Mistrz świata WBC wagi ciężkiej Witalij Kliczko (43-2, 40 KO) z dużym szacunkiem wypowiada się o swoim kolejnym rywalu - Derecku Chisorze (15-2, 9 KO). Do ukraińsko - angielskiej konfrontacji dojdzie 18 lutego w Monachium. "Dr Żelazna Pięść" nie ukrywa, że spodobał mu się grudniowy występ Chisory przeciw Robertowi Heleniusowi, jednak zastrzega, że gadatliwy Brytyjczyk robi na nim wrażenie wyłącznie między linami.
- Chisora udowodnił w swojej ostatniej walce, którą niesłusznie przegrał, że z wyższymi rywalami potrafi dobrze walczyć w półdystansie - ocenia Kliczko, dodając: - Jego znakomita postawa w starciu z Heleniusem jest dla mnie ostrzeżeniem, dlatego trenuję tak samo intensywnie jak zawsze, chociaż nie pozwolę się wyprowadzić z równowagi jego gadaniem.
Konfrontacja z Dereckiem Chisorą będzie dla starszego z braci Kliczko najprawdopodobniej "przygrywką" przed planowanym na czerwiec wyczekiwanym przez kibiców boksu pojedynkiem z Davidem Haye.
>
Były mistrz świata dwóch kategorii wagowych David Haye (25-2, 23 KO) nie czuje niepokoju związanego z informacjami o zakontraktowaniu walki pomiędzy Derekiem Chisorą i Witalijem Kliczko (43-2, 40 KO). Haye miał się zmierzyć z Ukraińcem na początku marca, ale termin pojedynku został wstępnie przesunięty na czerwiec.
- Cały czas rozmawiamy z Witalijem, ale dokładnej daty walki wciąż nie ma. Mogę poczekać tak długo, jak będzie trzeba. Witalij ma 40 lat, ja skończyłem 31 lat. Nawet jeśli zajmie to 5 lat, to nie będę miał z tym problemu - mówi "Hayemaker", który w lipcu przegrał na punkty z młodszym z braci Kliczko, a w październiku zakończył karierę.
- Okłamałbym swoich fanów jeśli wróciłbym na ring, bo przecież zakończyłem karierę. Z drugiej strony to samo zrobiłbym, nie wychodząc więcej do ringu i kończąc przygodę z boksem na porażce. Moi kibice czekają aż znokautuję Witalija albo Władymira. Myślę, że wszystkie grzechy zostaną mi wybaczone jeśli Witalij zostanie znokautowany, tak jak planuję - zakończył Brytyjczyk.
>
18 grudnia na gali Babilon Promotion w Wołominie swoją kolejną walkę amatorską stoczy czołowa polska zawodniczka w kategorii 81 kg Wioletta Gmurczyk. Rywalem utalentowanej pięściarki Legii Warszawa będzie Anna Maksim z LUKPLASTu Łuków. Pojedynek rozpocznie przewidzianą na godz. 17.10 pierwszą część transmisji z wołomińskiej imprezy w TVP Warszawa.
- Będzie to drugie spotkanie Wioli z Anią w tym miesiącu. Niedawno boksowały ze sobą na Pucharze Polski i tam górą była Wiola. Mocno wierzę w potencjał Wioli, niedawno jej talent dostrzegł także trener kadry olimpijskiej pan Leszek Piotrowski, powołując Wiolę na zgrupowanie do Cetniewa, gdzie aktualnie szlifuje formę - powiedział ringpolska.pl trener 19-letniej legionistki Łukasz Landowski.
Video. Wywiad z Wiolettą Gmurczyk (18.08.2011) >>
Głównymi wydarzeniami gali w Wołominie będą zawodowe walki Krzysztofa Cieślaka i Ismaila Tebojewa.
> Add a comment>
18 grudnia na gali Tomasza Babilońskiego w Wołominie boksującego w wadze średniej Ismaila Tebojewa (5-2-1, 3 KO) czeka kolejny trudny test. Mieszkający w Polsce pięściarz z Inguszetii, który w dwóch ostatnich pojedynkach przegrał kolejno z Robertem Świerzbińskim i Danielem Urbańskim, zmierzy się z dobrze znanym polskim kibicom boksu Nigeryjczykiem Anthony Ukehem (6-6-2, 2 KO), mającym na swoim koncie bardzo udane występy przeciw Łukaszowi Maćcowi i Sławomirowi Ziemlewiczowi. Początek relacji z niedzielnej gali w TVP Warszawa o godz. 17.10.
http://www.youtube.com/watch?v=HuHBlgcAYMw
> Add a comment>
Grupa Golden Boy Promotions złożyła Lamontowi Petersonowi (30-1-1, 15 KO) propozycję rewanżowego pojedynku z Amirem Khanem (26-2, 18 KO). W sobotę Amerykanin pokonał Brytyjczyka niejednogłośnie na punkty, odbierając mu pasy mistrzowskie WBA oraz IBF wagi junior półśredniej.
