Nie dojdzie ostatecznie do walki Manny'ego Pacquiao (59-6-2, 38 KO) z Amirem Khanem (31-4, KO, 19 KO) - poinformował Bob Arum, promotor filipińskiego pięściarza.
Walka miała odbyć się w maju na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich, jednak 38 milionów dolarów zaproponowane za jej organizację, okazały się ofertą bez pokrycia. Rozmowy w tej sprawie zostały zerwane.
Kolejną walkę Pacquiao ma stoczyć w lipcu i niewykluczone, że będzie to planowany wcześniej na kwiecień pojedynek z Jeffem Hornem na gali w Australii.
> Add a comment>
Byli mistrzowie świata wagi półśredniej Andre Berto (31-4, 24 KO) i Shawn Porter (26-2, 16 KO) rozpoczęli promocję walki, która odbędzie się 22 kwietnia w Nowym Jorku. Zwycięzca pojedynku zyska status oficjalnego pretendenta do tytułu mistrzowskiego federacji WBC.
> Add a comment
>
Często się zdarza, że po walkach pięściarskich większa bitwa rozgrywa się pomiędzy kibicami... niż ta, którą widzieliśmy na ringu. Temat przewodni - sędziowie punktowi, którzy zdaniem jednych fanów byli genialni albo nie mieli pojęcia o tym, co robią według innych.
Manny Pacquiao i Timothy Bradley spotkali się w ringu trzy razy. W pierwszej walce kontrowersyjnie na punkty wygrał Amerykanin. Steve Weisfeld, który punktował w swojej karierze ponad 1600 walk, w tym ponad osiemdziesiąt o tytuł mistrza świata, radzi Lemowi Satterfieldowi, dziennikarzowi Premier Boxing Champions na co zwracać uwagę, kiedy siadając w hali czy przed telewizorami, zamieniamy się w sędziów. Pięć bardzo ważnych porad, które może przydadzą się także tym, których decyzje często decydują o przyszłości pięściarzy... i samym pięściarzom!
Czyste ciosy
Dla mnie najważniejszy aspekt, z którym powiązane są wszystkie kolejne. Słyszymy stwierdzenie "efektywna agresja" - co to oznacza? Na czym polega efektywność pięściarza? Oznacza, że jego ciosy dochodzą celu. A efektywna obrona - plus dla tego pięściarza, którego "czyste" ciosy nie dochodzą. No i wreszcie określenie "kontrolowanie ringu" czyli takie ustawianie się podczas walki na ringu, która pomaga pięściarzowi zadawać czyste ciosy. To ostatnie określenie wydaje się przejrzyste, ale niekoniecznie tak jest. Trzeba brać pod uwagę także siłę ciosów - te mocniejsze, są warte więcej. Nie ma matematycznej formułki jasno oceniającej, które ciosy są mocniejsze, a które słabsze - to już kwestia doświadczenia sędziego. Kryterium numer 1 - wrażenie, jakie wywierają na rywalu. Przykład: wyglądający na słaby cios, który wstrząsa przeciwnikiem jest wart więcej niż ten silny, który nie ma takiego efektu.
Obrona
Obrona to w pięściarstwie... część ofensywy, bo od jej ustawienia zależy przejście do ataku. Większość z sędziów z którymi rozmawiałem, nie punktuje obrony bo zadaniem pięściarza jest zadawanie ciosów. Pięściarz A ma dobrą obronę, ale to nie daje mu punktowych przywilejów. Pamiętajmy - jeśli pięściarz A wyprowadzi w rundzie dziesięć ciosów, ale nie trafi żadnego, a pięściarz B nie wyprowadzi ani jednego i nie zostanie żadnym trafiony, to runda jest remisowa. Zawodnik w ringu nie może odnieść wrażenia, że zostanie "ukarany", jeśli będzie wyprowadzał ciosy, ale nie trafiał.
