Aż milion funtów miał według brytyjskiego dziennika "Mirror" zarobić David Haye (28-2, 26 KO) za sobotnią walkę z Arnoldem Gjergjajem. Dużą część z przychodów Brytyjczyka stanowią wpływy z biletów na galę.
Dla mającego na swoim koncie mistrzowskie pasy wag junior ciężkiej i ciężkiej "Hayemakera" starcie z niepokonanym choć skazywanym z góry na porażkę Gjergjajem było drugim występem po powrocie na ring po ponad trzyletniej przerwie. Wyspiarz zwyciężył przez techniczny nokaut w drugiej rundzie.
David Haye kolejną walkę stoczyć ma we wrześniu, krzyżując rękawice z 44-letnim Shannonem Briggsem (60-6-1, 53 KO), który w sobotę zastopował w pierwszej rundzie Emilio Ezequiela Zarate i nie ma wątpliwości, że za ten pojedynek "Hayemaker" zainkasuje sumę o wiele wyższą niż wspomniany milion funtów.
> Add a comment>
Chrzanu jest liderem Ligi Bokserskich Ekspertów ringpolska.pl po siedemnastej kolejce. Następne miejsca zajmują: CiotkaBronka i wojak123. Pełna tabela LBE w rozwinięciu.
Tabela Ligi Bokserskich Ekspertów (sezon 6, kolejka 17) >>
> Add a comment>
Na gali w Bawarii niepokonany na zawodowych ringach Marek Jędrzejewski (9-0, 9 KO) zwyciężył przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie Siergiej Wiba (5-7, 2 KO), zdobywając tytuł międzynarodowego mistrza Niemiec wagi lekkiej.
Polak już w pierwszym starciu posłał rywala na deski lewym sierpowym. W drugiej odsłonie Jędrzejewski zaatakował korpus przeciwnika, a w trzeciej po dwóch kolejnych nokdaunach zmusił sędziego ringowego do przerwania pojedynku.
- Boksując w Niemczech, podjąłem walkę o pas niemiecki i zabieram go teraz do Polski. To było dla mnie tylko kolejne wyzwanie i przyjechałem na galę do Bawarii, aby zabrać Niemcom pas. To tylko jeden krok w mojej karierze, cele na pewno mam dużo ambitniejsze. Bardzo chętnie stoczyłbym teraz walkę w Polsce, by pokazać się rodzimej publiczności - powiedział po zwycięstwie Jędrzejewski, który wszystkie swoje dotychczasowe walki rozstrzygnął przed czasem.
> Add a comment>
Do tej pory o potencjalnej walce Floyda Mayweathera Jr (49-0, 27 KO) z Conorem McGregorem słyszeliśmy jedynie z ust amerykańskiego pięściarza. Teraz w tej sprawie wypowiedział się także irlandzki mistrz UFC, który zapowiedział, że nie chciałby za taki pojedynek zarobić mniej niż jego rywal.
- Mayweather mówi, że on miałby zarobić za walkę ze mną 100 milionów dolarów, a ja miałbym zarobić 15 milionów. To jest śmieszne. Jeśli on chce 100 milionów, to ja też chce 100 milionów. To on potrzebuje walki ze mną, a nie ja z nim. On nie ma z kim walczyć, tylko pojedynek ze mną kogokolwiek zainteresuje - tłumaczy McGregor.
- Wierzę, że wygrałbym z Mayweatherem. On się starzeje, a ja jestem szybszy, silniejszy i młodszy. Tak naprawdę to on sam zaczął rozsiewać plotki w tej sprawie. Mi to odpowiada, ale rozmawiajmy o poważnych pieniądzach jak poważni ludzie - przekonuje najpopularniejszy zawodnik MMA na świecie.
W ostatnich tygodniach w mediach pojawia się coraz więcej plotek na temat powrotu na ring Floyda Mayweathera Jr. Sam pięściarz zapowiedział nawet, że jeśli jeszcze kiedykolwiek wejdzie do ringu, to będzie to pojedynek z McGregorem.
