Biografia Tadeusza "Teddy’ego" Pietrzykowskiego, który walczył na ringu w niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym i zagłady Auschwitz-Birkenau, to historia godna Oscara. Z uwagi na pandemię premiera filmu "Mistrz" z Piotrem Głowackim w roli głównej została przesunięta na 3 września 2021 roku. - "Mistrz" to obraz, który łączy opowieść o niezwykłym człowieku z refleksją na temat sensu nadziei w sytuacjach skrajnych. Ale również ceny, którą niekiedy przychodzi nam za taką nadzieję zapłacić - mówi reżyser Maciej Barczewski.

Akcja filmu rozgrywa się w okresie początków funkcjonowania KL Auschwitz. Przedwojenny mistrz Warszawy w wadze koguciej Tadeusz "Teddy" Pietrzykowski, trafił do niego w pierwszym transporcie 14 czerwca 1940 roku. Więzień 77, bo takim numerem został oznaczony, podczas 3-letniego pobytu w obozie Auschwitz stoczył kilkadziesiąt zwycięskich pojedynków na ringu. Dostawał za nie jedzenie, którym dzielił się z innymi. Jego zwycięstwa dawały jednak znacznie więcej - przynosiły nadzieję na zwycięstwo nad nazistowskim terrorem. Jeszcze tkwi tu pamięć o numerze 77, który niegdyś boksował Niemców, jak chciał, biorąc na ringu odwet za to, co inni dostali na polu - napisał o nim Tadeusz Borowski.

"Mistrz" to pełnometrażowy debiut fabularny Macieja Barczewskiego ("My Pretty Pony"), zarazem autora scenariusza do filmu. Za zdjęcia odpowiada Witold Płóciennik ("Ikar. Legenda Mietka Kosza") nagrodzony podczas 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Scenografię przygotowała laureatka nagrody Emmy - Ewa Skoczkowska ("Kamienie na szaniec"). Autorem muzyki jest Bartosz Chajdecki ("Bogowie"). W grudniu 2020 roku "Mistrz" wziął udział w Konkursie Głównym 45. FPFF w Gdyni.  - Pracując nad filmem myśleliśmy o kimś, kto dzięki silnej woli przetrwania, pasji, mógł pokonać największe, niewyobrażalne zło. Myślę, że jest to obraz, który poprzez bliskie ukazanie indywidualnego losu Tadeusza Pietrzykowskiego, może dać nadzieję, że jeśli mocno w coś wierzymy, jeśli ciężko na coś pracujemy, jesteśmy w stanie pokonać wszelkie przeciwności - podkreśla Piotr Głowacki.

W rolach głównych: Piotr Głowacki, Grzegorz Małecki, Marcin Bosak, Marian Dziędziel, Piotr Witkowski, Rafał Zawierucha, Marcin Czarnik i Jan Szydłowski. Film jest współfinansowany przez Polski Instytut Sztuki Filmowej. Producentami obrazu są współtwórcy sukcesu biograficznego hitu "Najlepszy" - Krzysztof Szpetmański i Leszek Starzyński (Iron Films). Koproducenci: Telewizja Polska, Cavatina GW, Hardkop, Moovi. Za dystrybucję odpowiada Galapagos Films.

Już niebawem powinna wyjaśnić się kwestia sportowej przyszłości boksującego w wadze ciężkiej Daniela Dubois (15-1, 14 KO), który w listopadzie doznał poważnej kontuzji oka w przegranej walce z Joe Joycem. 

- Rozmawiałem z Danielem i jego ekipą w zeszłym tygodniu. Mają nadzieję, że w oko nie stało się nic poważnego. Na początku lutego ma odbyć się dokładne badanie przez specjalistę i liczymy, że Daniel dostanie zgodę na wznowienie treningów - mówi promotor Brytyjczyka. 

Pierwsze raporty lekarskie po walce Dubois z Joycem mówiły o pękniętej kości oczodołowej i możliwości uszkodzenia nerwu. Dla 23-letniego "DDD" listopadowa porażka była pierwszą w zawodowej karierze.

