Anthony Joshua (19-0, 19 KO) twierdzi, że zmiana rywala na niespełna dwa tygodnie przed zaplanowaną na 28 października obroną pasów WBA i IBF wagi ciężkiej nie zakłóciła szczególnie rytmu jego przygotowań. Brytyjski czempion pierwotnie miał zmierzyć się z Kubratem Pulewem (25-1, 13 KO), jednak wskutek kontuzji Bułgara ostatecznie skrzyżuje rękawice z Carlosem Takamem (35-3-1, 27 KO).

- My z trenerem zawsze pracujemy nad tym, żebym był lepszym zawodnikiem, nie koncentrując się aż tak bardzo na konkretnym stylu przeciwnika  - tłumaczy "AJ". - Przez ostatnie 12 tygodni oglądałem Pulewa, a teraz po ogłoszeniu zmiany po prostu zmieniłem słowo w wyszukiwarce na "Takam". Tylko tyle się zmieniło.

- Wiem, że Takam jest twardy, muszę jednak poznać inne jego słabości i atuty. I tak cel pozostaje taki sam - muszę wygrać - podsumowuje Anthony Joshua.