Dziś jest poniedziałek, 7 listopada 2011.
60 lat temu urodził się Dan Duva, promotor, założyciel Main Events, syn słynnego trenera - Lou Duvy i mąż obecnego szefa Main Events - Kathy Duvy. W sumie wypromował ponad 100 mistrzowskich pojedynków. Duva zaistniał w bokserskim świecie w 1981 gdy zorganizował pojedynek Thomasa Hearnsa z Sugar Rayem Leonardem, który przyniósł ponad 40 mln $ zysków ze sprzedaży PPV. Duva był też jednym z pierwszych promotorów, który zaczął zarabiać na PPV. Zmarł w 1996 z powodu ciężkiej choroby mózgu.
44 lata temu zmarł Sammy Mandell, mistrz świata kategorii lekkiej w latach 1926-1930.
41 lat temu Carlos Monzon znokautował w 12. rundzie Nino Benvenutiego i wywalczył tytuł mistrza świata kategorii średniej. Tak rozpoczęły się 7-letnie "rządy" Monzona w tym limicie wagowym i był to początek końca "boskiego Nino". Walka roku 1970.
39 lat temu urodził się Hasim Rahman, dwukrotny mistrz świata kategorii ciężkiej.
33 lata temu w wieku 81 lat zmarł Gene Tunney, znakomity pięściarz kategorii półciężkiej i mistrz świata kategorii ciężkiej, pogromca słynnego Jacka Dempseya. W całej karierze przegrał tylko raz ze znakomitym Harry Grebem, któremu zresztą trzykrotnie udanie się zrewanżował.
30 lat temu Michael Spinks znokautował w 7. rundzie Vonzello Johnsona i po raz pierwszy obronił tytuł mistrz świata WBA kategorii półciężkiej.
23 lata temu Sugar Ray Leonard znokautował w 9. rundzie Donny'ego Lalonde i wywalczył tytuł mistrza świata WBC kategorii półciężkiej, a także wakujący, świeżo utworzony tytuł mistrza świata WBC kategorii super średniej
Na tej samej gali Roger Mayweather, wujek i trener Floyda Mayweathera Jr., pokonał Vinny Pazienze i po raz ostatni skutecznie obronił tytuł mistrza świata WBC kategorii lekko półśredniej.
19 lat temu Azumah Nelson pokonał Calvina Grove'a i obronił tytuł mistrza świata WBA kategorii super piórkowej.
8 lat temu Glen Johnson zremisował z Clintonem Woodsem w walce o wakujący pas IBF kategorii półciężkiej. Zdaniem większości obserwatorów to Johnson zasłużył na zwycięstwo w tej walce.
3 lata temu Maciej Zegan pokonał na punkty Dariusza Snarskiego.
Tego samego dnia Andrzej Gołota przegrał w pierwszej rundzie z Rayem Austinem. Polak musiał się poddać z powodu kontuzji ręki. Ten pojedynek ostatecznie zakończył marzenia Gołoty o kolejnej mistrzowskiej szansie.
2 lata temu temu David Haye pokonał na punkty Nikołaja Wałujewa i wywalczył tytuł mistrza świata WBA kategorii ciężkiej.
> Add a comment>
http://www.youtube.com/watch?v=HV2QDOnvnnk
Artur Szpilka: materiały video, wywiady, informacje >>
> Add a comment>
44-letni Larry Donald (42-5, 24 KO), były pretendent do tytułu mistrza świata, w 2005 roku przegrał niejednogłośnie, po kontrowersyjnym werdykcie, walkę o tytuł z Nikołajem Wałujewem. Wcześniej, w 1996 roku, miał walczyć z dziś 43-letnim Andrzejem Gołotą, ale jak mówi w wywiadzie udzielonym w Hollywood na Florydzie, "wypadł mu ten Riddick Bowe. Andrzej był tym, który zabrał mi wtedy szanse walki o tytuł mistrza świata, więc teraz ja naprawdę potrzebowałbym takiego pojedynku."
- Czy powrót do grona tych walczących o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej to na razie tylko pomysł, czy już przygotowujesz się do powrotu na ring po czteroletniej przerwie?
Larry Donald: Oczywiście, że już się przygotowuję. Wszystko co robię, to przygotowania do mojej zbliżającej się walki, do pojedynku o tytuł. Tak, żeby te pasy wróciły do Ameryki.
- Ile walk potrzebujesz by osiągnąć formę, która pozwoli ci rywalizować z pierwszą piątką, dziesiątką wagi ciężkiej?
Z najlepszą dziesiątką?
- Uważasz, że już teraz jesteś w pierwszej dziesiątce świata?
Z pewnością. Co do liczby walk - trzy, cztery powinny wystarczyć, by tytuł wrócił do Stanów.
- Pomysł dla ciebie - oczywiście znasz Andrzeja Gołotę, który również trenuje i również zamierza powrócić na ring. Jesteście w tym samym wieku...
...Andrzej też trenuje?