Efektywna agresja
W naprawdę rzadkich przypadkach, sędzia może przyznać rundę zawodnikowi, który stara się walczyć, nadawać ton pojedynkowi. Podstawowe pytanie brzmi jednak - czy z tej agresji coś wynika, czy pięściarz tylko idzie do przodu?
Kontrola ringu
Określenie mające na celu ocenę pięściarza, który na ringu kontroluje przebieg walki, czego skutkiem są czyste ciosy. Także jeśli ma strategię, która powoduje, iż przeciwnik jest zmuszony przyjąć jego styl walki. Czasami zdarza się, iż pięściarz, który walczy tak, jak chciałby jego rywal, i tak wygrywa.
10-punktowy system
Dla kibiców może być sprawą oczywistą, że jest koniecznością ocenianie każdej rundy w obowiązkowym, dziesięciopunktowym systemie. Jeszcze nie tak dawno, nie było takiego obowiązku. Odejmując przypadki, w których sędzia ringowy odejmuje zawodnikowi punkt za uderzenie poniżej pasa, czy inne przewinienie regulaminowe, zwycięzca rundy MUSI otrzymać 10 punktów, a rywal 9 lub mniej. Nokdaun oznacza rundę ocenianą 10-8, chyba, że pięściarz tak bardzo dominuje w rundzie, że nawet bez nokdaunu punktacja 10-8 jest zasadna.
Punktuj walki na żywo na stronie fight-stats.com >>
> Add a comment>
- W tej chwili jest duży nacisk na walkę Głowackiego z Gassijewem - zdradził w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Fiodor Łapin, trener Krzysztofa Głowackiego (26-1, 16 KO), o którym od pewnego czasu mówi się, że jest przymierzany do pojedynku z mistrzem świata IBF wagi junior ciężkiej Muratem Gassijewem (24-0, 17 KO).
- Czułem to, gdyż uważam, że dla Gassijewa, który chce zdobyć popularność za oceanem, Głowacki jest jedynym sensownym przeciwnikiem. Pokazał się z dobrej strony w dwóch walkach w USA, a wygrana nad takim pięściarzem jak Głowacki zapewniłaby dobrą promocję dla Gassijewa - tłumaczy Łapin.
Sytuacja jest o tyle nietypowa, że w maju ma dojść do walki eliminacyjnej do tytułu mistrzowskiego IBF pomiędzy Krzysztofem Włodarczykiem (52-3-1, 37 KO) z Noelem Gevorem (22-0, 10 KO). To oznacza, że jeśli "Diablo" wygrałby z Niemcem i jednocześnie doszłoby do walki Głowackiego z Gassijewem, to w przypadku triumfu obu Polaków byliby oni wyznaczeni przez International Boxing Federation do bezpośredniego pojedynku.
- Czasami się zastanawiam, co będzie, gdy wygra zarówno jeden, jak i drugi Krzysiek... A wierzę w to. Pewnie ze sobą nie zaboksują, także jest to dla mnie dziwna sprawa. Wolałbym, żeby to Włodarczyk został wybrany dla Gassijewa jako rywal na dobrowolną obronę. Wierzę, że obie walki naszych pięściarzy będą wygrane, natomiast jedno jest pewne, chłopaki nigdy ze sobą nie zawalczą - mówi Łapin.
> Add a comment>
David Haye (28-3, 26 KO) z optymizmem patrzy w swoją sportową przyszłość po operacji ścięgna Achillesa, jakiej musiał się poddać po sobotniej przegranej walce z Tonym Bellew (29-2-1, 19 KO).
- Lekarze mówią, że poszło ona dobrze - powiedział "Hayemeker" w rozmowie ze Sky Sports. - Wielcy sportowcy przechodzili podobne zabiegi i wracali po sześciu - dziewięciu miesiącach.
Haye nie kryje, że marzy mu się rewanż ze swoim sensacyjnym pogromcą, który jednak ostatnio zdradził, że nie wyklucza zakończenia sportowej kariery.
