Były mistrz świata trzech kategorii wagowych Shane Mosley twierdzi, że Guillermo Rigondeaux (17-0, 11 KO) byłby faworytem w pojedynku z Wasylem Łomaczenką (9-1, 7 KO). Obozy pięściarze prowadzą rozmowy w sprawie zakontraktowania walki na grudzień.

- Obaj są świetni, ale moim faworytem w tej walce byłby Rigondeaux. On się rewelacyjnie porusza, Łomaczence ciężko byłoby go rozpracować. Nie byłbym zdziwiony, gdyby wygrał Ukrainiec, ale ja sądzę, że Kubańczyk ma więcej argumentów w ringu - twierdzi Amerykanin.

Łomaczenko w ostatnim pojedynku wygrał z Miguelem Marriagą. Mało aktywny od dłuższego czasu Rigondeaux w czerwcu wrócił na ring po blisko rocznej przerwie.