> Add a comment>
Wspólną sesją sparingową Jordan Kuliński (1-0-1, 1 KO) i Paweł Stępień (3-0, 3 KO) zakończyli przygotowania do sobotniej gali Szczecin Boxing Night. Już za kilka dni podczas imprezy organizowanej w hali Azoty Arena Kuliński skrzyżuje rękawice z Matthiasem Goetzem (4-1, 4 KO), z kolei Stępień zmierzy się z Fabianem Raabem (9-0, 7 KO). Głównym wydarzeniem tej imprezy będzie walka o pas IBF Inter-Continental wagi junior ciężkiej pomiędzy byłym mistrzem świata Krzysztofem Włodarczykiem i Kaiem Kurzawą.
Kup bilet na galę w Szczecinie, zobacz walki Diablo, Cieślaka, Zimnocha >>
> Add a comment>
Mistrz świata WBA wagi półśredniej Keith Thurman (26-0, 22 KO) przygotowuje się do walki z byłym czempionem tej samej kategorii wagowej Shawnem Porterem (26-1-1, 16 KO). Wielokrotnie przekładany pojedynek odbędzie się ostatecznie 25 czerwca w Nowym Jorku na gali Premier Boxing Champions. Podczas tej samej imprezy wystąpi także m.in. boksujący w kategorii ciężkiej Adam Kownacki.
> Add a comment>
Oficjalny pretendent do tytułu mistrza świata IBF wagi ciężkiej Joseph Parker (19-0, 17 KO) już w przyszłym tygodniu ma poznać datę swojej kolejnej zawodowej walki. 24-letni Nowozelandczyk ma stoczyć jeszcze co najmniej jeden pojedynek przed przystąpieniem do walki o mistrzostwo świata.
Najbliższym rywalem Parkera ma być jego 40-letni rodak Solomon Haumono (24-2-2, 21 KO). Rozmowy w tej sprawie mają zostać sfinalizowane już niedługo i oficjalnie potwierdzone przez promotorów Parkera, który w przypadku porażki straci prawa do walki z mistrzem świata IBF wagi ciężkiej Anthonym Joshuą.
W sobotę Parker odniósł największy sukces na zawodowych ringach, pokonując jednogłośnie na punkty doświadczonego Carlosa Takama. Był to oficjalny eliminator do pasa International Boxing Federation.
> Add a comment>
Mistrz świata WBO wagi junior ciężkiej Krzysztof Głowacki (26-0, 16 KO) jest otwarty na unifikacyjny pojedynek z czempionem WBA i IBF Denisem Lebiediewem (29-1, 22 KO). O chęci organizacji starcia o trzy mistrzowskie pasy wspomniał wczoraj promotor Rosjanina Andriej Riabiński.
- Słyszałem, że chcą ze mną boksować. Niech składają propozycje, mogę walczyć nawet w Moskwie. Ale czekam na konkretną ofertę, a nie gadanie w mediach. Jest dobra oferta, proszę bardzo - jedziemy! - stwierdził w rozmowie z ringpolska.pl "Główka", na którym wczorajszy szybki nokaut Lebiediewa na Victorze Emilio Ramirezie nie zrobił większego wrażenia.
- Lebiediew nie pokazał nic wielkiego, szedł otwarty, dostałby w łeb jak nie wiem, gdyby Ramirez zadał cios, tylko postawa Ramireza była taka jaka była - ocenił krótko jedyny obecnie polski mistrz w boksie zawodowym.
> Add a comment>
>
Już w najbliższą sobotę - 28 maja - w Szczecinie kolejną walkę stoczy niepokonany Michał Cieślak (12-0, 8 KO). Rywalem mocno bijącego radomianina będzie Rosjanin Aleksander Kubich (9-0, 6 KO).
