Do tej pory o potencjalnej walce Floyda Mayweathera Jr (49-0, 27 KO) z Conorem McGregorem słyszeliśmy jedynie z ust amerykańskiego pięściarza. Teraz w tej sprawie wypowiedział się także irlandzki mistrz UFC, który zapowiedział, że nie chciałby za taki pojedynek zarobić mniej niż jego rywal.

- Mayweather mówi, że on miałby zarobić za walkę ze mną 100 milionów dolarów, a ja miałbym zarobić 15 milionów. To jest śmieszne. Jeśli on chce 100 milionów, to ja też chce 100 milionów. To on potrzebuje walki ze mną, a nie ja z nim. On nie ma z kim walczyć, tylko pojedynek ze mną kogokolwiek zainteresuje - tłumaczy McGregor.

- Wierzę, że wygrałbym z Mayweatherem. On się starzeje, a ja jestem szybszy, silniejszy i młodszy. Tak naprawdę to on sam zaczął rozsiewać plotki w tej sprawie. Mi to odpowiada, ale rozmawiajmy o poważnych pieniądzach jak poważni ludzie - przekonuje najpopularniejszy zawodnik MMA na świecie.

W ostatnich tygodniach w mediach pojawia się coraz więcej plotek na temat powrotu na ring Floyda Mayweathera Jr. Sam pięściarz zapowiedział nawet, że jeśli jeszcze kiedykolwiek wejdzie do ringu, to będzie to pojedynek z McGregorem.