http://www.youtube.com/watch?v=6tRTgwyl6V0
W głównym wydarzeniu gali rozegranej w Rosji, Denis Lebiediew (24-1, 18 KO) znokautował w drugiej rundzie Shawna Coxa (16-2, 15 KO) i obronił pas WBA Interim wagi junior ciężkiej.
>
16 czerwca podczas gali organizowanej przez grupę Top Rank w El Paso dojdzie do walki pomiędzy mistrzem świata WBC wagi średniej Julio Cesarem Chavezem Jr (45-0-1, 31 KO) oraz Andym Lee (28-1, 20 KO). Dla leworęcznego Irlandczyka będzie to pierwsza w zawodowej karierze okazja na wywalczenie mistrzowskiego tytułu.
Zwycięzca pojedynku zmierzy się z uznawanym przez większość ekspertów za najlepszego na świecie zawodnika klasy średniej Sergio Martinezem. Dla Meksykanina starcie z Lee będzie trzecią obroną tytułu wywalczonego w czerwcu ubiegłego roku.
>
21 kwietnia podczas gali w Schwerinie, swoją drugą walkę w tym roku stoczy były mistrz świata kategorii półciężkiej, Jurgen Brahmer (37-2, 30 KO). Rywalem 33-letniego Niemca będzie pochodzący z Namibii, Vikapita Meroro (21-3, 9 KO).
- Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało nam się zakontraktować takiego pięściarza jak Meroro. Dla Brahmera oznacza to krok naprzód. Jurgen musi być doskonale przygotowany do tego starcia, jeśli chce pokonać najbliższego rywala - oznajmił szefujący grupie Universum, Waldemar Kluch.
Przypomnijmy, iż noszący ringowy przydomek "Beast Master" Meroro miał być przeciwnikiem Pawła Głażewskiego podczas marcowej gali w Oświęcimiu. Z powodu kontuzji Polaka, do wspólnej konfrontacji obu bokserów ostatecznie nie doszło.
>
>
21 kwietnia na gali "Wojak Boxing Night" w Zabrzu niepokonany na zawodowych ringach Damian Jonak (32-0-1, 21 KO) zmierzy się z Brazylijczykiem Andersonem Claytonem (37-6, 32 KO). Początkowo rywalem Damiana Jonaka miał być Meksykanin Saul Roman, ale ten - po długich negocjacjach - ostatecznie zrezygnował z walki. - Nie jest łatwo szybko znaleźć dobrego przeciwnika, ale ostatecznie zdecydowaliśmy się na Andersona Claytona z Brazylii - mówił na wczorajszej konferencji prasowej w Tarnowskich Górach, Piotr Werner, promotor z 12 Round KnockOut Promotions. - Brazylijczyk słynie z mocnego ciosu i ma bardzo wysoki współczynnik nokautów, więc Damian będzie musiał na niego uważać. Oprócz Jonaka podczas zabrzańskiej gali wystąpi m.in. powracający na ring po operacji ręki Dawid Kostecki (38-1, 25 KO).
Damian Jonak od kilku tygodni jest w rytmie treningowym, a teraz rozpoczyna sparingi. - Widziałem nagraną jedną walkę Claytona. To zawodnik, który lubi iść do przodu, wyprowadza dużo ciosów sierpowych i jest potężnie zbudowany, choć nieco niższy ode mnie. Jego biceps wygląda jak moje udo. Lubię pięściarzy, którzy nie unikają walki, dlatego mam nadzieję, że kibice będą zadowoleni z tego co zobaczą. Ja nie zakładam żadnego innego wyniku jak moja wygrana... Muszę wygrać, bo mam w planach kolejne pojedynki, o znacznie wyższą stawkę. Jest bowiem szansa nawet na walkę o pas mistrza świata - mówił wczoraj Jonak.
- Czy przed świętami będzie miał pan trochę oddechu?
Damian Jonak: Absolutnie nie. Po konferencji wracam do Warszawy, gdzie czekają na mnie sparingpartnerzy. Do domu przyjadę dopiero w piątek po treningu i wtedy będę miał krótki, świąteczny odpoczynek, choć nie do końca, bo też będę trenował, między innymi w tarnogórskim Parku Wodnym i w sali, która powstała w cechowni po byłej kopalni „Powstańców Śląskich" w Bytomiu. Nie mogę sobie pozwolić na świąteczne lenistwo i obżarstwo, choć w domu będzie tyle smakołyków... A zaraz po świętach wracam do Warszawy na kolejne treningi.