- Tak, przez kilka miesięcy i po pierwszym, pewnie łatwiejszym sprawdzianie, chce trudniejszych walk. Byłbyś zainteresowany? Walczyliście w tym samym czasie...
To byłaby wielka walka. Pamiętasz, mieliśmy walczyć, w 1996 roku, ale wypadł mu pojedynek z Riddickiem Bowe. Andrzej był tym, który zabrał mi wtedy szanse walki o tytuł mistrza świata, więc teraz ja naprawdę potrzebowałbym takiego pojedynku.
>
Francisco Palacios po wygranej sobotniej walce z Joellem Godfreyem. Na zdjęciu z "Czarodziejem" jego promotor Don King i urodzony w dniu pamiętnej walki Portorykańczyka z Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem syn Jayden.
> Add a comment>
Bob Arum, szef grupy Top Rank i były promotor Floyda Mayweathera Jr (42-0, 26 KO) twierdzi, że Amerykanin w swojej kolejnej zawodowej walce zmierzy się z meksykańską legendą Erikiem Moralesem (52-7, 36 KO). Następny ringowy występ Mayweathera zaplanowany jest na 5 maja.
- Wierzycie, że Mayweather naprawdę chce walczyć z Pacquiao? Zdradzę wam, że oni mają już rywala na 5 maja i jest nim Erik Morales. W meksykańskie święto taka walka pewnie świetnie się sprzeda - mówi Arum, który w przeszłości promował także walki z udziałem Moralesa.
Mayweather z kolei otwarcie domaga się walki z jedynym w historii boksu czempionem ośmiu kategorii wagowych Mannym Pacquiao.
>
James Kirkland (30-1, 27 KO) oraz Alfredo Angulo (20-2, 17 KO) zarobili po dwieście tysięcy dolarów za trwającą sześć rund ringową wojnę, którą pięściarze zafundowali sobie w sobotę podczas gali w Meksyku. Pojedynek zakończył się wygraną przez techniczny nokaut Amerykanina.
Obaj pięściarze już w pierwszym starciu leżeli na deskach. Dla Kirklanda była to jedna z największych wypłat w karierze. Warto z kolei przypomnieć, że Angulo kilkanaście miesięcy temu odmówił walki z Sergio Martinezem za 750 tysięcy dolarów, żądając większego wynagrodzenia za starcie z królem wagi średniej.
>
Uważany za najlepszego pięściarza na świecie Manny Pacquiao (53-3-2, 38 KO) coraz odważniej wypowiada się na temat potencjalnej walki z Floydem Mayweatherem Jr (42-0, 26 KO), do której może dojść już 5 maja. Filipińczyk wyjawił, że chętnie zgodzi się na pojedynek, w którym zwycięzca zainkasuje całą pulę pieniędzy przeznaczoną dla obu pięściarzy, a przegrany odejdzie z niczym.
- Jestem w stanie walczyć na takich zasadach. To pobudziłoby w nas jeszcze większą motywację do wygranej. Zwycięzca bierze wszystko to ciekawy system rozgrywania walk - przyznał Pacquiao, którego już w sobotę czeka trzeci pojedynek z Juanem Manuelem Marquezem. Filipińczyk zarobi za niego co najmniej 22 miliony dolarów.
>
Mimo kolejnej wygranej przed czasem dopisanej do zawodowego rekordu Artur Szpilka (9-0, 7 KO) był bardzo niezadowolony ze swojej postawy w pojedynku z Davidem Saulsberry (7-4, 7 KO). "Szpila" podczas sobotniej gali boksu w Uncasville zastopował potężnie zbudowanego Amerykanina w drugiej rundzie, jednak w pierwszej odsłonie boksował bardzo chaotycznie i zainkasował kilka niepotrzebnych ciosów.
- Lipa! Walka mi nie wyszła, nie zrealizowałem swoich założeń - ocenił krótko 22-latek z Wieliczki, który wczoraj zadebiutował w rankingu wagi ciężkiej prestiżowej federacji WBC. - Ta walka pokazała, że dużo jeszcze pracy przede mną - dodał Artur Szpilka.
Boksera 12 round KnockOut Promotions czeka teraz operacja kontuzjowanej dłoni. Na ring "Szpila" powróci najprawdopodobniej na początku 2012 roku.
> Add a comment>
Już tylko niespełna cztery tygodnie pozostały do zaplanowanej na 30 listopada walki o tytuł mistrza świata kategorii junior ciężkiej federacji WBC pomiędzy Krzysztofem Włodarczykiem (45-2-1, 32 KO) a Danny Greenem (31-4, 27 KO). Australijczyk, który w przeszłości boksował w niższych przedziałach wagowych przekonuje w rozmowie z ringpolska.pl, że w starciu z polskim czempionem zaprezentuje znakomitą formę. - "Diablo" pewnie myśli, że jest młodszy, silniejszy i szybszy, ale jeśli sądzi, że wyjdę do ringu i poddam się bez walki, to nie wie co go tutaj czeka! - odgraża się idol australijskich kibiców.
- Danny, na jakim etapie są twoje przygotowania?