Kup bilet na galę w Szczecinie, zobacz walki Diablo, Cieślaka, Zimnocha >>
> Add a comment>
Szef Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) Craig Reedie poinformował w rozmowie z portalem insidethegames.biz, że być może już za miesiąc zakończą się dokładne badanie nad popularnym ostatnio środkiem dopingującym o nazwie meldonium, który w wykryto m.in. u pretendenta do pasa WBC wagi ciężkiej Aleksandra Powietkina (30-1, 22 KO).
- Główne badania prowadzi w tej chwili laboratorium w Kolonii. Mamy nadzieję uzyskać ostateczne rezultaty w połowie czerwca - zdradził Reedie.
Problem z meldonium polega na tym, że zakazane zostało ono oficjalnie w styczniu i sportowcy przyłapani na małych ilościach specyfiku (jak Powietkin) tłumaczą się, że lek zażyli w ubiegłym roku, gdy był on jeszcze legalny, a WADA nie dysponuje na dzień dzisiejszy precyzyjnymi badaniami nad sposobem i tempem uwalniania się meldonium z organizmu. Z tego powodu w sytuacjach spornych WADA wnioskuje jedynie o unieważnienie wyniku uzyskanego przez zawodnika, a nie o jego dyskwalifikację.
Przypadek Aleksandra Powietkina jest o tyle specyficzny, że trzy wcześniejsze kontrole przeprowadzone u niego w tym roku dały wynik negatywny, co może sugerować, że stosował on jednak meldonium w okresie pomiędzy kontrolami, a to byłoby zdecydowanie nielegalne i skutkowałoby zawieszeniem.
Federacja WBC w związku z wykryciem u Powietkina dopingu "przesunęła na późniejszy termin" jego walkę z mistrzem WBC wagi ciężkiej Deontayem Wilderem (36-0, 35 KO), do której dojść miało 21 maja i rozpoczęła własne dochodzenie. Niewykluczone, że ostateczna decyzja ws. Powietkina zostanie podjęta po zakończeniu przez WADA badań nad meldonium.
> Add a comment>
W sobotę na gali Szczecin Boxing Night do najtrudniejszego testu na zawodowych ringach przystąpi dobrze zapowiadający się pięściarz wagi półciężkiej Paweł Stępień (3-0, 3 KO). 25-latek na dystansie sześciu rund skrzyżuje rękawice z mocno bijącym Niemcem Fabianem Raabem (9-0, 7 KO).
- Przeciwnik będzie pasować stylem Pawłowi. To jest typowo siłowy zawodnik, który mocno bije. Trzeba będzie uważać na niego, a także trzymać go na dystans. Paweł jest w stanie się z nim rozprawić w granicach 3-4 rund - mówi "Głosowi Szczecińskiemu" Jurij Wachtierow, jeden z trenerów pięściarza współpromowanego przez Sferis KnockOut Promotions i AG Promotion.
Stępień na zawodowych ringach debiutował w grudniu ubiegłego roku, a ostatni raz boksował zaledwie dwa tygodnie temu. Do tej pory żaden jego rywal nie potrafił przetrwać w ringu nawet dwóch rund.
- Bardzo długo pracowaliśmy, żeby wyrobić siłę uderzenia i dynamikę. Paweł ma naturalne warunki dynamiczne. Moim zdaniem to jest ponadprzeciętny talent. Są bokserzy, którzy biją się przez kilkanaście lat, ale pewnego poziomu nie potrafią przeskoczyć, w grę wchodzi genetyka. Można powiedzieć, że w jego przypadku wszystkie pozytywne cechy „sypią się jak z rękawa”. Ma papiery na to, by zostać zawodnikiem wysokiej klasy - przyznał trener Wachtierow.
Po sobotnim występie Stępnia czeka dłuższa przerwa z powodu operacji zatok. Na gali w Azoty Arenie kibice zobaczą także innego miejscowego zawodnika Tomasza Króla (2-1-1, 1 KO), który przystąpi do rewanżowego pojedynku z Jackiem Wyleżołem (14-15, 8 KO). Głównym wydarzeniem tej imprezy będzie walka o pas IBF Inter-Continental wagi junior ciężkiej pomiędzy Krzysztofem Włodarczykiem i Kaiem Kurzawą.