- Jeśli Tony Bellew skończy z boksem - co mam nadzieję się nie stanie - będę dalej podążał swoją drogą. Znajdę jakiś sposób, by zaboksować o mistrzostwo świata. Być może Bellew uznał, że po tym, co zrobił, najlepiej będzie się wycofać, będąc na topie - stwierdził były czempion wag junior ciężkiej i ciężkiej.
> Add a comment>
Jak podaje agencja Tass, powołując się na Władimira Hriunowa, Aleksander Ustinow (33-1, 24 KO) może być rywalem byłego mistrza świata wagi ciężkiej Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO) w powrocie na ring.
- Już rozpoczęliśmy negocjacje na temat walki - stwierdził Hriunow współpromujący Ustinowa wraz z Frankiem Warrenem - promotorem Fury'ego.
Tyson Fury, który po raz ostatni boksował w maju 2015 roku zapowiedział, że zamierza ponownie pojawić się między linami 13 maja. Wobec problemów z rodzimą komisją bokserską olbrzym z Wilsmlow chce startować na licencji irlandzkiej.
Fury i Ustinow mieli już kiedyś ze sobą walczyć, jednak Brytyjczyk musiał wycofać się z pojedynku z powodów osobistych.
> Add a comment>
Pracujący jako bokserski ekspert telewizji Sky Sports były mistrz świata Johnny Nelson złożył wizytę Władimirowi Kliczce (64-4, 53 KO) szykującemu się w Kijowie do walki z Anthonym Joshuą (18-0, 18 KO). Nelson swoimi wrażeniami z obozu Ukraińca podzielił się z widzami brytyjskiej stacji.
- Generalnie on skupia się na mobilności tułowia, unikach w prawo, w lewo, wykorzystaniu pracy nóg. Pracuje defensywnie - analizuje był czempion. - W tle ma ekran z walkami Joshuy i obserwuje go. Kliczko wie, że będzie mu potrzebna szybkość, dobra ruchliwość tułowia i odchylenia.
- Po sparingu Kliczko wszystko analizował, skupiał się na każdym detalu. Jemu podoba się rola pretendenta. Jest podekscytowany, że stanie naprzeciw młodego rywala, którego sam kiedyś kreował na przyszłą gwiazdę - dodaje Johnny Nelson.
Pojedynek Władimira Kliczki z Anthonym Joshuą odbędzie się 29 kwietnia na stadionie Wembley. Stawką walk są mistrzowskie pasy wagi ciężkiej federacji WBA i IBF.
> Add a comment>
Tyson Fury (25-0, 18 KO) poinformował, że nie zamierza przejmować się stanowiskiem brytyjskiej komisji bokserskiej (BBBofC) w sprawie jego powrotu na ring i kolejne walki toczył będzie z licencją irlandzką.
"Od teraz będę boksował na licencji BUI, nic już więcej nie chcę od BBBofC, oni chcą mnie tylko ukarać, bum!" - napisał na Twitterze olbrzym z Wilmslow.
Wczoraj Tyson Fury oznajmił, że między liny powróci 13 maja. Szef BBBofC Robert Smith, komentując komunikat pięściarza, powiedział, że Fury nie ma póki co szans na odzyskanie brytyjskiej licencji bokserskiej i wątpliwe jest, by udało mu się uzyskać licencję w innym kraju.
> Add a comment>
Były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Artur Szpilka (20-2, 15 KO) poinformował, że zmienił sztab, który będzie zajmował się jego przygotowaniem fizycznym do kolejnych walk.
- Będą to Edward Jackson, który trenował m.in. Ande Ward i Erislandy'ego Larę oraz Jason C Powell, doktor z ogromną wiedzą i doświadczeniem w dziedzinie kinezjologii oraz biomechaniki - powiedział Szpilka.
Popularny "Szpila" wciąż czeka na potwierdzenie daty powrotu na ring. Mówi się, że kolejną walkę pięściarz z Wieliczki stoczy 29 kwietnia na gali w Nowym Jorku.
