Na przełomie marca i kwietnia kolejną zawodową walkę ma stoczyć były czempion wagi średniej Daniel Jacobs (33-2, 29 KO). Rywalem Amerykanina ma być zwycięzca grudniowego pojedynku mistrza świata WBO kategorii średniej Billy Joe Saundersa (25-0,  12 KO) z Davidem Lemieux (38-3, 33 KO). 

- Szanuję obu zawodników, są groźni, ale nie dla mnie. Saunders i Lemieux nie są na moim poziomie. Jeśli dojdzie do tej walki, to prostu to pokażę. Wiem na co mnie stać i wiem, że  w tej wadze wygram dzisiaj z każdym - mówi Jacobs.

- Chcę być teraz bardziej aktywny. Podpisałem kontrakt z Eddiem Hearnem, bo wiem, że on ma plan na moją karierę. Chcę walczyć często i boksować z czołówką. Nie chcę tracić czasu na walki, które mi nic nie dają. Chcę walk z Canelo i rewanżu z Gołowkinem - przekonuje Amerykanin.

Wczoraj na gali telewizji HBO w Uniondale Jacobs wygrał na punkty z Luisem Ariasem. Dla Jacobsa był to drugi tegoroczny występ.