Pełna treść artykułu w "Głosie Szczecińskim" >>
Kup bilet na galę w Szczecinie, zobacz walki Diablo, Cieślaka, Zimnocha >>
> Add a comment>
Mistrz WBA Denis Lebiediew nie zawiódł i szybko rozprawił się w Moskwie z Victorem Emilio Ramirezem odbierając mu pas IBF w wadze junior ciężkiej. Rosjanin był postacią numer jeden gali w Moskwie, na której ostatecznie nie odbyła się walka Deontaya Wildera z Aleksandrem Powietkinem.
Jeśli wierzyć informacjom Argentyńczyk otrzymał za ten pojedynek otrzymał 470 tysięcy dolarów. Całkiem sporo, biorąc pod uwagę jego umiejętności. Kiedyś był twardy jak skała i mocno zmotywowany, więc nie było łatwo go pokonać. W starciu z Lebiediewem nie potwierdził jednak tej opinii. W drugiej rundzie po kilku mocnych ciosach Rosjanina miał dość. Amerykanin Steve Smoger nie śpieszył się jednak z przerywaniem walki, więc na Ramireza spadło jeszcze trochę solidnych uderzeń leworęcznego Lebiediewa zanim sędzia wkroczył do akcji. Argentyńczyk nie protestował, był w tej konfrontacji bez szans.
Znacznie więcej do powiedzenia w starciu z Dmitrijem Biwołem miał były już posiadacz pasa interim organizacji WBA w wadze półciężkiej Felix Valera. Pięściarz z Dominikany przeżywał wprawdzie w tej walce trudne chwile, ale nie dał się znokautować i dotrwał do końcowego gongu. 25 letni Biwoł przystępując do tego pojedynku miał na koncie zaledwie sześć walk. Wszystkie wygrał przed czasem, ale tym bardziej doświadczenie miał niewielkie. Ale urodzony w Kirgistanie Rosjanin ma talent, który widać gołym okiem. Przypomina mi nieco Dariusza Michalczewskiego. Jest od „Tygrysa” nieco niższy, nie ma tak zabójczego lewego prostego, ale pressing w jego wykonaniu robi wrażenie. A przy tym ma naprawdę dobrą pracę nóg i celny prawy. No i całkiem dobrze się broni. Na razie jest mistrzem interim w wadze w której króluje jego rodak Siergiej Kowaliow, a inny Rosjanin, Artur Bietierbijew już dziś należy do czołówki tej kategorii.
Dmitrij Biwoł zrobił dopiero pierwszy krok na drodze do sławy i dużych pieniędzy. Od najlepszych dzieli go jeszcze sporo, ale ma argumenty, by ruszyć za nimi w pogoń. Trochę to potrwa, nie ma oczywiście pewności, że pogoń będzie skuteczna, ale co do tego, że mamy kolejnego bardzo ciekawego zawodnika w wadze półciężkiej, nie ma chyba wątpliwości. I o ile Biwoł mi się podoba, to z Rachima Czakchijewa (bo tak pisze się jego nazwisko) wielkiego mistrza raczej nie będzie. Złoty medalista igrzysk olimpijskich w Pekinie (2008) siły ma wprawdzie za dwóch, ale niewiele z tego wynika.
Pełna treść artykułu na Polsatsport.pl >>
> Add a comment>
Mimo efektownego zwycięstwa Denisa Lebiediewa (29-1, 22 KO) nad Victorem Emilio Ramirezem w pojedynku unifikacyjnym Krzysztof Głowacki (26-0, 16 KO) utrzymał pozycję lidera rankingu wagi junior ciężkiej portalu Boxrec.
Wygrana nad skazywanym na porażkę Argentyńczykiem pozwoliła rosyjskiemu czempionowi federacji WBA i IBF wyprzedzić jedynie notowanego wcześniej na drugi miejscu zestawienia Boxrec obowiązkowego challengera WBC Mairisa Briedisa (20-0, 17 KO).
