Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Eddie Hearn jest bardzo zadowolony, że Dillian Whyte (26-1, 18 KO) został oczyszczony z zarzutów o stosowanie niedozwolonych środków dopingujących przed lipcową walką z Oscarem Rivasem. 31-letni Brytyjczyk dzisiaj na gali w Arabii Saudyjskiej zmierzy się z Mariuszem Wachem (35-5, 19 KO).

- Teraz jest już jasne, że Dillian nie zrobił nic złego, nie złamał żadnych przepisów, nie unikał podchodzenia do testów i nie ukrywał niczego w związku z tą sytuacją. Wszyscy powinni go przeprosić, bo mieszali go z błotem, kiedy on był niewinny - mówi Hearn.

- Przez ostatnie miesiące jego życie zmieniło się w piekło. To ciężko pracujący sportowiec, który robi wszystko, żeby zdobyć tytuł mistrza świata wagi ciężkiej. Próbowano oczernić go na wszystkie sposoby, ale oświadczenie UKAD mówi jasno, że jest niewinny. Sprawa jest zamknięta, chociaż psychika Whyte'a na pewno ucierpiała. Należą mu się za to przeprosiny - tłumaczy szef grupy Matchroom.

Oskarżenia skierowane w stronę Whyte'a sprawiły, że Brytyjczyk stracił wywalczony w lipcu tymczasowy pas WBC wagi ciężkiej, a jego pojedynek o pełnoprawny tytuł został przesunięty o rok. Wkrótce federacja WBC może zostać zmuszona do zmienienia tych decyzji.