Billy Joe Saunders (29-0, 14 KO) znokautował w jedenastej rundzie Marcelo Estebana Coceresa (28-1-1, 15 KO) na gali w Los Angeles i obronił tytuł mistrza świata WBO wagi super średniej. Do momentu przerwania walki sędziowie punktowali dwukrotnie 96-94, 96-94 oraz 94-96 na korzyść Anglika.

Walka okazała się dla 30-letniego Saundersa dużo trudniejsza, niż można było przewidywać. Saunders początkowo zepchnął rywala do obrony, ale Argentyńczyk z czasem zaczął skutecznie kontrować i zaskakująco łatwo znajdował luki w obronie przeciwnika.

Pojedynek był wyrównany, a Coceres miał wiele dobrych momentów, jednak wszystko zmieniło się w jedenastej rundzie. Argentyńczyk trzykrotnie padał na deski po kombinacjach ciosów Brytyjczyka. Po trzecim nokdaunie walka została przerwana.

W Los Angeles tytuł mistrza świata WBC wagi lekkiej obronił po raz pierwszy obronił Devin Haney (24-0, 15 KO). 20-latek nie miał żadnych problemów w walce z Alfredo Santiago (12-1, 4 KO). Po dwunastu rundach wszyscy sędziowie punktowali 120-107 dla Amerykanina.