Danny Green: Trenujemy teraz naprawdę ciężko, pozostał miesiąc do walki, zostało nam trzy tygodnie ciężkiej pracy, potem przyjdzie już odpoczynek i czas na walkę.
- Co wiesz o "Diablo"? Które walki z jego udziałem widziałeś?
Widziałem wiele jego walk, jestem pod dużym wrażeniem jego umiejętności. Jest silny, ma dobre uderzenie, ma twardą szczękę i doskonałą defensywę. Ma dobrą technikę, jest szybki, to pięściarz kompletny. Mam dla niego bardzo dużo szacunku.
- Co będzie Twoją główną bronią 30 listopada, a co może być dobrą bronią Włodarczyka przeciwko Tobie?
Nie będę zbyt wiele zdradzał, ale spodziewam się, że "Diablo" będzie starał się wykorzystać przeciwko mnie swoje warunki fizyczne oraz siłę. Jesteśmy na to przygotowani, trenujemy do walki z pięściarzem, który idzie do przodu, ale jednocześnie potrafi dobrze walczyć na wstecznym biegu i jest uważny w defensywie. Krzysztof to bokser kompletny.
- W przeszłości sparowałeś z Jasonem Robinsonem, byłym rywalem "Diablo". Co dowiedziałeś się o Polaku od Jasona?
Niewiele, ale powiedział, że mamy podobne style boksowania.
- Słyszeliśmy, że zyskałeś dużo masy mięśniowej. Czujesz się teraz jak prawdziwy pięściarz wagi junior ciężkiej?
Przede wszystkim nie jestem już w stanie zrobić limitu wagi półciężkiej i walczyć w niej na najwyższym poziomie. W półciężkiej musiałem się głodzić, żeby wykonać limit kategorii. Dlatego przeszedłem do junior ciężkiej, w której jestem postrzegany jako mniejszy zawodnik. Junior ciężka to nie jest moja naturalna waga i zdaję sobie sprawę, że w ringu będę mniejszy od "Diablo", ale jestem na to przygotowany, wykorzystam w walce swoje atuty i wygram.
- Krzysztof Włodarczyk powiedział, że po waszej walce zrozumiesz, że waga junior ciężka nie jest dla Ciebie. Jak to skomentujesz?
Powiem tyle: walczyłem z BJ Floresem, który należy do pierwszej dziesiątki rankingów wagi 91 kg, stoczyłem z nim dobrą walkę i zwyciężyłem. Nie obchodzi mnie, co mówi "Diablo". Wszystko zweryfikuje ring. Zobaczymy, kto będzie trzymał pas po zakończeniu walki. Z chęcią udowodnię "Diablo", że waga junior ciężka jest dla mnie. On przekona się o tym, kiedy przyjedzie do Australii.
>
Podczas wczorajszej "polskiej gali" w Uncasville doszło do przykrej niespodzianki. Notowany w pierwszej "piętnastce" rankingu WBO, boksujący w kategorii średniej Przemysław Majewski (17-1, 11 KO) przegrał niespodziewanie przez nokaut z Jose Miguelem Torresem (23-5, 20 KO). Dla Majewskiego była to pierwsza porażka w zawodowej karierze.
http://www.youtube.com/watch?v=Iz191s0kGKk
Cała walka Majewski - Torres >>
> Add a comment>
Dziewiętnastu polskich pięściarzy zawodowych zostało uwzględnionych w najnowszym rankingu prestiżowej federacji WBC. Tradycyjnie najmocniej obsadzoną przez bokserów znad Wisły kategorią wagową okazała się junior ciężka, gdzie obok mistrza świata Krzysztofa Włodarczyka znalazło się miejsce dla Pawła Kołodzieja, Mateusza Masternaka, Tomasza Hutkowskiego, Łukasza Janika i Krzysztofa Głowackiego.
W wadze półciężkiej wysoko sklasyfikowani zostali Dawid Kostecki (4. pozycja) i Paweł Głażewski (6). W junior średniej trzeci jest Damian Jonak, a czwarty Paweł Wolak.
Polacy w najnowszym rankingu federacji WBC >>
Na uwagę zasługuje debiut na liście wagi ciężkiej (33.pozycja) Artura Szpilki. W tej samej dywizji siódmy jest Tomasz Adamek, a dziewiąty Mariusz Wach. Mistrz Europy kategorii średniej Grzegorz Proksa w rankingu WBC okupuje dziewiątą lokatę.
> Add a comment>
http://www.youtube.com/watch?v=64bnUc799ts
Artur Szpilka: materiały video, wywiady, informacje >>
> Add a comment>
Minionej nocy, jeden z najbardziej obiecujących dziś amerykańskich pięściarzy wagi ciężkiej, Deontay Wilder (19-0, 19 KO) dopisał do swojego imponującego rekordu kolejne zwycięstwo przez nokaut. Brązowy medalista olimpijski z Pekinu potrzebował tym razem trzech rund by skutecznie uporać się ze swoim rywalem, Meksykaninem Danielem Cotą (17-4-1, 10 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=3d966dWMpec
>