Floyd Mayweather przygotowuje się do prawdopodobnie ostatniej walki w swojej karierze przeciwko Conorowi McGregorowi gwieździe MMA, ale w wolnym czasie myśli już, na co spożytkuje kolejne zarobione miliony dolarów. Coraz bliżej realizacji jest jego odwieczne marzenie o posiadaniu na własność klubu NBA.

- Chce w przyszłości wejść w posiadanie klubu NBA. Nie mam pojęcia, który to mógłby być klub, z jakiej części Ameryki, ale z pewnością jakiś kiedyś będzie mój - powiedział pięściarz, który bardzo często jest widywany w pierwszych rzędach trybun, na meczach najlepszej ligi świata. Dla tego celu może ponoć nawet przestać brać udział w zakładach bukmacherskich i grach hazardowych, które uwielbia.

Według specjalistycznego magazynu Forbes majątek boksera może już w tym roku sięgnąć miliarda dolarów, zwłaszcza że zapowiada się na ogromne wpływy z walki przeciwko McGregorowi. Jednak nawet taka kwota może nie wystarczyć, by samodzielny władać klubem NBA.

Ostatni przypadek sprzedaży klubu w NBA miał miejsce w 2015 roku, właścicieli zmieniła wtedy Atlanta Hawks, którą sprzedano za 850 milionów dolarów.

Pełna treść artykułu na Eurosport.onet.pl >>