Nawet 5 milionów dolarów może zarobić według nieoficjalnych źródeł Oleksandr Usyk (18-0, 13 KO) za walkę z Joe Joycem (12-0, 11 KO). Ukrainiec, który jest oficjalnym pretendentem do pasa WBO, odstąpi w ten sposób od swojego prawa do natychmiastowego pojedynku z Anthonym Joshuą (24-1, 21 KO), który posiada tytuł mistrza świata World Boxing Organization.

Brytyjczyk planuje w czerwcu przystąpić do walki unifikacyjnej z Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO). Stawką tego pojedynku będą wszystkie najważniejsze tytuły mistrzowskie w kategorii ciężkiej.

Usyk z Joycem zaboksują o tymczasowy pas WBO, jednak jest duża szansa, że po walce Fury'ego z Joshuą, zwycięzca tego pojedynku zostanie pełnoprawnym mistrzem. Brytyjczycy planują w tym roku dwie walki, a pas WBO po ich pierwszym pojedynku może zostać zwakowany.

Budżet na organizację walk Joshuy z Furym jest ogromny. Obaj pięściarze mają zarobić blisko 100 mln dolarów. Kwota na opłatę cierpliwości Usyka także ma pochodzić z budżetu na organizację imprezy, która prawdopodobnie odbędzie się w Arabii Saudyjskiej.

Oficjalnie potwierdzono, że zapowiadana na 20 lutego walka Floyda Mayweathera Jr z Loganem Paulem została przełożona na inny termin. Do tego starcia dojdzie najwcześniej wiosną. Organizatorzy chcą poczekać na powrót kibiców na trybuny podczas gal w USA.

Wydarzenie będzie w Stanach Zjednoczonych pokazywane za pośrednictwem usługi Pay-Per-View. Sprzedaż płatnej transmisji została uruchomiona już kilka dni temu, jednak początkowo nie cieszyła się zbyt dużym zainteresowaniem. 

Jesienią Mayweather zapowiadał, że w lutym stoczy walkę pokazową w Japonii, jednak z tych planów na razie nic nie wyszło. Amerykanin swój ostatni oficjalny pojedynek zaliczył w sierpniu 2017 roku.

Fres Oquendo (37-8, 24 KO) złożył w sądzie rejonowym w stanie Illinois pismo, w którym domaga się zablokowania zaplanowanej na piątek walki o "zwykły" pas WBA wagi ciężkiej pomiędzy Trevorem Bryanem (20-0, 14 KO) i Manuelem Charrem (31-4, 17 KO). 47-letni Portorykańczyk dodatkowo oczekuje finansowej rekompensaty od World Boxing Association w związku z brakiem mistrzowskiej walki zarządzonej wcześniej przez federację i nakazanej przez sąd.

Nieaktywny od lipca 2014 roku Oquendo stoi na stanowisku, ż to jemu - zgodnie z wcześniejszym wyrokiem sądowym - należy się pojedynek z Charrem. Walka miała się odbyć w 2018 roku, ale została odwołana, bo "Diamond Boy" wpadł na dopingu. Syryjczykowi mistrzowskiego tytułu nie odebrano z powodu nieprawidłowości formalnych w trakcie kontroli antydopingowej, jednak do tematu starcia Charr - Oquendo już nie powrócono.

Co ciekawe, na razie nie ma w ogóle pewności, czy starcie Bryana z Charrem dojdzie do skutku, bo Charr choć podobno uzyskał wizę wjazdową do USA, nie ma wizy P1, pozwalającej mu startować w zawodach sportowych. Przedwczoraj promujący Bryana Don King poprosił WBA o zgodę na zastąpienie Charra Bermanem Stivernem (25-4-1, 21 KO).

Joe Joyce, który miał okazję mierzyć się w sparingowych lub amatorskich potyczkach z Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO) i Anthonym Joshuą (24-1, 21 KO) postrzega "Króla Cyganów" jako faworyta w planowanej na lato walce Brytyjczyków o bezdyskusyjne mistrzostwo świata kategorii ciężkiej. 

- Stawiam na Fury'ego ze względu na jego występy i styl, w jakim wrócił i pokonał Deontaya Wildera w boju o pas WBC - mówi Joyce cytowany przez Standard Sport.

