Na 21 stycznia została wyznaczona data przetargu, który ma wyłonić organizatora walki o wakujący tytuł mistrza świata WBC wagi lekkiej pomiędzy Lukem Campbellem (20-3, 16 KO) i Javierem Fortuną (35-2-1, 24 KO). Do tego czasu obozy pięściarzy mają jeszcze czas na osiągniecie porozumienia, jednak wydaje się to mało prawdopodobne.

Federacja World Boxing Council tym samym wkrótce wyłoni już trzeciego w ostatnich miesiącach mistrza w limicie do 61 kilogramów. W sierpniu pas WBC w wadze lekkiej zdobył Wasyl Łomaczenko, wygrywając na punkty z Campbellem. Kilka tygodni później Ukrainiec uzyskał tytuł Franchise, a pełnoprawnym mistrzem został Devin Haney, który posiadał od września pas tymczasowy.

Niedawno do walki z Haneyem federacja WBC wyznaczyła Fortunę, jednak Amerykanin w najbliższym czasie będzie leczył kontuzję ramienia i na ring wróci najwcześniej wiosną. Haney został w tej sytuacji "mistrzem w recesji", a posiadany przez niego tytuł stał się wakujący.

O tytuł mistrza świata WBC wagi lekkiej teraz zaboksują Fortuna i Campbell. Zwycięzca będzie musiał zmierzyć się w drugiej połowie 2020 roku z Haneyem.