> Add a comment
>
Brytyjska Komisja Bokserska (BBBofC) z rezerwą podchodzi do wczorajszego komunikatu Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO) o planowanym na 13 maja powrocie na ring. Sekretarz Generalny BBBofC Robert Smith przypomniał w rozmowie ze Sky Sports, że licencja bokserska olbrzyma z Wilmslow została zawieszona do czasu wyjaśnienia przez niego wszystkich spraw z rodzimą komisją antydopingową (UKAD) i dostarczenia pełnej dokumentacji medycznej zaświadczającej o braku przeciwwskazań do uprawiania boksu.
- Pan Fury ma do załatwienia wiele spraw, to nie jest takie proste jak pstryknięcie palcami, trzeba wyjaśnić kwestie medyczne, dla jego własnego dobra - powiedział Smith, komentując oświadczenie Fury'ego o powrocie między liny.
- Na razie Pan Fury nie skontaktował się z nami w sprawie odwieszenia licencji, a musi to uczynić, by dowiedzieć się, co musi dalej zrobić. On musi przesłać nam dokumenty, do których się odniesiemy - dodał szef BBBofC.
Tyson Fury dwukrotnie miał problemy z kontrolą antydopingową - w latach 2015 i 2016. Aktualnie UKAD bada obie sprawy. Ponadto pięściarz, który wstrzymał swoją karierę w listopadzie, "oficjalnie" (wg dokumentów znajdujących się w BBBofC) nadal cierpi na depresję.
Teoretycznie Fury mógłby swoją karierę kontynuować z licencją bokserską innego kraju niż Wielka Brytania, jednak zdaniem Roberta Smitha każda federacja współpracując z BBBofC będzie honorowała jej zawieszenie.
> Add a comment>
20 maja na gali w Londynie dojdzie do walki kreowanego na nową gwiazdę amerykańskiego boksu Gervonty Davisa (17-0, 16 KO) z Liamem Walshem (21-0, 14 KO). Galę zorganizuje Frank Warren.
Dla 22-letniego Davisa będzie to pierwsza obrona wywalczonego w styczniu pasa International Boxing Federation. Amerykanin promowany jest przez Floyda Mayweathera Jr.
Walsh ostatni raz boksował w październiku, wygrywając na punkty z Andrejem Klimowem. Dla Brytyjczyka będzie to pierwsza mistrzowska szansa w karierze.
> Add a comment
>
Coraz częściej powraca temat rewanżowego pojedynku Andrzeja Fonfary (29-4, 17 KO) z Joe Smithem Jr (23-1, 19 KO). Amerykanin nieoczekiwanie w czerwcu zeszłego roku znokautował faworyzowanego Polaka, by kilka miesięcy później również przed czasem odprawić legendarnego Bernarda Hopkinsa. Niestety mimo znakomitej formy Smith nie może doczekać się swojej kolejnej wielkiej walki i dlatego bierze pod uwagę drugie starcie z "Polskim Księciem".
- Może weźmiemy rewanż z Andrzejem Fonfarą, by utrzymać aktywność, to jest walka do wygrania. Każdy chciałby ją obejrzeć. Wiem, że Fonfara jej chce. Spotkałem się z nim w sobotę i pytał mnie o rewanż - powiedział magazynowi "The Ring" trener Smitha Jerry Capobianco.
Andrzej Fonfara po przegranej z Smithem Jr pauzował przez blisko dziewięć miesięcy, by 4 marca powrócić na ring zwycięskim starciem z Chadem Dawsonem.
> Add a comment>
Dillian Whyte (20-1, 15 KO) zdradził w rozmowie z IFL TV, że na ring wróci prawdopodobnie w maju na gali organizowanej w Londynie. 28-latek wśród potencjalnych rywali wymienił Krzysztofa Zimnocha (21-1-1 14 KO).