- To zrozumiałe, skoro zapowiada pan, że w planach ma jak najszybszą walkę o mistrzostwo świata.
Dlatego właśnie moim pierwotnym rywalem miał być Saul Roman, chciałem bowiem lepiej poznać meksykański styl boksowania. Nie ukrywam bowiem, że bardzo liczę na to, iż zdecyduje się ze mną walczyć mistrz świata WBC w junior średniej, Meksykanin Saul Alvarez. Będzie on boksował w maju ze słynnym wiekowym Shane Mosley'em, ale potem powinien bronić tytułu z obowiązkowym challengerem, a ja jestem w rankingu WBC na trzecim miejscu. Jest więc szansa na taki pojedynek. To moje marzenie. Dla jego spełnienia jestem gotowy jechać do Meksyku.
- Zostawmy na razie boks, bo jeszcze nieraz będzie okazja o nim porozmawiać. Słyszałem, że jest pan wielkim fanem samochodów?
Lubię jeździć, ale rajdowych pokus nie mam; boks jest dla mnie ciągle najważniejszy.
- Jaki był pana pierwszy samochód?
Sprowadzony przez wujka z Niemiec Opel Corsa, po "odpicowaniu" służył mi długo. Był też VW Golf, a ostatnio jestem zakochany w Hondach. To się zaczęło w 2008 roku. Właśnie w Zabrzu walczyłem z Finem Miką Joensu, a na płycie w hali stał samochód tej marki, bo współpracę zaproponował mi katowicki dealer Hondy, Autokopex. I trwa ona do dziś.
>
Wczoraj w Erfurcie odbyła się konferencja prasowa anonsująca zaplanowaną na 5 maja walkę o pas WBO wagi junior ciężkiej pomiędzy Marco Huckiem (34-2, 25 KO) i Olą Afolabim (19-2-3, 9 KO).
Zobacz inne zdjęcia z konferencji prasowej >>
>
Na nazwisko następnego rywala Tomasza Adamka (45-2, 28 KO) w walce, która odbędzie się 16 czerwca w Prudential Center w Newarku, jeszcze trochę poczekamy, ale w ostatnich dniach, w "wyścigu do Adamka" na pierwsze miejsce wysunął się 33-letni Kevin "Kingpin" Johnson (26-1, 12 KO). Johnson, który 1 kwietnia znokautował w Nowej Zelandii Alexa Leapai, uważa, że już teraz należą mu się walki o tytuł mistrza świata, twierdzi, że jest najlepszym amerykańskim pięściarzem wagi ciężkiej. Jakim byłby rywalem dla Adamka? Lepszym czy gorszym niż drugi z głównych kandydatów do pojedynku na NBC Sports Network, Eddie Chambers (36-2, 18 KO)? A może pojawi się jeszcze ktoś trzeci?
"Kingpin" to w zwykłym słowniku ktoś, kto wyróżnia się, jest najważniejszy w grupie, ale w Stanach Zjednoczonych częściej używa się takiego określenia w odniesieniu do formalnego przywódcy przestępczego gangu. Johnson specjalnej gangsterskiej przeszłości nie ma, teraz samotnie, po śmierci jej matki, od ośmiu lat opiekuje się córką, ale lubi głośno krzyczeć na konferencjach prasowych i opinię na swój temat miał zawsze wysoką. Nawet kiedy przegrał sromotnie trzy lata temu w Szwajcarii, praktycznie nawet nie próbując zadawać ciosów w walce z Witalijem Kliczką, tłumaczył się jedynie zerwanym mięśniem lewej ręki, niż faktem, że Ukrainiec był po prostu dla niego zbyt wymagającym rywalem. - Mam najlepszy w Ameryce lewy prosty, może jeden z najlepszych na świecie. Chciałem walczyć za jednego dolara z Sethem Mitchellem, ale się nie doczekałem. W rewanżu zniszczę Kliczkę - zapowiada "Kingpin".
Do któregokolwiek z braci Kliczków droga Johnsona nie skróciła się po zwycięstwie nad praktycznie nieznanym Samoańczykiem Leapai, więc jest prawdopodobne, że Amerykanin przyjmie propozycje i zobaczymy go w akcji przeciwko "Góralowi" w czerwcu w New Jersey. Czego się można po nim spodziewać? Na pewno nie fajerwerków, bo Johnson jest przede wszystkim pięściarzem defensywnym, myślącym bardziej o obronie niż ataku. - Jeśli to Johnson będzie przeciwnika Tomka, walka może się nie podobać kibicom, bo Kevin zadaje mało ciosów, kryje się za podwójną gardą, lubi się przepychać w zwarciu. Bez względu na to, co by teraz mówił, na pewno będzie tak walczył - bo inaczej nie potrafi - mówi trener Adamka, Roger Bloodworth. Czego nie dodaje, to fakt, że "Kingpin" najlepiej czuje się w ringu, kiedy obiekt jego rzadkich ataków stoi na wprost niego, mało zmienia pozycję i zadaje mało kombinacji. Akurat na to, w walce z Adamkiem, za bardzo liczyć nie może, więc cena za jego usługi może pójść sporo w górę.
