Mariusz Wach (33-2, 17 KO) w ostatnich tygodniach robił wszystko, żeby być w jak najlepszej formie przed walką z Dillianem Whyte'm (20-1, 15 KO). Chociaż oficjalnie nie zostało to jeszcze potwierdzone, to jednak wszystko wskazuje, że do pojedynku planowanego na 3 czerwca w Londynie nie dojdzie.
- W przeciągu dwóch najbliższych dni sprawa ma się wyjaśnić. Podobno Whyte ma kontuzję stopy - powiedział pięściarz z Krakowa w rozmowie ze Sport.tvp.pl.
Angielskie media informują, że Whyte kolejną walkę stoczy nie w czerwcu, a we wrześniu, a jego rywalem będzie nie Wach, a mistrz świata federacji WBO Joseph Parker.
- Nie ma planu B, bo niby ta walka była pewna. Zbyt wielu informacji jeszcze nie ma, ale chcą przełożyć ten pojedynek na lipiec - dodał Polak.
Wach w tym roku stoczył jedną walkę, wygrywając na punkty z Erkanem Teperem. Niedawno Polak znalazł się także w gronie rywali, którzy dostali wstępne zapytanie dotyczące pojedynku z mistrzem świata WBC Deontayem Wilderem.