Po sobotniej walce mistrza WBO wagi ciężkiej Josepha Parkera (23-0, 18 KO) z Razvanem Cojanu promotor Hughiego Fury'ego (20-0, 10 KO) Frank Warren jest przekonany, że jego zawodnik odbierze wkrótce pas Nowozelandczykowi. Pierwotnie to Fury miał w sobotę boksować z Parkerem, ale zgłosił kontuzję i ostatecznie zastąpił go challenger z Rumunii. 

- Gdyby nie uraz Hughiego już świętowalibyśmy kolejne mistrzostwo w rodzinie Furych - mówi Warren. - Słabości Parkera zostały obnażone przez sparingpartnera, który sprawił, że Nowozelandczyk wyglądał przeciętnie. 

- Mimo że ma mistrzowski pas, Parker nie spełnia pokładanych w nim kiedyś nadziei i głęboko wierzę w to, że Hughie będzie dla niego za mocny - przekonuje promotor Fury'ego.

Według Warrena, powołującego się na ustalenia z federacją WBO, do walki Parkera z Furym powinno dojść w przeciągu najbliższych 120 dni, licząc od pojedynku z Parker - Cojanu. Na razie nie ma pewności, czy Nowozelandczycy będą chcieli wyegzekwować prawo do organizacji starcia wywalczone wcześniej w przetargu.