- Myślę, że Joshua od czasu porażki z Andy Ruizem Jr boi się przyjąć cios. Żeby było jasne - to jest walka 50 na 50, Joshua jest bardzo silny, ma szybkie ręce, jest mocno zmotywowany i ambitny. Ale Fury jest bardzo silny mentalnie i dobry taktycznie. Boksuje nieszablonowo i trudno jest go trafić. Jest szybki, większy od Joshuy, ma większy zasięg, moim zdaniem ma minimalną przewagę - ocenia wicelider rankingu WBO.

Do starcia Anthony'ego Joshuy z Tysonem Furym dojść ma w czerwcu. Według bukmacherów większe szanse na wygraną ma Fury (kursy 1,5 i 2,7).

Grupa Knockout Promotions od dziś wspierać będzie karierę utalentowanego Macieja Marchela, trenowanego przez Piotra Jankowskiego  brązowego medalistę Mistrzostw Europy Młodzików.

17 kwietnia kolejny zawodowy pojedynek stoczy Jake Paul (2-0, 2 KO). Tym razem amerykański Youtuber skrzyżuje rękawice z Benem Askrenem - byłym zawodnikiem organizacji UFC i One Championship.

24-letni Paul, który mierzy 185 cm i waży 85 kg, swój profesjonalny debiut miał w styczniu ubiegłego roku, wygrywając w pierwszej rundzie z Alim Esonem Gibem. W listopadzie znokautował z kolei byłego koszykarza NBA Nate'a Robinsona.

Kwietniowe wydarzenie będzie w USA pokazywane w systemie Pay-Per-View. Paul niedawno złożył ofertę stoczenia walki bokserskiej Conorowi McGregorowi. Irlandczyk mógł za ten pojedynek zarobić 50 mln dolarów.

Logan Paul, starszy brak Jake'a, trenuje z kolei do walki pokazowej z Floydem Mayweatherem Jr. Do tego pojedynku, który ma mieć charakter pokazowy, ma dojść 20 lutego, jednak niewykluczone, że walka zostanie przesunięta na późniejszy termin.

W drugiej połowie maja ma dojść do walki o tymczasowy pas WBO wagi ciężkiej pomiędzy Joe Joycem (12-0, 11 KO) i Oleksandrem Usykiem (18-0, 13 KO). Pojedynek ma odbyć się na terenie Wysp Brytyjskich.

Coraz więcej źródeł informuje, że rozmowy w sprawie organizacji walki Ukraińca z Brytyjczykiem są coraz bardziej zaawansowane. Spodziewany jest także oficjalny komunikat World Boxing Organization w tej sprawie.

Zwycięzca walki Usyk - Joyce będzie obowiązkowym rywalem dla zwycięzcy pojedynku pomiędzy Anthonym Joshua i Tysonem Furym. Starcie o absolutne mistrzostwo świata wagi ciężkiej planowane jest na czerwiec.

13 marca na gali organizowanej we Francji do trzeciej obrony tytułu mistrza świata WBC wagi koguciej przystąpi Nordine Oubaali (17-0, 12 KO). Rywalem 34-letniego Francuza będzie Yanga Sigqibo (14-1-1, 4 KO).

Oubaali miał w grudniu skrzyżować rękawice z Nonito Donairem na gali w USA. Francuz miał jednak problemy wizowe, a później okazało się, że Filipińczyk jest zakażony koronawirusem i musiał zrezygnować z treningów.

Pięściarz z Francji posiada pas World Boxing Council od dwóch lat, ale ostatni raz boksował ponad rok temu. Sigqibo ostatni pojedynek stoczył w marcu ubiegłego roku.

27 lutego pierwszy tegoroczny pojedynek stoczy Zhilei Zhang (22-0, 17 KO). Boksujący w kategorii ciężkiej pięściarz z Chin zmierzy się z Jerrym Forrestem (26-4, 20 KO) podczas gali organizowanej w Miami.

37-letni Zhang po raz ostatni boksował w listopadzie, wygrywając przed czasem z Devinem Vargasem. Forrest w lipcu przegrał na punkty z Carlosem Takamem.

