Mariusz Wach- Nie ma takiej możliwości, by polscy zawodnicy, którzy mieli wystąpić na gali  z udziałem Zaba Judah w październiku ,nie walczyli tylko dlatego, że galę z jego udziałem pokazywałoby HBO w listopadzie. Ci, którzy mieli walczyć w październiku - Krzysiek Zimnoch i Mariusz Wach - wyjdą na ring wtedy, kiedy będzie walczył Judah - mówi Mariusz Kołodziej, szef grupy promocyjnej  Global Boxing z North Bergen (New Jersey), komentując informacje o potencjalnej zmianie terminu gali z udziałem Mariusza Wacha i Krzysztofa Zimnocha.

Obecnie trwają rozmowy pomiędzy HBO i reprezentującą Zaba Judah (39-6, 27 KO) stajnią Main Events, które zadecydują o tym czy dojdzie nie tylko do zmiany rywala "Super" Zaba, ale także terminu walki - z 2 października na 6 listopada. Miejsce pozostałoby to samo - Prudential Center w Newark, a sam fakt walczenia na gali HBO, choć walki Polaków nie byłyby pokazywane w telewizji, automatycznie zwiększałby rangę  ich amerykańskich pojedynków. 

- Otrzymałem zapewnienie od Main Events, że jeśli dojdzie do porozumienia między stronami, to zmianie ulegnie tylko data, a nie skład gali, czyli polski udział w niej się nie zmienia. To najważniejsza wiadomość dla  Mariusza oraz Krzysztofa – komentuje Kołodziej.

Nowym rywalem 32-letniego Judaha, byłego mistrza świata WBA, WBC oraz IBF w wadze do 147 funtów, miałby zostać argentyński król nokautu Lucas Mathysse (27-0, 25 KO), który w minionym miesiącu zanotował swój czwarty kolejny nokaut, zwyciężając  w pierwszej rundzie przez KO Rogelio Castanedę.  Mathysse jest promowany przez Golden Boy Promotions, którego szefowie nie ukrywają, że chcieliby zwycięzcę pojedynku Judah - Mathysse  zobaczyć w ringu z triumfatorem szlagierowo zapowiadającego sie pojedynku Bradley – Alexander. Do zakceptowanego już  zestawu pięściarzy, którzy byli przewidziani na galę w dniu  2 października, rozważa się dodanie na listopadową propozycję  HBO dwójki nowych pięściarzy - Roberta Guerrero (27-1, 18 KO) oraz Jamesa Kirklanda (25-0, 22 KO).