I wreszcie opinia amerykańskiej strony na temat tak interesujący nie tylko polskich fanów boksu. Kiedy pytanie "kto lepszy dla Polaka, Johnson czy Chambers?", zadałem Danowi Rafaelowi z ESPN, ten odpowiedział bardzo krótko: "Żaden nie będzie dobry na tyle, by dać naprawdę ciekawą walkę dla kibiców, choć Adamek będzie miał co robić. Są jakieś inne propozycje?" Przekonamy się wkrótce. > Add a comment>
Czwarte miejsce zajmuje w opublikowanym dziś nowym rankingu WBC wagi ciężkiej Mariusz Wach. Wyżej od Polaka w kolejce do walki z panującym czempionem Witalijem Kliczką sklasyfikowani są już tylko Chris Arreola, Denis Bojcow i Bermane Stiverne. Oprócz Wacha w pierwszej piętnastce zestawienia WBC królewskiej dywizji, czyli w gronie pięściarzy mogących ubiegać się o mistrzowską szansę w ramach tzw. wolnej obrony, znaleźli się jeszcze dwaj zawodnicy znad Wisły: Tomasz Adamek (9) i Andrzej Wawrzyk (14).
Tradycyjnie mocno przez Polaków obsadzona jest kategoria junior ciężka, w której mistrzowski pas należy do Krzysztofa Włodarczyka. Tutaj na 6. pozycji plasuje się Paweł Kołodziej, a 9. jest Mateusz Masternak. Trzy polskie nazwiska figurują też w TOP-15 listy "półciężkich", gdzie 5. jest Dawid Kostecki, 8. Paweł Głażewski, a 14. Andrzej Fonfara. W niższych klasach wagowych na uwagę zasługuje przede wszystkim 5. miejsce Damiana Jonaka w zestawieniu kategorii junior średniej.
Polacy w najnowszym rankingu federacji WBC: Pełna lista, pozycje 1-40 >>
Zobacz pełny ranking WBC, kwiecień 2012 >>
>
Jak poinformował w rozmowie z dziennikiem "Siewodnia" Bernd Boente, niepokonany Seth Mitchell (24-0-1, 18 KO) może być ostatecznie rywalem czempiona WBO, IBF i WBA wagi ciężkiej Władimira Kliczki (57-3, 50 KO) w walce planowanej na jesień 2012 roku w Nowym Jorku. Menadżer braci Kliczko potwierdził jednocześnie, że rozważana jest także konfrontacja z Chrisem Arreolą (35-2, 30 KO).
W swoim najbliższym występie, 7 lipca, Władimir Kliczko spotka się z obowiązkowym pretendentem federacji IBF Tony Thompsonem (36-2, 24 KO).
>
Promotorzy mistrza świata IBF wagi półciężkiej Tavorisa Clouda (24-0, 19 KO) oraz byłego czempiona tego samego przedziału wagowego Jeana Pascala (26-2-1, 16 KO) są bardzo blisko zawarcia porozumienia w sprawie walki obu pięściarzy na początku lipca. Do starcia miałoby dojść na gali w Quebecu.
Jedyną przeszkodą na drodze do tego układu jest Karo Murat, który został wyznaczony jako obowiązkowy pretendent do tytułu dla Amerykanina. Istnieje jednak możliwość, że Niemiec poczeka na swoją mistrzowską szansę do jesieni.
>
Były mistrz świata w dwóch kategoriach wagowych Juan Manuel Lopez (31-2, 28 KO) został zawieszony na rok przez komisją boksu w Portoryko. Wcześniej pięściarz został także zawieszony na dwanaście miesięcy przez WBO.
Powodem nakładania kar są komentarze jakich Lopez udzielił po przegranym rewanżowym pojedynku z Orlando Salido na temat sędziego zawodów. Portorykańczyk będzie odwoływał się od decyzji. W przypadku niepowodzenia może nawet zakończyć zawodową karierę.