Walką wieczoru gali w Miami będzie starcie mistrza WBA i WBC wagi super średniej Saula Alvareza z Avnim Yildirimem. Kibice na Florydzie obejrzą również pojedynek Julio Cesara Martineza z McWilliamsem Arroyo o pas WBC kategorii muszej.

Steve Kim poinformował na Twitterze, że według jego wiedzy planowany na ten rok pojedynek Ryana Garcii (21-0, 18 KO) z Mannym Pacquiao (62-7-2, 39 KO) ma mieć charakter walki pokazowej.

Takie rozwiązanie oznaczałoby, że wynik konfrontacji tymczasowego czempiona WBC wagi lekkiej z mistrzem sześciu kategorii wagowych nie zostałby wpisany do oficjalnych rekordów pięściarzy.

Na wiadomość opublikowaną przez Kima szybko zareagował na Twitterze Gervonta Davis (24-0, 23 KO), z którym chęć skrzyżowania rękawic deklarował ostatnio Garcia. "On ma teraz zrobić pokazówkę z Mannym... Zdecydowanie ze mną boksować już nie chce. Szukam kolejnego rywala." - napisał na Twitterze "Tank".

Jak informuje Dan Rafael, obozy Oleksandra Usyka (18-0, 13 KO) i Joe Joyce'a (12-0, 11 KO) są blisko porozumienia w kwestii walki o tymczasowe mistrzostwo świata WBO wagi ciężkiej.

- Faktycznie pracujemy teraz nad tym. Właśnie tego pojedynku chcemy i jestem pewien, że dojdzie on do skutku - powiedział Rafaelowi menadżer Joyce'a Sam Jones.

Usyk jest aktualnie obowiązkowym pretendentem do pasa WBO należącego do Anthony'ego Joshuy (24-1, 21 KO) i jeśli zgodzi się chwilowo zrezygnować z walki z AJ-em, wybierając starcie z Joycem (i być może dodatkowo inkasując "odstępne"), Brytyjczyk, będący także w posiadaniu tytułów federacji IBF i WBA, będzie mógł latem zaboksować o komplet mistrzowskich trofeów z czempionem WBC Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO).

Oleksandr Usyk i Joe Joyce mieli już okazję zmierzyć się ze sobą, w formule boksu olimpijskiego. Pięciorundową walkę, w ramach ligi WSB, wygrał na punkty Ukrainiec.

24 kwietnia podczas gali organizowanej w Anglii na ring wróci niekwestionowana mistrzyni świata wagi lekkiej Katie Taylor (17-0, 6 KO). 34-letnia pięściarka z Irlandii zmierzy się z Natashą Jonas (9-1-1, 7 KO) lub Vereną Kaiser (14-1, 6 KO).

Taylor w ubiegłym roku stoczyła dwie walki, a po raz ostatni wchodziła między liny w listopadzie. Latem ma dojść do pojedynku Irlandki ze zwyciężczynią zaplanowanego na 13 marca rewanżu pomiędzy Jessicą McCaskill i Cecilią Braekhus.

Podczas kwietniowej gali dojdzie także do starcia o tytuł mistrza Europy wagi super średniej pomiędzy byłym mistrzem świata Giovannim DeCarolisem (28-9-1, 13 KO) i Lerrone Richardsem (14-0, 3 KO).

"Ja Ewa Brodnicka przepraszam Ewę Piątkowską za to, że w nocy z 24 na 25 czerwca 2017 roku w Gdańsku, w budynku hali Ergo Arena przy Placu Dwóch Miast 1, naruszyłam nietykalność cielesną Ewy Piątkowskiej w ten sposób, że uderzyłam ją zasiśniętą pięścią w twarz."

Don King przesłał do World Boxing Association petycję, w której prosi usankcjonowanie walki pomiędzy promowanymi przez niego Trevorem Bryanem (20-0, 14 KO) i Bermanem Stivernem (25-4-1, 21 KO) jako pojedynku o "zwykłe" mistrzostwo świata wagi ciężkiej. 

