W piątek na gali w Nowym Jorku udany zawodowy debiut zanotował brązowy medalista olimpijski Michael Conlan (1-0, 1 KO), który pokonał przez techniczny nokaut w  trzeciej rundzie Tima Ibarrę (4-5, 1 KO). Irlandczyka do ringu wyprowadzał jego rodak Conor McGregor i to jego osoba wzbudziła zdecydowanie więcej emocji. Mistrz UFC bardzo aktywnie podpowiadał Conlanowi w trakcie walki, mocno zaznaczył swoją obecność na hali, a w pewnym momencie doszło do jego bardzo bliskiego spotkania z Sergiejem Kowaliowem. Irlandczyk to potencjalny rywalem Floyda Mayweathera Jr, który zadeklarował, że na walkę z nim wróci ze sportowej emerytury.