Były mistrz świata dwóch kategorii wagowych Leo Santa Cruz (31-0-1, 17 KO), który wczoraj po emocjonującym pojedynku pokonał na punkty Abnera Maresa nie ma nic przeciwko rewanżowej walce z Meksykaninem, jednak chciałby w kolejnych miesiącach sprawdzić się z najlepszymi zawodnikami wagi piórkowej. 27-letni "El Terremoto" chętnie skrzyżowałby rękawice z Wasylem Łomaczenką (4-1, 2 KO) lub Garym Russellem Jr (26-1, 15 KO).

- Część ekspertów we mnie wątpiła, ale udowodniłem, że należę do najlepszych na świecie w kategorii piórkowej. Mares dał z siebie wszystko, ale to nie wystarczyło na mnie. Jeśli on chce rewanżu, to nie mam nic przeciwko. Jeśli kibice chcą nas zobaczyć w akcji jeszcze raz, to zrobię wszystko, żeby ich zadowolić - stwierdził Santa Cruz.

- Zanim przystąpię do rewanżu z Maresem, wolałbym walkę z innymi pięściarzami. Jestem gotowy na pojedynek z każdym. Czuję się gotowy na Łomaczenkę czy Russella Jr. Chcę pokazać, że w tym przedziale wagowym nie mam sobie równych - przekonuje były mistrz świata wagi koguciej i super koguciej.