Wygląda na to, że dłuższa przerwa czeka mistrza świata WBC wagi ciężkiej Deontaya Wildera (37-0, 36 KO), który w sobotę wygrał przed czasem z Chrisem Arreolą i po raz czwarty obronił pas mistrzowski World Boxing Council.

W trakcie zwycięskiej walki Wilder doznał kontuzji prawej dłoni i prawego bicepsa. Oba urazy będą korygowane operacyjnie, co przełoży się na kilka miesięcy przerwy "Bronze Bombera" od ringowych występów.

Jay Deas, menadżer i trener Wildera zdradził, że pięściarz najpierw podda się kontuzji dłoni, która jest odnowionym urazem z rozegranej półtora roku temu walki z Bermane Stivernem. Później lekarze zajmą się także zerwany mięśniem prawego bicepsa. Na ring Amerykanin wróci dopiero w przyszłym roku.