- Możliwe, że zaboksuję z Krzysztofem Zimnochem, który pokonał Deontaya Wildera w czasach amatorskich. Wszystko zależy od tego, ile mój promotor Eddie Hearn będzie w stanie zapłacić, żeby tutaj ściągnąć takich zawodników - powiedział Whyte.
Anglik ostatni raz boksował w grudniu, kiedy to pokonał na punkty Dereka Chisorę. W ubiegłym roku Whyte zanotował łącznie cztery zawodowe zwycięstwa.
Zimnoch pod koniec lutego wygrał przed czasem z Mike'm Mollo, rewanżując się za jedyną porażkę w zawodowej karierze. Do tej pory wydawało się, że Polak na ring wróci 22 kwietnia w Legionowie.
> Add a comment>
17 marca na gali w Żyrardowie pierwszy tegoroczny pojedynek stoczy boksujący w kategorii ciężkiej Sergiej Werwejko (5-0, 3 KO). 28-latek mieszkający w Warszawie skrzyżuje rękawice z doświadczonym Brazylijczykiem Marcelo Luizem Nascimento (22-14, 19 KO), który w ubiegłym roku stoczył bardzo wyrównany pojedynek z Mariuszem Wachem.
Kup bilet na galę w Żyrardowie, ceny już od 25 PLN >>
> Add a comment>
Aleksander Powietkin (31-1, 23 KO) został na rok usunięty z rankingów wagi ciężkiej International Boxing Federation - podała agencja TASS.
Decyzja IBF jest konsekwencją kary, jaką na Rosjanina w związku z wpadkami dopingowymi nałożyła federacja WBC. Władze World Boxing Council bezterminowo odebrały Powietkinowi możliwość boksowania o swoje pasy i ukarały go grzywną wysokości 250 tys. dolarów.
Aleksander Powietkin w roku 2016 na dopingu wpadał dwukrotnie - na meldonium przed niedoszłym do skutku pojedynkiem z Deontayem Wilderem i na ostarynie przed odwołaną walką z Bermanem Stivernem.
> Add a comment>
Szykujący się podobno do powrotu na ring były mistrz świata wagi ciężkiej Tyson Fury (25-0, 18 KO) zapytał się kibiców na Twitterze o ich opinię na temat ewentualnego starcia z sobotnim pogromcą Davida Haye'a Tonym Bellew (29-2-1, 19 KO).
Olbrzym z Wilsmlow opublikował swoje zdjęcie z "Bombardierem" z Liverpoolu, opatrując je komentarzem: "Ilu z was chciałoby zobaczyć walkę Bellew kontra Fury na stadionie Evertonu latem?".
Tyson Fury, który pozostaje nieaktywny sportowo od listopada 2015 roku, wczoraj zapowiedział, że 13 maja powróci między liny. Brytyjczyk zapewnił, że wkrótce poda nazwisko rywala.
> Add a comment>
29 kwietnia na oczach 90 tysięcy kibiców na stadionie Wembley Władimir Kliczko (64-4, 53 KO) stanie przed szansą odzyskania mistrzowskich pasów WBA i IBF wagi ciężkiej, krzyżując rękawice z niepokonanym Anthonym Joshuą (18-0, 18 KO). - To jedno z największych wyzwań w całej mojej karierze - mówi o zbliżającym się pojedynku 41-letni Ukrainiec w rozmowie ze Sky Sports.
- Skazują mnie w tej walce na przegraną, ale mnie to właściwie ekscytuje - przekonuje Kliczko. - Już dawno nie byłem w takiej sytuacji. Czuję się młodo, czuję, że przede mną jest wyzwanie. To wspaniałe!
- Chcę opuścić ring jako zwycięzca i mistrz i to jest moja obsesja! Dopiero potem są takie rzeczy jak trzykrotne mistrzostwo, liczba pasów, wielki stadion, czy wspaniały rywal. Podejmuję to wyzwanie. Niektórzy ludzie myślą, że jestem szaleńcem - mam 41 lat, a stanę naprzeciw dużo młodszego, silnego i przerażającego przeciwnika, który wszystkich nokautuje. Ja jednak podejmuję to wyzwanie, uwielbiam to, to moja obsesja! - podkreśla Władimir Kliczko.
