadacz regularnego pasa WBA wagi półśredniej Keith Thurman (25-0, 21 KO) pokazał się na treningu otwartym przed sobotnią galą Premier Boxing Champions w Tampie, gdzie skrzyżuje rękawice z Luisem Collazo (36-6, 19 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=BG5iM3NQybw
> Add a comment>
Notowany w czołówce światowych rankingów wagi ciężkiej Lucas Browne (22-0, 19 KO) opublikował w sieci dość zabawne nagranie wideo, na którym siedząc na sedesie, przemawia do Tysona Fury'ego (24-0, 18 KO), Eddiego Chambersa (41-4, 22 KO) i Deontaya Wildera (34-0, 33 KO). Nazwisko Browne'a wymieniane było niedawno w kontekście walk o pasy WBC i WBA, jednak dziś wiadomo już, że o tytuł WBC Australijczyk na pewno nie zaboksuje, a na pojedynek o trofeum WBA z pozycji oficjalnego challengera może czekać nawet rok.
- Nie wiem, do diabła, co dalej ze mną. Nie walczę już siedem miesięcy. Coś tam pewnie się szykuje, ale ciągle słyszę tylko "być może"... Nie mam pojęcia, co jest grane i tracę tym wszystkim zainteresowanie. Ja chcę po prostu walczyć! - żali się na filmiku Browne.
- Tysonie Fury, jesteś śmiesznym skurczybykiem, ale jak cię trafię, to zaśniesz - odgraża się olbrzymowi z Wilmslow pięściarz z Antypodów. - Jestem duży, zwinny, mam dobrą szczękę i kopię jak koń.
- Szybki Eddie, każdy chciałby, żebym z tobą walczył, ale to nie zależy ode mnie, tylko od [Ricky'ego] Hattona - kontynuuje Browne. - Siedzę już siedem miesięcy bez walki. Myślisz, że tak chcę? Gdyby Szybki Eddie był w rankingach, to byśmy zaboksowali, jednak go tam nie ma. Ta walka nie ma sensu dla mnie i Hattona, przepraszam Eddie.
- Deontay Wilder to mały wydyganiec, nie zawalczy ze mną, ale i tak zostanie znokautowany przez Powietkina - prorokuje prosto z toalety sfrustrowany Australijczyk.
Lucas Browne zgodnie z wydanym kilka dni temu oświadczeniem federacji WBA dostanie swoją mistrzowską szansę, jednak wcześniej od niego o pas walczył będzie Fres Oquendo, który zmierzyć ma się najpóźniej w listopadzie ze zwycięzcą starcia Rusłan Czagajew - Francesco Pianeta.
> Add a comment>
Choć to na razie tylko plotki, kilka amerykańskich źródeł, m.in. dziennikarz Fightnews.com Przemek Garczarczyk, informuje, że istnieje szansa, iż najbliższą walkę Floyda Mayweathera Jr będzie można obejrzeć w ogólnodostępnej w Stanach Zjednoczonych stacji CBS.
Uważany za najlepszego pięściarza globu bez podziału na kategorie wagowe "Money" Floyd zaboksować ma 12 września. Nazwisko rywala Amerykanina nie zostało jeszcze ogłoszone.
Ostatnie pojedynki Floyda Mayweathera Jr transmitowane były w USA w systemie PPV na antenie płatnej sieci kablowej Showtime, z którą pięściarz ma podpisaną umowę na jeszcze jedną walkę. Po majowym zwycięstwie nad Mannym Pacquiao Mayweather sugerował, że po następnym pojedynku na dobre pożegna się z zawodowymi ringami.
> Add a comment>
Władimir Kliczko (64-3, 53 KO) nie może doczekać się walki z Tysonem Furym (24-0, 18 KO). Mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBA, IBF i WBO znajduje wiele analogii między zbliżającym się starciem a konfrontacją z innym "krzykaczem" z Wysp Davidem Hayem.
- Walka z Furym przypomina mi sytuację sprzed pojedynku z Hayem. Fury też dużo gada i jest bardziej znany niż jego walki - stwierdził Ukrainiec w rozmowie z EPSN. - Mam już doświadczenie w starciach z pyskatymi Brytyjczykami. Pamiętacie Davida Haye'a? Fury też jest bardziej znany z pyskówek niż ze swoich pojedynków.
- Fury jest młody, trochę szalony, ale na pewno wyjdzie się bić. David Haye atakował mnie słownie i dobrze się przy tym bawił. Było napięcie, ale i zabawa. (...) Konferencje prasowe z Tysonem Furym nie będą nudne, ale ja to już wszystko słyszałem i widziałem wcześniej - powiedział "Dr Stalowy Młot", który 18 razy bronił tytułu czempiona.
Kliczko nie lekceważy jednak mierzącego 206 cm olbrzyma z Wilmslow. - Boksowałem już z wysokim Mariuszem Wachem, biłem się też z niepokonanymi zawodnikami, ale nie takich gabarytów i i nie z potrafiącymi zmieniać pozycję na odwrotną jak Fury - podkreślał zalety oponenta Władimir Kliczko.
Do pojedynku Władimir Kliczko - Tyson Fury o pasy WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej dojdzie 24 października w Dusseldorfie.
http://www.youtube.com/watch?v=l20K6rmyQf8
> Add a comment>
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z boksującym w wadze super półśredniej Patrykiem Szymańskim (13-0, 8 KO), który w sobotę na gali Premier Boxing Champions ESPN na Florydzie zmierzy się z Mauricem Louishomme (8-2, 4 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=I4vSoHhUtbQ
> Add a comment>