Prowadzący na liście Głowacki swoją lokatę zawdzięcza zwycięstwom nad niepokonanym w trzynastu kolejnym obronach tytułu WBO Marco Huckiem i klasyfikowanym ostatnio wysoko wśród najlepszych zawodników królewskiej dywizji Stevem Cunninghamem.
Ranking wagi junior ciężkiej Boxrec: 1. Krzysztof Głowacki, 2. Denis Lebiediew, 3. Mairi Briedis, 4. Marco Huck, 5. Tony Bellew, 6. Oleksandr Usyk, 7. Yunier Dorticos, 8. Steve Cunningham, 9. Ovil McKenzie, 10. Beibut Szumenow.
> Add a comment>
Dwukrotny mistrz świata wagi junior ciężkiej Krzysztof Włodarczyk (50-3-1, 36 KO) zakończył sparingi przed sobotnią galą Szczecin Boxing Night. Już za sześć dni w hali Azoty Arena "Diablo" skrzyżuje rękawice z Kaiem Kurzawą (37-4, 25 KO), a stawką tego pojedynku będzie pas IBF Inter-Continental.
W czasie przygotowań do pojedynku z Niemcem, 34-letni pięściarz grupy Sferis KnockOut Promotions sparował m.in. z Łukaszem Zygmuntem, Michałem Olasiem oraz Michałem Cieślakiem, który podczas szczecińskiej gali zmierzy się z niepokonanym Rosjaninem Aleksandrem Kubichem. Pojedynek "Diablo" z Kurzawą jest zakontraktowany na dwanaście rund.
Zwycięstwo w Szczecinie może dać Włodarczykowi bardzo wysoką pozycję w rankingu federacji IBF, gdzie mistrzowski pas przejął wczoraj Denis Lebiediew. W najbliższym czasie Rosjanin będzie musiał przystąpić do obowiązkowej obrony posiadanego od dłuższego czasu tytułu WBA i nie wiadomo, jak poradzi sobie z tymi samymi obowiązkami względem pasa International Boxing Federation.
Podczas sobotniej gali kolejne zawodowe walki stoczą również m.in. powracający po pierwszej zawodowej porażce Krzysztof Zimnoch (18-1-1, 12 KO) oraz liczący na wsparcie miejscowych kibiców szczecinianin Paweł Stępień (3-0, 3 KO).
Kup bilet na galę w Szczecinie, zobacz walki Diablo, Cieślaka, Zimnocha >>
> Add a comment>
Shannon Briggs (60-6-1, 53 KO) dokonał znakomitego wyboru, zmieniając obiekt swoich ataków medialnych z Władimira Kliczkę na Davida Haye'a (28-2, 26 KO). Charyzmatyczny Amerykanin błyskawicznie podbił serca brytyjskich fanów, a wczorajszym zwycięstwem nad słabym Emilio Ezequielem Zarate zagwarantował sobie pojedynek z "Hayemakerem".
- Anglio, kocham cię! - powiedział po trwającej niespełna rundę walce "The Cannon". - Zostaję u was. Nie pozbędą się mnie tak łatwo!
- Davidzie Haye, gdy cię spotkam, ciężko cię znokautuję! - wykrzyczał groźnie Briggs, okraszając swoje oświadczenie tradycyjnym "Let's Go Champ!". Do walki Shannona Briggsa z Davidem Hayem dojść ma we wrześniu na gali w Londynie.
> Add a comment>
Zgodnie z przewidywaniami mistrz świata WBA wagi junior ciężkiej Denis Lebiediew (29-1, 22 KO) bez większych kłopotów pokonał wczoraj w Moskwie Victora Emilio Ramireza (22-3-1, 17 KO), wzbogacając kolekcję swoich sportowych trofeów o pas IBF. Na konferencji prasowej po walce promotor Rosjanina Andriej Riabiński przyznał, że jego podopieczny w najbliższych startach może zdecydować się na próbę sił z czempionami pozostałych dwóch federacji.