Peterson za sobotni występ zarobił 650 tysięcy dolarów. Oferta pojedynku rewanżowego będzie najprawdopodobniej blisko dwukrotnie wyższa. Dla Khana była to pierwsza w karierze porażka poniesiona na punkty.
>
Dereck Chisora (15-2, 9 KO), który 18 lutego w Monachium skrzyżuje rękawice z mistrzem świata WBC wagi ciężkiej Witalijem Kliczką (43-2, 40 KO), zapowiada rewolucję na szczycie królewskiej dywizji. Brytyjczyk w ubiegłym roku walczyć miał z młodszym z braci Kliczków, Władimirem, ale Ukrainiec odwołał pojedynek ze względu na kontuzję. Popularny "Del Boy" przekonuje jednak, że nic nie powstrzyma go w drodze po światowy czempionat, a skonfrontować się z Władimirem Kliczką jeszcze będzie miał okazję.
- Władimir Kliczko nie zmierzył się ze mną, ale dostanę mistrzowski pas, pokonując jego starszego brata - twierdzi Chisora, dodając w swoim stylu: - Zamierzam pokazać Witalijowi Kliczce, że jego czas już minął i pora przejść na emeryturę!
- Jeśli potem jego młodszy brat będzie chciał ze mną walczyć, będę gotów, by sprowadzić wszystkie pasy do Londynu - mówi Anglik, który w swoim ostatnim występie znakomicie zaprezentował się w starciu z obdarzonym zbliżonymi do braci Kliczko warunkami fizycznymi Robertem Heleniusem.
>
Były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Francois Botha (48-6-3, 28 KO) zapowiada rewanżowe starcie ze swoim niedawnym pogromcą Michaelem Grantem (48-4, 36 KO).
- Zrobimy to raz jeszcze w marcu. To się stanie! - zdradził witrynie boxingscene.com "Biały Bawół", który do momentu zastopowania przez Granta w dwunastej rundzie listopadowej walki wyraźnie wygrywał z Amerykaninem na punkty.
>
Rozpoczęła się akcja wybudzania z farmakologicznej śpiączki Jerzego Kuleja. Stan dwukrotnego mistrza olimpijskiego poprawia się - poinformowało Radio ZET.
Taką informację przekazał Radiu ZET Marcin Najman, podopieczny Jerzego Kuleja. - Koło południa odstawiono leki, które wprowadzały go w stan śpiączki. Cały proces może jednak troszkę potrwać, i to wcale nie musi się udać dziś, może to potrwać dwa, trzy dni. Pod względem kardiologicznym, Jerzy Kulej znajduje się w znakomitej formie, znajduje się pod doskonałą opieką lekarską. Wszyscy jesteśmy dobrej myśli - powiedział Najman.
Dwukrotny mistrz olimpijski w boksie doznał zawału serca podczas sobotniego benefisu Daniela Olbrychskiego. Na całe szczęście widowni obecny był kardiolog, Adam Torbicki, który od razu rozpoczął akcję ratunkową. Chwilę później pojawiła się karetka pogotowia.
>
Były niekwestionowany mistrz świata wagi półciężkiej Antonio Tarver (29-6, 20 KO) potwierdza, że trwają rozmowy w sprawie zakontraktowania pojedynku z jedynym obecnie zawodowym mistrzem świata z Polski Krzysztofem Włodarczykiem (46-2-1, 33 KO). Amerykanin przyznaje, że pojedynek mistrzem świata WBC wagi junior ciężkiej byłby wielkim wydarzeniem.
- To najgłośniejsza i największa walka w wadze cruiser jaką można obecnie zorganizować. Promotorzy Włodarczyka chcą walki ze mną, bo wiedzą, że otrzymają za ten pojedynek największe pieniądze jakie mogą obecnie zarobić - mówi Tarver, który podobnie jak Włodarczyk znokautował w swoim ostatnim zawodowym występie Danny'ego Greena.
- W przyszłym roku zamierzam stoczyć trzy pojedynki. Na pewno pojawię się w ringu już w pierwszym kwartale przyszłego roku, a pod koniec 2012 roku przejdę do wagi ciężkiej - zapowiada Amerykanin.
Kolejny pojedynek z udziałem Krzysztofa Włodarczyka planowany jest wstępnie na marzec.