Do walki miałoby dojść 29 stycznia na gali organizowanej w Seminole Hard Rock Hotel w Hollywood na Florydzie, a Stiverne miałby zastąpić w roli rywala Bryana Manuela Charra (31-4, 17 KO), którego planowany na wtorek przylot do USA wciąż stoi pod znakiem zapytania. King chciałby, aby Bryan (aktualnie czempion "tymczasowy") i Stiverne boksowali o tytuł odebrany Charrowi, który miałby zostać zdegradowany do stopnia "mistrza w zawieszeniu".

Warto zaznaczyć, ż Bermane Stiverne, stawiany przez słynnego promotora w roli potencjalnego challengera, w ciągu ostatnich pięciu lat stoczył dwie walki, obie przegrywając przed czasem.

- W tym roku zaplanowaliśmy rekordowe 16 gal w boksie i MMA. Jestem przekonany, że odkryjemy nowe talenty w sportach walki - mówi Tomasz Babiloński, który z Przemysławem Krokiem prowadzi bokserską grupę Babilon Promotion i projekt Babilon MMA.

Pierwsza, studyjna gala odbędzie się 29 stycznia, a w pojedynku wieczoru o mistrzostwo Europy wagi muszej zmierzą się Ewelina Pękalska (4-0) i była pretendentka do mistrzostwa świata kategorii junior muszej Finka Lotta Loikkanen (6-1, 2 KO). - Doskonale pamiętam Ewelinę Pękalską, trzykrotną wicemistrzynię kontynentu, z czasów boksu olimpijskiego. To bardzo dobra i doświadczona zawodniczka, która ma szansę dorównać sukcesami najlepszym pięściarkom w historii żeńskiego polskiego boksu. A czy się to komuś podoba czy nie, panie boksują coraz lepiej, kibice interesują się ich występami, więc i w naszej grupie jest miejsce dla Eweliny. Ale to nie pierwsza zawodniczka, bo przecież mamy Wiktorię Sądej, Olgę Michalską i specjalizującą się obecnie w MMA Różę Gumienną - mówi Tomasz Babiloński.

Promotor, który doprowadził do walk o zawodowe mistrzostwo świata Krzysztofa Głowackiego i Michała Cieślaka, od lat tworzy projekty mające na celu wyławianie talentów w sportach walki. W najbliższy piątek na gali boksu Babilon Promotion w barwach teamu Babilońskiego i Kroka zadebiutują utytułowani kickbokserzy Michał Królik i Eliasz Jankowski. - Wierzę, że znajdziemy następców mistrzów - Przemka Salety, Rafała Jackiewicza, Agnieszki Rylik, Iwony Guzowskiej i wielu innych, którzy zaczynali w kickboxingu albo w innym sporcie, a potem dochodzili do wielkich pojedynków w profesjonalnym pięściarstwie. Świetną reklamę kickbokserom zrobił w naszej grupie Janek Lodzik, który wygrywa raz za razem w boksie. Do tego dochodzi ofensywny styl boksowania, który sprawia, że fani po prostu chcą takich fighterów oglądać. Królik i Jankowski też mają świetne rekomendacje, więc czekam na ich potyczki. Nie ukrywam, że za jakiś czas, ale na spokojnie, chciałbym zobaczyć bezpośrednie boje tej trójki. W kickboxingu już ze sobą rywalizowali i to były znakomite walki - podkreślia Tomasz Babiloński.

W tym roku Przemysław Krok i Tomasz Babiloński nie będą łączyć boksu z MMA na tych samych galach, każdy z tych sportów będzie miał swoje imprezy. - Zdarzało się, że organizowaliśmy gale dzień po dniu czy tydzień po tygodniu, ale nigdy nie mieliśmy trzech w jednym miesiącu. A tak będzie w 2021 roku. Chcemy dawać szansę występu wielu zawodnikom, dziś znanym w innych dyscyplinach, a nieznanym w boksie. Osobny projekt to Babilon MMA - zbliżamy się już do 20. gali, wyłaniamy kolejnych mistrzów naszej federacji i torujemy im drogę do dużych karier międzynarodowych. Łącznie będzie aż 16 gal – to rekord, ale nam nie chodzi o liczbę, tylko o jakość, o pokazanie nowych twarzy - zapowiada promotor.