> Add a comment>
Po sobotniej porażce przez nokaut w Londynie z Samem Eggingtonem swoją sportową karierę zakończył Paul Malignaggi (36-8, 7 KO).
36-letni Amerykanin, w ringu znany raczej z dobrej techniki niż nokautującej siły uderzenia, jako zawodowiec sięgał po mistrzowskie pasy wagi super lekkiej i półśredniej. Przegrywał tylko z najlepszymi, m.in. Rickym Hattonem, Miguelem Cotto, Amirem Khanem, Dannym Garcią czy Adrienem Bronerem.
Po zawieszeniu rękawic na kołku Malignaggi pozostanie przy boksie jako komentator gal, czym zajmuje się już od jakiegoś czasu, pracując m.in. dla Showtime i Sky Sports.
> Add a comment>
18 marca na gali w Nowym Jorki w pojedynku o pasy WBA, IBF i WBC wagi średniej rękawice skrzyżują Giennadij Gołowkin (36-0, 33 KO) i Daniel Jacobs (36-0, 33 KO). Telewizja HBO zapowiada walkę materiałem "24/7".
> Add a comment>
Grupa TGB Promotions wygrała przetrag na organizację walki o wakujący tytuł mistrza świata WBC wagi super średniej pomiędzy Callumem Smithem (22-0, 17 KO) i Anthonym Dirrellem (30-1-1, 24 KO).
Promotorzy Dirrella wyłożyli na organizację pojedynku 1,6 miliona dolarów. Federacja WBC nie ujawniła wysokości pozostałych ofert.
Walka odbędzie się na terenie Stanów Zjednoczonych na przełomie maja i czerwca. Dokładna data oraz lokalizacja mają być znane wkrótce. Wcześniej pas WBC należał do Badou Jacka.
> Add a comment>
Artur Szpilka (20-2, 15 KO) jest bliski powrotu na ring. Wydawało się, że nastąpi to 29 kwietnia w Long Island w pojedynku z Adamem Kownackim (15-0,12 KO), jednak teraz perspektywa tej walki się oddala. - Nie dziwię się Kownackiemu, że nie chce tej walki. Z punktu sportowego nie miałby żadnych szans i powiedział w magazynie "Puncher" Janusz Pindera.
Szpilka nadal myśli jednak o pojedynku z Krzysztofem Zimnochem (21-1-1, 14 KO), który ostatnio pokonał przez techniczny nokaut w szóstej rundzie Mike'a Mollo (21-7-1, 13 KO). - Był taki pomysł od samego początku przy wygranej Zimnocha z Mollo. Natomiast dość nieoczekiwanie pojawiła się kwestia walki z Kownackim. Dla mnie to szukanie czegoś co mogłoby przynieść finansowy sukces i pozwoliłoby Arturowi efektownie wrócić. Nie dziwię się jednak Kownackiemu, że nie chce tej walki. Z punktu sportowego nie miałby żadnych szans moim zdaniem - ocenił Pindera.
"Szpila" po raz ostatni walczył w styczniu 2016 roku. Przegrał wówczas z mistrzem świata federacji WBC Deontayem Wilderem (37-0, 3 KO) przez nokaut w dziewiątej rundzie. Teraz chciałby wrócić do walk na najwyższym poziomie. - Szpilkę stać dziś na walki z zawodnikami, którzy należą do szerokiej czołówki. Szkoda, że nie doszło do walki z Dominikiem Breazealem. Byłby to dla niego bardzo dobry sprawdzian. Moglibyśmy zobaczyć w jakiej formie po długiej przerwie. Oczywiście prędzej czy później do walki Kownackiego ze Szpilką dojdzie - podsumował Pindera.
Zobacz materiał video z "Punchera" na polsatsport.pl >>
> Add a comment>