>
Były mistrz świata wagi piórkowej Yuriorkis Gamboa (21-0, 16 KO) oraz były posiadacz pasów mistrzowskich kategorii lekkiej Brandon Rios (29-0, 22 KO) stoczą swoje kolejne zawodowe walki 3 marca podczas gali organizowanej przez stajnie Top Rank w USA. Rywale obu pięściarzy nie są jeszcze znane.
Niewiadomą pozostają także kategorie wagowe, w których wystąpią Amerykanin oraz Kubańczyk. Jeszcze niedawno Top Rank planowało wspólną walkę Riosa z Gamboą, jednak po ostatnich problemach z wagą Amerykanina, pojedynek stanął pod dużym znakiem zapytania.
>
Jak poinformowało Polskie Radio, powołując się na Informacyjną Agencję Radiową, stan Jerzego Kuleja, przebywającego od soboty w szpitalu po zawale serca, jest ciężki, ale stabilny. Lekarze zdradzają, że nastąpiły powikłania. Profesor Krzysztof Filipiak z Kliniki Kardiologii Centralnego Szpitala Klinicznego w Warszawie powiedział, że zawał jest powikłany nagłym zatrzymaniem krążenia, czyli dodatkowym stanem zagrożenia życia. - Pacjent jest ze świeżym rozległym zawałem mięśnia sercowego powikłanym nagłym zatrzymaniem krążenia. Co do rokowań i dalszych losów pacjenta można będzie wypowiedzieć się w ciągu kilku najbliższych dni - powiedział.
Wcześniej pojawiła się informacja, że już w poniedziałek Jerzy Kulej będzie wybudzany ze śpiączki farmakologicznej.
Dwukrotny mistrz olimpijski w boksie doznał zawału serca podczas sobotniego benefisu Daniela Olbrychskiego. Na całe szczęście widowni obecny był kardiolog, Adam Torbicki, który od razu rozpoczął akcję ratunkową. Chwilę później pojawiła się karetka pogotowia.
>
Witalij Kliczko (43-2, 40 KO) w rozmowie z rosyjskimi mediami odniósł się do opinii izraelskiego neurochirurga Jonathan Degena, który niedawno, oceniając zachowanie mistrza WBC wagi ciężkiej we wrześniowej walce z Tomaszem Adamkiem, stwierdził u niego "wczesne objawy choroby Parkinsona".
- Odkąd działam w ukraińskiej polityce, nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć. - przyznał "Dr Żelazna Pięść". - Dlaczego miałbym się przejmować tym, że jakiś nieznany doktor diagnozuje u mnie wczesnego Parkinsona tylko na podstawie tego, że nie znokautowałem Tomasza Adamka? Na tej samej podstawie ten lekarz mógłby u mnie zdiagnozować wczesną ciążę!
- Mogę tylko zapewnić, że bracia Kliczko posiadają wszystkie niezbędne licencje lekarskie. Wiecie, jak dokładnie jesteśmy badani? Prawie jak kosmonauci. Dlatego, gdy tylko usłyszałem o całej sprawie, po prostu się uśmiechnąłem - dodał Witalij Kliczko, który w swoim kolejnym występie, 18 lub 25 lutego w Monachium, zmierzy się z Dereckiem Chisorą.
>
- Obiecałem sobie, że po trzydziestce zmądrzeję. Pierwsze postanowienie to nauka angielskiego. Po Nowym Roku idę na kurs. Koniec z dukaniem - mówi Krzysztof "Diablo" Włodarczyk (46-2-1, 33 KO) w rozmowie z Robertem Małolepszym z "Polska The Times".
- Na pańskiej twarzy wciąż widać ślady walki sprzed dziesięciu dni z Dannym Greenem. Tak ciężko było?
Na pewno ten pojedynek był jednym z najtrudniejszych w moim życiu.
Krzysztof Włodarczyk: Rywal był tak dobry, czy może to, że walczył Pan na wyjeździe. A może to, że bił się Pan po raz pierwszy od momentu przedawkowania środków antydepresyjnych i trafienia do szpitala, miał decydujące znaczenie?
Wszystkiego po trochu. Danny mnie zaskoczył. Był ode mnie szybszy. Ja nie czułem dystansu. Długo nie mogłem go trafić. Od razu odpowiem, że moje pozasportowe przygody miały na pewno wpływ na to, jak sobie radziłem w ringu do momentu znokautowania Greena.
- We wszystkich wywiadach po walce opowiadał Pan, że był przekonany o tym, że prędzej czy później dopadnie Greena. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że choć na moment nie miał Pan chwili zwątpienia. Przecież tę walkę przegrywał Pan wyraźnie na punkty...