Tomasz Babiloński dodał również, że w planach są ponowne występy w boksie czołowego polskiego zapaśnika Daniela "Rutka" Rutkowskiego, obecnie mistrza organizacji Babilon MMA i FEN w mieszanych sztukach. - Szkoda, że wcześniej nie odkryliśmy, że Rutkowski, zapaśnik od urodzenia, który tak świetnie radzi sobie w oktagonie MMA, jest również znakomitym pięściarzem. Za kilka tygodni, dokładnie 26 lutego, stoczy drugą w karierze walkę w boksie, a potem wraca do MMA. Zresztą on mówił, że może walczyć w obu sportach, jest gotowy na takie wyzwania. Być może w jego ślady pójdzie Łukasz Sudolski, który już ma spore doświadczenie bokserskie, choć priorytetem są potyczki w mieszanych sztukach naszej organizacji - zaznacza Babiloński.

Tomasz Babiloński to były bokser Gwardii Warszawa, pięściarzem jest także jego syn Oskar, dlatego dumny tata nie zapomina o boksie olimpijskim. 29 stycznia na gali Babilon Promotion dojdzie do walki mistrzyni kraju Wiktorii Rogalińskiej z Klaudią Simsak, swoje pojedynki stoczą też m.in. utalentowani Marcel Materla i Oliwier Szot.

27 lutego na gali w Miami dojdzie do walki mistrza świata WBC wagi muszej Julio Cesara Martineza (17-1, 13 KO) z McWilliamsem Arroyo (20-4, 15 KO). Galę na całym świecie pokaże platforma DAZN.

25-letni Martinez posiada pas World Boxing Council od grudnia 2019 roku. W ubiegłym roku Meksykanin stoczył dwie walki, a ostatni raz boksował w październiku, wygrywając przez techniczny nokaut z Moisesem Callerosem.

Główną atrakcją lutowej gali będzie walka o pasy WBA, WBC i "The Ring" wagi super średniej pomiędzy Saulem Alvarezem i Avnim Yildirimem. Imprezę obejrzy na żywo 15 tysięcy kibiców. Dla "Canelo" będzie to drugi występ na przestrzeni trzech miesięcy.

Adam Smith ze Sky Sports oświadczył w rozmowie z SencodsOut, że reprezentowana przez niego telewizja jest gotowa do przeprowadzenia w Wielkiej Brytanii wspólnej transmisji PPV z BT Sport z walki o cztery pasy wagi ciężkiej pomiędzy Anthonym Joshuą (24-1, 21 KO) i Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO). 

Kwestia praw telewizyjnych była jednym z kluczowych zagadnień do rozwiązania przy okazji negocjacji w sprawie pojedynku Joshua - Fury, bo brytyjscy pięściarze po obu stronach Oceanu mają kontrakty z konkurencyjnymi nadawcami - w przypadku AJ-a są to Sky Sports w Wielkiej Brytanii i DAZN w USA, zaś w przypadku "Króla Cyganów", odpowiednio, BT Sport i ESPN. 

Według promującego Fury'ego Boba Aruma rozmowy dotyczące starcia na szczycie królewskiej dywizji są już na ostatniej prostej - szef Top Rank spodziewa się jutro otrzymać od Eddiego Hearna pierwszy szkic kontraktu, a w ciągu dwóch tygodni stworzyć wspólnie z opiekunem Joshuy finalną wersję umowy.

We wrześniu, według źródeł ESPN KnockOut, mogłoby dojść do znakomicie zapowiadającej się walki pomiędzy Ryanem Garcią (21-0, 18 KO) i Mannym Pacquiao (62-7-2, 39 KO).

Jako najbardziej możliwa lokalizacja starcia wymieniane jest Los Angeles, choć gdyby pojedynku nie można byłoby rozegrać z udziałem publiczności, rolę gospodarza przejąć mógłby jeden z krajów Bliskiego Wchodu, np. Arabia Saudyjska. 

Na razie nie wiadomo, czy 22-letni Garcia, który w styczniu zdobył pas WBC Interim wagi lekkiej, przed konfrontacją z "Pacmanem" stoczyłby jeszcze inną walkę.