Mistrz świata WBA i WBC wagi średniej Saul Alvarez (50-1-2, 34 KO) zapowiedział, że chciałby stoczyć kolejną zawodową walkę już w grudniu. Meksykanin w sobotę wygrał rewanżowy pojedynek z Giennadijem Gołowkinem i powrócił na ring po rocznej przerwie.
Do drugiego starcia "Canelo" z "GGG" miało dojść już w maju, jednak w organizmie Alvareza w lutym wykryto obecność niedozwolonych środków dopingujących, przez co pięściarz stracił bokserską licencję na pół roku. Pomimo wyczerpującej sobotniej konfrontacji z Kazachem, zawodnik z Meksyku nie chce zbyt długo odpoczywać.
- Chcę stoczyć kolejną walkę w grudniu. Założono mi kilka szwów po walce, zobaczymy, co powie lekarz, ale ja chcę wrócić na ring jeszcze w tym roku - przekonuje Alvarez.
Na razie nie wiadomo, z kim pod koniec roku zawodnik grupy Golden Boy Promotions mógłby skrzyżować rękawice. Chęć takiej konfrontacji wyraził m.in. Kanadyjczyk David Lemieux.