Pierwszy raz w karierze miałem moment, w którym poczułem cios rywala. Ale momentu zawahania nie miałem. To wielka zasługa mojego trenera. Fiodor Łapin świetnie wiedział, kiedy mnie zmobilizować do ataku.
- Czy Pan jeszcze umie boksować inaczej niż Australii w walce z Greenem, czy już do końca Pańskiej kariery będziemy drżeć i zastanawiać się - trafi czy nie? Zdąży znokautować rywala czy przegra na punkty?
(śmiech) Umiem. Naprawdę. Pokazałem to choćby w pierwszej walce ze Steve’em Cunninghamem...
- Od tamtej pory minęło pięć lat. W niemal wszystkich kolejnych walkach był Pan strasznie spięty, niemal zablokowany. Z Francisco Palaciosem, gdyby walka odbywała się w USA, pewnie przegrałby Pan na punkty...
Fakt, dawno była ta walka z Cunnighamem. Ale w starciu z Greenem już się trochę otworzyłem. Naprawdę. To oczywiście jeszcze nie było to, co powinno, ale idzie powoli do przodu. Z tą porażką z Palaciosem, to bym dyskutował. Zależy jaki sędzia, co ocenia. Ale nie ma co się oszukiwać. Byłem spięty, zablokowany. Wszystko przez kłopoty w moim życiu osobistym.
- Jest już Pan gotów do rozmowy o tym, co wydarzyło się w lipcu [to wówczas Włodarczyk przedawkował środki antydepresyjne - red]?
Nie chcę o tym rozmawiać. Te ostatnie pół roku najchętniej wymazałbym ze swojego życiorysu. Na szczęście to już za mną. Mam nadzieję, że w moim życiu osobistym wszystko jest OK.
Cały wywiad z "Diablo" na polskatimes.pl >>
>
Były niekwestionowany mistrz świata wagi półciężkiej Antonio Tarver (29-6, 20 KO) wyjawił, że chętnie stoczy pojedynek z aktualnym mistrzem świata WBC wagi junior ciężkiej Krzysztofem Włodarczykiem (46-2-1, 33 KO). Promotorzy polskiego pięściarza niedawno potwierdzili, że Amerykanin jest jednym z kandydatów do skrzyżowania rękawic z „Diablo” na początku przyszłego roku.
- Włodarczyk i jego ludzie mówią, że chcą walki ze mną, więc czekam. Tak naprawdę oni nie chcą tego pojedynku. Zobaczymy jak długo będą zabierali się do tych negocjacji. Połóż pas mistrzowski na szali, a przyjadę do Polski. Moja walizka jest spakowana, a paszport gotowy do użycia - powiedział leworęczny pięściarz z Florydy.
- Chcę jeszcze jednej walki w wadze junior ciężkiej, a potem zaatakuję kategorię ciężką i braci Kliczko. Pięściarze z wagi cruiser nie są w stanie wytrzymać moich uderzeń. Nokautuję każdego z nich. Żaden nie wytrwa do ostatniego gongu. Wykonam tutaj swoje zadanie, a potem chcę walki z Kliczko lub Powietkinem - zapowiada Amerykanin, który jako pierwszy znokautował Roya Jonesa Jr.
Obecnie Krzysztof Włodarczyk wraz ze swoimi promotorami Andrzejem Wasilewskim i Piotrem Wernerem przebywa w Las Vegas na 49. konwencji federacji World Boxing Council. Opiekunowie "Diablo" zapowiadają, że po powrocie ze Stanów Zjednoczonych podejmą decyzję co do najbliższych planów sportowych jedynego polskiego mistrza świata.
> Add a comment>
Oficjalny pretendent do tytułu mistrza świata wagi półciężkiej federacji WBO Dmitrij Suchocki (18-1, 13 KO) wzywa do walki czempiona World Boxing Organization Nathana Cleverly’ego (23-0, 11 KO). Rosjanin obawia się, że Anglik może zrezygnować z obowiązkowej obrony tytułu na rzecz unifikacyjnego pojedynku z posiadaczem pasa WBA Beibutem Szumenowem (12-1, 8 KO).
- Zwracam się do ciebie, Nathanie Cleverly! Słyszałem, że zamiast walczyć ze mną, obowiązkowym pretendentem, próbujesz osiągnąć porozumienie w sprawie walki z Szumenowem. Nie mogę nazwać tego inaczej jak tchórzostwem - napisał specjalnym oświadczeniu Suchocki. - Nie chcesz bić się ze mną, bo doskonale zdajesz sobie sprawę, że gdy spotkamy się w ringu, ciężko cię znoakutuję, wybierasz sobie łatwiejszą drogę.