Aktualnie mistrzem świata federacji WBO w limicie 91 kg jest Krzysztof Głowacki (26-0, 16 KO), którego czeka obrona tytułu z Oleksandrem Usykiem (9-0, 9 KO). O mistrzostwo WBC za tydzień zawalczą Ilunga Makabu (19-1, 18 KO) i Tony Bellew (26-2-1, 16 KO).
- Denis dał dobrze zaboksował, on nadal ma przestrzeń do rozwoju. Są jeszcze inne mistrzowskie pasy, które do nas nie należą. Następna walka unifikacyjna? To oczywiście możliwe - powiedział szef grupy Mir Boksa, dodając: - Myślimy o pojedynku z Głowacki, ale będziemy o tym dyskutować później.
> Add a comment>
David Haye (27-2, 25 KO) łatwo uporał się wczoraj z Arnoldem Gjergjajem i może kontynuować swoją drogę po pas mistrza świata wagi ciężkiej. Brytyjczyk po walce potwierdził, że jego kolejnym rywalem będzie Shannon Briggs (60-6-1, 53 KO), który wczoraj w pierwszej rundzie zastopował Emilio Ezequiela Zarate.
- Czułem się w ringu znakomicie, byłem szybki, precyzyjny, miałem świetny timing - powiedział "Hayemaker". - Wiem, że wielu uważa mnie za przeszłość, ale ja jestem przyszłością.
- Zdecydowanie chciałbym pojedynku z Anthonym Joshuą, chcę tej walki, ale teraz kolej na Shannona Briggsa. Przyleciał do Anglii i dużo gadał. Obiecałem mu, że się z nim zmierzę i teraz on stanie na mojej drodze we wrześniu - oświadczył David Haye.
> Add a comment>
Jermall Charlo (24-0, 18 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Austina Trouta (30-3, 17 KO), broniąc tytułu mistrza świata IBF wagi super półśredniej. Po dwunastu rundach sędziowie punktowali 115-113 oraz dwukrotnie 116-112 dla 26-letniego podopiecznego Ronniego Shieldsa.
Pojedynek był taktyczną wojną z obu stron, w której lepiej wypadł Charlo. Pięściarz z Teksasu był dokładniejszy w swoich akcjach, a jego ciosy robiły większe wrażenie na przeciwniku.
Podczas tej samej gali pas WBA w limicie do 69 kilogramów obronił Erislandy Lara (23-2-2, 13 KO), który wygrał jednogłośnie na punkty z Vanesem Martirosyanem (36-3-1, 21 KO). Po końcowym gongu sędziowie wypunktowali wygraną Kubańczyka stosunkiem 115-112 i dwukrotnie 116-111.
Lara przez większość walki boksował z kontry, ale poradził sobie z agresją i intensywnością zaproponowaną przez Martirosyana. W jedenastym starciu pięściarz urodzony w Armenii stracił punkt za ciosy poniżej pasa.
> Add a comment>
Gilberto Mendoza, prezydent federacji WBA oficjalnie potwierdził, że regularny pas mistrzowski WBA wagi ciężkiej ponownie znalazł się w posiadaniu Rusłana Czagajewa (34-2-1, 21 KO). Wynik marcowej walki Uzbeka z Lucasem Brownem (23-0, 20 KO) został anulowany.
Na gali w Groznym Browne niespodziewanie znokautował Czagajewa, ale później w jego organizmie wykryto niedozwolony środek dopingujący. Próbka B potwierdziła wyniki badań, a Australijczyk został zawieszony na sześć miesięcy.
Czagajew ponownie jest regularnym czempionem WBA, ale w ciągu 120 dni musi stanąć do rewanżowego pojedynku z Fresem Oquendo (37-8, 24 KO). W pierwszej, rozegranej dwa lata temu walce pięściarzy, minimalnie na punkty wygrał Czagajew.
> Add a comment>
>