Conor McGregor jest bardzo zadowolony z decyzji sportowej komisji stanu Nevada, która oficjalnie zatwierdziła 8-uncjowe rękawice w walce z Floydem Mayweatherem Jr (49-0, 26 KO). Irlandczyk od początku zgłaszał chęć takiej zmiany i cieszy się, że został wysłuchany.

- Moim zdaniem komisja zachowała się sprawiedliwie, wysłuchała obu stron i nie robiła żadnych problemów. Wszyscy wiedzą, jak duża jest ta walka, więc jeśli obaj chcemy walczyć w 8-uncjowych rękawicach, to nie ma w tym nic złego. Na co dzień w UFC walczę w 4-uncjowych rękawicach, więc jestem przyzwyczajony do jeszcze mocniejszych ciosów - przekonuje McGregor.

- Jestem rozdarty, bo nie wiem jak podejść do tej walki. Z jednej strony chcę utrzeć nosa tym, którzy twierdzą, że nie potrafię boksować i wypunktować go na pełnym dystansie, ale jest też część mnie, która chce go skończyć w 10 sekund. Zobaczymy, co przyniesie walka - mówi najlepiej zarabiający zawodnik MMA na świecie.

Do walki Mayweather - McGregor dojdzie 26 sierpnia w Las Vegas. Pięściarze skrzyżują rękawice na dystansie dwunastu rund w limicie do 69 kilogtamów.