- Zaliczyłeś dobrowolną obronę z Aleksym Kuziemskim, którego ja wcześniej brutalnie znokautowałem. Ja, spiesząc się do spotkania z tobą, znokautowałem w zaledwie dwie rundy Nadjiba Mohammedi, tego samego, który przeboksował z tobą dwanaście wyrównanych rund. Obudź się, dzieciaku! Sam siebie oszukujesz, jeśli w ogóle sądzisz, że jesteś gotów na unifikację. Dowiedź tego, że jesteś przynajamniej "pojedynczym" mistrzem, mierząc się ze mną! - dodał challenger numer 1 WBO.
>
Robert Garcia, trener Antonio Margarito (38-8, 27 KO) jest przekonany, że mimo dotkliwych porażek w dwóch ostatnich walkach jego podopieczny nie zakończy jeszcze sportowej kariery.
- Antonio nie powiedział jeszcze, że się wycofuje ani niczego takiego, więc jestem całkiem pewny, że dalej będzie walczył - stwierdził Garcia w rozmowie z boxingscene.com, zaznaczając, że mimo źle wyglądającej kontuzji oka stan zdrowia Margarito po ubiegłotygodniowej walce z Miguelem Cotto był na tyle dobry, że meksykański bokser nie wymagał hospitalizacji.
>
Władimir Kliczko (56-3, 49 KO), pojedynek z którym jest sportowym celem numer jeden Tomasza Adamka (44-2, 28 KO), przyznał na antenie "On The Ropes Boxing Radio", że był pod wielkim wrażeniem stylu, w jakim jego starszy brat Witalij obronił 10 września pas WBC, stopując polskiego "Górala" w dziesiątej rundzie.
- Zawsze wiedziałem, że mój brat to bardzo dobry bokser i że jest bardziej utalentowanym z naszej dwójki. Ja pięściarzem się stałem, a on się nim urodził. To było w nim od zawsze, jednak nigdy nie spodziewałem się, że będzie tak dobry, szczególnie tak dobry, jak w swoim ostatnim występie przeciw Adamkowi. Nie sądziłem, że mój brat w wieku 40 lat będzie mógł tak pobić i zdominować Tomasza Adamka, że to będzie tak jednostronny pojedynek - powiedział "Dr Stalowy Młot".
- Kibice wiedzieli tę walkę. Przykro mi to mówić, ale różnica w klasie [pomiędzy Kliczką i Adamkiem] była taka, że wyglądało to jak bicie dziecka. Naprawdę byłem zaskoczony występem Witalija. I nie chodzi mi o to, że Adamek był słaby. Był świetny! Zanim otrzymał pozycję challengera, pokonał wielu ciężkich, ale Witalij zaskoczył mnie bardzo, co mnie uszczęśliwiło - dodał Władimir Kliczko.
>
Zdaniem Floyda Mayweathera Sr osobą odpowiedzialną za nieoczekiwaną porażkę byłego już mistrza świata WBA i IBF wagi junior półśredniej Amira Khana (26-2, 18 KO) z Lamontem Petersonem (30-1-1, 15 KO) jest trener Anglika Freddie Roach. Mayweather, w opinii którego Khan przegrał w sobotę zupełnie zasłużenie, w rozmowie z boxingscene.com skrytykował sposób, w jaki Wyspiarz boksował na gali w Waszyngtonie.
- Widziałem walkę i myślę, że werdykt był słuszny. Myślę, że Peterson bardzo często bił na korpus i trafił Khana wieloma dobrymi, solidnymi ciosami. Był po prostu lepszy od Khana, choć moim zdaniem powinien częściej używać lewego prostego, bo teraz wchodzi do półdystansu bez lewego prostego, a to nie jest dobre. Ogólnie jednak uważam, że wygrał właściwy zawodnik - stwierdził Mayweather Sr, a zapytany o powody, dla których winę za porażkę Khana przypisuje Roachowi odparł: - Nie chcę o tych ludziach mówić zbyt wiele, ale według mnie to właśnie oni są tu problemem. Ja w żadnym wypadku nie pozwoliłbym Amirowi Khanowi boksować w ten sposób. Amir latał po całym ringu, zadając jakieś dzikie uderzenia. Widziałem walki w wykonaniu kobiet wiele lepsze od tego. Laila Ali walczy lepiej. (...) Mogę powiedzieć tyle, że Khan musi pracować, prawdę powiedziawszy, dużo pracować.
>