>
5 maja na gali w Erfurcie Marco Huck (34-2, 25 KO) bronił będzie pasa WBO wagi junior ciężkiej w walce z Olą Afolabim (19-2-3, 9 KO). Marzący o mistrzowskim tytule kategorii ciężkiej "Kapitan Hak" nie ukrywa, że zamiast z etatowym sparingpartnerem braci Kliczko wolałby skrzyżować rękawice z jednym z ukraińskich hegemonów królewskiej dywizji.
- Kliczkowie mogliby sobie darować podsyłanie mi swoich pracowników i sami stanąć naprzeciw mnie - oświadczył na dzisiejszej konferencji prasowej przed majową potyczką z Afolabim Huck, dodając: - Publiczność będzie po mojej stronie i poprowadzi mnie do wygranej. Dla Afoalbiego to walka o wszystko, ale to mi pisane jest zwycięstwo.
>
28-letni Jquante Crews został skazany na dożywocie bez możliwości wcześniejszego zwolnienia za zabójstwo byłego mistrza świata dwóch kategorii wagowych Vernona Forresta. Do zbrodni doszło 25 lipca 2009 roku w Atlancie w stanie Georgia.
Forrest na zawodowych ringach boksował od 1992 do września 2008 roku. W ostatnim pojedynku pokonał Sergio Morę.
>
W najbliższą niedzielę o godzinie 22 telewizja TVN wyemituje film fabularny pt. "Bokser" inspirowany historią utytułowanego kickboksera, a także byłego bokserskiego zawodowego mistrza Europy w wadze ciężkiej, Przemysława Salety.
- Wiele osób pomyśli, że moje życie wyglądało dosłownie tak, jak w filmie. Tak nie jest, choć większość faktów jest prawdziwa - komentuje popularny "Chemek".
W rolę Przemysława Salety wcielił się aktor Szymon Bobrowski.
>
Zarówno Denis Lebiediew (23-1, 17 KO) jak i Shawn Cox (16-1, 15 KO) czyli główni bohaterowie jutrzejszej gali w Moskwie zmieścili się dziś podczas oficjalnej ceremonii ważenia w wymaganym limicie kategorii junior ciężkiej.
Faworyt miejscowej publiczności wniósł na wagę 90,3 kg. Jego pochodzący z Barbadosu rywal okazał się być trochę cięższym notując wynik 90,7 kg.
Stawką pojedynku obu bokserów będzie należący do Lebiediewa tymczasowy pas WBA w dywizji junior ciężkiej.
>
- Wszystko jest na dobrej drodze. Zostały jeszcze do omówienia szczegóły - informuje Andrzej Wasilewski, szef grupy 12 Round KnockOut Promotions, która była był współorganizatorem imprezy.
- Rzeczywiście rozmowy trwają. Spotkamy się po świętach i myślę, że dojdziemy do porozumienia - potwierdza Sebastian Chmara, wiceprezydent Bydgoszczy.
Nie jest tajemnicą, że podpisane umowy uzależnione jest też od decyzji telewizji Polsat, która miałaby transmitować bydgoską imprezę. Wiadomo już, że gwiazdą tegorocznej gali będzie niepokonany na zawodowym ringu Artur Szpilka, a jego pojedynek zostałby zakontraktowany na 10 rund. Polak ostatnią walkę stoczył 24 marca w Atlantic City, już w I rundzie nokautując Amerykanina Terrance'a Marbarę.
- Tym razem postaramy się, by rywal był silniejszy. Myślę, że są na to duże szanse - zapowiada Wasilewski. Rywala naszego pięściarza poznamy zaraz po świętach. - Teraz jest taki gorący okres, ale prowadzimy już oczywiście rozmowy w tej sprawie - dodaje. > Add a comment
>
Trener Fritz Sdunek nie ma wątpliwości, że jego podopieczny Ola Afolabi (19-2-3, 9 KO) jest w stanie pokonać 5 maja na gali w Erfurcie Marco Hucka (34-2, 25 KO) i odebrać Niemcowi pas WBO wagi junior ciężkiej.
- Wierzę, że Ola wygra, jeśli tylko nie zgubi koncentracji. On ma znacznie więcej naturalnego talentu niż Huck - ocenia Sdunek. - Od kiedy zacząłem z nim współpracę, poprawił się w wielu elementach, w tym w sile ciosu.
- Ola musi tylko pokazać pełnię swoich umiejętności i zwycięży Hucka - dodaje doświadczony szkoleniowiec tymczasowego mistrza WBO.
>