Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Mistrz świata amatorów i srebrny medalista olimpijski Rocky Juarez (30-10-1, 21 KO) ma nadzieję, że pod koniec kariery uda mu się w końcu wywalczyć tytuł mistrza świata w boksie zawodowym. Dzisiaj na gali w San Antonio 34-letni Amerykanin zmierzy się z Robinsonem Castallenosem (20-10, 13 KO) w eliminatorze do pasa WBC wagi piórkowej.

- Teoretyczne po wygranej z Castellanosem, powinienem walczyć z Jhonnym Gonzalezem, który jest mistrzem świata, ale to jest boks, więc różne rzeczy się zdarzają. Jeśli wygram z Castellanosem, to chciałbym zdobyć tytuł mistrza świata i zakończyć karierę na szczycie. Nie będę go bronił, po prostu odejdę jako mistrz świata - zapowiada Juarez, który jest nieznacznym faworytem bukmacherów w dzisiejszym pojedynku z Meksykaninem.

- Wiem z kim walczę, wiem na co stać Castellanosa. To bardzo groźny pięściarz, w ostatnim występie był świetny i na pewno nie będzie łatwo. Mam swój plan i wierzę, że jeśli będę go realizował to wygram - mówi Juarez.

Transmisja gali z San Antonio w telewizji Fightklub w nocy z soboty na niedzielę od godz. 04.00.