Eddie Hearn potwierdził w rozmowie, że The Daily Star, że jeśli Władimir Kliczko (64-5, 53 KO) nie zdecyduje się na rewanż z Anthonym Joshuą (19-0, 19 KO), brytyjski mistrz wagi ciężkiej federacji  IBF i WBA skrzyżuje rękawice z Kubratem Pulewem (25-1, 13 KO).

Pulew to rywal narzucony przez International Boxing Federation i Joshua musi się z nim spotkać, jeśli nie chce stracić pasa. Wyspiarz jest jednak zobowiązany kontraktem do drugiej walki z Kliczką, którego pokonał 29 kwietnia. Ukrainiec decyzję w kwestii rewanżu ma podjąć najpóźniej na początku czerwca. 

- Jeśli Kliczko nie będzie chciał pojedynku rewanżowego, to następny bez wątpienia będzie Pulew - powiedział Hearn, zdradzając przy okazji, że do drugiej walki Joshuy z Kliczką nie musi koniecznie dojść w Wielkiej Brytanii. 

- Rozmawiamy z Chinami, Dubajem, Katarem, z Ameryką i stadionem w Cardiff. Władimir może zapytać o pieniądze i wówczas gdyby jakaś lokalizacja oferowała potężną kasę, to Władimir byłby bardziej chętny do rewanżu. Do końca czerwca wszystko powinno być jasne - stwierdził szef grupy Matchroom Boxing.